eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 1. Data: 2005-10-29 09:42:50
    Temat: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: "Adamzrk" <a...@g...pl>

    Witam

    Jestem ciekaw czy mozna być project managerem bez doświadczenia w
    projektowaniu/programowaniu? Widząc ogłoszenia o pracę najczęściej jest ono
    wymagane, jednak u mnie na uczelni twierdzą inaczej. Proszę o opinię.

    Pozdrawiam



  • 2. Data: 2005-10-29 10:47:19
    Temat: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_>

    > Jestem ciekaw czy mozna być project managerem bez doświadczenia w
    > projektowaniu/programowaniu? Widząc ogłoszenia o pracę najczęściej jest
    ono
    > wymagane, jednak u mnie na uczelni twierdzą inaczej. Proszę o opinię.
    >
    to zalezy od struktury zespolu projektowego i od tego jakie pieniadze
    organizacja chce przeznaczyc na projekt.

    Dobry project manager to spec od zarzadzania projektem a nie spec branzowy.
    Majac do dyspozycji odpowieni zespol moze zarzadzac projektem budowlanym,
    rolniczym, organizacyjnym, medycznym czy tez informatycznym z tym ze
    projekty informatyczne maja innyh charakter niz "ogolne" i warto wtedy znac
    specyfike zarzadzania projektem informatycznym, np metodyke CMM.
    --
    Jackare
    Bytom



  • 3. Data: 2005-10-29 11:21:44
    Temat: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: "Aleksander Galicki" <t...@g...pl>

    >> Jestem ciekaw czy mozna być project managerem bez doświadczenia w
    >> projektowaniu/programowaniu? Widząc ogłoszenia o pracę najczęściej jest
    >ono
    >> wymagane, jednak u mnie na uczelni twierdzą inaczej. Proszę o opinię.
    >>
    >to zalezy od struktury zespolu projektowego i od tego jakie pieniadze
    >organizacja chce przeznaczyc na projekt.
    >
    >Dobry project manager to spec od zarzadzania projektem a nie spec branzowy.
    >Majac do dyspozycji odpowieni zespol moze zarzadzac projektem budowlanym,
    >rolniczym, organizacyjnym, medycznym czy tez informatycznym z tym ze
    >projekty informatyczne maja innyh charakter niz "ogolne" i warto wtedy znac
    >specyfike zarzadzania projektem informatycznym, np metodyke CMM.

    Powyzsza wypowiedz to zwykle lanie wody, niestety (CMM - o moj Boze).

    A co do oryginalnego pytania: jednej odpowiedzi nie ma - wszystko zalezy od
    specyfiki projektu. Inne sa oczekiwania wobec kierownika projektu wdrozenia
    ERP, inne sa wobec kierownika projektu stworzenia produktu.


    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2005-10-29 13:57:05
    Temat: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: "MHCMega" <j...@...pl>

    Niestety da sie :(

    MHCMega



  • 5. Data: 2005-10-29 14:47:01
    Temat: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: "mbn" <m...@f...onet.pl>


    "MHCMega" <j...@...pl> wrote in message news:djvv2t$fpb$1@news.wp.pl...
    > Niestety da sie :(
    >
    > MHCMega
    >
    >

    hehehe wlasnie to samo chcialam napisac


  • 6. Data: 2005-10-29 18:38:26
    Temat: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: "Gosc A" <u...@g...pl>


    > Jestem ciekaw czy mozna być project managerem bez doświadczenia w
    > projektowaniu/programowaniu? Widząc ogłoszenia o pracę najczęściej jest
    ono
    > wymagane, jednak u mnie na uczelni twierdzą inaczej. Proszę o opinię.

