eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNagroda (nie jubileuszowa) › Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
  • Data: 2006-11-12 09:22:17
    Temat: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
    Od: "Any User" <a...@d...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Bo tak właśnie powinno być (oczywiście z wyłączeniem łamania prawa, np. z
    >> tym strzelaniem, czy mydłem). Podwładny powinien bezwarunkowo wykonywać
    >> polecenia przełożonego. A ten z kolei swojego przełożonego. Jak inaczej
    >> wyobrażasz sobie sprawne działanie mechanizmu, jakim jest firma?
    >
    > I tu mi się ciśnie na usta bardzo brzydkie słowo na określenie twojego
    > stanu umysłu.

    To już Twój problem. Ja jestem z tego stanu zadowolony.

    > Szef, każe wykopać rów operatorowi koparki, w/g planów wszystko jest ok
    > czyli nie każe mu robić czegoś niezgodnego z prawem. Ten operator odmawia
    > bo wie, że tam są położone kable. Wie, bo rok wcześniej w tym miejscu
    > kopał właśnie po to żeby te kable położyć. I widocznie w planach jest
    > błąd. Dzięki jego odmowie dzielnica nie została pozbawiona prądu (czy
    > czegoś tam innego).
    > W/g ciebie to tego operatora to się powinno przynajmniej wychłostać za
    > sypanie piasku w tryby sprawnie działającego mechanizmu.

    To może uściślę. Oczywiście, operator powinien zgłosić swoje wątpliwości
    przełożonemu. Najlepiej na piśmie i również na piśmie otrzymać takie
    wątpliwe polecenie. Po czym, jeśli przełożony nadal każe kopać, to operator
    powinien bezwarunkowo kopać, nawet z pełną świadomością pozbawienia prądu
    całej dzielnicy, szpitali itp.

    Jeśli natomiast operator popełnia samowolkę, to powinno się go:
    a) pozbawić prawa do wykonywania zawodu
    b) dożywotnio cofnąć jakąkolwiek pomoc społeczną ze strony państwa

    W przypadku operatora, różnica pomiędzy jego stanowiskiem, a stanowiskiem
    szeregowego pracownika przykładowej Biedronki, jest dość niewielka, ale
    zawsze. Natomiast stosując taką karę wobec całego przekroju społeczeństwa (w
    tym np. lekarzy, dla których oznacza to >10 lat nauki wyrzuconych w błoto),
    można by osiągnąć zdecydowanie lepszą dyscyplinę społeczną - każdy by
    uczciwie robił, co do niego należy, a nie się opier.....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1