eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › UWAGA SZUKAJACY PRACY
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 1. Data: 2003-05-09 11:42:15
    Temat: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "Alicja" <a...@o...pl>

    Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukają pracy, aby
    choć zerknęli na niego. Najwyżej stracicie parę minut. Opisuję to na swoim
    przypadku, ale kilkoro moich znajomych ma podobny problem. Jak im
    przeczytałam to powiedziali, że u nich jest identycznie. Mają gorzej bo
    dostają CV papierowo więc zajmuje im to całe kartony i odpowiadać muszą
    listownie co kosztuje:(

    --------------

    Jakiś czas temu umiescilam na pl.praca.oferowana ogłoszenie o pracę.
    Zgłoszeń było mnóstwo. Nie mogę jednak się oprzeć, aby nie skomentować stylu
    odpowiedzi.
    Jeśli ktoś szuka pracy niech postawi się choć na moment na miejscu
    pracodawcy.

    Tak to wygląda.
    8:00 ściągam pocztę Na ogłoszenie odpowiedziało prawie 100 osób. Super!
    9:00 Minęła godzina a przeczytałam dopiero z 10 maili. Połowa odsyła na
    strony. Macie standardowe CV i szukajcie sobie, może znajdziecie co chcecie.
    Albo w ogóle szukajcie sobie CV na tych stronach o ile się otworzą. Ponad
    połowa tych stron otwiera sie ponad pół minuty. Czas to pieniądz
    10:00 Przebrnęłam przez następne. Niestety 8 to nie wiem na jakie stanowisko
    przysłało.
    11:00 No tak 14 osób nie przeczytało, jakiego regionu dotyczy praca. Na
    pewno nie ich. Ale cóż nikt nie może zostać bez odpowiedzi. Zaczynam się już
    gubić. Nie znalazłam jeszcze nikogo, kto by spełniał nasze wymagania. Od
    połowy brakuje informacji, choćby CV. Wszystkim trzeba odpisać.
    12:00 Zaczynam się już wkurzać. Ludzie chyba się obudzili i zaczeli dzwonić
    mimo wyraźnego zaznaczenia, że kontakt tylko via mail. Proszę się nie
    dziwić, że telefonicznie nie udzielamy informacji. Skoro czegoś nie
    podaliśmy w ogłoszeniu to widocznie nie chcemy. Niektóre informacje są tylko
    dla tych którzy przejdą wstępną rekrutację. Choćby zgodności CV z
    ogłoszeniem. Podobnie jest z mailami 10% całości to pytania o dodatkowe
    info.
    13:00 No ładnie dostałam odpowiedzi od tych, których poprosiłam o CV bądź
    skonkretyzowanie, na jakie stanowisko startują i co dostaję:
    "Dla mnie informacja..... jest ważna i bez tego nie przyślę CV" Myślę: a goń
    się nie mam czasu na maile. Nie będę prosić.
    "Proszę Pani odpowiadam na wczorajsze ogłoszenie" Hm stanowiska "wczorajsze"
    nie podaliśmy.

    Podsumowując:
    Jesli nie spełniasz kryteriów - nie wysyłaj zgłoszenia. Myślisz a moze
    akurat. Zajmujesz swój i potencjalnego pracodawcy czas, robisz sobie
    nadzieje, a potem płaczesz, że dla Ciebie nie ma pracy i znowu Ci odmawiają.
    Nie przysyłaj standardowego CV. Co interesuje pracodawcę twoja aparycja i
    umiejętność negocjacji skoro masz pracować zdalnie na jego zlecenie :)
    Jeśli pracodawca szuka specjalisty w dziedzinie IT to nie pisz podstawowa
    obsługa kompa to jest dobre na sekretarkę.
    Jeśli jest wymagana znajomość konkretnego zagadnienia netu a ty piszesz:
    umiejętność obsługi IT oraz w hobby internet to sory. Bez umiejetność
    obsługi netu nie przeczytałbyś tego ogłoszenia.
    NIe pytajcie o dodatkowe informacje. O czym to świadczy: jak poprosimy abyś
    wykonał jako pracownik pewne zadanie i podamy Ci pełne dane do jego
    wykonania to też będziesz zadawał niepotrzebne pytania lub pytania, na które
    masz odpowiedź w zleceniu.
    Nie dzwońcie. To świadczy, że jak powiem napisz pismo to ty nie napiszesz a
    naszkicujesz lub zadzwonisz do klienta.
    Te wszystkie działania świadczą o was.
    Normalnie powinno być tak, że przychodzi 100 zgłoszeń. Naturalne, że cześć z
    nich nie spełnia kryteriów. Trafiają do odpowiedniego katalogu a do nadawców
    odpowiedzi: miedzy wierszami, że sory ale itp
    Pozostałe przegląda czasem jedna czasem kilka osób. W sumie powinno to zająć
    z 6-8 godzin te 100 CV. Tymczasem przez 5 godzin przedarłam się zaledwie
    przez 30 i nie znalazłam żadnego, które nadawało by się chociaż na
    dopytanie. O spotkaniu nawet nie wspomnę.



