eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › bilans emerytalny składki vs. wypłacane emerytury
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2012-02-23 21:02:18
    Temat: Re: bilans emerytalny składki vs. wypłacane emerytury
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    On 2012-02-22 20:09, g-jaro wrote:
    > 1/ liczba emerytów i rencistów ok. 7,5 mln. Wypłacane świadczenia ok. 12 mld
    > miesięcznie.
    >
    > 2/ liczba zatrudnionych ok 15 mln. średnia płaca brutto 3,5 tys. Czyli składki
    > na ZUS ok. 19 mld.

    ZUS? Czy wszystko - emerytalne + chorobowe + zdrowotne + wypadkowe + II
    filar?

    Wyszło Ci 1266,67 zł miesięcznie ZUSu (19mld /15mln) - tyle nie trafia
    na fundusz emerytalny.

    Pewnie chciałbyś, żeby Twoje składki się klonowały - i jednocześnie
    odkładały się na Twoją emeryturę i były wypłacane dzisiejszym emerytom.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates


  • 12. Data: 2012-02-24 06:50:35
    Temat: Re: bilans emerytalny składki vs. wypłacane emerytury
    Od: " g-jaro" <j...@g...pl>

    Kaizen <x...@c...sz> napisał(a):

    > ZUS? Czy wszystko - emerytalne + chorobowe + zdrowotne + wypadkowe + II
    > filar?
    >
    > Wyszło Ci 1266,67 zł miesięcznie ZUSu (19mld /15mln) - tyle nie trafia
    > na fundusz emerytalny.

    Nie przekręcaj. Napisalem, ze z "grubsza". I przede wszystkim, ze z tego
    grubsza wychodzi, ze to się jednak bilansuje. Jak tak dokladnie liczysz jak
    politycy, to podaj swoje wyliczenie. Dziś po raz kolejny słyszę,
    jak "premier" powtarza ze na 1 emeryta jest 4 na dziś:
    - tylko nie wiadomo, czy 4 pracujących i odprowadzających składki (tak
    wychodzi z niedopowiedzenia "premiera" - czyli 7,5 emerytów i rencistów i 30
    mln pracujących i odprowadzających składki. Teraz wystarczy powiedzieć, ze
    za 5 lat na 1 emeryta będzie TYLKO 2 czyli tak jak JUŻ jest.


    > Pewnie chciałbyś, żeby Twoje składki się klonowały - i jednocześnie
    > odkładały się na Twoją emeryturę i były wypłacane dzisiejszym emerytom.

    Nic nie chciałbym poza tym by mnie nie okradano w dodatku do 67 roku zycia.
    Zarabiam nieźle i sobie radzę. I o ile się powiedzie nie zamierzam pracować
    dłużej niż do 55-60
    lat. Potem może i skromnie, a nawet biednie ale będę machał nogą
    (przypuszczalnie nie w tym zimnym kraju w którym drogo sie buduje domy bo
    trzeba je ocieplić i założyć CO a potem drogo i tak płacić za dużo
    ogrzewanie bo oni robia naród na każdym kroku z której opcji by nie byli)
    lejąc z góry na polskich polityków... dajmy im szansę sprawdzić powiedzeie,
    że "rząd sie wyżywi".

    Pzdr,
    g-jaro

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2012-02-24 07:47:27
    Temat: Re: bilans emerytalny składki vs. wypłacane emerytury
    Od: "Emeryt" <w...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnjkcdhb.1jv.proteus@pl-test.org...
    > On 2012-02-23, Emeryt <w...@p...onet.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> No i kolejny błąd: 15mln zatrudnionych, 7,5mln emerytów i rencistów
    >>> czyli
    >>> na jednego emeryta przypada dwóch zatrudnionych, a Tusk mówił że
    >>> czterech.
    >>
    >> dokładniej wg.dzisiejszego GUS:
    >> - zatrudnionych: 16,1 mln
    >> - bezrobotnych: 2,3 mln
    >
    > To teraz pytanie, czy:
    > "zatrudniony" <= (tylko i wyłącznie) => "umowa o pracę", czy nie.
    > Bo jak nie, to Twoje proste porównania się niestety nie sprawdzą.

    Wg. definicji GUS:
    Za pracującą uznano każdą osobę, która w badanym tygodniu:
    - wykonywała pracę przynoszącą zarobek lub dochód jako pracownik najemny,
    pracujący na własny rachunek lub pomagający
    członek rodziny,
    - miała pracę, ale jej nie wykonywała:
    * z powodu choroby, urlopu macierzyńskiego lub wypoczynkowego,
    * z innych powodów, przy czym długość przerwy w pracy wynosiła:
    - do 3 miesięcy,
    - powyżej 3 miesięcy, ale osoba ta była pracownikiem najemnym i w tym czasie
    otrzymywała co najmniej 50% dotychczasowego
    wynagrodzenia.

