Użytkownik "Al" <l...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fnqefd$4om$1@inews.gazeta.pl...
> jaQbek <j...@s...eu> napisał(a):
> Nie pisalem ze 5 lat komercyjnie. Niedawno skonczylem studia,
A to się nie zrozumieliśmy. Bo zrozumiałem, że masz 12 lat doświadczenia w
programowaniu, w tym 5 jako zawodowy programista. Skoro jednak zrobienie klienta
do Firebirda to była praca na studiach, to zwracam honor.

>a wczesniej nie pracowalem w zadnej firmie.
Szkoda

> Tak wiec moje doswiadczenie podsumowalem tylko niekomercyjnie i pytalem o
> szanse na rynku.
Przede wszystkim w każdym LM chwal się tym, co zrobiłeś, co umiesz, jakie masz
mocne strony. Poza tym zapewne masz jakieś 2 - 3 działki tematyczne, w których
jeśli chodzi o progamowanie czujesz się najlepiej. Mam tu na myśli specyfikację
typu klienta. Ja np. zawsze chciałem tworzyć duże systemy dla banków i w końcu
trafiłem do firmy, gdzie się tym zajmuję. Zastanów się co lubisz i tam uderzaj.

> Tak jak pisales, wlasnie obawiam sie ze mam mierna znajomosc jesli chodzi o
> technologie biznesowe. I mam nadzieje ze w pracy bede mial okazje tego sie
> nauczyc, a pracodawca nie bedzie zdziwiony, ze jako ktos, kto dlubal w domu
> niewiele o tym wie.
Spokojnie, jeśłi jesteś po studiach, to w pracy wielu rzeczy się nauczysz.
Najważniejsze teraz, abyś wykazał się zdolnością do szybkiego opanowywania nowej
wiedzy i umiejętności, oraz otwartością umysłu.

> Co do mojego programu do zarzadzania baza, to zgodze sie ze nie jest to
> wybitny program, raczej bez problemu go zrobilem, ale jest do zrobiony konca.
I chwal się tym!
Powiedz mi tylko, czy poza C++ znasz jakieś inne języki, technologie?

do góry

Użytkownik "Al" <l...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:fnkad6$t4f$1@inews.gazeta.pl...
[ciach]
Na p.p.o. o2 ogłasza się, że szuka programisty C++

do góry

On 29 Sty, 11:11, "Al" <l...@W...gazeta.pl> wrote:

> A chcac pracowac pewnie zlapie sie
> pierwszej, myslac ze nie nadarzy sie okazja.

I łap. Masz małe szanse żeby coś naprawdę świetnego znaleźć od razu,
bez znajomości rynku. Zazwyczaj zostaniesz przyjęty na 3-miesięczny
okres próbny, a ten czas możesz wykorzystać na szukanie lepszej
oferty.

--
mihau

do góry

On 28 Sty, 11:22, "Al" <l...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:

> jakies 5 lat w C++

To coraz mniej popularny język w dzisiejszych czasach. Warto by to
podeprzeć znajomością czegoś innego, jeśli nie przerzucić się w ogóle.
Dziś trudno nie znaleźć pracy znając np. Pythona czy Javę.

--
mihau

do góry

mihau pisze:
>> jakies 5 lat w C++
>
> To coraz mniej popularny język w dzisiejszych czasach. Warto by to
> podeprzeć znajomością czegoś innego, jeśli nie przerzucić się w ogóle.
> Dziś trudno nie znaleźć pracy znając np. Pythona czy Javę.

Co Ty za bzdury wypisujesz. Policz na swoim komputerze programy napisane
w C++ i pozostałe. C++ jest najważniejszym i najpowszechniejszym
językiem używanym w dzisiejszych czasach i to się nie zmieni, bo nie ma
konkurencji zdolnej mu zagrozić. Kolega napisał, że używał Qt, więc miał
kontakt z najpotężniejszym duetem jaki istnieje.
Python i pomyłka zwana Javą to miękkie programowanie - dla mniej ambitnych.

Pozdrawiam
pw

do góry

pw pisze:
> Co Ty za bzdury wypisujesz. Policz na swoim komputerze programy napisane
> w C++ i pozostałe. C++ jest najważniejszym i najpowszechniejszym
> językiem używanym w dzisiejszych czasach i to się nie zmieni, bo nie ma
> konkurencji zdolnej mu zagrozić.
Może programy desktopowe faktycznie najczęściej są pisane w C++ (ale
coraz częściej jest to też .NET). Rzecz w tym że aplikacje sprzedawane w
milionach egzemplarzy i instalowane przez użytkowników na pulpicie to
niewielki procent tego co się programuje. Gros pracy programistów na
świecie to aplikacje webowe i biznesowe systemy zamknięta (tutaj
praktycznie rządzi Java EE).

