eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › PIEPRZONY KRAJ! - TRZEBA UCIEKAC !!!!!!!!!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 724

  • 571. Data: 2002-12-07 01:30:16
    Temat: Re: PIEPRZONY KRAJ! - TRZEBA UCIEKAC !!!!!!!!!!
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Dnia 06 gru 2002, Adam Płaszczyca <_...@i...pl> zapodal(a):


    > A czemu nie pogłówny? Zastanów się przez chwile i powiedz dlaczego
    > jest on taki zły? Bo dla mnie pogłówny + katastralny to najuczciwsze
    > rozwiązanie. Każda osoba jest równa wobec państwa i za usługi jakie
    > państwo jej świadczy powinna płacić tyle samo, bo te usługi sa takie
    > same. Państwo chroni też mająte(własność) obywateli. Im większy
    > majątek, tym więcej kosztuje jego ochrona - i stąd podatek
    > katastralny.

    Na dzien dobry, bo to utopia. Jak chcesz sciagnac podatek od ludzi, ktorzy
    nic nie maja? Po drugie, panstowo nigdy nie oferowalo i nigdy oferowac nie
    bedzie rownych korzysci. Chocby ze wzgledu na to, ze w Warszawie do metra
    sie doplaca z budzetu a w Poznaniu, Krawkowie ani w Zalesiu Gornym nie.
    Jak chcesz podatku linniowego to masz we mnie sprzymoierzenca. W poglownym
    nie.


    > Jak nie mają, to do roboty. Niech zarobią.

    A jak pracy nie ma to co? Moze i powiesz, ze we wsi pod Slupskiem da sie
    znalezc. Powiesz, ze kazdy moze sie przeprowadzic. No i widzisz. Nie kazdy
    jest tak przebojaowy jak ty (? moze po prostu miales farta, zastanow sie.)
    Ja np. mimo, ze uwazam sie za czlowieka energicznego i w miare pewnego
    siebien nie wyjechalbym do USA w ciemno. Mysle, ze to adekwatne
    podrownanie do czlowieka z bylego PGRu.

    > I od studentów - a czemu
    > nie?


    Gdzies stawiales za przyklad Irlandie. Powiedz mi, sciagaja poglowne od
    studentow?


    Jeszcze raz sie pytam, w ktorym z karajow, w ktorym chcialbys mieszkac
    istnieje podatek poglowny. A moze my Polacy jestesmy madrzejsi niz reszta
    swiata?

    >> emerytow. Sluzbe zdrowia zlikwodowac. Jak ktos sie rozbije
    >> maluszkiem na
    > Państwową? Jak najbardziej. Prywatna już obecnie jest tańsza i
    > bardzioej wydajna.

    Z punktu widzenia ekonomii masz racje.

    >> poboczu to niech zdycha. Przeciez widac, ze kiepsko ubezpieczony bo
    >> by Volvem jezdzi. A za darmo to go leczyc nie bedziemy.
    > To, czy leżeć, czy nie, to jest zarządca drogi. Od tego, czy leczyć,
    > czy nie, jest on lub jego ubezpieczalnia.


    Rozumiem, ze jakby go nie bylo stac na ubezpieczenie, tobys go zostawil. O
    co chodzi z tym lezec. Chodzi ci o lezenie na poboczu?


    > Pomyśl chwilę - jeżeli nagle znika podatek ukryty w towarach i
    > isługach, to okazuje się, że owe towary tanieją. Nagle wybudowanie
    > mieszkania staje sie, powiedzmy 50% tańsze.


    pozumiem, ze jak zniesiemy akcyze z benzyny to nagle za 500 zl miesiecznie
    da sie utrzymac i kupic, albo wynajac mieszkanie. No coz ja az tak naiwny
    nie jestem.


    > Właściciel mieszkania też
    > ma o 50% mniej wydatków. To teraz zauważ, że czynsz też zmleje. Bo
    > jeżeli nie, to ktoś inny zaoferuje Ci mieszkanie taniej i ty sie tam
    > przeprowadzisz.

    j.w. Oplata za wynajecie mieszkania jest zalezna od ceny mieszkan na
    rynku. Zaden wlasciciel nie wynajmie, p9onizej ceny, ktora gwarantuje mu
    zwrot kosztow zakupu mieszkania w logicznym czasie. Mieszkanie jest
    towarem, tak jak praca i wszystkie inne dobra.


