eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSkąd się biorą wazeliniarze i podpierdalacze? › Re: Skąd się biorą wazeliniarze i podpierdalacze?
  • Data: 2008-04-21 21:54:42
    Temat: Re: Skąd się biorą wazeliniarze i podpierdalacze?
    Od: "jaQbek" <j...@s...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w wiadomości
    news:0V7Pj.8899$tX6.7452@en-nntp-02.am2.easynews.com
    ...
    > jeżeli już nie pracujesz, to umów się kiedyś prywatnie do prezesa i mu
    > powiedz. Firma będzie w kłopocie, może lepiej żeby o tym ta konkretna osoba
    > wiedziała z góry.
    Co rozumiesz przez "Firma będzie w kłopocie" i co ja niby miałbym miec z tego,
    że komukolwiek otworzę oczy? Pytałem mojego poprzedniego kierownika, kto niby
    miałby przejąć moje obowiązki, to stwierdził, że wstawi na moje miejsce
    człowieka, który 2 tygodnie temu dopiero przyszedł do projektu. A sytuacja
    wygladała tak, że mimo, iż formalnie w projekcie jest architekt, który nad
    całością powinien panować, junior i ten nowy przychodzili ze wszystkim
    praktycznie do mnie, bo ja najlepiej wiedziałem, co i jak w projekcie jest
    zrobione. I JEMU też tłumaczyłem, że robi błąd. No ale to już nie mój problem.
    Zresztą projekt toczy się tylko dlatego, że klient wykazuje się niewiarygodną
    wręcz cierpliwością, bo wie, że projekt mu potrzebny, a nikt inny teraz go nei
    przejmie i nie zrobi. No ale w naszej firmie budżet na projekt skończył się
    dawno i i tak projekt miał być zawieszony z końcem marca. Warunkowo szef zgodził
    sie na przedłużenie do końca kwietnia. Co będzie dalej - pojęcia nie mam.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1