Witam, słyszałem gdzieś że 3 maj będzie trzeba odpracować z uwagi na to, że
to jest drugie święto w tygodniu !
Czy to prawda ??
zna się ktoś na przepisach pomóżcie, bo mój szef każe mi przyjść w sobote :(

do góry

potyr1 napisał(a):

> Witam, słyszałem gdzieś że 3 maj będzie trzeba odpracować z uwagi na to, że
> to jest drugie święto w tygodniu !
> Czy to prawda ??

To prawda. Jednak równie dobrze możesz odpracować 1-go maja... ;)

j.

--
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad (kto pierwszy kliknie ten głupi)

do góry

ponoc jest tak, że w tygodniu pracownikowi nalezy sie tylko 8 godxzin
wolnego i kazde kolejne nalezy odpracowac !!

Pozdrawiam
Lukasz


Użytkownik "potyr1" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e3fc9f$46u$1@news.onet.pl...
> Witam, słyszałem gdzieś że 3 maj będzie trzeba odpracować z uwagi na to,
że
> to jest drugie święto w tygodniu !
> Czy to prawda ??
> zna się ktoś na przepisach pomóżcie, bo mój szef każe mi przyjść w sobote
:(
>
>

do góry

W wiadomosci: e3khjt$i85$...@n...news.tpi.pl,
allesek <a...@i...pl(skasuj_to)> napisal:

> ponoc jest tak, że w tygodniu pracownikowi nalezy sie tylko 8 godxzin
> wolnego i kazde kolejne nalezy odpracowac !!

E tam. Tydzien ma 168 godzin. Pracujesz 160 godzin w tygodniu?

Po prostu - jesli w tygodniu przypadaja dwa swieta lub wiecej, wymiar pracy
skraca sie tylko o 8 godzin, a nie tyle ile by wynikalo z liczby świąt..

--
Pozdrawiam, Paulus
Join US... Find THEM... http://tiny.pl/zfc
"Palenie kobiet w ciąży deformuje palce dzieci"- ONET

do góry

potyr1 napisał(a):
> Witam, słyszałem gdzieś że 3 maj będzie trzeba odpracować z uwagi na to, że
> to jest drugie święto w tygodniu !
> Czy to prawda ??
> zna się ktoś na przepisach pomóżcie, bo mój szef każe mi przyjść w sobote :(

Troche porąbane jest to w tych kodeksach. Fakt faktem jedno z tych dwóch
świąt trzeba odpracować. Masz za to inny argument 11 listopada przypada
w sobotę i na to konto nalezy ci się jeden dzień wolny płatny oczywiście.
Mój pracodawca odwraca kota ogonem i wciska kity że mam potrącić sobie 1
dzień z urlopu (tak czy siak dzień w plecy). Co do innego przepisu o tym
11 listopada to (ściemniacz jeden) tłumaczy że mam płacone za godziny i
przepis nie ma zastosowania.

I tu mam pytanie coś mi się wydaje, że nie ma żadnego rozgraniczenia czy
mam stałą pensję czy pensja układa się w zależności od dni roboczych w
miesiącu. W kwitach to wszystko sprytnie jest regulowane premią
uznanuiową i wychodzi zgodnie z tymi godzinami.
Mam zamiar się ostro stawiać (akurat mogę sobie pozwolić na taki komfort
:-) i domagać sie egzekwowania obu ptrzepisów albo żadnego.
Słusznie postępuję???

zch

do góry

a ja mam pytanie z innej beczki...
otoz moj pracodawca obudzil sie 4 maja ze trzeba odpracowac 3 maja! i
nagle zarzadza ze 6 maja mamy odpracowywac a poniewaz wlasciwie w
sobote nie ma co robic to najlepiej zebysmy sobie wypisali urlopy na
ta sobote... podniosly sie protesty ze po fakcie i ze wlasciwie
wszyscy maja plany na sobote - wiec laskawie przelozono odpracowywanie
na 13 maja- ale tak czy tak prawie wszyscy wypisali sobie urlopy bo
przeciez nie ma sensu siedziec i patrzec na sciane...tylko desperaci
poszli do pracy :)

i ja mam pytanie: czy tak mozna?? czy mozna z dnia na dzien zarzadzac
cos takiego?? i czy pracodawca postapil slusznie? Prawo chyba nie
dziala wstecz, a takie rzeczy ustala sie na poczatku roku
kalendarzowego a nie juz po fakcie (po przeczytaniu artykulu w
gazecie)...
wszak mogl juz odpuscic bo z tego co wiem dopuszczalne sa dzialania
takie ktore sa na korzysc pracownika...



CanoE
_____________________________________
Time is on my side

do góry