    Mozna byc PM bez doswiadczenia w programowaniu/projektowaniu. To zalezy od
    struktur organizacyjnych w firmie. Np w Prokomie moim PM byl analityk (znal
    branze, dlugo w firmie) bez wyksztalcenia/doswiadczenia informatycznego. Na
    marginesie nic dobrego z tego nie wyniklo, a nawet duzo zlego - bo czul sie
    szefem a nie organizatorem.
    W kolejnej firmie PM tez nie mial wiele wspolnego z technologia. Jego
    obowiazkami bylo przede wszyskim koordynowanie pracy ze specjalistami,
    pilnowanie grafiku pracy oraz pierwsza linia walki z klientem. W firmie byly
    osoby odpowiedzialne za technologie, analize, projektowanie - i to
    praktycznie one dyktowaly co sie dzialo w projekcie (dzielily swoj czas
    miedzy kilka projektow, zreszta PM tez mial na raz jakis dodatkowy maly
    projekt). I to sprawdzalo sie - uwazam ze lepiej niz w tradycyjnym modelu,
    gdzie PM to b. doswiadczony programista/projektant. Dlaczego - bo praca PM
    do mnostwo papierkow, spotan, gierek, mecenia - co dla ludzi lubiacych
    sprawy stawiac rzeczowo jest frustrujace.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2005-10-29 22:15:10
    Temat: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>

    Dnia 29.10.2005 Aleksander Galicki <t...@g...pl> napisał/a:
    > Powyzsza wypowiedz to zwykle lanie wody, niestety (CMM - o moj Boze).

    A coś więcej na temat CMM ?
    Albo CMMI ?

    --
    Krzysztof Krasoń


  • 8. Data: 2005-10-30 10:49:26
    Temat: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: "Aleksander Galicki" <t...@g...pl>

    Krzysztof Krasoń <K...@o...pl> napisał(a):

    > Dnia 29.10.2005 Aleksander Galicki <t...@g...pl> napisał/a:
    > > Powyzsza wypowiedz to zwykle lanie wody, niestety (CMM - o moj Boze).
    >
    > A coś więcej na temat CMM ?
    > Albo CMMI ?

    W tym kontekscie? A fool with a tool is still a fool. A CMM(I) to nie jest
    nawet tool sensu stricte. W kazdym razie: z samej znajomosci CMM(I) (czyli
    zbioru dokumentow wyprodukowanych przez SEI) nic, ale to absolutnie nic, nie
    wynika.
    Firmie (a mowie tu w kontekscie wytwarzania oprogramowania) z dobrymi
    procesami i kompetentnymi ludzmi CMM nie jest do niczego potrzebne (pomijam
    tu przypadki, gdy okreslony poziom CMM jest wymaganiem klienta), a kiepskiej
    firmie CMM moze tylko zaszkodzic.
    A manager w dzialce inzynierii oprogramowania ze "znajomoscia CMM" (cokolwiek
    to znaczy) ale bez znajomosci IO jest wlasnie a fool with a tool. (Znajomosc
    IO bynajmniej nie zaklada umiejetnosci programnowania w konkretnym jezyku)


    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 9. Data: 2005-10-31 00:22:35
    Temat: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_>

    > Powyzsza wypowiedz to zwykle lanie wody, niestety (CMM - o moj Boze).
    >
    bede sie niestety up[ieral przy swoim. PM- programista "wypacza" zazwyczaj
    poczatkowe fazy projektu.
    I zawsze bede sie upierac przy tym ze najwieksza czesc projektu
    informatycznego powinni odwalic analitycy i projektanci.
    8/10 czasu przeznaczonego na stworzenie czegos od podstaw powinien zajac
    projekt mowiacy CO nalezy uzyskac (jakei efekty, cele, procesy) 2/10 to czas
    przeznaczony na to JAK to zrobic.
    Niestety, wiekszosc programistow od razu przechodzi do fazy JAK.
    A PM zarzadza- to jego rola. Nie projektowanie, programowanie i inne prace
    merytoryczne nad samym produktem. PM zarzadza- to kierownik, ktory pilnuje
    kto, co gdzie i kiedy oraz za ile. Wiadomo ze im wiecej ma wiedzy fachowej
    obejmujacej zagadnienie tym latwiej jemu i z nim jest sie komunikowac, ale
    moim zdaniem lepszym PM-em bedzie np w projekcie stworzenia lub wdrozenia
    systemu ksiegowego ktos kto sie dobrze zna na ksiegowosci niz ktos kto sie
    dobrze zna na programowaniu. Efektem projektu ma byc osiagniecie przez
    klienta projektu pewnego celu a nie opracownie mechanizmu jako celu samego w
    sobie.

    Podobnie ma sie rzecz w projektach innych branz.