    > Nie po 15 latach. Po kilku miesiącach.

    Mozesz dac jakis przyklad?


    >> Hiszpania, w duzej mierze zyje z turystyki. Jak chcesz porownywac
    >> Polske do USA? Nie ta skala nie ta kultura polityczna (dwie partje
    >> zamiast 50, z ktorych wiekszosc istnieje 1 kadencje), poza tym jakos
    >> nie slyszalem, zeby pol swiata uzywalo zlotowek. Irlandia to
    >> najlepszy przyklad. Ale zaraz, na twojej liscie zadan realizowanych
    >> przez panstwo nie widze edukacji.
    >
    > Bo nie ma być to zadanie państwa. Każdy kowalem własnego losu.

    Co nie jest zadaniem panstwa? To chyba nie jest odpowiedz na to pytanie.
    Zgadzam sie, ze Irlandia jest przykladem do nasladowania, ale ty
    proponujesz wprowadzenie poglownego od studentow. To chyba inaczej niz w
    Irlandi. Pozatym tam chyba sie jakos dotuje edukacje. W twoich planach
    budzetu tego nie zauwazylem. Badz konsekwentny.

    >
    >> Juz pisalem wyzej. Zauwaz, ze przez ten czas Ameryka tez sie
    >> dorobila swojego Keynsa. Jak juz chcesz porownywac USA z Polska, to
    >> porownaj obecna Polske do USA z lat 20 wtedy mielismy podobny poziom
    >> rozwoju gospodarczego.
    >
    > No i? Czy gdyby Ameryka tak chroniła swoich obywateli, to byłaby
    > teraz potęgą?

    Jak chronila? Chodzi ci o zwiazki zawodowe? Popieram cie, ale Keyns
    zakladal dosc daleka ingerencje panstwa w ekonomie. I co Ameyka dalej jest
    najsilniejsza. Chyba rzad w latach wielkiego kryzysu karmil bezrobotnych.
    Wiedzial co robi. Taka ilosc zdesperowanych ludzi, moze zniszczyc znacznie
    lepiej rozwiniete panstowo niz Polska. We Francji rocznica rewolucj9i jest
    nawet swietem panstwowym. Mysle, ze rocznica rewolucji w Polsce nie byla
    by tak swietowana.


    > Nie ma. Trzeba wyjechać. Nie chce się? Dobrze., Ale moich dutków brać
    > to też mi się nei chce dawać.

    Przeciez ci ludzie nigdzie nie pojada. Nikt ich nie nauczyl jak to zrobic,
    a sami nie potrafia. Jak juz mowilem, dla nich to tak odlegla abstrakacja
    jak dla mnie wyjazd do USA w ciemno. Moze jestem slaby. Ale takie sa
    fakty. Ich nie przeskoczysz.

    Pozdr. Shrek.


  • 572. Data: 2002-12-07 01:40:57
    Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
    Od: "TS" <f...@o...pl>

    > Nie zastanowił się z jakich regionów Ci ludzie pochodzą, iż niemal są
    > zmuszeni do złapania jakiejkolwiek pracy po kilku miesiącach, bo wcześniej
    > choćby na głowie stawali pracy im nikt nie da !!!

    Skoro po kilku miesiącach są zmuszeni do złapania jakiejkolwiek pracy, to
    dlaczego nie mogą złapać jej wcześniej?
    I tu ma rację A.P., póki mogą wolą zasiłek.

    > Odsyłam do statystyk w których rośnie odsetek osób z wyższym
    wykrztałceniem,
    > rejestrujących się jako bezrobotni.

    To, w dużej części, osoby z papierkiem, że mają wyższe wykształcenie. Tak
    naprawdę ich wykształcenie jest żadne. A nawet jak mają wiedzę teoretyczną,
    to nie potrafią jej wykorzystać w praktyce.
    A najlepiej to podaj jakieś namiary na te statystyki, bo ciekaw jestem, czy
    jest tam również podział na kierunki wykształcenia. Ja osobiście
    obstawiałbym, że to głównie marketing, zarządzanie i bankowość :-)


    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS



  • 573. Data: 2002-12-07 01:45:16
    Temat: Re: PIEPRZONY KRAJ! - TRZEBA UCIEKAC !!!!!!!!!!
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Dnia 06 gru 2002, "Leszek Wilczek" <w...@w...edu.pl> zapodal(a):


    > A nie?? W pradzei jest akcyza, w papierosach, samochodach, perfumach,
    > alkoholu itd.
    > No i oczywiscie w paliwie, a cena paliwa wplywa na ceny transportu
    > ktory z kolei wplywa na koncowe ceny w sklepach i cenach
    > mieszkan(maszyny budowlane)

    Az na tyle, ze jak ja zniesiemy to da sie wyzyc za 500 zl? Watpie.