    To co podałem wyżej czyli:
    - zatrudnionych: 16,1 mln
    - bezrobotnych: 2,3 mln
    dotyczy nie "zatrudnionych" ale "pracujących", ściśle z definicją GUS.
    całość do sprawdzenia na:
    http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PUBL_pw_kwar
    talna_inf_o_rynku_pracy_4kw_2011.pdf

    pozdr



  • 14. Data: 2012-02-24 08:21:57
    Temat: Re: bilans emerytalny składki vs. wypłacane emerytury
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    On 2012-02-24 07:50, g-jaro wrote:
    > Kaizen<x...@c...sz> napisał(a):
    >> Wyszło Ci 1266,67 zł miesięcznie ZUSu (19mld /15mln) - tyle nie trafia
    >> na fundusz emerytalny.
    >
    > Nie przekręcaj. Napisalem, ze z "grubsza".

    No dobra - to z grubsza 1250 zł.


    > I przede wszystkim, ze z tego
    > grubsza wychodzi, ze to się jednak bilansuje.

    Ale co Ci się bilansuje? Przecież tylko część tego, co płacisz ZUSowi
    jest przeznaczana na wypłaty obecnych emerytur ZUSowych.


    > - tylko nie wiadomo, czy 4 pracujących i odprowadzających składki (tak
    > wychodzi z niedopowiedzenia "premiera" - czyli 7,5 emerytów i rencistów i 30
    > mln pracujących i odprowadzających składki. Teraz wystarczy powiedzieć, ze
    > za 5 lat na 1 emeryta będzie TYLKO 2 czyli tak jak JUŻ jest.

    Nie wiem, co mówią politycy. Mam lepsze zajęcia, niż słuchanie kłamstw i
    obrzucania się kałem.

    > Potem może i skromnie, a nawet biednie ale będę machał nogą

    Czyli odkładasz na "prywatną" emeryturę? Bo chyba nie liczysz na
    pieniądze z ZUSu? Nie można czerpać korzyści z przestępstwa - więc skoro
    to okradanie, to za korzystanie z tych pieniędzy powinieneś wylądować we
    więźniu. O ile zdążysz skorzystać - bo ZUS może nie przetrwać tak długo.

    > (przypuszczalnie nie w tym zimnym kraju w którym drogo sie buduje domy bo
    > trzeba je ocieplić i założyć CO a potem drogo i tak płacić za dużo
    > ogrzewanie bo oni robia naród na każdym kroku z której opcji by nie byli)

    Jacy "oni"? Zasadź sobie las i grzej kominkiem. Nie zwalaj wszystkiego
    na tajemniczych "onych" - chociaż to wygodna wymówka.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates


  • 15. Data: 2012-02-24 09:27:21
    Temat: Re: bilans emerytalny składki vs. wypłacane emerytury
    Od: " " <j...@g...pl>

    Kaizen <x...@c...sz> napisał(a):

    > Ale co Ci się bilansuje?

    To bilansuje sie mityczny deficyt. Jesłi on naeet wystepuje to nei z powodu
    że za mało skladek/za dużo emerytur tylko dlatego , ze kas płynie bokiem. I
    jeżeli teraz się ludziom wmawia "pracujcie 67 lat, a będzie lepiej" to i tak
    wiadomo , ze kas pójdzie bokiem i nei będzie lepiej. Ja to wiem i Ty to
    wiesz. Ja nie mam złudzeń co do walki z wiatrakami. Nie potrzebuje tez porad
    bo sobie radze w zyciu. Temat był po porstu do dsykusji.

    > Nie wiem, co mówią politycy. Mam lepsze zajęcia, niż słuchanie kłamstw i
    > obrzucania się kałem.

    No to akurat jestesmy w tym samym klubie. CZasem z rana radia poslucham. I
    niestety słysze i te kłamstwa w żywe oszy mnie bolą.

    > > Potem może i skromnie, a nawet biednie ale będę machał nogą
    >
    > Czyli odkładasz na "prywatną" emeryturę? Bo chyba nie liczysz na
    > pieniądze z ZUSu?

    Nie licze i nikt nie powinien. Jednak jak dotąd mozna było liczyć na jakąś
    głodową bazę wcześniej. 67 lat jest tylko po to żeby i tego w praktyce nei
    wypłacić, a to juz zagrywka poniżej pasa. Jak dla mnie mogę emerytury w
    ogóle nie dostawać tylko niech mi teraz nie biorą. Albo przynajmniej niech
    jasno powiedzą, że to nie na emerytury tylko na przesranie.

