Hello matie,

Tuesday, March 12, 2002, 4:28:51 PM, you wrote:

>> Chce powiedziec tylko jedno. Z praca teraz to jest krucho we wszystkich
>> branzach. I szczesciarzami sa Ci ktorzy rozpoczeli prace na studiach 2
m> lata
>> temu, bo teraz mozna jedynie posluchac sobie takich opowiesci jak ktos
>> zwracajac sie do firmy dostaje prace. Teraz to tylko znajomosci, niestety.
>> Ale szukac trzeba, moze za rok, moze za dwa......

co ty pierd....!? jak slysze takie slowa to mi socjalizm przed oczami
staje. myslisz, ze jak koles ma przyjaciela, ktory szuka pracy i zrobi
jakis projekt za 2k w ciagu miesiaca i jakiegos kolesia z ulicy, ktory
mu to zrobi w tydzien to zatrudni przyjaciela, zeby bylo "po
znajomosci" ?!?!?!

silniejszy zwycieza, takie jest prawo natury. eot.

--
Best regards,
m3fist0 mailto:m...@g...pl


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje

do góry

> kolega gry chce pisac? :P
Nie, ale to przykład oprogramowania z którym łatwo wejść na rynek. Bo jak
gre dobrą napiszesz to głupią to (przepraszam, za wyrażenie) gupole a napisz
najlepszy OS a zainstaluje go 0,0001% ludzi... niewdzięczna robota!

> > > Niedouczeni pozostana w tyle.
> > Czyli ci co słuchają minister edukacji?
>
> cos kolega polityczny?
Tak, mam na ten temat trochę do powiedzenia.

> czy moze sie naogladal telewizji ?
Nielubie jak się mną manipuluję, jak się chce czegoś dowiedzieć to albo
należy popatrzeć w przepisy, podatki, ustawy albo spytać się kogoś komu się
ufa (osobiście drugi wariant dla mnie jest niemożliwy...)

> też mialem kiedys marzenia, ideały - prawdziwe życie jest inne..
przekonasz
> sie wkrótce
Marzenia mam, ale takie które się kalkulują... ideałów niemam.
I jeszcze jedno mam: nadzieję :-)))

> dziwne , ja spotykam cały czas...
Ty jesteś z wrocławia (tak z nagłówka by wynikało)? Muszę się tam
przejechać...

> > Pozdrawiam i życzę tobie i wszystkim najlepszej sytuacji zawodowej...
>
> nawzajem

Dziękuję bardzo.

Pozdrawiam.

do góry

> Jakoś nie widzę bogatych pasjonatów.
> Prędzej niedouczonych z układami.
To dobrze widzisz, ale to trzeba zmienić...

> Przemyśl to stukając w kalwiaturkę kompa.
No cóż mam na to całą noc (tzn. w nocy będę spał a nie siedział przy
kompie!)...

do góry

Użytkownik Praca <h...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a6n7i1$nc7$...@n...tpi.pl...
> Ówczesny rynek pracy jest jaki jest. Nikt Ci nie pomoże, jeśli nie
pomożesz
> sobie sam. Kaszka manna z nieba nie leci;-) Napisz- jeśli nie boisz się zm
> ian w życiu. Pomogę Ci, nauczę..Nie szukam osób, które czekają na
8-godzinny
> etat i pracę. Szukam osób, które chcą zarabiać a nie tylko pracować.

Może tak konkretniej na łamach listy?
co to za praca?
za ile?
jakie inwestycje?( jeśli są )
gdzie?
itd.
:-)

>Napisz- jeśli nie boisz się zm
> ian w życiu.

na lepsze?

pzdr
Krzysztof
http://chrisart.w.interia.pl
http://clubworld.republika.pl

do góry

"World Club" <c...@p...pl> wrote in message
news:a6r1nb$5i7$1@flis.man.torun.pl...
> Może tak konkretniej na łamach listy?
> co to za praca?
> za ile?
> jakie inwestycje?( jeśli są )
> gdzie?
> itd.
> :-)