> Python i pomyłka zwana Javą to miękkie programowanie - dla mniej ambitnych.
Bzdury - nie schodźmy do poziomu dziecka z piaskownicy, są rzeczy gdzie
przynajmniej na razie C++ jest bezkonkurencyjny (programowanie
niskopoziomowe, systemy operacyjne, obliczenia, gry), ale są też takie
do których się nie nadaje (modułowe systemy biznesowe)

J.K.

do góry

On 2 Lut, 00:22, pw <p...@o...pl> wrote:

> Co Ty za bzdury wypisujesz. Policz na swoim komputerze programy napisane
> w C++ i pozostałe.

Z używanych przeze mnie na co dzień w C++ napisano tylko Firefoksa,
według moich najlepszych informacji. Choć i tak jego wielki kawał to
JavaScript. To już pythonowych aplikacji więcej używam.

Poza tym programowanie to nie tylko aplikacje na desktop. Pokażesz mi
dla przykładu 3 serwisy webowe napisane w C++?

> C++ jest najważniejszym i najpowszechniejszym
> językiem używanym w dzisiejszych czasach i to się nie zmieni, bo nie ma
> konkurencji zdolnej mu zagrozić.

Co do powszechności, to skłaniałbym się raczej ku zwykłemu C.

Zagrozić C++ na pewno nie można w skomplikowaniu, trudności
debugowania i obawach jak zbuduje się w innym kompilatorze. I w
grubości podręczników.

> Kolega napisał, że używał Qt, więc miał
> kontakt z najpotężniejszym duetem jaki istnieje.

Hmm... Spojrzę znowu w mój komputer, w poszukiwaniu tego
najpotężniejszego duetu...

JEDNA aplikacja. Ostatnio uruchamiana chyba z pół roku temu. Jest, bo
zapomniałem usunąć :)

Owszem, jest KDE i są projekty embedded z Qt. Chwała im za to. Ale
nazywanie tego najpotężniejszym, to nadużycie.

> Python i pomyłka zwana Javą to miękkie programowanie - dla mniej ambitnych.

To dla najambitniejszych jest pewnie assembler albo nawet kod
maszynowy? Nie dość, że twarde, to jeszcze długie.

Za Javą też nie przepadam, ale jej powszechności to nie zmniejszy. Co
do Pythona, to daje możliwość błyskawicznego stworzenia sporej
aplikacji, której pisanie w C/C++ zajęłoby wielokrotnie więcej czasu.
Dość przydatne, gdy wydajność kodu nie jest bardzo istotna. A jak
jest, można łatwo dołączyć moduły w C. I stąd moja zachęta do poznania
kilku języków.

--
mihau

do góry

Jakub Kaniewski pisze:
> Może programy desktopowe faktycznie najczęściej są pisane w C++ (ale
> coraz częściej jest to też .NET). Rzecz w tym że aplikacje sprzedawane w
> milionach egzemplarzy i instalowane przez użytkowników na pulpicie to
> niewielki procent tego co się programuje. Gros pracy programistów na
> świecie to aplikacje webowe i biznesowe systemy zamknięta (tutaj
> praktycznie rządzi Java EE).

Nie jestem pewien co do tego rządzenia Javy. Kupę softu biznesowego
napisane jest w jakimś egzotycznym badziewiu typu Oracle Forms czy X++,
przy którym Java to rzeczywiście postęp. Poza tym rynek ten rządzi się
swoimi prawami, w którym szeroko pojęta ergonomia aplikacji dla
użytkownika jak i łatwość jej rozwoju przez programistów są rzeczami co
najwyżej trzeciorzędnymi. W tej branży najważniejsze są pieniądze i
układy. Także przy wyborze środowiska programistycznego nikt tam nie
patrzy na jego rzeczywistą przydatność do realizacji zadania. Najwyżej
programiści się będą męczyć.
Dlatego rynek "desktopowy" dużo lepiej filtruje środowiska
programistyczne. Przez to sito Java się najczęściej nie przedostaje.

>> Python i pomyłka zwana Javą to miękkie programowanie - dla mniej
>> ambitnych.
> Bzdury - nie schodźmy do poziomu dziecka z piaskownicy, są rzeczy gdzie
> przynajmniej na razie C++ jest bezkonkurencyjny (programowanie
> niskopoziomowe, systemy operacyjne, obliczenia, gry), ale są też takie
> do których się nie nadaje (modułowe systemy biznesowe)

Jasne, że do przeglądarki C++ się nie nadaje, ale Java też nie, ze
względu na zbyt niską ergonomię interfejsu użytkownika. Tam gdzie C++
jest nieodpowiedni są języki skryptowe.