    > Moze nie robili tego gwaltownie?? Jezeli opuscisz podatek o punkt to
    > jasne jest ze na efekty bedzie trzeba dluzej czyekac niz bys obnizyl
    > o dwa czy 15.

    Bo na efekty trzeba bedzie poczekac. W miedzyczasie niezadowoleni zrobia
    rewolucje i rozpiepsza ten kraj w drzazgi.

    > No Irlandia dostala duzo forsy z budzetu UE i dobrze go wykorzystala,
    > a edukacja powinna byc finansowana z pozyczek pobierancyh przez
    > obywateli ze specjalnego funduszu wspieranego przez pasntwo(wyjdzie o
    > wiele taniej), po czym pozyczki te powinny byc oddawane powiedzmy po
    > 30-tce, bo niby dlaczego biedni maja finansowac nauke bogatym(a tak
    > jest)

    Moze to nie glupi pomysl. W kazdym razie ja niewiem czy w obecnej sytuacji
    splacilbym taka pozyczke. No ale co jest ryzyko jest zabawa. Ale obawiam
    sie, ze chetnych do studiowania byloby mniej. Choc moze to i dobrze?
    Zostaliby ci lepsi. Sam nie wiem. Dobry temat do dyskusji. Moze ktos
    jeszcze sie odezwie? Chcialbym poznac poglady innych.

    >> > Co takiego jest w tych warunkach, poza lenistwem i 'sięnależy', co
    >> > by przeszkadzało?
    >> >
    >> Juz pisalem wyzej. Zauwaz, ze przez ten czas Ameryka tez sie
    >> dorobila swojego Keynsa.
    >
    > No wlasnei dlugo jego dlugi splacali i splacaja nadal.

    Mozesz podac jakies dane? Nie zebym byl fanatykiem Keynsa, ale ciekawy
    jestem.

    >>Jak juz chcesz porownywac USA z Polska, to porownaj obecna
    >> Polske do USA z lat 20 wtedy mielismy podobny poziom rozwoju
    >> gospodarczego.
    >
    > No comment. Nie doszlismy nawet do tego. Poza tym inne byly
    > uwarunkowania ekonomiczne(postep technologiczny, stratyfikacja,
    > roznicie w dobrobycie krajow).

    Wlasnie, stwierdzenie, ze wystarczy przyjac model gospodarki
    amrerykanskiej i wszystko bedzie ok jest bez podstaw. Przynajmniej
    poownywanie tych gospodarek jest bez sensu.


    Pozdr. Shrek.


  • 574. Data: 2002-12-07 02:00:16
    Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Dnia 07 gru 2002, "TS" <f...@o...pl> zapodal(a):


    > Sprawdziłem. Dostawała 1/2 najniższego wynagrodzenia, czyli jakieś
    > 270zł netto.
    > To chyba nie jest mało za godzinę pracy? (dodam - pracy nie
    > wymagającej kwalifikacji).

    Chyba masz racje, Choc zauwazam, ze z punktu widzenia pracownika nie
    istnieje cos takiego, jak prosty przelicznik wynagrodzenia za godzine. Po
    prostu nie jestes w stanie wziac, osmiu takich zlecen, zeby przeliczyc to
    na etat. Chocby, ze wzgledu na czas potrzebny na dojazdy do poszczegolnych
    miejsc pracy. Z drugiej strony co to obchodzi pracodawce? Ogolnie to byla
    raczej dobra pensja.

    Pozdr. Shrek.


