eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Może nie jest tak źle...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 101

  • 31. Data: 2003-07-24 12:02:44
    Temat: Odp: Może nie jest tak źle...
    Od: "Piotr \"Nygus\"" <n...@o...pl>

    > > ale sensownej dyskusji, popartej argumentami a nie:
    > >
    > > "buahahaha" by blue, czy "LOL . proponuje zgloszenie sie do programu
    > > "Opowiedz mi moja historie" by virtual
    > >
    > Stalin też mówił iż jedynie on ma argumenty a inni tylko bełkoczą i między
    innymi wprowadził cenzurę, czyżbyś i TY to proponował, może zgłosisz się na
    moderatora? :).

    nie. dziękuję. postoję.

    > Fakt, iż niektóre posty są, delikatnie określając, nie na miejscu - to
    należy je lekceważyć, świadczą nie tyle o
    > dyskusji co o dyskutantach.

    co prawda to prawda.

    pzdr.
    Piotr




  • 32. Data: 2003-07-24 12:04:22
    Temat: Re: Może nie jest tak źle...
    Od: "virtual" <v...@x...xxxx.com>

    widze ze twoj problem polega na tym, ze chcesz sobie pogadac, a nie masz za
    bardzo z kim, ale to juz nie moj problem ;)

    > 1/ 6 kB (kB nie kb, ale Ty wiesz lepiej)

    zgoda 6,143 kB pasuje? wyluzuj tak wogole

    > 2/ w poście podałem przykład swój oraz swoich znajomych po to, aby
    > uzmysłowić takim ograniczonym ludziom jak Ty, że można znaleźć pracę bez
    > "znajomości"!!

    tam gdzie argumenty sie koncza, zaczyna sie chamstwo. proponuje
    pl.poradnia.nerwice ;-)

    > 3/ zapewne o wiele bardziej czułbyś się dowartościowany, gdybym napisał,
    że
    > już 26 miesięcy jestem bez pracy i przeszedłem 7 rozmów, ale wszystkie i
    tak
    > były "ułożone" i w ogóle wszystko to przez Balcerowicza...

    what? mam gleboko gdzies twoje przejscia oraz wynurzenia na cale 6 kb, ktore
    bolesnie znosza wlasiciele modemow analogowych oraz osoby takie jak ja ktore
    niechcaca czytaja te wypociny,
    sam mam dobrze platna i ciekawa prace (programista)
    i nikomu nie zazdroszcze, a juz napewno nie tobie.
    ROTFL

    > 4/ jezeli brakuje Ci argumentów bądź łaskaw pozbierać klocki z podłogi i
    > pobiegać z latawcem...

    chlopie wyluzuj. to tylko usenet. klockami uderz sie w jajka, a z latawcem
    uprawiaj sex analny

    > dla mnie EOT!

    a dla mnie ^PLONK^ ;-)



  • 33. Data: 2003-07-24 12:10:22
    Temat: Odp: Może nie jest tak źle...
    Od: "Piotr \"Nygus\"" <n...@o...pl>

    (cut)
    > Mowimy o spoleczenstwie, ale jakim?
    > To ze ty znalazles prace to bardzo mnie to cieszy. Napisz skad jestes, jak
    > zarobiles pieniazki na mieszkanie, jaka uczelnie skonczyles? .To ze mamy
    ta
    > sama profesje czy wyksztalcenie nie znaczy jednak ze mamy te same szanse
    na
    > znalezienie pracy. Widzisz... ja tez nie lubie marudzenia, ale nie
    > przyrownuj innych do siebie, bo inni moze jednak maja powody zeby
    > pomarudzic. Znam kilka osob _bardzo_ madrych. Niestety maja takie zycie a
    > nie inne. Jedna z nich musi sie opiekowac rodzicami, inna nie ma pieniedzy
    > na przeprowadzke, jeszcze inna po prostu nie moze bo ma takich a nie
    innych
    > rodzicow. Pracy jednak sobie nie znalezli a dlaczego to sam sobie
    odpowiedz
    > na to pytanie.

    parafrazując wspak trenera 1000-lecia, czyli kazia g. - skoro jest tak źle,
    to dlaczego jest tak dobrze?

    dlaczego chcąc wyjechać z rodziną na tydzień nad morze nie mogę znaleźć
    kwatery - wszystkie zarezerwowane do połowy sierpnia (mowa o okolicy tzw.
    warszawskiej, czyli Karwia, Władysławowo)?

    dlaczego co rusz powstają nowe centra handlowe, eksluzywne sklepy a salony z
    nowymi autami jakoś nie zwijają swojego biznesu?

    dlaczego ludzie bez środków do życia korzystają z internetu?...

