eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2007-01-26 16:06:06
    Temat: Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
    Od: Gienek <g...@s...pl>

    Witam dziś miałem bardzo przykry przypadek w pracy. Dowiedziałem się że mam
    jeden dzień nieobecny nieusprawiedliwiony w pracy a było to tak.

    Dnia 22 stycznia złożyłem wniosek o urlop na dzień 24 stycznia do kierownika
    produkcji. Wychodząc z pracy 23 stycznia dowiedziałem się od kierownika że
    mam podpisany urlop i mogę spokojnie nie przychodzić do pracy.
    Po powrocie z urlopu 25 stycznia dowiedziałem się od sekretarki że szef,
    pomimo iż kierownik produkcji podpisał, nie podpisał mi urlopu bo w złym
    miejscu złożyłem swój podpis na wniosku i żebym go podpisał prawidłowo.
    Oczywiście od razu to zrobiłem. Dziś rano po przyjściu do pracy zobaczyłem
    na liście obecności że w dniu 24 stycznia mam wpisanie "nieobecny
    nieusprawiedliwiony" Zapytałem się szefa o co chodzi a on mi odpowiedział
    że skoro nie podpisałem wniosku to on to traktuje tak jakbym nie złożył go
    wcale.

    I co o tym wszystkim mam myśleć? Czy to nie jest jawne łamanie praw
    pracownika? Czy mogę się odwołać do sądu pracy? Jeśli tak to od czego
    zacząć? Wiem że i tak pewnie zostanę zwolniony ale mam już dość absurdu
    jaki dzieje się u nas w firmie i chcę walczyć o swoje prawa.


  • 2. Data: 2007-01-26 17:27:30
    Temat: Re: Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:epd8t2$nuv$1@inews.gazeta.pl Gienek
    <g...@s...pl> pisze:

    > Witam dziś miałem bardzo przykry przypadek w pracy. Dowiedziałem się że
    > mam jeden dzień nieobecny nieusprawiedliwiony w pracy a było to tak.
    > Dnia 22 stycznia złożyłem wniosek o urlop na dzień 24 stycznia do
    > kierownika produkcji. Wychodząc z pracy 23 stycznia dowiedziałem się od
    > kierownika że mam podpisany urlop i mogę spokojnie nie przychodzić do
    > pracy. Po powrocie z urlopu 25 stycznia dowiedziałem się od sekretarki
    > że szef, pomimo iż kierownik produkcji podpisał, nie podpisał mi urlopu
    > bo w złym miejscu złożyłem swój podpis na wniosku i żebym go podpisał
    > prawidłowo. Oczywiście od razu to zrobiłem. Dziś rano po przyjściu do
    > pracy zobaczyłem na liście obecności że w dniu 24 stycznia mam wpisanie
    > "nieobecny nieusprawiedliwiony" Zapytałem się szefa o co chodzi a on mi
    > odpowiedział że skoro nie podpisałem wniosku to on to traktuje tak
    > jakbym nie złożył go wcale.
    Istnieje taki casus jak oczywista pomyłka. Jej popełnienie nie czyni
    dokumentu nieważnym.

    > Czy to nie jest jawne łamanie praw
    > pracownika?
    Tzn. jakich praw pracownika?

    > Czy mogę się odwołać do sądu pracy?
    Jakie dokumenty w tej sprawie posiadasz?

    > Jeśli tak to od czego zacząć?
    Od pisemnego przedstawienia pracodawcy swojego stanowiska w rzeczonej
    sprawie i żądania uznania wniosku o urlop za ważny, ew. uzasadnienia jego
    nieuwzględnienia.

    > Wiem że i tak pewnie zostanę zwolniony ale mam
    > już dość absurdu jaki dzieje się u nas w firmie
    > i chcę walczyć o swoje prawa.
    Słusznie.

    --
    Jotte


  • 3. Data: 2007-01-26 18:20:34
    Temat: Re: Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
    Od: "Mike" <a...@o...pl>

    Witam!

    Spytaj się kadrowej ile urlopu ci zostało. Jeżeli masz o jeden mniej to
    byłeś ewidentnie na urlopie, jeżeli nie to wypełnij nowy wniosek o urlop na
    24`ego (wstecz) daj do podpisania i zobaczysz głupie miny jakie do tej pory
    nie widziałeś...:)
    Jeżeli musisz się teraz z tego tłumaczyć to wytłumacz tym matołom że byłeś
    na URLOPIE.

    Miłej zabawy.....Mike.



  • 4. Data: 2007-01-26 19:36:50
    Temat: Re: Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
    Od: Gienek <g...@s...pl>


    >> Czy mogę się odwołać do sądu pracy?
    > Jakie dokumenty w tej sprawie posiadasz?

    Ksero podpisanego wniosku urlopowego przez kierownika produkcji z datą
    złożenia


  • 5. Data: 2007-01-26 19:40:00
    Temat: Re: Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
    Od: Gienek <g...@s...pl>

    Mike wrote:

    > Witam!
    >
    > Spytaj si


  • 6. Data: 2007-01-27 12:37:11
    Temat: Re: Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
    Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org>


    >To nie takie proste. Jedynym matołem w naszej firmie jest szef. Zresztą nikt
    >nie kwestionuje oprócz szefa że został mi udzielony urlop. Niestety szef ma
    >zawsze rację.

    a urlop na zadanie?przeciez przysluguje ci cos takiego...



    CanoE
    _____________________________________
    Time is on my side


  • 7. Data: 2007-01-29 17:38:13
    Temat: Re: Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
    Od: Gienek <g...@s...pl>

    > a urlop na zadanie?przeciez przysluguje ci cos takiego...

    Wywalczyłem swoje. Poszedłem i zwyczajnie nawrzucałem szefowi powiedziałem
    że jak nie uchyli mi tej nieusprawiedliwionej nieobecności to niech mnie od
    razu zwolni bo zamierzam całość skierować do sądu. Pod fajrant przyszedł i
    powiedział że już nie mam nieusprawiedliwionej nieobecności.


  • 8. Data: 2007-01-30 06:37:32
    Temat: Re: Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
    Od: "grom@x" <gromax@_wytnij_.interia.pl>

    tylko uważaj na własne przewinienia, z jego strony tez nie będzie teryfy ulgowej


    --

    to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
    *G*R*O*M*A*X*



  • 9. Data: 2007-01-31 22:47:51
    Temat: Re: Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
    Od: Gienek <g...@s...pl>

    grom@x wrote:

    > tylko uważaj na własne przewinienia, z jego strony tez nie będzie teryfy
    > ulgowej
    >

    No wiesz. Takich numerów nie robię jak on. Chodzę do pracy od 94 roku i
    nigdy nie zdarzyło mi się żeby nie przyjść do pracy bez uprzedniego
    uzgodnienia z przełożonym. Po prostu facetowi pokręcił się mózg od kasy.
    Jak dobrze pójdzie to w przeciągu kilku miesięcy będę pracownikiem innej
    firmy :)


  • 10. Data: 2007-02-01 09:59:35
    Temat: Re: Nieobecny nieusprawiedliwiony :(
    Od: q...@o...pl

    Nie przejmuj się, powiedz że to był urlop na żadanie a wtedy możesz tylko
    ustnie powiadomić bezposredniego przełożonego a tak zrobiłeś.. Wniosek pisemny
    wypełniasz później.Ktoś mógł ci zrobić na złość a ty nie daj się..
    pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1