eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeczy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu? › Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
    t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Jackare" <j...@i...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Date: Wed, 2 Nov 2005 10:29:59 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 65
    Message-ID: <dka11d$sbv$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <djvfpu$4f4$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <j...@4...com>
    <s...@N...beast.tu.kielce.pl>
    <dk8nti$spm$1@nemesis.news.tpi.pl> <dk8sno$imv$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.11.135.182
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1130923885 29055 217.11.135.182 (2 Nov 2005 09:31:25
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 2 Nov 2005 09:31:25 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:167429
    [ ukryj nagłówki ]

    >
    > Z twoich wypowiedzi wynika, ze nie prowadziles zadnych (wiekszych niz
    > wdrozenie sklepu internetowego do sprzedazy papuzek) projektow. Nawet
    ksiazek
    > o nich nie czytales.
    >
    > Opowiesz cos wiecej o 80/20? (Sledze nowosci i nie chce by mnie ominelo
    The
    > Next Big Thing, znaczy sie rewolucja IT z Bytomia rodem).
    >
    W latach 2000-2002 kierowałem wdrożeniem systemu utrzymania sieci (System
    informatyczny + system pomiarowy) przeznaczonego dla scentralizowanego biura
    napraw TPSA objmującego 5 dawnych wojewodztw - w momencie startu ponad 1,5
    mln abonentow. ( wdrożony w terminie i mieszczący się w budżecie + projekt i
    wdrozenie nowych elementów nie przewidzianych w momencie startu projektu)

    W 2001 r ten sam system - wdrozenie na mniejsza skale - na terenie jednego
    województwa- ok 150 tys abonentow

    Na przełomie 2001/2002 kierowałem logistyką dostaw sprzetu i oprogramowania
    klienckiego w projekcie Komputerowego Systemu Paszportyzacji sieci (KSP) dla
    TPSA toczącego się w 28 największych miastach Polski jednocześnie. Moja
    część projektu zakończona przed czasem (w ciągu 3 dni dostarczono ponad 600
    stacji roboczych, w ciągu kolejnego tygodnia zainstalowano 6 serwerów SUN
    Fire 3800, zmieszczona w zaplanowanym budżecie).

    Na przelomie 2003/2004 wdrozylem system FK/KP w jednym z warszawskich domow
    towarowych (ponad 120 osób zatrudnionych, srednio księgowanych ok 600
    dokumentów- nie operacji). Wdrożenie obejmowało instalacje sprzętu i softu,
    migrację danych i integrację z istniejacym systemem magazynowymi oraz
    systemami rozliczeniowymi

    Plus kilka mniejszych systemów i kilka nieinformatycznych.

    Do tego od 2001 roku kierowałem działem- najpierw produkcyjnym, potem
    produkcyjno-wdrożeniowym.

    Nie jestem zawodowym programistą - potrafię programować na podstawowym
    poziomie- jakię wprawki ze studiów i proste rzeczy na własne potrzeby
    (jakieś proste aplikacje w delphi, VB i accessie).

    Podział prac 80/20 wynika z biznesowego punktu widzenia. Ktoś kto wykłada
    pieniądze na projekt oczekuje konkretnych efektów w konkretnych terminach i
    im więcej pracy zostanie poświęcone na planowanie prac, budżetu etc. tym
    mniej nieprzewidzianych sytuacji nastąpi w trakcie realizacji. Samo
    planowanie także oczywiście nie może trwać w nieskończoność (tu piję do
    Twojego określenia "tyle ile potrzeba" ) bo za to także ktoś płaci i nie
    zamierza płacić za proces który nie przynosi efektów w postaci realizacji.

    Dobrze opracowany i rygorystycznie przestrzegany (łącznie ze zwalnianiem z
    pracy za jego nieprzestrzeganie) proces raportowania i rozliczania
    zaplanowanych efektów przynosi cuda. Cuda są oczywiście wspierane
    odpowiednio satysfakcjonującym systemem wynagradzania (żeby się komuś nie
    wydawało że to tylko terror). Wszystko albo prawie wszystko o czym
    napisałem wynika z moich osobistych doświadczeń zebranych na stanowisku
    kierownika projektów oraz kierownika działu w firmie rodem z Bytomia. Firma
    zatrudniała od 10 na pocżatku do ponad 100 pracowników w szczytowym okresie.

    Pozdrawiam
    --
    Jackare
    Bytom



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1