eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy jest jakaś rozsądna alternatywa? › Re: Czy jest jakaś rozsądna alternatywa?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
    .pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "JarekT" <t...@w...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Czy jest jakaś rozsądna alternatywa?
    Date: Wed, 16 Apr 2003 11:30:06 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 30
    Message-ID: <b7k3n1$nus$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <b7hqop$poe$2@nemesis.news.tpi.pl>
    <5...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: pf148.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1050513954 24540 217.99.224.148 (16 Apr 2003 17:25:54
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 16 Apr 2003 17:25:54 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:77652
    [ ukryj nagłówki ]

    > Nie unikam małych firm. To potencjalni pracodawcy po przeczytaniu o moim
    > wykształceniu i wieku, prawdopodobnie wkładają CV i LM do niszczarki - w
    > mieście wg lokalnej prasy, jest średnio ponad 200 osób na jedną ofertę (ja
    tego
    > nie czytałem - rodzina podała mi tą "optymistyczną wiadomość"), a w
    powiecie
    > jest jeszcze gorzej. Jak prowadziłbyś rekrutację na jedno miejsce pracy i
    > możesz wybierać wśród np. setki 30-latków z wyższym, to zaprosisz 47-latka
    ze
    > średnim chociaż na rozmowę wstępną? Pracodawcy mają niestety takie
    kryteria
    > podczas "pierwszego czytania" CV i LM.

    Jeszcze nigdy nie pisałem CV ani LM. Robię tak: biorę gazetę i wyszukuję
    firmy prowadzące kursy informatyczne. Potem dzwonię i oznajmiam, że
    poszukuję pracy jako wykładowca i że chcę mówić z kimś odpowiedzialnym za
    kadrę szkoleniową. Oferuję swoje usługi. Potem umawiam się na spotkanie
    (albo i nie). I to wszystko. Od 9 lat. Teraz już co prawda robię to dorywczo
    (szkolę nauczycieli - oni muszą znać obsługę kompa jako jedno z kryteriów
    awansu zawodowego, więc jest popyt), ale właśnie przez jedną z kursantek mam
    robotę jako informatyk "od wszystkiego" w sporej hurtowni. Pracując z ludźmi
    zawierasz kontakty, a one potem procentują.
    Fakt, że dla mnie ta praca jest pracą dodatkową, bo mam też dość bezpieczną,
    stałą pracę.
    Aha - nie jestem tak strasznie dużo młodszy od Ciebie.

    Pozdrawiam
    Jarek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1