eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak zatrudnić pracownika - pomocy! › Re: Jak zatrudnić pracownika - pomocy!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: No Name <v...@w...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Jak zatrudnić pracownika - pomocy!
    Date: Mon, 01 Jul 2002 18:03:02 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 64
    Message-ID: <3...@w...pl>
    References: <afoa7j$iq$1@news.tpi.pl> <7...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: wh0a112a127.osowa.gda.osk.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.tpi.pl 1025539331 17785 212.244.103.136 (1 Jul 2002 16:02:11 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 1 Jul 2002 16:02:11 +0000 (UTC)
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    Disposition-Notification-To: No Name <v...@w...pl>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; pl-PL; rv:1.0.0) Gecko/20020530
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:52380
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik k...@p...onet.pl napisał:
    >>>Uważam, że jeżeli ktoś ma kilkaset złotych na płace, to taką robotę
    >>>powinien (...)


    > Nie zgadzam sie

    No i..? Czy to jest odpowiedź? Uważam, że dwieście złotych jest ok jako
    zapłata za pomoc w pracach ogrodowych, sprzątaniu etc. natomiast nasi
    koledzy statrali się udowodnić, że jest to wyważona i bardzo korzystna
    oferta złożona przez początkującego przedsiębiorcę, z perspektywami na
    rozwój i dalszą obopólnie korzystną współpracę. Nadal uważasz, że jest
    to poważna oferta pracy? Chyba dla wegetującego bezrobotnego - nie sądzę
    jednak, byt miał dostateczne kwalifikacje, by ją wykonywać.

    >
    >
    >>A w którym miejscu ktokolwiek pisał, że ma to być praca, która miałaby
    >>stanowić główne źródło utrzymania ? Nigdy w życiu nie słyszałeś o instytucji
    >>pracy dodatkowej ? Nigdy w życiu nie wykonywałeś pracy dla więcej niż
    >>jednego pracodawcy jednocześnie ?

    Nie, nigdy nie wyknywałem dwóch prac jednocześnie; z tego powodu, że
    jednej z nich nie wykonywałbym dobrze, więc płacono by mi za kiepską
    robotę - co uważam za nieetyczne. Wielu moich pracodawców zastrzegało
    sobie w umowie, że podjęcie pracy dodatkowej obwarowane jest ich zgodą
    (w domyśle, że nie zostanie udzielona). Celem pracy jest utrzymanie się
    i rozwijanie - oferta, która tego nie zapewnia, nie jest ofertą pracy,
    lecz wykonaniem odpłatnym jakiejśtam czynności - jest ok dla licealisty,
    studenta na wakacje lub żula na piwko, jeśli to np. kopanie rowów.
    Uważam, że jeżeli ktoś z 200 zł ubiega się o pracownika, to dla mnie
    jednoznacznie jest to sygnał, że pomimo, że jeszcze się nie dorobił, to
    już chce ruchać innych - tzn. żeby wykonywali robotę za niego i za marne
    grosze. Być może, że niesłusznie posądzam osobę nieświadomą tego, co
    proponuje. Jednakże współczesne społeczeństwo jest zorganizowane tak, że
    pracuje się dużo i długo, otrzymuje zapłatę w regularnych odstępach
    czasu i regularnie płaci rachunki. Zastąpienie tego układu systemem
    swobodnie i przygodnie zawieranych okazjonalnie umów na prace
    uzupełniające nie jest lekarstwem na bezrobocie.


    > jesli jest to praca faktycznie w ktorej godziny pracy sa sensownie rozlozone,
    > nie wymagajace jakis superhiper dojazdow itp podobnych utrudnien niewliczonych
    > w czas pracy...jest to sensowne albo jako dorobienie, albo jako praca w
    > miedzyczasie, aby nie siedziec bezczynnie a jest szansa, ze sie rozwinie w cos
    > normalnego. Jesli 200 zl jest nic niewarte...to sluze na priva moim numerem
    > konta ;).

    OK. O ósmej rano będziesz podwoził mnie do roboty (samochód musisz mieć
    swój), przez godzinkę poumawiasz (z kim dowiesz się na miejscu). O
    siedemnastej zawieziesz z powrotem. No i umowa prowizyjna, jak ja nic
    nie zarobię, to ty też nie masz wypłaty (ale o tym dowiesz się po, a nie
    przed). Poza tym masz wolne.
    Sądzę, że po pierwszej wizycie na stacji benzynowej zmienisz zdanie.

    (...)
    > Tak wiezc, jesli te 20 h jest albo skumulowane w wiekszych kawalkach, albo
    > wykonywane w bliskim sasiedztwie miejsca zamieszkania....czemu nie.

    Owszem, ta sama robota dla sąsiada może być świetną okazją - dla osoby z
    drugiego końca miasta - nie.

    MFG: Dogbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1