Witam!
Sprawa, ktora chcialem poruszyc byla juz kilkakrotnie poruszana w roznych
dyskusjach, ale przegladajac archiwum doszedlem do wniosku, ze kazdy temat jest
po czesci bardzo indywidualny i nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania.
Moj problem jest nastepujacy:
Firma, w ktorej pracuje jako specjalista ds. marketingu w ramach oszczednosci
chce abym zrobil i utrzymywal strone www. Dodatkowo jest takze potrzeba
wykonania kilku baz danych, ktore wspolpracowalyby z innym oprogramowaniem w
firmie (tytpu FK). Bylyby to proste bazdy utworzone w Excelu lub w Accesie.
Zaznaczam, ze zadne z wymienionych czynnosci nie sa zapisane w moim zakresie
obowiazkow, a wykonywalbym je po czesci w pracy i w domu.
Jak w takim razie powinno sie to odbyc? Czy mam prawo zadac dodatkowego
wynagrodzenia? Czy powinna byc spisana dodatkowa umowa? Jak wygladalaby sprawa
praw autorskich zarowno do powstalych baz danych jak i strony www (elementy
graficzne, merytoryczne)?
Bardzo prosze o porade w tej sprawie.

Z gory dziekuje i pozdrawiam
Krystian

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Firma, w ktorej pracuje jako specjalista ds. marketingu w ramach
oszczednosci
> chce abym zrobil i utrzymywal strone www. Dodatkowo jest takze potrzeba
> wykonania kilku baz danych, ktore wspolpracowalyby z innym oprogramowaniem
w
> firmie (tytpu FK).

mega rotfl.
Sorki, ale po prostu rozwala mnie takie podejscie firm.
A pozniej rynek upada coraz nizej i nizej i ...

Nie chce przez to podwazac twoich umiejetnosci, ale sposob w jakim sie tnie
koszty.
W Polsce musisz byc specjalista od wszystkiego, marketing, ksiegowosc,
informatyka - to juz powoli nie wystarcza!

A jak sie dzwoni do Niemiec czy USA to tam sa specjalizacje. Czlowiek ktory
administruje siecia, nie zajmuje sie jej bezpieczenstwem i supportem
uzytkownikow - ma swoja specjalizacje, w ktorej jest dobry.

Zakres tych specjalizacji to inna kwestia, ale roznice w rozmowie mozna
poczuc od razu.



--
Michal
Strategiczny PBEM
http://mlotek.eu.org/

do góry

k...@p...onet.pl writes:


> Sprawa, ktora chcialem poruszyc byla juz kilkakrotnie poruszana w roznych
> dyskusjach, ale przegladajac archiwum doszedlem do wniosku, ze kazdy temat jest
> po czesci bardzo indywidualny i nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania.
> Moj problem jest nastepujacy:
> Firma, w ktorej pracuje jako specjalista ds. marketingu w ramach oszczednosci
> chce abym zrobil i utrzymywal strone www. Dodatkowo jest takze potrzeba
> wykonania kilku baz danych, ktore wspolpracowalyby z innym oprogramowaniem w
> firmie (tytpu FK). Bylyby to proste bazdy utworzone w Excelu lub w Accesie.
> Zaznaczam, ze zadne z wymienionych czynnosci nie sa zapisane w moim zakresie
> obowiazkow, a wykonywalbym je po czesci w pracy i w domu.

hm.... bedac na twoim miejscu to to, co zrobie, zalezaloby od tego,
czy jestem w stanie.
gdybym nigdy nie robila stron www i nie miala pojecia jak, oraz tych
baz danych - nie rwalabym sie do robienia tego, bo mozna miec wiecej
problemow i klopotow potem, niz to bylo warte.

(zlota zasada: jak cos robisz, to rob tak, zeby sie potem nie wstydzic
podpisac pod tym).

jesli jednak jestes zarazem specjalista od marketingu oraz
webdesignerem i administratorem baz danych, to podpisz oddzielna umowe
na to.

co do praw autorskich to pewnie firma roscilaby sobie pelne prawa do
dysponowania tym potem - tj. gdybys odszedl z tej firmy, to to co
zrobiles zostaloby tam i nie mialbys prawa tego potem wykorzystywac
albo pdsprzedac.

no, ale to tak naprawde chyba zalezy od umowy, jaka podpiszesz.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