Nawet nie pytaj. Ogloszenie nie zawierajace konkretow, tylko odwolujace sie
do ogolnie rozumianej potrzeby zarabiania, same ogolniki a la Amway ... tego
nalezy unikac, a nie pytac dalej.
Swoja droga umiejetnosc czytania ogloszen, to niezwykle cenna w dzisiejszych
czasach umiejetnosc (zeby sie nie wpakowac w tarapaty). To akurat bylo dosc
ewidentne, ale z innymi bywa roznie.
W "Jak szukac pracy" Gesterna sa podane konkretne przyklady ogloszen (z
Wyborczej), z opisem i musze przyznac, ze sama bylam zaskoczona, jak po
przeczytaniu opisu do ogloszenia sprawa stawala sie jasna, podczas gdy
czytajac samo ogloszenie latwo sie problemow nie zauwazalo.
Oczywiscie ta lekcja ma sens tylko, jesli sie najpierw sprobuje wyciagnac
wlasne wnioski, a dopiero potem przeczyta opis.
Pozdrawiam,
Marta

do góry

Użytkownik Marta Wieszczycka <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a71rko$8uv$...@n...tpi.pl...
> Nawet nie pytaj. Ogloszenie nie zawierajace konkretow, tylko odwolujace
sie
> do ogolnie rozumianej potrzeby zarabiania, same ogolniki a la Amway ...
tego
> nalezy unikac, a nie pytac dalej.

Chyba większość ludzi źle sobie kojarzy działalność MLM stąd te ogólniki w
anonsach pewnych firm, ale wydaje mi się, iż nie należy ich z góry skreślać.
Całkiem spora grupa osób zarabia w taki sposób i zapewne nie zmieniła by tej
pracy na żadną inną, to kwestia nastawienia i motywacji.
Duża część społeczeństwa z niechęcią odnosi się do pracy na własny rachunek
i do wynagradzania prowizyjnego, nie rozumieją lub błędnie rozumieją zasady
pracy w takich systemach, a przecież to też jest sposób na życie i
zarabianie.
Co do Amwaya to fakt, że sposób szkolenia chętnych i cała ta propaganda jest
bardzo prymitywna, typowo amerykańska i powierzchowna, ale po odrzuceniu
plew wychodzi całkiem sensowny system zarabiania. Trzeba tylko (pomimo
niechęci) to dojrzeć...
Ja lubię drążyć :-) czasami niechcący można trafić na coś godnego uwagi.
Pewne firmy lubią się maskować co jest sposobem wstępnej selekcji.

Pozdrawiam
Krzysiek

do góry

Użytkownik Krzysztof <c...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a77ng8$je7$...@f...man.torun.pl...
>
> Użytkownik Marta Wieszczycka <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:a71rko$8uv$...@n...tpi.pl...
> > Nawet nie pytaj. Ogloszenie nie zawierajace konkretow, tylko odwolujace
> sie
> > do ogolnie rozumianej potrzeby zarabiania, same ogolniki a la Amway ...
> tego
> > nalezy unikac, a nie pytac dalej.
>
> Chyba większość ludzi źle sobie kojarzy działalność MLM stąd te ogólniki w
> anonsach pewnych firm, ale wydaje mi się, iż nie należy ich z góry skreś
lać.
> Całkiem spora grupa osób zarabia w taki sposób i zapewne nie zmieniła by
tej
> pracy na żadną inną, to kwestia nastawienia i motywacji.
> Duża część społeczeństwa z niechęcią odnosi się do pracy na własny rachu
nek
> i do wynagradzania prowizyjnego, nie rozumieją lub błędnie rozumieją zas
ady
> pracy w takich systemach, a przecież to też jest sposób na życie i
> zarabianie.
> Co do Amwaya to fakt, że sposób szkolenia chętnych i cała ta propaganda
jest
> bardzo prymitywna, typowo amerykańska i powierzchowna, ale po odrzuceniu
> plew wychodzi całkiem sensowny system zarabiania. Trzeba tylko (pomimo
> niechęci) to dojrzeć...
> Ja lubię drążyć :-) czasami niechcący można trafić na coś godnego uwagi.
> Pewne firmy lubią się maskować co jest sposobem wstępnej selekcji.
>
> Pozdrawiam
> Krzysiek
>
>
>
>


No nie ma jak użytkownik Limfo > w temacie przeczytajcie i napiszcie co sa
dzicie>>> To sie nazywa zarobek !!! >>>

do góry

"Krzysztof" <c...@p...pl> wrote in message
news:a77ng8$je7$1@flis.man.torun.pl...