  • 575. Data: 2002-12-07 02:05:16
    Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Dnia 07 gru 2002, "TS" <f...@o...pl> zapodal(a):


    > To, w dużej części, osoby z papierkiem, że mają wyższe wykształcenie.
    > Tak naprawdę ich wykształcenie jest żadne. A nawet jak mają wiedzę
    > teoretyczną, to nie potrafią jej wykorzystać w praktyce.
    > A najlepiej to podaj jakieś namiary na te statystyki, bo ciekaw
    > jestem, czy jest tam również podział na kierunki wykształcenia. Ja
    > osobiście obstawiałbym, że to głównie marketing, zarządzanie i
    > bankowość :-)

    Hm. Niestety nie tylko. Z moich kumpli po politechnice chyba nikt nie
    znalazl jeszcze pracy w zawodzie. A wsrod byli o tacy z papierkiem i tacy
    co umieli. Mam nadzieje, ze ja jestem z tych co umieja. Moze znajde, moze
    nie. Po prostu wolabym, zeby pan A.P. nie kwestionowal moich umiejetnosci,
    tylko dlatego, ze ma jakies doswiadczenie w pracy. Po prostu, on wybral
    robote od razu, ja wybralem studia. Jakby sytuacjia byla podobna jak 5 lat
    temu to ja moglbym twierdzic, ze jestem debesciak, on bedzie tylko
    skladal kable. Mam nadzieje, ze tak bym nie stwierdzil.


    Pozdr. Shrek.


  • 576. Data: 2002-12-07 02:08:41
    Temat: Re: PIEPRZONY KRAJ! - TRZEBA UCIEKAC !!!!!!!!!!
    Od: "TS" <f...@o...pl>


    > > No Irlandia dostala duzo forsy z budzetu UE i dobrze go wykorzystala,
    > > a edukacja powinna byc finansowana z pozyczek pobierancyh przez
    > > obywateli ze specjalnego funduszu wspieranego przez pasntwo(wyjdzie o
    > > wiele taniej), po czym pozyczki te powinny byc oddawane powiedzmy po
    > > 30-tce, bo niby dlaczego biedni maja finansowac nauke bogatym(a tak
    > > jest)
    >
    > Moze to nie glupi pomysl. W kazdym razie ja niewiem czy w obecnej sytuacji
    > splacilbym taka pozyczke. No ale co jest ryzyko jest zabawa. Ale obawiam
    > sie, ze chetnych do studiowania byloby mniej. Choc moze to i dobrze?
    > Zostaliby ci lepsi. Sam nie wiem. Dobry temat do dyskusji. Moze ktos
    > jeszcze sie odezwie? Chcialbym poznac poglady innych.
    >
    Myślę, że to ciekawe rozwiązanie.
    Po pierwsze niweluje różnice w dostępie do nauki (przynajmniej te
    ekonomiczne), po drugie kosztem wykształcenia, nie obciąża osób trzecich.
    Pojawi się jednak problem ściągalności tych pożyczek, choć zawsze można
    wprowadzić przymusowe roboty publiczne.
    Nasunął mi się też taki problem: powiedzmy, że ktoś będzie chciał wyjechać
    na stałe za granicę, a tu ma niespłaconą pożyczkę, to co, paszportu nie
    dostanie?


    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS

    PS.
    Może lepiej zrobić z tego tematu osobny wątek.



  • 577. Data: 2002-12-07 02:19:48
    Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
    Od: "TS" <f...@o...pl>

    > Hm. Niestety nie tylko. Z moich kumpli po politechnice chyba nikt nie
    > znalazl jeszcze pracy w zawodzie. A wsrod byli o tacy z papierkiem i tacy
    > co umieli. Mam nadzieje, ze ja jestem z tych co umieja. Moze znajde, moze
    > nie. Po prostu wolabym, zeby pan A.P. nie kwestionowal moich umiejetnosci,
    > tylko dlatego, ze ma jakies doswiadczenie w pracy. Po prostu, on wybral

    Nie chciałbym zbytnio uogólniać i nie bierz tego w 100% do siebie.
    Jeśli Ty i twoi kumple mielibyście do wyboru głodowanie pod mostem, albo
    pracę w innym niż wyuczony zawodzie, to co wybierzecie? Zakładam że pracę.
    Niestety państwo daje wam jeszcze trzecią możliwość - zasiłek.
    W sumie nie wiem, jaki masz fach, ale przedstawicieli handlowych
    (akwizytorów) to chyba w każdej branży poszukują. A z odpowiednią wiedzą,
    można być naprawdę dobrym przedstawicielem. Zawsze można też spróbować sił
    we własnej działalności.

