Jotte pisze:
> W wiadomości news:h1gpa0$df1$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>>> Robiąc teraz podatek liniowy wg znanych z grubsza założeń (18%)
>>> najbogatszym (czyli tym z 2 i 3 progu) obniżyłoby go to kilka-
>>> kilkanaście %, najbiedniejszym o 1%.
>>> Czyli bogatym zostałoby znacząco więcej, najbiedniejszym praktycznie
>>> tak samo jak wcześniej.
>> Duży podatek dochodowy płacą zazwyczaj ludzie na dorobku, którzy
>> dopiero zaczęli się dorabiać. Naprawdę bogaci (tacy z pierwszej setki
>> najbogatszych) zazwyczaj nie płacą podatku wcale.
> To dobrze czy źle?

Czy dobrze, że nie płacą? IMHO dobrze. I biedni też nie powinni
płacić. PD jest zły, bo karze za pracę. Jak mam wybierać, to wolę VAT.
>
>> Często bogaty biznesmen płaci kwotowo mniejsze podatki osobiste niż
>> jego sekretarka.
> Możliwe.
> Świadczy to o ułomnym systemie fiskalnym.
>
>>> To łajdactwo.
>>> Koniec. kropka.
>> Łajdactwem jest samo istnienie podatku dochodowego.
> I pogląd ten należy apostołować do upadłego.


Tym samym na demonstracjach związkowych należy krzyczeć "znieść
podatek dochodowy", a nie "50% dla najbogatszych", bo - pomijając jakieś
chore budżetówki - prawie nikt w normalnych warunkach takiego podatku
nie płaci. Przynajmniej nikt, kto nie chce, bo kilku pożytecznych
idiotów pewnie da się znaleźć. Niegdyś Astrid Lindgren nie straciła
zaufania do szwedzkiego systemu podatkowego, nawet jak przez pomyłkę
była zmuszona do zapłaty ponad 100% podatku.

--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:h1grel$m1a$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>>> Duży podatek dochodowy płacą zazwyczaj ludzie na dorobku, którzy dopiero
>>> zaczęli się dorabiać. Naprawdę bogaci (tacy z pierwszej setki
>>> najbogatszych) zazwyczaj nie płacą podatku wcale.
>> To dobrze czy źle?
> Czy dobrze, że nie płacą? IMHO dobrze.
Byle tylko prawo było takie, że jak ich za to dorwą, to im wezmą 100 razy
więcej, a najlepiej wszystko.

> I biedni też nie powinni płacić. PD jest zły, bo karze za pracę. Jak mam
> wybierać, to wolę VAT.
Nie masz wybierać. Masz płacić.

>>> Łajdactwem jest samo istnienie podatku dochodowego.
>> I pogląd ten należy apostołować do upadłego.
> Tym samym na demonstracjach związkowych należy krzyczeć "znieść podatek
> dochodowy", a nie "50% dla najbogatszych"
Nie usiłuj doradzać związkom zawodowym.
Powstały, utrzymały się, istnieją i mają wpływy bez twoich porad.
Są więc one zapewne po prostu zbędne.

> bo - pomijając jakieś chore budżetówki
Sfera budżetowa istnieje wszędzie. Widocznie jest potrzebna. Nazywając ja
chorą mówisz o własnej chorobie.
Czy ty jesteś potrzebny?

> prawie nikt w normalnych warunkach takiego podatku nie płaci.
Ostatnio czytałem artykuł niejakiego K. Durczoka.
Cytuję niezwykle adekwatny fragment: "Z wielkim podziwem obserwuję ludzi,
którzy mają rzadki dar życia w stworzonym przez siebie świecie. Nie
przeszkadza im to, że nijak on się ma do rzeczywistości. Ważne, że oni sami
przyjmują go jako jedyny prawdziwy. Wszystko to ma swoje naukowe podstawy w
psychiatrii (...)."

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:h1grel$m1a$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>>>> Duży podatek dochodowy płacą zazwyczaj ludzie na dorobku, którzy
>>>> dopiero zaczęli się dorabiać. Naprawdę bogaci (tacy z pierwszej
>>>> setki najbogatszych) zazwyczaj nie płacą podatku wcale.
>>> To dobrze czy źle?
>> Czy dobrze, że nie płacą? IMHO dobrze.
> Byle tylko prawo było takie, że jak ich za to dorwą, to im wezmą 100
> razy więcej, a najlepiej wszystko.

Sęk w tym, że oni to robią legalnie. Najwyższe stawki podatku
dochodowego są dla naiwnych. Najbogatsi zawsze będą mogli ich uniknąć.
Choćby przenosząc swoje interesy do innego, bardziej przyjaznego
podatkowo państwa.