    itp.

    ja wcale nie twierdzę, że jest kolorowo (powtórze kolejny już raz) - ale nie
    jest tragicznie i banzadziejnie! zapraszam na białorus albo bliżej - na
    słowację! jeżeli preferujesz hard core polecam chiny, czarną afrykę...

    obawiam się, że szkoda było mojego i waszego czasu na ten post.

    pzdr.
    Piotr






  • 34. Data: 2003-07-24 12:10:44
    Temat: Re: Może nie jest tak źle...
    Od: "Rob59" <R...@g...pl>

    > > dla mnie EOT!
    >
    > a dla mnie ^PLONK^ ;-)
    >
    Panowie :) spoko !
    Niech Wam nerwy nie puszczają forma odpowiedzi "virual"'a nie zmuszała Cię Piotrze do
    agresywnych odpowiedzi ( Co wcale
    nie oznacza iż zgadzam się z tą formą). To ma być dyskusja a nie o pracy i tematach
    jej ogólnie dotyczących a nie grupa
    pl.lejemysieporyjach.

    pozdrawiam ( oczekując na Wasze dalsze merytoryczne dyskusje ), Robert



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 35. Data: 2003-07-24 12:11:15
    Temat: Re: Może nie jest tak źle...
    Od: "Maciek81" <N...@c...pl>

    Użytkownik "Piotr "Nygus"" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:bfoc7g$37v$1@news.onet.pl...
    > rodzinę - czy mi się to podobało, czy nie - założyłem już na
    > 5. roku studiów, po 7 miesiącach urodziła mi się pierwsza córka. teraz w
    > drodze jest druga - tym razem planowana :))

    Wiesz - myślę, że Twój mąż zarabia sporą kasę i stać Was - a Ty siedzisz w
    domu jak jakaś kura domowa - w przerwach między gotowaniem obiadu a praniem
    siedzisz z nosem w monitorze i wymyślasz farmazony o tym jak Twoje sąsiadki
    z ogródka skarżą się, że im pracownicy nie odpowiadają.

    Tego posta pisałaś o 12:23 - nie powiesz, że masz teraz urlop albo przerwę w
    pracy? Czyżby Twój pracodawca pozwalał swoim pracownikom tyle siedzieć?

    Nie orientujesz się wogóle w złej sytuacji ludzi w Polsce - nie wiesz jak
    ciężko zarobić jest 5 zł za godzinę. Podajesz przykłady z kosmosu -
    generalizując problem.

    I chyba się za dużo reklam naoglądałaś - przykład ze studentem zarabiającym
    10 PLN za godzinę...



  • 36. Data: 2003-07-24 12:19:38
    Temat: Re: Może nie jest tak źle...
    Od: "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl>

    Piotr \Nygus\ <n...@o...pl> napisał(a):

    [...]
    > Moi Drodzy - uszy do góry! Naprawdę nie jest tak katastrofalnie. Obniżcie
    > swoje oczekiwania finansowe i zawodowe. Nie od razu jest się "Kulczykiem".
    > Wiem, że mi łatwo o tym pisać, ale sam kiedyś szukałem przez blisko 2
    > miesiące pracy i byłem bliski załamania (nie lubię nic-nie-robienia). Pracę
    > znalazłem przez ogłoszenie w dodatku do GW. Nie miałem zadnych "pleców".

    Podpisuje sie pod wszystko powyzszym obiema rekoma. Ja nie widze tego kryzysu
    np. po rynku uslug budowlanych, po jakosci obslugi w sklepach, traktowaniu
    przez kierowcow MPK itd. Wiekszosc moich znajomych po polibudzie prace,
    lepsza lub gorsza, ma, podobnie po szkole prywatnej.
    Poza tym ja tez dostalem prace z ogloszenia (nie w GW tylko p.p.o), bez
    plecow, bez chowania dyplomow do szuflad co niektorzy radza. I praktycznie
    nie szukalem pracy jakos rozpaczliwie, szczerze mowiac to prawie w ogole nie
    szukalem, sama mnie znalazla. A w firmie gdzie jako-takie poparcie mialem
    (chociaz nie od "czynnikow decydujacych" tylko kumpel dzialal jako
    polecajacy) nie zaprosili mnie nawet na rozmowe.
    Trzeba tez czasami umiec zdjac klapki z oczu i rozejrzec sie poza swoja
    branza, czasami praca jest w zasiegu reki, trzeba tylko umiec z tej szansy
    skorzystac.

    > Mógłbym jeszcze nieco napisać o tym, jak przeraża mnie fakt, że coraz więcej
    > ludzi - i to w wieku produkcyjnym - poddaje się i załatwia sobie lewą rentę,
    > kombinuje z zasiłkami itp. ale na razie na tym zakończę.