    A przecież:
    Nikogo nie chcemy urazić. Gdybyśmy mogli to wszystkich byśmy zatrudnili.
    Każdy powinien dostać odpowiedź. Chcemy znaleźć odpowiednią osobę i może
    właśnie ta, która nie przysłała CV jest tą.
    Wiecie to prawie tak jak z miłością: szukacie odpowiedniej połówki.
    PRacodawca szuka odpowiedniej cząstki pomarańczy, która musi pasować do
    firmy i stanowiska pod względem: wykształcenia, doświadczenia, charakteru,
    zainteresowań.
    Czemu?
    Aby: na spotkaniu jubileuszowym nie siedzieć w kącie, aby wiedzieć o czym
    mówimy, aby praca nie była karą, aby być zadowolonym, aby dobrze rozumieć
    się z pracodawcą, aby nie marudzić, że za mało zarabia, aby nie odejść po
    okresie próbnym, aby czuć się docenianym, aby sznować pracodawce i czuć się
    szanowanym, aby ...........................

    Na koniec:
    Jedna osoba kiedyś napisała szczerze: "W .............. nie mam
    doświadczenia, ale jestem otwarty na propozycje, aby móc się dokształcić."
    Wiecie co? Ten człowiek wykonywał wprawdzie dodatkową pracę i zamiast
    pieniążków dostawał uwagi i oceny oraz wskazówki. Po kilku zleceniach widać
    było dużą poprawę. Następne zlecenie zostało wynagrodzone. On czuje, że nas
    zna. My go bardzo cenimy. Współpracujemy już kilka lat.

    Mam nadzieję, że tekst powyżej Wam się przyda.
    Wszystkim szukającym życzę powodzenia

    Alicja






  • 2. Data: 2003-05-09 12:04:17
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "muzzy" <m...@p...onet.pl>


    > Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukają pracy,
    aby
    > choć zerknęli na niego. Najwyżej stracicie parę minut. Opisuję to na swoim
    > przypadku, ale kilkoro moich znajomych ma podobny problem. Jak im
    > przeczytałam to powiedziali, że u nich jest identycznie. Mają gorzej bo
    > dostają CV papierowo więc zajmuje im to całe kartony i odpowiadać muszą
    > listownie co kosztuje:(
    [ciach]
    > Mam nadzieję, że tekst powyżej Wam się przyda.
    > Wszystkim szukającym życzę powodzenia
    >
    > Alicja
    >
    Jestem poszukujacym pracy...w IT :)
    Doskonale Cie rozumiem ale nie jest zbyt wielu takich HR-owcow badz
    pracodawcow z takim poprawnym i przyznam, nad wyraz uczciwym podejsciem jak
    Ty. Tak samo maly odsetek jest zapewne "porzadnych" szukajacych pracy. Z tym
    ze rzadko trafia sie aby ten dobry pracodawca trafil na dobrego pracownika.
    A konsekwencje kazdej innej kombinacji widzimy na grupach w postaci ciaglego
    narzekania. Chcialbym w niedalekiej przyszlosci trafic ze swoja oferta na
    kogos takiego jak Ty. A na razie moge Ci tylko zyczyc cierpliwosci i
    powodzenia

    Muzzy


    P.S. Jak bedziesz potrzebowala kogos od oracle (silnik..nie koncowki) to daj
    znac. Jestem ze Szczecina :))



  • 3. Data: 2003-05-09 12:09:28
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "Alicja" <a...@o...pl>

