eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji › Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
  • Data: 2010-09-01 21:18:06
    Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:i5me77$4ng$1@inews.gazeta.pl Jacek Kotowski
    <b...@g...pl> pisze:

    >> Nawet jak na czytelnika Wikipedii
    > Dobrze interpretuję, sam widzę, że szybko popędziłeś do Wikipedii :-)))
    Często walisz wikipedyczne i quasi-onetowe teksty.

    > Jest, jak zauważyłeś, wiele definicji. Wybrałem najzdrowszą.
    To tylko twoja opinia.

    >>> Acha, płaci największe
    >>> podatki, jest najbardziej biznesowo przejrzysta.
    >> Nieprawda.
    > Prawda.
    No to dowodzik poproszę.

    > Najprościej niech dadzą na tacy zatrudnienie, związki zawodowe
    > etc. a właściciel niech portkami trzęsie.
    To są twoje "pomysły"?

    >>>> To w żaden sposób nie zmienia faktu, że biorą pracę od pracowników.
    >>> :-) i dają za to pieniądze zgodnie z rynkowymi zasadami, nieprawdaż?
    >> Nie zawsze, a nade wszystko nie zawsze uczciwie.
    > Tylu pokrzywdzonych pracowników i wredni pracodawcy? Proponujesz
    > rewolucję proletariacką? Była.
    Facet, jesteś lotny inaczej, czy co? Zwykły konfabulant? Chcesz sam ze sobą
    dyskutować?
    Częste są przekręty na należnościach płacowych. Różne przekręty.
    Opóźnianie, a nawet niewypłacanie wynagrodzeń, płacenie w ratach,
    niepłacenie za nadgodziny, minimalna krajowa na papierze + jakiś ochłap do
    łapy itp.
    Nie, ty nie masz klap na oczach. Ty jesteś po prostu ślepy.

    >> Na sloganach, ćwierćprawdach i zupełnych fantasmagoriach daleko nie
    >> zajedziesz.
    >> Mnie się z takimi chodnikowymi gadkami dyskutować nie chce.
    > To po co trollujesz w wątku, który nie dotyczy Ciebie. To Twoja wola, że
    > tutaj wskoczyłeś i posługując się erystykami, nic nie wnosząc szukasz
    > zaczepki i zwady.
    Chłopcze podstarzały - niczego nie rozumiesz. Tu wszystko dotyczy każdego
    komu się zechce wypowiedzieć, to jest powszechnie dostępna grupa dyskusyjna.
    Krytykuję twoje nonsensowne wypowiedzi, bo tak mi się podoba, a ty pisząc tu
    poddałeś głoszone przez siebie treści ocenie każdego, komu się spodoba. Z
    własnej woli to zrobiłeś. Nie podoba się - to wypad, przymusu nie ma.

    >> Część zakłada, część z nich pada, część żyje po kilkunastu na parunastu
    >> metrach, robią prace, których Szkot nie weźmie, żebrzą.
    >> Masz klapy na oczach?
    > Umiesz tynkować, znasz Angielski?
    Znam, ale ty nie znasz nawet polskiego.

    > 2000 funtów na miesiąc zarobisz w
    > Glasgow. Nie po kilkunastu tylko np. w pięciu wynajmiesz mieszkanie w
    > domku. Masz klapy na oczach. Tylko większość angielskiego nie zna,
    > więc ci co znają zarabiają więcej, bo naganiają robotę.
    Jesteś prosty, to i prosto rozumujesz.

    >> Znów ta sama nędza...
    > Spójrz w lustro. Kto się tak przezywa, ten się sam nazywa.
    Zmiażdżyła mnie ta riposta...

    > Właśnie zachowujesz się, jakby ktoś Ciebie kopnął w miejsce najczulsze, w
    > nadęte ego.
    Żenująco się odgryzać usiłujesz.

    >> Szczerze mówiąc, mam w dupie co uważasz, z całym szacunkiem na jaki
    >> zasługujesz.
    >> Nie chce mi się już z toba gadać, nic się nie idzie wartościowego
    >> dowiedzieć.
    > Załóż swój własny wątek.
    Jaki własny wątek? Nie ma czegoś takiego, chłopcze.

    > Żyjemy w wolnym kraju.
    Akurat.

    > Tylko warto jakiejś może etykiety przestrzegać.
    To wybierz sobie jakąś i przestrzegaj. Broni ci ktoś?
    Żyjemy przecież w wolnym kraju.

    > I nie prowokować erystykami (tymi
    > najprymitywniejszymi)
    To nie rób tego.

    > tylko normalnie rozmawiać.
    To dobry, choć mało oryginalny pomysł.
    Ale normalna rozmowa możliwa jest wtedy, gdy obiue strony są normalne,
    cokolwiek by to znaczyło.
    Wasze, towarzyszu, teksty niestety się na normalność nie łapią, bo jedną z
    podstaw normalności są rzetelna wiedza, obiektywny osąd oraz rzeczowa
    argumentacja poparta dowodami i źródłami. A tego wam nie staje ( w każdym
    razie - tego z pewnością).

    > Ja tego nie nauczę, to się wynosi ze szkoły i z domu.
    Ty niczego nie nauczysz. Ani nikogo, ani siebie.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1