    Bolaczka, zwlaszcza polskich firm jest bazowanie na technologii ktora sie
    zna lub ma (np srodowisko programistyczne BORLAND DELPHI) i "dostosowywanie"
    celu pod jej dyktando, tymczasem dobra analiza moze wykazac ze korzystniej,
    taniej i szybciej jest dobrac technologie lepiej dostosowana do realizacji
    celu niz zmieniac zalozenia dotyczace celu.. I caly czas bede sie upierac
    ze PM powinien byc specem od zarzadzania a nie od programowania.
    --
    Jacare
    Bytom



  • 10. Data: 2005-10-31 08:07:27
    Temat: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: "Aleksander Galicki" <t...@g...pl>

    Jackare <j...@i...pl_wytnijto_> napisał(a):

    > > Powyzsza wypowiedz to zwykle lanie wody, niestety (CMM - o moj Boze).
    > >
    > bede sie niestety up[ieral przy swoim. PM- programista "wypacza" zazwyczaj
    > poczatkowe fazy projektu.
    > I zawsze bede sie upierac przy tym ze najwieksza czesc projektu
    > informatycznego powinni odwalic analitycy i projektanci.
    > 8/10 czasu przeznaczonego na stworzenie czegos od podstaw powinien zajac
    > projekt mowiacy CO nalezy uzyskac (jakei efekty, cele, procesy) 2/10 to czas
    > przeznaczony na to JAK to zrobic.

    Przykro mi, ale z powyzszego nic nie rozumiem. Co to "PM- programista"?
    Dlaczego on musi cos wypaczyc? I o co chodzi z tymi 2/10 i 8/10? Chcesz
    powiedziec, ze analiza wymagan powinna zajac 80% czasu projektu? :-)

    > Niestety, wiekszosc programistow od razu przechodzi do fazy JAK.
    > A PM zarzadza- to jego rola. Nie projektowanie, programowanie i inne prace
    > merytoryczne nad samym produktem. PM zarzadza- to kierownik, ktory pilnuje
    > kto, co gdzie i kiedy oraz za ile. Wiadomo ze im wiecej ma wiedzy fachowej
    > obejmujacej zagadnienie tym latwiej jemu i z nim jest sie komunikowac, ale
    > moim zdaniem lepszym PM-em bedzie np w projekcie stworzenia lub wdrozenia
    > systemu ksiegowego ktos kto sie dobrze zna na ksiegowosci niz ktos kto sie
    > dobrze zna na programowaniu. Efektem projektu ma byc osiagniecie przez
    > klienta projektu pewnego celu a nie opracownie mechanizmu jako celu samego w
    > sobie.
    >
    > Podobnie ma sie rzecz w projektach innych branz.
    >
    > Bolaczka, zwlaszcza polskich firm jest bazowanie na technologii ktora sie
    > zna lub ma (np srodowisko programistyczne BORLAND DELPHI) i "dostosowywanie"
    > celu pod jej dyktando, tymczasem dobra analiza moze wykazac ze korzystniej,
    > taniej i szybciej jest dobrac technologie lepiej dostosowana do realizacji
    > celu niz zmieniac zalozenia dotyczace celu.. I caly czas bede sie upierac
    > ze PM powinien byc specem od zarzadzania a nie od programowania.

    Etos managera wiedza nieskazonego :-)

    Probujesz narzucic dualizm "spec od zarzadzania"-"spec od programowania", tak
    jakby te rzeczy sie wykluczaly. Tak prosto swiat wyglada tylko na folderach
    reklamowych. Proponuje spojrzec z nastepujacej strony: istnieje wiedza
    merytoryczna i pewne zdolnosci z zakresu soft skills, ktore predysponuja
    osobe do bycia kierownikiem. Otoz idealnie PM powinien posiadac i wiedze i
    owe zdolnosci. Nie ma zadnego dualizmu "soft skills"-"wiedza merytoryczna".
    Bez soft skills PM bedzie w jeden sposob kiepski (sklonnosci do mikro-
    zarzadzania, problemy z komunikacja, whatever), a bez wiedzy merytorycznej -
    w inny sposob (syndrom "pointy haired boss"). W wytwarzaniu oprogramowania
    wiedza merytoryczna okresla sie mianem inzynierii oprogramowania i
    kompetentny PM powinien sie na tym znac. W jaki sposob ktos zostal PM, jakie
    ma wyksztalcenie i na jakich stanowiskach pracowal poprzednio jest bez
    znaczenia o ile posiada: predyspozycje psychologiczne i wiedze merytoryczna.


    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1