    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS



  • 578. Data: 2002-12-07 04:15:44
    Temat: Re: PIEPRZONY KRAJ! - TRZEBA UCIEKAC !!!!!!!!!!
    Od: "Leszek Wilczek" <w...@w...edu.pl>


    Użytkownik "TS" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:asrl6c$rnq$1@news.onet.pl...
    >
    > > > No Irlandia dostala duzo forsy z budzetu UE i dobrze go wykorzystala,
    > > > a edukacja powinna byc finansowana z pozyczek pobierancyh przez
    > > > obywateli ze specjalnego funduszu wspieranego przez pasntwo(wyjdzie o
    > > > wiele taniej), po czym pozyczki te powinny byc oddawane powiedzmy po
    > > > 30-tce, bo niby dlaczego biedni maja finansowac nauke bogatym(a tak
    > > > jest)
    > >
    > > Moze to nie glupi pomysl. W kazdym razie ja niewiem czy w obecnej
    sytuacji
    > > splacilbym taka pozyczke. No ale co jest ryzyko jest zabawa. Ale obawiam
    > > sie, ze chetnych do studiowania byloby mniej. Choc moze to i dobrze?
    > > Zostaliby ci lepsi. Sam nie wiem. Dobry temat do dyskusji. Moze ktos
    > > jeszcze sie odezwie? Chcialbym poznac poglady innych.
    > >
    > Myślę, że to ciekawe rozwiązanie.
    > Po pierwsze niweluje różnice w dostępie do nauki (przynajmniej te
    > ekonomiczne), po drugie kosztem wykształcenia, nie obciąża osób trzecich.
    > Pojawi się jednak problem ściągalności tych pożyczek, choć zawsze można
    > wprowadzić przymusowe roboty publiczne.

    Ja mysle zeby system byl taki, aby taka pozyczke moc splacac 30lat i moc byc
    zwolnionym ze splacania jej czesci(nie calosci) lub zawieszenia splat, ze
    wzgedow ekonomicznych co oczywiscie pomogloby osobom ktore studiow by nie
    skonczyly(oczywiscie jak warnunki by sie pojawily to splacamy).

    > Nasunął mi się też taki problem: powiedzmy, że ktoś będzie chciał wyjechać
    > na stałe za granicę, a tu ma niespłaconą pożyczkę, to co, paszportu nie
    > dostanie?

    A po co, za niesplacone dlugi jest sie sciganym miedzynarodowym listem
    gonczym.

    Oczywiscie obok pozyczek istnialyby instytucje, ktore by fundowalyby
    stypendia naukowe, ale nie za darmo. Np.: dla lekarzy ktorzy w zamian
    musiliby odpracowac przez kilka lat za niska pensje we wskazanym przez
    fundatora miejscu(panstwo mogloby byc tez takim fundatorem), technikom np.:
    sluzbe w wojsku. Wprowadzilbym tez wlasnie mozliwosc odsluzenia w zawodowym
    wojsku kasy na studia(cos takiego jak w Izraelu) przed pojsciem na nie ;).



  • 579. Data: 2002-12-07 04:33:44
    Temat: Re: PIEPRZONY KRAJ! - TRZEBA UCIEKAC !!!!!!!!!!
    Od: "Leszek Wilczek" <w...@w...edu.pl>


    Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:Xns92DD1977C4723Shrek@127.0.0.1...
    > Dnia 06 gru 2002, Adam Płaszczyca <_...@i...pl> zapodal(a):
    >
    >
    > > A czemu nie pogłówny? Zastanów się przez chwile i powiedz dlaczego
    > > jest on taki zły? Bo dla mnie pogłówny + katastralny to najuczciwsze
    > > rozwiązanie. Każda osoba jest równa wobec państwa i za usługi jakie
    > > państwo jej świadczy powinna płacić tyle samo, bo te usługi sa takie
    > > same. Państwo chroni też mająte(własność) obywateli. Im większy
    > > majątek, tym więcej kosztuje jego ochrona - i stąd podatek
    > > katastralny.
    >
    > Na dzien dobry, bo to utopia. Jak chcesz sciagnac podatek od ludzi, ktorzy
    > nic nie maja? Po drugie, panstowo nigdy nie oferowalo i nigdy oferowac nie
    > bedzie rownych korzysci. Chocby ze wzgledu na to, ze w Warszawie do metra
    > sie doplaca z budzetu a w Poznaniu, Krawkowie ani w Zalesiu Gornym nie.
    > Jak chcesz podatku linniowego to masz we mnie sprzymoierzenca. W poglownym
    > nie.
    >
    >
    > > Jak nie mają, to do roboty. Niech zarobią.
    >
    > A jak pracy nie ma to co? Moze i powiesz, ze we wsi pod Slupskiem da sie
    > znalezc. Powiesz, ze kazdy moze sie przeprowadzic. No i widzisz. Nie kazdy
    > jest tak przebojaowy jak ty (? moze po prostu miales farta, zastanow sie.)
    > Ja np. mimo, ze uwazam sie za czlowieka energicznego i w miare pewnego
    > siebien nie wyjechalbym do USA w ciemno. Mysle, ze to adekwatne
    > podrownanie do czlowieka z bylego PGRu.
    >
    > > I od studentów - a czemu
    > > nie?
    >
    >
    > Gdzies stawiales za przyklad Irlandie. Powiedz mi, sciagaja poglowne od
    > studentow?
    >
    >
    > Jeszcze raz sie pytam, w ktorym z karajow, w ktorym chcialbys mieszkac
    > istnieje podatek poglowny. A moze my Polacy jestesmy madrzejsi niz reszta
    > swiata?
    >
    > >> emerytow. Sluzbe zdrowia zlikwodowac. Jak ktos sie rozbije
    > >> maluszkiem na
    > > Państwową? Jak najbardziej. Prywatna już obecnie jest tańsza i
    > > bardzioej wydajna.
    >
    > Z punktu widzenia ekonomii masz racje.
    >
    > >> poboczu to niech zdycha. Przeciez widac, ze kiepsko ubezpieczony bo
    > >> by Volvem jezdzi. A za darmo to go leczyc nie bedziemy.
    > > To, czy leżeć, czy nie, to jest zarządca drogi. Od tego, czy leczyć,
    > > czy nie, jest on lub jego ubezpieczalnia.
    >
    >
    > Rozumiem, ze jakby go nie bylo stac na ubezpieczenie, tobys go zostawil. O
    > co chodzi z tym lezec. Chodzi ci o lezenie na poboczu?
    >
    >
    > > Pomyśl chwilę - jeżeli nagle znika podatek ukryty w towarach i
    > > isługach, to okazuje się, że owe towary tanieją. Nagle wybudowanie
    > > mieszkania staje sie, powiedzmy 50% tańsze.
    >
    >
    > pozumiem, ze jak zniesiemy akcyze z benzyny to nagle za 500 zl miesiecznie
    > da sie utrzymac i kupic, albo wynajac mieszkanie. No coz ja az tak naiwny
    > nie jestem.

    Chodzi o to ze te twoje 500zl bedzie mialo wartosc co najmniej 1000-1500zl a
    za to juz da sie wyzyc.

    >
    >
    > > Właściciel mieszkania też
    > > ma o 50% mniej wydatków. To teraz zauważ, że czynsz też zmleje. Bo
    > > jeżeli nie, to ktoś inny zaoferuje Ci mieszkanie taniej i ty sie tam
    > > przeprowadzisz.
    >
    > j.w. Oplata za wynajecie mieszkania jest zalezna od ceny mieszkan na
    > rynku. Zaden wlasciciel nie wynajmie, p9onizej ceny, ktora gwarantuje mu
    > zwrot kosztow zakupu mieszkania w logicznym czasie. Mieszkanie jest
    > towarem, tak jak praca i wszystkie inne dobra.

    Ale zauwaz ze mieszkania drastycznie potanieja...

    > >> Juz pisalem wyzej. Zauwaz, ze przez ten czas Ameryka tez sie
    > >> dorobila swojego Keynsa

    Jak juz pisalem Keyns pod koniec zycia przestal wierzyc w to co kiedys
    postulowal, po prostu nie byly dobrze znane w tatmych czasach negatywne
    skutki powiekszania dlugu publicznego(efekt wypychania) i co wazniejsze
    korupcji jaka towarzyszy robotom publicznym.