> Duża część społeczeństwa z niechęcią odnosi się do pracy na własny
rachunek
> i do wynagradzania prowizyjnego, nie rozumieją lub błędnie rozumieją
zasady
> pracy w takich systemach, a przecież to też jest sposób na życie i
> zarabianie.

Praca na wlasny rachunek i wynagrodzenie prowizyjne mi w tym ogloszeniu nie
przeszkadzaja.
Raczej brak szczegolow, na czym ta praca mialaby polegac, czym zajmuje sie
firma, tylko zachecanie nieograniczonymi zarobkami. Niestety w czasach
recesji, kiedy pracodawcy nie musza dlugo szukac pracownikow za tego typu
ogloszeniami moga kryc sie oszusci wykorzystujacy ludzka desperacje. Ktos
kto uczciwie szuka pracownika lub wspolpracownika zwykle uczciwie mowi,
czego sie spodziewa od niego i na co kandydat moze liczyc, a nie mami
zarobkami.

> Ja lubię drążyć :-) czasami niechcący można trafić na coś godnego uwagi.
Czasami... W niektorych wypadkach ktos moze sformulowac w ten sposob
ogloszenie przez nieporadnosc, a nie ze zlej woli.

> Pewne firmy lubią się maskować co jest sposobem wstępnej selekcji.
Doradzalabym stosowanie wstepnej selekcji rowniez pracownikom.
Brak informacji o charakterze samej pracy, cechach potencjalnego pracownika,
branzy itp. swiadczy o firmie tak samo zle, jak brudne paznokcie o
kandydacie na pracownika.

Pozdrawiam,
Marta

do góry

Użytkownik Marta Wieszczycka <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a7anlk$e2t$...@n...tpi.pl...
> Praca na wlasny rachunek i wynagrodzenie prowizyjne mi w tym ogloszeniu
nie
> przeszkadzaja.
> Raczej brak szczegolow, na czym ta praca mialaby polegac, czym zajmuje sie
> firma, tylko zachecanie nieograniczonymi zarobkami. Niestety w czasach
> recesji, kiedy pracodawcy nie musza dlugo szukac pracownikow za tego typu
> ogloszeniami moga kryc sie oszusci wykorzystujacy ludzka desperacje. Ktos
> kto uczciwie szuka pracownika lub wspolpracownika zwykle uczciwie mowi,
> czego sie spodziewa od niego i na co kandydat moze liczyc, a nie mami
> zarobkami.

To fakt, większość ludzi preferuje konkretne informacje i przede wszystkim
uczciwość, ale takie jak powyższe ogłoszenia też mają swoich odbiorców,
którzy domyślają się o co chodzi. Pytać chyba jednak warto, firma powinna
publicznie uczciwie odpowiedzieć, zaoszczędzi to czasu i nerwów innym
zainteresowanym.

> Czasami... W niektorych wypadkach ktos moze sformulowac w ten sposob
> ogloszenie przez nieporadnosc, a nie ze zlej woli.

Ja bym to nazwał psychologią (choć pewnie zdarzają się przypadki złej woli)
nastawioną na konkretny typ ludzi. Wolę nie zakładać, że wszyscy są
oszustami, i nie przejmować się zbytnio jeśli trafię na oszusta, zawsze jest
jakieś wyjście.

> Doradzalabym stosowanie wstepnej selekcji rowniez pracownikom.
> Brak informacji o charakterze samej pracy, cechach potencjalnego
pracownika,
> branzy itp. swiadczy o firmie tak samo zle, jak brudne paznokcie o
> kandydacie na pracownika.

Dobra rada, jeśli ktoś wie czego naprawdę chce, to może i powinien się
szanować (przynajmniej teoretycznie i w pewnych granicach :-))

Pozdrawiam
Krzysiek

do góry