Przekonywanie kogoś zainteresowanego programowaniem w C++ (jak to robi
mihau), żeby przekwalifikowywał się na Javę - język, którego możliwości
są jakimś małym podzbiorem możliwości oferowanych przez C++ - jest wg
mnie przegięciem i brakiem szacunku.

Pozdrawiam
pw

do góry

On 2008-02-02, pw <p...@o...pl> wrote:

[...]

>> Może programy desktopowe faktycznie najczęściej są pisane w C++ (ale
>> coraz częściej jest to też .NET). Rzecz w tym że aplikacje sprzedawane w
>> milionach egzemplarzy i instalowane przez użytkowników na pulpicie to
>> niewielki procent tego co się programuje. Gros pracy programistów na
>> świecie to aplikacje webowe i biznesowe systemy zamknięta (tutaj
>> praktycznie rządzi Java EE).
>
> Nie jestem pewien co do tego rządzenia Javy. Kupę softu biznesowego
> napisane jest w jakimś egzotycznym badziewiu typu Oracle Forms czy X++,
> przy którym Java to rzeczywiście postęp. Poza tym rynek ten rządzi się
> swoimi prawami, w którym szeroko pojęta ergonomia aplikacji dla
> użytkownika jak i łatwość jej rozwoju przez programistów są rzeczami co
> najwyżej trzeciorzędnymi. W tej branży najważniejsze są pieniądze i
> układy. Także przy wyborze środowiska programistycznego nikt tam nie
> patrzy na jego rzeczywistą przydatność do realizacji zadania. Najwyżej
> programiści się będą męczyć.
> Dlatego rynek "desktopowy" dużo lepiej filtruje środowiska
> programistyczne. Przez to sito Java się najczęściej nie przedostaje.

Trochę palnąłeś głupotkę. Nikt w biznesie nie będzie się pakować w coś,
z czym programiści muszą się 'męczyć' bez wyraźnego powodu [1]. Choćby
z tego prostego powodu, że im trzeba za to męczenie się - zapłacić
i to dobrze.

> Jasne, że do przeglądarki C++ się nie nadaje, ale Java też nie, ze
> względu na zbyt niską ergonomię interfejsu użytkownika.

Dawno nie miałeś kontaktu z Javą, prawda?

> Przekonywanie kogoś zainteresowanego programowaniem w C++ (jak to robi
> mihau), żeby przekwalifikowywał się na Javę - język, którego możliwości
> są jakimś małym podzbiorem możliwości oferowanych przez C++ - jest wg
> mnie przegięciem i brakiem szacunku.

On go przekonuje, żeby spróbował technologiach obecnie poszukiwanych
na rynku. Zaimplementuj w takim C++ sensowną aplikację rozproszoną
i wieloplatformową. Założę się o co chcesz, że w Javie takie rzeczy
się zrobi znacznie szybciej.

[1] Przy czym powodem może być np. konieczność zapewnienia działania
czegoś napisanego wiele lat wcześniej.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

> Jasne, że do przeglądarki C++ się nie nadaje, ale Java też nie, ze
> względu na zbyt niską ergonomię interfejsu użytkownika. Tam gdzie C++
> jest nieodpowiedni są języki skryptowe.

Języki skryptowe też mają swoje miejsce na rynku, może nie PHP, które
IMHO powstawało w dosyć chaotyczny sposób i nawet obecnie nie jest do
końca spójne. Ale Ruby czy Python są naprawdę dobre do robienia
front-endów i niezbyt zaawansowanych back-endów.

> Przekonywanie kogoś zainteresowanego programowaniem w C++ (jak to robi
> mihau), żeby przekwalifikowywał się na Javę - język, którego możliwości
> są jakimś małym podzbiorem możliwości oferowanych przez C++ - jest wg
> mnie przegięciem i brakiem szacunku.
Zgodzę się że Java jest podzbiorem C++, bo jest napisana w C/C++ :) Są
pewne rzeczy (jakie to już inna kwestia) których implementacja w Javie
jest skomplikowana/mało wydajna. Wszystko co jest napisane w Javie da
się przepisać w C++. Tylko problemem jest złożoność implementacji -
jeżeli podobny problem zajmie w C++ 100 linii kodu, w Javie 20, a w
Rubym 5 to jednak nie opłaca się wybierać tego pierwszego języka.

A wracając do głównego tematu - różne języki programowania współistnieją
obok siebie i nie ma co tak dogmatycznie do tego podchodzić. Każdy
powinien zajmować się tym co go kręci - a najlepszą kasę trzepią teraz
programiści COBOLA, bo ostało się ich niewielu, a polskie banki na trzy
litery ciągle mają cześć systemów w tym napisaną :)

Pozdrawiam
J.K.

do góry