    >. Jak juz chcesz porownywac USA z Polska, to
    > >> porownaj obecna Polske do USA z lat 20 wtedy mielismy podobny poziom
    > >> rozwoju gospodarczego.
    > >
    > > No i? Czy gdyby Ameryka tak chroniła swoich obywateli, to byłaby
    > > teraz potęgą?
    >
    > Jak chronila? Chodzi ci o zwiazki zawodowe? Popieram cie, ale Keyns
    > zakladal dosc daleka ingerencje panstwa w ekonomie

    Tak ale wielki kryzys by ewellementem, czyms jak konec swiata dla tych
    ludzi. Wiele osob sadzilo ze to juz koniec cywilizacji jaka znamy. Keyns z
    tego co czytalem(niewiele niestety) wysunal wniosek ze podaz niebezpiecznie
    przewyzszyla popyt, znaczy grupa ludzi produkuje znacznie wiecej niz druga
    grupa ludzi jest w stanie skonsumowac. Do tego dozucal jeszcze ze rosnaca
    wydajnosc pracy moze w pewnym momencie doprowadzic do tego ze czesc ludzi
    znajdzie sie bez pracy(tu mial racje) i ze produkcja nowych produktow nie
    wchlonie tych pracownikow(tu sie mylil). Sek w tym ze nie byl pewien kiedy
    ten moment nastapi. wysunal wiec propozycje aby rzad przez wysokie podatki i
    pozyczki zaczal budowy publiczne na w miare bezsensowny nie spoleczny cel.
    Tym celem rownie dobrze mogloby byc budowanie piramid(kto wie moze po to je
    egipcjanie budowali). Tutaj popieram jego teze ze w przyszlosci taki model
    bedzie konieczny, ale twierdze tez ze my nie dozyjemy tej przyszlosci ;)

    >. I co Ameyka dalej jest
    > najsilniejsza.

    Nie zapominaj ze po drodze byla II wojna swiatowa, kiedy kapital tak dawal
    chodu z Europy ze az sie pod nim drogi palily.

    >Chyba rzad w latach wielkiego kryzysu karmil bezrobotnych.
    > Wiedzial co robi.

    Nie pamietam czy to Keyns wprowadzil zasilek.

    >Taka ilosc zdesperowanych ludzi, moze zniszczyc znacznie
    > lepiej rozwiniete panstowo niz Polska. We Francji rocznica rewolucj9i jest
    > nawet swietem panstwowym. Mysle, ze rocznica rewolucji w Polsce nie byla
    > by tak swietowana.
    >
    >
    > > Nie ma. Trzeba wyjechać. Nie chce się? Dobrze., Ale moich dutków brać
    > > to też mi się nei chce dawać.
    >
    > Przeciez ci ludzie nigdzie nie pojada. Nikt ich nie nauczyl jak to zrobic,
    > a sami nie potrafia. Jak juz mowilem, dla nich to tak odlegla abstrakacja
    > jak dla mnie wyjazd do USA w ciemno. Moze jestem slaby. Ale takie sa
    > fakty. Ich nie przeskoczysz.


    Co fakt to fakt. Amerykanie tez maja problem bo nie wiedza jak rozwiazac
    probelm dziedziczenia biedy w harlemach czy jak to inni nazywaja gettach.

    A co do porownywania wielu modeli to jest spory problem bo kazdy z was
    porusza pojedyncze kwestie nie probujac objac wiekszym horyzontem zjawisk
    jakie je otaczaly(klimat gospodarczym, kultura, prawo, sytuacja polityczna).
    Np. tak jak w sprawie Polski przedwojennej, nikt nie poruszyl kwestii ze
    jedna z powaznych przyczyn ciezkiej sytuacji byla dlugoletnia wojny celnej
    prowadzonej przez rzady Polski i Niemiec, a Niemcy zawsze byly naszym
    najwkieszym partnerem handlowym.



  • 580. Data: 2002-12-07 07:11:32
    Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    Shrek <l...@w...pl> writes:

    > Dnia 06 gru 2002, Adam Płaszczyca <_...@i...pl> zapodal(a):
    >
    >
    > > O ile dobrze rozumuję, to bezrobotny który chce pracować już nie jest
    > > bezrobotnym, bo ma pracę.
    >
    > To co powiesz o bezrobotnych, ktorzy pracy szukaja? A moze po prostu tacy
    > nie istnieja. Ot Ninka. Czy ona tez jest pasozytem? Co najmniej jedna

    ja do nikogo nie wyciagam lapy po zasilek. mimo tego ze pare razy
    prace zmienialam, bylam bezrobotna etc. to zawsze sobie radzilam sama.

    nie za pieniadze podatnikow - i o to pewnie adamowi chodzilo.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 57 . [ 58 ] . 59 ... 70 ... 73


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1