    Taaa, kiedys byl w Polityce raport "Polska na zasilku". Po prostu rece
    opadaja...

    Pozdrawiam
    urodzony optymista
    Konrad

    Ps. Do Roba - mam dziewczyne (a niedlugo zone) :)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 37. Data: 2003-07-24 12:22:11
    Temat: Re: Może nie jest tak źle...
    Od: "Rob59" <R...@g...pl>

    > dlaczego co rusz powstają nowe centra handlowe, eksluzywne sklepy a salony z
    > nowymi autami jakoś nie zwijają swojego biznesu?
    >
    A wiesz, dziwne ale w jednym z francuskich centrum handlowym w Wa-wie zobaczyłem
    ostatnio zamkniętych około 5 butików.
    To może zaczyna się i tam walić :(

    pozdrawiam, Robert



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 38. Data: 2003-07-24 12:23:09
    Temat: Odp: Może nie jest tak źle...
    Od: "Piotr \"Nygus\"" <n...@o...pl>

    > > 3/ zapewne o wiele bardziej czułbyś się dowartościowany, gdybym napisał,
    > > że już 26 miesięcy jestem bez pracy i przeszedłem 7 rozmów, ale
    wszystkie i
    > > tak były "ułożone" i w ogóle wszystko to przez Balcerowicza...
    >
    > what? mam gleboko gdzies twoje przejscia oraz wynurzenia na cale 6 kb,
    ktore
    > bolesnie znosza wlasiciele modemow analogowych oraz osoby takie jak ja
    ktore
    > niechcaca czytaja te wypociny,

    jest KF, nikt nikogo nie zmusza, żeby czytał całość. wystaczy nagłówek!

    > sam mam dobrze platna i ciekawa prace (programista)
    > i nikomu nie zazdroszcze, a juz napewno nie tobie.

    > > 4/ jezeli brakuje Ci argumentów bądź łaskaw pozbierać klocki z podłogi i
    > > pobiegać z latawcem...
    >
    > chlopie wyluzuj. to tylko usenet. klockami uderz sie w jajka, a z latawcem
    > uprawiaj sex analny

    pl.soc.seks
    ewentualnie:
    pl.soc.seks.towarzyskie

    ale w Twoim wypadku pl.pregierz zrobi furorę!

    > > dla mnie EOT!
    >
    > a dla mnie ^PLONK^ ;-)

    a wiesz, co możesz sobie zrobić z tym plonkiem??!!?? kim Ty jestes -
    Kaczyńskim tej grupy?

    <po lekkim opadnięciu adrenaliny>
    kolego virtualny,
    jeżeli jestes programistą, mas zapewne ścisły umysł. jeżeli nie zrozumiałeś
    intencji mojego postu - spieszę wyjaśnić Ci, że miała napawać dozą
    optymizmu. chciałem podac przykład, ze nie __każda__ praca jest zdobywana
    układami, du**, itp.
    marudzenie jest typową dla naszego kraju cechą - jeżeli do tego dodamy
    zazdrość (abstrahuję od dzisiejszej dyskusji, tak ogólnie) maluje nam się
    piękny obraz.

    pzdr.
    Piotr





  • 39. Data: 2003-07-24 12:28:18
    Temat: Re: Może nie jest tak źle...
    Od: "Rob59" <R...@g...pl>


    >
    > Ps. Do Roba - mam dziewczyne (a niedlugo zone) :)
    >
    Gratuluję :)

    Pozdrawiam, Robert



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 40. Data: 2003-07-24 12:34:33
    Temat: Re: Może nie jest tak źle...
    Od: "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl>

    Rob59 <R...@g...pl> napisał(a):

    > > Ps. Do Roba - mam dziewczyne (a niedlugo zone) :)
    > >
    > Gratuluję :)

    Pogratulujesz po fakcie :))
    A na serio - glowa do gory. Czlowiek czesto widzi to, co chce wiedziec.
    Trzeba wiec zmienic podejscie - horyzonty sie wtedy znacznie poszerzaja :))
    Ja 2 miesiace temu nie przypuszczalem, ze moge pracowac na stanowisku, na
    ktorym obecnie bardzo mi sie podoba. Ale juz mysle jak tu isc dalej,
    kombinuje gdzie z nabytym obecnie doswiadczeniem (oczywiscie nie po miesiacu)
    moge znalesc lepsza prace.
    A to ze ktos ma rodzine i dom na utrzymaniu to IMO powinno dzialac na jego
    korzysc gdyz daje potezna motywacje by zaczac _skutecznie_ dzialac.

    Zycze milego dnia
    Konrad

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1