    Dzięki serdeczne. Niestety nikogo o Twoich umiejętnościach w naszej firmie
    nie poszukujemy.
    Jednak będę pamiętała o Tobie na przyszłość. Nigdy nie wiadomo.
    Pozdrawiam
    Alicja


    muzzy napisał(a) w wiadomości: ...
    >
    >> Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukaj? pracy,
    >aby
    >> choć zerknęli na niego. Najwyżej stracicie parę minut. Opisuję to na
    swoim
    >> przypadku, ale kilkoro moich znajomych ma podobny problem. Jak im
    >> przeczytałam to powiedziali, że u nich jest identycznie. Maj? gorzej bo
    >> dostaj? CV papierowo więc zajmuje im to całe kartony i odpowiadać musz?
    >> listownie co kosztuje:(
    >[ciach]
    >> Mam nadzieję, że tekst powyżej Wam się przyda.
    >> Wszystkim szukaj?cym życzę powodzenia
    >>
    >> Alicja
    >>
    >Jestem poszukujacym pracy...w IT :)
    >Doskonale Cie rozumiem ale nie jest zbyt wielu takich HR-owcow badz
    >pracodawcow z takim poprawnym i przyznam, nad wyraz uczciwym podejsciem jak
    >Ty. Tak samo maly odsetek jest zapewne "porzadnych" szukajacych pracy. Z
    tym
    >ze rzadko trafia sie aby ten dobry pracodawca trafil na dobrego pracownika.
    >A konsekwencje kazdej innej kombinacji widzimy na grupach w postaci
    ciaglego
    >narzekania. Chcialbym w niedalekiej przyszlosci trafic ze swoja oferta na
    >kogos takiego jak Ty. A na razie moge Ci tylko zyczyc cierpliwosci i
    >powodzenia
    >
    >Muzzy
    >
    >
    >P.S. Jak bedziesz potrzebowala kogos od oracle (silnik..nie koncowki) to
    daj
    >znac. Jestem ze Szczecina :))
    >
    >



  • 4. Data: 2003-05-09 12:36:50
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: Marek Pajak <m...@w...pl>



    Alicja wrote:

    > Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukają pracy, aby
    > choć zerknęli na niego. (...)

    Ciekawe, ciekawe...
    Jestem mile zaskoczony, że odpisujesz na zgłoszenia. Z mojego
    doświadczenia wynika, że nikt tego nie robi, co najwyżej automat wysyła
    potwierdzenie przyjęcia.
    Mam do Ciebie pytanie jako do HR'owca. Jeżeli z CV nie wynika
    bezpośrednio, że mam odpowiednie kwalifikacje (np. od lat zajmuje się
    grafiką, ale nie zawodowo*), to czy ktoś _wogóle_ przeglądnie mój list
    motywacyjny?
    I jeszcze jedno. Jak _któtki_ powinien być list motywacyjy, żeby nie
    poleciał od razu do kosza? Wiem, że długich (np. na stronę) się nie czyta.

    Pozdrawiam
    Marek
    * - nie, nie zajmuję się grafiką, to tylko przykład.


  • 5. Data: 2003-05-09 12:44:40
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "Sebastian Milczarski" <l...@N...gazeta.pl>

    Alicja <a...@o...pl> napisał(a):

    > Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukają pracy, aby
    > choć zerknęli na niego. Najwyżej stracicie parę minut. Opisuję to na swoim
    > przypadku, ale kilkoro moich znajomych ma podobny problem. Jak im
    > przeczytałam to powiedziali, że u nich jest identycznie. Mają gorzej bo
    > dostają CV papierowo więc zajmuje im to całe kartony i odpowiadać muszą
    > listownie co kosztuje:(
    >
    > --------------
    >
    > Jakiś czas temu umiescilam na pl.praca.oferowana ogłoszenie o pracę.
    > Zgłoszeń było mnóstwo. Nie mogę jednak się oprzeć, aby nie skomentować stylu
    > odpowiedzi.
    > Jeśli ktoś szuka pracy niech postawi się choć na moment na miejscu
    > pracodawcy.
    >
    > Tak to wygląda.
    > 8:00 ściągam pocztę Na ogłoszenie odpowiedziało prawie 100 osób. Super!
    > 9:00 Minęła godzina a przeczytałam dopiero z 10 maili. Połowa odsyła na
    > strony. Macie standardowe CV i szukajcie sobie, może znajdziecie co chcecie.
    > Albo w ogóle szukajcie sobie CV na tych stronach o ile się otworzą. Ponad
    > połowa tych stron otwiera sie ponad pół minuty. Czas to pieniądz
    > 10:00 Przebrnęłam przez następne. Niestety 8 to nie wiem na jakie stanowisko
    > przysłało.
    > 11:00 No tak 14 osób nie przeczytało, jakiego regionu dotyczy praca. Na
    > pewno nie ich. Ale cóż nikt nie może zostać bez odpowiedzi. Zaczynam się już
    > gubić. Nie znalazłam jeszcze nikogo, kto by spełniał nasze wymagania. Od
    > połowy brakuje informacji, choćby CV. Wszystkim trzeba odpisać.
    > 12:00 Zaczynam się już wkurzać. Ludzie chyba się obudzili i zaczeli dzwonić
    > mimo wyraźnego zaznaczenia, że kontakt tylko via mail. Proszę się nie
    > dziwić, że telefonicznie nie udzielamy informacji. Skoro czegoś nie
    > podaliśmy w ogłoszeniu to widocznie nie chcemy. Niektóre informacje są tylko
    > dla tych którzy przejdą wstępną rekrutację. Choćby zgodności CV z
    > ogłoszeniem. Podobnie jest z mailami 10% całości to pytania o dodatkowe
    > info.
    > 13:00 No ładnie dostałam odpowiedzi od tych, których poprosiłam o CV bądź
    > skonkretyzowanie, na jakie stanowisko startują i co dostaję:
    > "Dla mnie informacja..... jest ważna i bez tego nie przyślę CV" Myślę: a goń
    > się nie mam czasu na maile. Nie będę prosić.
    > "Proszę Pani odpowiadam na wczorajsze ogłoszenie" Hm stanowiska "wczorajsze"
    > nie podaliśmy.
    >
    > Podsumowując:
    > Jesli nie spełniasz kryteriów - nie wysyłaj zgłoszenia. Myślisz a moze
    > akurat. Zajmujesz swój i potencjalnego pracodawcy czas, robisz sobie
    > nadzieje, a potem płaczesz, że dla Ciebie nie ma pracy i znowu Ci odmawiają.
    > Nie przysyłaj standardowego CV. Co interesuje pracodawcę twoja aparycja i
    > umiejętność negocjacji skoro masz pracować zdalnie na jego zlecenie :)
    > Jeśli pracodawca szuka specjalisty w dziedzinie IT to nie pisz podstawowa
    > obsługa kompa to jest dobre na sekretarkę.
    > Jeśli jest wymagana znajomość konkretnego zagadnienia netu a ty piszesz:
    > umiejętność obsługi IT oraz w hobby internet to sory. Bez umiejetność
    > obsługi netu nie przeczytałbyś tego ogłoszenia.
    > NIe pytajcie o dodatkowe informacje. O czym to świadczy: jak poprosimy abyś
    > wykonał jako pracownik pewne zadanie i podamy Ci pełne dane do jego
    > wykonania to też będziesz zadawał niepotrzebne pytania lub pytania, na które
    > masz odpowiedź w zleceniu.
    > Nie dzwońcie. To świadczy, że jak powiem napisz pismo to ty nie napiszesz a
    > naszkicujesz lub zadzwonisz do klienta.
    > Te wszystkie działania świadczą o was.
    > Normalnie powinno być tak, że przychodzi 100 zgłoszeń. Naturalne, że cześć z
    > nich nie spełnia kryteriów. Trafiają do odpowiedniego katalogu a do nadawców
    > odpowiedzi: miedzy wierszami, że sory ale itp
    > Pozostałe przegląda czasem jedna czasem kilka osób. W sumie powinno to zająć
    > z 6-8 godzin te 100 CV. Tymczasem przez 5 godzin przedarłam się zaledwie
    > przez 30 i nie znalazłam żadnego, które nadawało by się chociaż na
    > dopytanie. O spotkaniu nawet nie wspomnę.
    >
    >
    >
    > A przecież:
    > Nikogo nie chcemy urazić. Gdybyśmy mogli to wszystkich byśmy zatrudnili.
    > Każdy powinien dostać odpowiedź. Chcemy znaleźć odpowiednią osobę i może
    > właśnie ta, która nie przysłała CV jest tą.
    > Wiecie to prawie tak jak z miłością: szukacie odpowiedniej połówki.
    > PRacodawca szuka odpowiedniej cząstki pomarańczy, która musi pasować do
    > firmy i stanowiska pod względem: wykształcenia, doświadczenia, charakteru,
    > zainteresowań.
    > Czemu?
    > Aby: na spotkaniu jubileuszowym nie siedzieć w kącie, aby wiedzieć o czym
    > mówimy, aby praca nie była karą, aby być zadowolonym, aby dobrze rozumieć
    > się z pracodawcą, aby nie marudzić, że za mało zarabia, aby nie odejść po
    > okresie próbnym, aby czuć się docenianym, aby sznować pracodawce i czuć się
    > szanowanym, aby ...........................
    >
    > Na koniec:
    > Jedna osoba kiedyś napisała szczerze: "W .............. nie mam
    > doświadczenia, ale jestem otwarty na propozycje, aby móc się dokształcić."
    > Wiecie co? Ten człowiek wykonywał wprawdzie dodatkową pracę i zamiast
    > pieniążków dostawał uwagi i oceny oraz wskazówki. Po kilku zleceniach widać
    > było dużą poprawę. Następne zlecenie zostało wynagrodzone. On czuje, że nas
    > zna. My go bardzo cenimy. Współpracujemy już kilka lat.
    >
    > Mam nadzieję, że tekst powyżej Wam się przyda.
    > Wszystkim szukającym życzę powodzenia
    >
    > Alicja
    > Z pewnością masz racje, co do wysyłania aplikacji przez poszukujących
    pracy, we wszystkie mozliwe miejsca i na wszystkie mozliwe ogłoszenia.
    Jednak spróbuj zrozumieć człowieka który od 6 miesięcy nie ma pracy i nie wie
    jak długo ( i czy w ogóle) w ten sposób przetrwa.
    Zgadzam się że nie jest to działanie racjonalne i skazane na niepowodzenie,
    jednak zapewne znasz powiedzienie "tonący brzytwy się chwyta", doskonale
    oddaje stan umysłu i ducha takiego człowieka...
    Myślę sobie również że pracując na takim stanowisku jak HR niestety to ta
    niewdzięczna mrówcza strona Twojej pracy.

