eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › chce sie zwolnic...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2003-02-25 12:40:03
    Temat: chce sie zwolnic...
    Od: "Chris" <j...@o...pl>

    Jak sie zwolnic z pracy zebym nie musial juz tu przychodzic?

    Czy moge zlozyc wypowiedzenie do sekretariatu pod koniec dnia (tak zeby szef
    nie wiedzial) a od nastepnego dnia isc na 2 tygodniowe zwolnienie lekarskie
    (mam taki okres wypowiedzenia)?

    Aha, i zapewniam wszystkich, ze mam powody zeby w taki sposob postapic.

    Chris



  • 2. Data: 2003-02-25 13:14:40
    Temat: Re: chce sie zwolnic...
    Od: s...@p...onet.pl

    > Jak sie zwolnic z pracy zebym nie musial juz tu przychodzic?
    >
    > Czy moge zlozyc wypowiedzenie do sekretariatu pod koniec dnia (tak zeby szef
    > nie wiedzial) a od nastepnego dnia isc na 2 tygodniowe zwolnienie lekarskie
    > (mam taki okres wypowiedzenia)?
    >
    > Aha, i zapewniam wszystkich, ze mam powody zeby w taki sposob postapic.
    >
    > Chris
    >
    >Witam
    Jak z tego wynika Twój okres wypowiedzenia wynosi 2 tygodnie.Czyli rozpoczyna
    się bieg Twojego wypowiedzenia od poniedziałku a kończy się po dwóch tygodniach
    w sobotę. Najpóźniej musisz złożyć wypowiedzenie w piątek , najlepiej w dwóch
    egzemplarzach i na kopii niech Ci pokwitują odbiór. Przemyśl sprawę zwolnienia.
    Pozdrawiam.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2003-02-25 13:32:47
    Temat: Re: chce sie zwolnic...
    Od: flyer <f...@g...pl>

    Chris napisał:

    > Jak sie zwolnic z pracy zebym nie musial juz tu przychodzic?
    >
    > Czy moge zlozyc wypowiedzenie do sekretariatu pod koniec dnia (tak zeby szef
    > nie wiedzial) a od nastepnego dnia isc na 2 tygodniowe zwolnienie lekarskie
    > (mam taki okres wypowiedzenia)?
    >
    > Aha, i zapewniam wszystkich, ze mam powody zeby w taki sposob postapic.

    W piatek - jezeli masz okres wypowiedzenia liczony w tygodniach, to
    licza Ci sie pelne tygodnie - ten juz jest rozpoczety.

    I OT - nie zostawiaj sladow, jak masz takie sprawy to korzystaj z
    portali Onetu lub GW;).

    Flyer


  • 4. Data: 2003-02-25 15:25:54
    Temat: Re: chce sie zwolnic...
    Od: "Iwona Machel" <i...@m...pl>

    mozesz tak zrobić, lecz nie informuj nikogo z personelu o tym że masz zamiar
    iść na zwolnienie lekarskie twój kierownik może sie dowiedzieć że coś
    knujesz i nasłac komisję lekarską czyli ZUS
    najlepiej idz odrazu na zwolnienie i w trakcie wyślij wymówienie opierając
    sie na złym stanie zdrowia
    powodzenia
    Użytkownik "Chris" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:b3fo7s$1fi$1@news.onet.pl...
    > Jak sie zwolnic z pracy zebym nie musial juz tu przychodzic?
    >
    > Czy moge zlozyc wypowiedzenie do sekretariatu pod koniec dnia (tak zeby
    szef
    > nie wiedzial) a od nastepnego dnia isc na 2 tygodniowe zwolnienie
    lekarskie
    > (mam taki okres wypowiedzenia)?
    >
    > Aha, i zapewniam wszystkich, ze mam powody zeby w taki sposob postapic.
    >
    > Chris
    >
    >



  • 5. Data: 2003-02-25 19:18:03
    Temat: Re: chce sie zwolnic...
    Od: "JarekT" <t...@w...pl>

    > mozesz tak zrobić, lecz nie informuj nikogo z personelu o tym że masz
    zamiar
    > iść na zwolnienie lekarskie twój kierownik może sie dowiedzieć że coś
    > knujesz i nasłac komisję lekarską czyli ZUS
    > najlepiej idz odrazu na zwolnienie i w trakcie wyślij wymówienie opierając
    > sie na złym stanie zdrowia

    IMO najlepiej złożyć wypowiedzenie w piątek w ostatniej chwili,
    (potwierdzenie na kopii, sekretarka nie może odmówić), żadnych dodatkowych
    informacji.
    Zwolnienie na 2 tyg. od poniedziałku dostarczyć przez osobę trzecią
    (potwierdzenie!), lub poleconym.
    Kontrola pracodawcy i/lub ZUS-u w sprawie właściwego wykorzystania
    zwolnienia nierealna do przeprowadzenia w praktyce.