>
>> I biedni też nie powinni płacić. PD jest zły, bo karze za pracę. Jak
>> mam wybierać, to wolę VAT.
> Nie masz wybierać. Masz płacić.

Ale - póki co, bo w Europie różnie bywa - poglądy swoje wyrażać mogę.

--
Liwiusz

do góry

Jotte pisze:


> Ostatnio czytałem artykuł niejakiego K. Durczoka.


Rzadko oglądam telewizję, być może dlatego uśmiechnięci prezenterzy
głównych wydań wiadomości nie wydają mi się wszech wiedzącymi
autorytetami i wyroczniami.

--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:h1gtc8$rbk$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>>>>> Duży podatek dochodowy płacą zazwyczaj ludzie na dorobku, którzy
>>>>> dopiero zaczęli się dorabiać. Naprawdę bogaci (tacy z pierwszej setki
>>>>> najbogatszych) zazwyczaj nie płacą podatku wcale.
>>>> To dobrze czy źle?
>>> Czy dobrze, że nie płacą? IMHO dobrze.
>> Byle tylko prawo było takie, że jak ich za to dorwą, to im wezmą 100 razy
>> więcej, a najlepiej wszystko.
> Sęk w tym, że oni to robią legalnie. Najwyższe stawki podatku dochodowego
> są dla naiwnych. Najbogatsi zawsze będą mogli ich uniknąć. Choćby
> przenosząc swoje interesy do innego, bardziej przyjaznego podatkowo
> państwa.
No to trzeba coś z tym zrobić.

>>> I biedni też nie powinni płacić. PD jest zły, bo karze za pracę. Jak mam
>>> wybierać, to wolę VAT.
>> Nie masz wybierać. Masz płacić.
> Ale - póki co, bo w Europie różnie bywa - poglądy swoje wyrażać mogę.
I obyś mógł zawsze.
Za tym jestem.

--
Jotte

do góry

W wiadomości news:h1gthf$rbk$2@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>> Ostatnio czytałem artykuł niejakiego K. Durczoka.
> Rzadko oglądam telewizję
Nie moja wina.
Artykuł był w prasie.

> być może dlatego uśmiechnięci prezenterzy głównych wydań wiadomości nie
> wydają mi się wszech wiedzącymi autorytetami i wyroczniami.
Wierzę, że ci się nie wydają.
Szczególnie w świetle zacytowaniego przeze mnie fragmentu artykułu.
A "wszechwiedzącymi" pisze się razem.

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> Robiąc teraz podatek liniowy wg znanych z grubsza założeń (18%)
> najbogatszym (czyli tym z 2 i 3 progu) obniżyłoby go to kilka-
> kilkanaście %, najbiedniejszym o 1%.

Czyli teraz bogatym zabiera się znacznie więcej.

> Czyli bogatym zostałoby znacząco więcej, najbiedniejszym praktycznie tak
> samo jak wcześniej.

To znana filozofia.
Jak sąsiad ma o jedną krowę więcej to lepiej mu ją otruć zamiast wziąć
się do roboty. Bo niby dlaczego ma mieć więcej?

> To łajdactwo.
> Koniec. kropka.

Tak. To łajdactwo.
Taka kara za to, że ktoś sobie lepiej radzi.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

On Jun 19, 9:54 pm, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

> No tak, fakt.
> Łajdackie lyberały już swoim robią dobrze.

"Łajdackie lyberały" "gównianym byznesmenkom"? ;)

Dobrze robią! W tym roku dzięki zlikwidowaniu środkowego progu planuję
zaoszczędzić parę tysięcy złotych. Podoba mi się to.

--
mihau

do góry

W wiadomości news:h1gv08$851$1@atlantis.news.neostrada.pl Kviat
<kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> pisze:

>> Robiąc teraz podatek liniowy wg znanych z grubsza założeń (18%)
>> najbogatszym (czyli tym z 2 i 3 progu) obniżyłoby go to kilka-
>> kilkanaście %, najbiedniejszym o 1%.
> Czyli teraz bogatym zabiera się znacznie więcej.
Po prostu bogaci płacą więcej.
Za posiadanie bogactwa.
Normalne.

>> To łajdactwo.
>> Koniec. kropka.
> Tak. To łajdactwo.
> Taka kara za to, że ktoś sobie lepiej radzi.
A najlepiej sobie "radzący" powinni płacić zero.

--
Jotte

do góry

On Jun 19, 11:47 pm, Jotte <n...@m...pl> wrote:

> Po prostu bogaci płacą więcej.
> Za posiadanie bogactwa.
> Normalne.

Przy podatku liniowym też płacą więcej.
Ale jestem w stanie uwierzyć, że tego nie rozumiesz.

--
mihau

do góry