    Pozdrawiam Towarzysz Lulek
    ----------------------------
    sprzedam wszystko:-))
    ---------------------------

    >
    >
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2003-05-09 12:50:43
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "Alicja" <a...@o...pl>

    Wydaje mi się, że potrafię wczuć się w rolę poszukiwacza. Sama kiedyś
    szukałam pracy przez parę miesięcy. Minęło wprawdzie kilka lat, otoczenie
    się zmieniło, ale rozumiem tych ludzi. Jednak mimo wszystko nie należy
    tracić zdrowego rozsądku. Bo czasem trzeba pracować w stresie i co wtedy?
    Też będą "chwytać się brzytwy"?
    Pozdrawiam

    Alicja



  • 7. Data: 2003-05-09 13:04:26
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: Maciej Koziński <m...@n...patrz-do-stopki.pl>

    Sebastian Milczarski wrote:

    > Z pewnością masz racje, co do wysyłania aplikacji przez poszukujących
    > pracy, we wszystkie mozliwe miejsca i na wszystkie mozliwe ogłoszenia.
    > Jednak spróbuj zrozumieć człowieka który od 6 miesięcy nie ma pracy i nie wie
    > jak długo ( i czy w ogóle) w ten sposób przetrwa.

    Ale dział HR nie jest ścianą płaczu, na którą wylewa się swoje żale. To,
    że szukasz pracy od 6 miesięcy nie znaczy, że masz desperacko rozsyłać
    standardowe CV do każdego, kto się nawinie.
    Chwila zastanowienia i staranności przy redagowaniu swojej oferty
    mogła przynieść sukces jednej z osób, które napisały do Alicji.

    > Myślę sobie również że pracując na takim stanowisku jak HR niestety to ta
    > niewdzięczna mrówcza strona Twojej pracy.