    Pozdro
    Jarek



  • 6. Data: 2003-02-26 10:08:06
    Temat: Re: chce sie zwolnic...
    Od: "news.tpi.pl" <u...@p...onet.pl>


    Użytkownik "JarekT" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:b3grk4$m6j$1@nemesis.news.tpi.pl...
    [cut]
    > Zwolnienie na 2 tyg. od poniedziałku dostarczyć przez osobę trzecią
    > (potwierdzenie!), lub poleconym.
    > Kontrola pracodawcy i/lub ZUS-u w sprawie właściwego wykorzystania
    > zwolnienia nierealna do przeprowadzenia w praktyce.
    >
    > Pozdro
    > Jarek

    oj zebys sie nie zdziwil.
    Moja poprzednia firma tak sie pozbyla pracownika, ze sprawdzal go kadrowiec.
    Wg opinii kadrowca, nie bylo nikogo w domu ( zwolnienie bylo z przykazaniem
    lezenia) a wg pracownika, on byl w domu, ale sie kapal.
    No i co?
    No i zwolnili go :)
    natychmiast.
    Zus kontroluje dopiero w momencie gdy zaczyna placic. Wiec chyba 3
    tygodniach ciaglego zwolnienia ( moje dane dotycza mojej choroby sprzed
    2lat, wiec mogly sie zdewaulowac).
    Wtedy napewno przyjezdza lekarz z zusu i cie bada :)
    co ciekawe, niekoniecznie jest to lekarz tej specjalosci. Wiec jezeli masz
    klopoty z zatokami to nie oczekuj laryngologa.
    :)
    pozdrawiam
    Ula



  • 7. Data: 2003-02-26 13:21:05
    Temat: Re: chce sie zwolnic...
    Od: "JarekT" <t...@w...pl>

    > oj zebys sie nie zdziwil.
    W tym kraju niewiele może już mnie zdziwić... (chyba?)

    > Moja poprzednia firma tak sie pozbyla pracownika, ze sprawdzal go
    kadrowiec.
    > Wg opinii kadrowca, nie bylo nikogo w domu ( zwolnienie bylo z
    przykazaniem
    > lezenia) a wg pracownika, on byl w domu, ale sie kapal.
    > No i co?
    > No i zwolnili go :)
    > natychmiast.
    Prawo mówi, że zwolnienie musi być wykorzystywane zgodnie z zaleceniami
    lekarza - fakt.
    Na zwolnieniu jest zaznaczone czy musi leżeć - fakt.
    Nie jest natomiast powiedziane gdzie ma leżeć (chyba, że chodzi o leczenie
    szpitalne).
    Nie musi we własnym domu (lub miejscu zameldowania znanym pracodawcy).
    Nie ma (?) tez przepisu nakazującego informowanie kogokolwiek, gdzie
    choruję.
    Egro: coś nie tak, to sąd pracy i wygrana prawie pewna (to nie domniemanie,
    to przykład z mojego miejsca pracy, mam w tym trochę doświadczenia).
    Tu jest jeszcze sporo innych luk, ale nie czas o tym pisać, chyba że bardzo
    chcesz... ;))

    > Wtedy napewno przyjezdza lekarz z zusu i cie bada :)
    Może sobie przyjechać, reszta jak wyżej.

    > co ciekawe, niekoniecznie jest to lekarz tej specjalosci. Wiec jezeli masz
    > klopoty z zatokami to nie oczekuj laryngologa.
    Fakt, zazwyczaj bez względu na schorzenie przyjeżdża ginekolog lub
    psychiatra ;))))

    Pozdrawiam
    Jarek



  • 8. Data: 2003-02-26 17:06:22
    Temat: Re: chce sie zwolnic...
    Od: g...@o...pl

    > > oj zebys sie nie zdziwil.
    > W tym kraju niewiele może już mnie zdziwić... (chyba?)
    >
    > > Moja poprzednia firma tak sie pozbyla pracownika, ze sprawdzal go
    > kadrowiec.
    > > Wg opinii kadrowca, nie  bylo nikogo w domu ( zwolnienie bylo z
    > przykazaniem
    > > lezenia) a wg pracownika, on byl w domu, ale sie kapal.
    > > No i co?
    > > No i zwolnili go :)
    > > natychmiast.
    > Prawo mówi, że zwolnienie musi być wykorzystywane zgodnie z zaleceniami
    > lekarza - fakt.
    > Na zwolnieniu jest zaznaczone czy musi leżeć - fakt.
    > Nie jest natomiast powiedziane gdzie ma leżeć (chyba, że chodzi o leczenie
    > szpitalne).