    Moim zdaniem uciekać stąd jak najdalej. W ostateczności inwestować w coś co
    da rade spieniężyć. I jeśli tego do spieniężenia nie będzie jednak zbyt
    wiele to porzucić myśl o emeryturze wystawnej ale przyjąć myśl o emeryturze
    skromnej i wygodnej. Co według mnie oznacza jakiś ciepły i tani kraj w
    którym ze środków skumulowanych w inwestycjach będzie mozna spokojnie żyć ze
    20 lat nie robiąc nic. Emeryt ma jedną podstawową przewagę (którą teraz chcą
    nam odebrać). Otóż ma CZAS. Zamiast wydawać kasę na przejazd samochodem z
    gór nad morze i spowrotem (+kasa na samochód). MOże jechac tanim pociągiem,
    stopem czymkolwiek. Ja nie mam z tym problemu. Dlatego niska emerytura którą
    straszy "premier" mnie nie boli. MOgę mieć niską ale w wieku w którym
    jeszcze bonus CZASU będzie dał sie wykorzystać. Taki wiek to dla mnie 55-65
    lat.

    > Jacy "oni"? Zasadź sobie las i grzej kominkiem. Nie zwalaj wszystkiego
    > na tajemniczych "onych" - chociaż to wygodna wymówka.

    "Oni" to politycy z jakiejkolwiek opcji. Pisałem - nei czytałes. Las,
    kominek i mały domek (tak uważam że parze emerytów wystarczy mini dom np. 50
    m2) to jedna z opcji którą rozważam.

    Pzdr,
    g-jaro

    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 16. Data: 2012-02-24 10:28:21
    Temat: Re: bilans emerytalny składki vs. wypłacane emerytury
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-24, Emeryt <w...@p...onet.pl> wrote:
    >> To teraz pytanie, czy:
    >> "zatrudniony" <= (tylko i wyłącznie) => "umowa o pracę", czy nie.
    >> Bo jak nie, to Twoje proste porównania się niestety nie sprawdzą.
    >
    > Wg. definicji GUS:
    > Za pracującą uznano każdą osobę, która w badanym tygodniu:
    > - wykonywała pracę przynoszącą zarobek lub dochód jako pracownik najemny,
    > pracujący na własny rachunek lub pomagający
    > członek rodziny,
    > - miała pracę, ale jej nie wykonywała:
    > * z powodu choroby, urlopu macierzyńskiego lub wypoczynkowego,
    > * z innych powodów, przy czym długość przerwy w pracy wynosiła:
    > - do 3 miesięcy,
    > - powyżej 3 miesięcy, ale osoba ta była pracownikiem najemnym i w tym czasie
    > otrzymywała co najmniej 50% dotychczasowego
    > wynagrodzenia.
    >
    > To co podałem wyżej czyli:
    > - zatrudnionych: 16,1 mln
    > - bezrobotnych: 2,3 mln
    > dotyczy nie "zatrudnionych" ale "pracujących", ściśle z definicją GUS.
    > całość do sprawdzenia na:

    Czyli nie można do tego przyłożyć miary średniego i minimalnego zatrudnienia.
    Minimalne wpłaty do ZUS mogą bowiem wynosić zero (um. o dzieło), lub być
    ryczałtowe (działalność).

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 17. Data: 2012-02-25 13:45:44
    Temat: Re: bilans emerytalny składki vs. wypłacane emerytury
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-24, Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:

    [...]

    >> To co podałem wyżej czyli:
    >> - zatrudnionych: 16,1 mln
    >> - bezrobotnych: 2,3 mln
    >> dotyczy nie "zatrudnionych" ale "pracujących", ściśle z definicją GUS.
    >> całość do sprawdzenia na:
    >
    > Czyli nie można do tego przyłożyć miary średniego i minimalnego zatrudnienia.
    > Minimalne wpłaty do ZUS mogą bowiem wynosić zero (um. o dzieło), lub być
    > ryczałtowe (działalność).

    Dodatkowo (o czym sobie przypomniałem), ZUS ma również ograniczenie składek
    "od góry", czyli osoby które zarabiają np. 100 tys na miesiąc ZUS odprowadzą
    praktycznie tylko w pierwszym miesiącu. I mimo, że ich wypłaty będą
    podwyższały średnie wynagrodzenie, to jednak nie będą oni dopłacać do ZUS.

    Także niestety na podstawie tych danych nie widzę możliwości zweryfikowania
    czy ZUS się obecnie bilansuje, czy nie.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 18. Data: 2012-02-27 01:03:10
    Temat: Re: bilans emerytalny składki vs. wypłacane emerytury
    Od: BQB <a...@a...spamowy.com.invalid>

    W dniu 2012-02-24 10:27, j...@g...pl pisze:
    > Kaizen<x...@c...sz> napisał(a):

    >> Jacy "oni"? Zasadź sobie las i grzej kominkiem. Nie zwalaj wszystkiego
    >> na tajemniczych "onych" - chociaż to wygodna wymówka.
    >
    > "Oni" to politycy z jakiejkolwiek opcji. Pisałem - nei czytałes. Las,
    > kominek i mały domek (tak uważam że parze emerytów wystarczy mini dom np. 50
    > m2) to jedna z opcji którą rozważam.

    Uważaj z tym lasem, na wycinkę własnych drzew własnoręcznie posadzonych
    na własnym terenie trzeba mieć zezwolenie.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1