    Niewdzięczne jest również czytanie całego zacytowanego listu przedmówcy,
    skoro odpowiedź jest ogólnym komentarzem, a nie odniesieniem do
    konkretnych fragmentów. Mam nadzieję, że nie był to akt desperacji ;-)

    --
    Maciej Koziński
    http://strony.wp.pl/wp/maciej_kozinski/


  • 8. Data: 2003-05-09 13:07:57
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "Vei" <a...@g...pl>

    > Niewdzięczne jest również czytanie całego zacytowanego listu przedmówcy,
    > skoro odpowiedź jest ogólnym komentarzem, a nie odniesieniem do
    > konkretnych fragmentów. Mam nadzieję, że nie był to akt desperacji ;-)

    "Czepiasz" sie Sebastiana za nieciecie cytatow, a ja sie "czepie" Alicji.
    Chce by poszukujacy pracy zastanowili sie nad swoim CV itd, a sama pisze
    tutaj i lamie pewne zasady, np. odpowiedz do posta muzzy.
    Jak widac sama popelnia bledy, wiec moze niech sprobuje zrozumiec innych,
    ktorzy tez cos robia nie tak, jak by tego wymagala.


    A tak na marginesie - takich jak Alicja jest naprawde niewielu.
    Moj kolega szuka pracy w branzy IT. Wysyla czesto ode mnie z kompa
    zgloszenia e-mailem i u mnie sprawdza poczte, bo nie ma w domu dostepu do
    sieci. Od poczatku kwietnia wyslalismy okolo 15 aplikacji.
    Kazdy taki e-mail opatrzony jest tematem typu: "oferta pracy - nr re. ...."
    lub nazwa stanowiska jesli nie ma numeru referencyjnego.
    W tresci jest tekst typu: Szanowni Panstwo W odpowiedzi na Panstwa
    ogloszenie (...) W zalaczeniu przesylam swoje dokumenty aplikacyjne (...) Z
    powazaniem, imie i nazwisko

    Nie dostal ani jednej odpowiedzi - ani na tak ani na nie. A mysle, ze jego
    dokumenty byly na temat, bo specjalizuje sie w administrowaniu systemem UNIX
    i z tego, co pamietam - tylko na takie ogloszenia dotychczas odpowiadal. I
    zgodnie z tym, co radzi Alicja - nie wydzwania do firmy i nie zawraca im
    glowy tylko grzecznie czeka na odpowiedz.
    W koncu chyba zacznie wysylac odpowiedzi na ogloszenia dotyczace stanowisk
    mniej zwiazanych z jego dotychczasowym doswiadczeniem.

    Pozdrawiam





  • 9. Data: 2003-05-09 13:08:30
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "Vei" <a...@g...pl>

    Odpowiadaj pod terscia postu.

    Pozdrawiam



  • 10. Data: 2003-05-09 13:35:23
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>

    No to uzupelnijmy to jeszcze o apel do tych co daja ogloszenia: jesli
    chcecie dostawac CV w okreslonym formacie (zeby nie skakac po www) to
    zaznaczcie to w ogloszeniu. Wystarczy przejrzec archiwum tej grupy: malo to
    razy bylo czy CV ma byc w txt, rtf, pdf czy jako link. A jak nie chcecie
    zeby dzwonili, to nie podawajcie numeru telefonu.

    A jak CV nie jest takie jakie powinno byc, to nie czytac tylko od razu do
    kosza. Jesli musisz wyciagac od delikwenta dodatkowe informacje, to znaczy
    czlowiek nie nadaje sie do pracy. Ja wiem, ze to dosyc ostre, ale jesli
    komus nie chce sie nawet porzadnie CV napisac, to znaczy jest len, a takim
    ludziom dziekujemy.

    A poza tym nie dziw sie, ze ludzie chca dodatkowych informacji. W koncu
    wszystko sprowadza sie do tego, ze co drugie ogloszenie to akwizycja, ale o
    tym dowiadujesz sie dopiero na spotkaniu, na ktore poswiecasz czas a czesto
    tez pieniadze:))

    Jeszcze jedno: gdyby ktorys HR-owiec odpowiedzial, ze aplikacja jest zla a
    CV ma bledy, to moze taki gosc nastepnym razem by sie poprawil? Czasami nie
    warto byc poprawnym politycznie:))

    Zycze cierpliwosci i powodzenia w poszukiwaniach:))
    Pozdrawiam,
    Aga (niespecjalistka IT:))



strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1