    Jeżeli mieszkasz sam ,to nawet gdy przepisane jest leżenie możesz wyjść np. do
    apteki lub po zakupy.Pisali coś o tym w ostatnich Gazetach Prawnych.Zastanów
    się ,czy warto rezygować z pracy.Może pochodź trochę na zwolnienie ,odpocznij
    psychicznie i wróć ? Teraz o pracunię jest dość ciężko.
    Pozdrawiam
    Grażyna
    > Nie musi we własnym domu (lub miejscu zameldowania znanym pracodawcy).
    > Nie ma (?) tez przepisu nakazującego informowanie kogokolwiek, gdzie
    > choruję.
    > Egro: coś nie tak, to sąd pracy i wygrana prawie pewna (to nie domniemanie,
    > to przykład z mojego miejsca pracy, mam w tym trochę doświadczenia).
    > Tu jest jeszcze sporo innych luk, ale nie czas o tym pisać, chyba że bardzo
    > chcesz... ;))
    >
    > > Wtedy napewno przyjezdza lekarz z zusu i cie bada :)
    > Może sobie przyjechać, reszta jak wyżej.
    >
    > > co ciekawe, niekoniecznie jest to lekarz tej specjalosci. Wiec jezeli masz
    > > klopoty z zatokami to nie oczekuj laryngologa.
    > Fakt, zazwyczaj bez względu na schorzenie przyjeżdża ginekolog lub
    > psychiatra ;))))
    >
    > Pozdrawiam
    > Jarek
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2003-02-26 17:19:21
    Temat: Re: chce sie zwolnic...
    Od: flyer <f...@g...pl>

    news.tpi.pl napisał:

    > oj zebys sie nie zdziwil.
    > Moja poprzednia firma tak sie pozbyla pracownika, ze sprawdzal go kadrowiec.
    > Wg opinii kadrowca, nie bylo nikogo w domu ( zwolnienie bylo z przykazaniem
    > lezenia) a wg pracownika, on byl w domu, ale sie kapal.
    > No i co?
    > No i zwolnili go :)
    > natychmiast.

    No i byl noga do kwadratu, ze nie wniosl sprawy do SP - moze jeszcze sie
    nie przedawnila, wiec jest szansa. Pomijajac moje ponizsze rozwazania o
    tym, czy zwolnienie na "lezenie" dotyczy tylko stanu czy tez okreslonego
    miejsca, zawsze mogl sie bronic tym, ze jako osoba samotna musial
    spelnic swoje podstawowe potrzeby fizjologiczne np. siedzial w WC,
    poszedl kupic jedzenie lub wyszedl w celach "leczniczych" do apteki. Wg
    mnie pracodawca moze miec uzasadnione watpliwosci w sytuacji kiedy zdola
    udowodnic zainteresowanemu korzystanie ze zwonienia w sposob niezgodny z
    zaleceniami ale z poprawka na sprawy lecznicze i fizjologiczne, tj.
    zdola go namierzyc np. na dyskotece, na rowerze itd.

    > Zus kontroluje dopiero w momencie gdy zaczyna placic. Wiec chyba 3
    > tygodniach ciaglego zwolnienia ( moje dane dotycza mojej choroby sprzed
    > 2lat, wiec mogly sie zdewaulowac).
    > Wtedy napewno przyjezdza lekarz z zusu i cie bada :)

    E, chyba wzywa na komisje?

    Wtedy trzeba zalatwic zwolnienie bez kwalifikacji do lezenia - na
    marginesie, obowiazek "lezenia" dotyczy stanu a nie miejsca, wiec rownie
    dobrze mozna lezec w Tatrach albo u rodzicow (przeciez chory traci
    czesciowa zdolnosc do zajmowania sie soba). ;)

    Dobrym i nie ryzykownym wyjsciem (nie ma na swiadectwie pracy) jest
    odwiedzenia psychiatry w celu zidentyfikowania np. "zespolu stresu
    przewleklego" - mysle, ze dwa tygodnie "chodzonego" zwolnienia to
    minimum w takim schorzeniu.

    Flyer


  • 10. Data: 2003-02-26 18:39:48
    Temat: Re: chce sie zwolnic...
    Od: "JarekT" <t...@w...pl>

    > Zastanów
    > się ,czy warto rezygować z pracy.
    >Może pochodź trochę na zwolnienie ,odpocznij psychicznie i wróć ?
    >Teraz o pracunię jest dość ciężko.
    Jednak nie dla wszystkich jest do przyjęcia (również psychicznie)
    uwłaczająca postawa uległości, zgody na wszystko (nawet rezygnację z
    uprawnień kodeksowych) i usprawiedliwiania swego tchórzostwa obawą o pracę.

    Jarek

    PS. Za cięcie cytatów z pracy nie wywalają...


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1