> Firma, w ktorej pracuje jako specjalista ds. marketingu w ramach
oszczednosci
> chce abym zrobil i utrzymywal strone www. Dodatkowo jest takze potrzeba
> wykonania kilku baz danych, ktore wspolpracowalyby z innym oprogramowaniem
w
> firmie (tytpu FK). Bylyby to proste bazdy utworzone w Excelu lub w Accesie.
> Zaznaczam, ze zadne z wymienionych czynnosci nie sa zapisane w moim
zakresie
> obowiazkow, a wykonywalbym je po czesci w pracy i w domu.
> Jak w takim razie powinno sie to odbyc? Czy mam prawo zadac dodatkowego
> wynagrodzenia? Czy powinna byc spisana dodatkowa umowa?
1) Myślę, że tak - powinna zostać spisana odrębna umowa, w której pracodawca
zrobi coś na wzór specyfikacji serwisu, który masz wykonać.
2) Przejrzyj sobie cenniki firm, które robią profesjonalnie stronki, zrób coś
na kształt małego raportu (gdzie zawrzesz ceny różnych firm) i pokaż
pracodawcy. Następnie powiedz mu, że skoro tyle i tyle zaoszczędzi na Twojej
pracy, to powinien Ci dodatkowo zapłacić.

Jak wygladalaby sprawa
> praw autorskich zarowno do powstalych baz danych jak i strony www (elementy
> graficzne, merytoryczne)?
> Bardzo prosze o porade w tej sprawie.

Co do praw autorskich: to zależy jakie przyjmiecie rozwiązanie z pracodawcą,
zazwyczaj jest tak, że prawa majątkowe należą do tego, który płaci i zamawia
serwis, ale prawa niemajątkowe zawsze należą do Ciebie (i nie ma możliwości
ich zbycia). Oznacza to, że każdy element przygotowany przez Ciebie masz
prawo podpisać swoim imieniem i nazwiskiem oraz we wszelkich dokumentach
powinieneś występować jako autor serwisu :-). Jeżeli pracodawca nie podpisze
z Tobą odrębnej umowy (i jeżeli nie ma odpowiedniego zapisu w Twojej
dotychczasowej umowie o pracę) możesz uznać także, że prawa majątkowe do
serwisu należą do Ciebie. Daje Ci to duże pole manewru, np. gdy pracodawca
będzie Cię chciał zwolnić zawsze możesz mu powiedzieć, że w takim razie Ty
zabierasz swój serwis internetowy (będziesz mógł go usunąć z serwera :-)

A tak szczerze, to czy znasz się na projektowaniu i wdrażaniu serwisów
internetowych?
Nie chodzi mi tylko o stronę informatyczną, ale także o sferę architektury
informacji, procesu organizacji pracy nad takim projektem? Bo ja w sumie to
spotkałem (nie umniejszając Tobie i innym) ledwie kilku marketingowców,
którzy mają jakieś pojęcie o tym (do niedawna taki sam problem był z
informatykami) Jeżeli nie to odezwij się na priva.

Pozdrawiam
Daniel

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Praw autorkich osobistych nie możesz się zrzec choćbyś chciał. Jest to
niezgodne z ustawą, lecz prawa autorskie majątkowe możesz przepisać na inną
osobe i wtedy tylko ona bedzie dysponowała dziełem. W Twoim przypadku jesli
wykonujesz to w ramach umowy o pracę to pracodawca ma prawo do tego dzieła,
bo to dla niego pracujesz. Wiec pozostaje Ci oddzielna umowa, która
poświadczy przynajmniej prawa majatkowe.

Pozdrawiam
Malin
www.malin.muzyk.info

Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:36cc.000004cb.3f1f7c16@newsgate.onet.pl...
> Witam!
> Sprawa, ktora chcialem poruszyc byla juz kilkakrotnie poruszana w roznych
> dyskusjach, ale przegladajac archiwum doszedlem do wniosku, ze kazdy temat
jest
> po czesci bardzo indywidualny i nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania.
> Moj problem jest nastepujacy:
> Firma, w ktorej pracuje jako specjalista ds. marketingu w ramach
oszczednosci
> chce abym zrobil i utrzymywal strone www. Dodatkowo jest takze potrzeba
> wykonania kilku baz danych, ktore wspolpracowalyby z innym oprogramowaniem
w
> firmie (tytpu FK). Bylyby to proste bazdy utworzone w Excelu lub w
Accesie.
> Zaznaczam, ze zadne z wymienionych czynnosci nie sa zapisane w moim
zakresie
> obowiazkow, a wykonywalbym je po czesci w pracy i w domu.
> Jak w takim razie powinno sie to odbyc? Czy mam prawo zadac dodatkowego
> wynagrodzenia? Czy powinna byc spisana dodatkowa umowa? Jak wygladalaby
sprawa
> praw autorskich zarowno do powstalych baz danych jak i strony www
(elementy
> graficzne, merytoryczne)?
> Bardzo prosze o porade w tej sprawie.
>
> Z gory dziekuje i pozdrawiam
> Krystian
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dziekuje za odpowiedzi. Poszukalem jeszcze troche w ustawach i teraz mam o
wiele jasniejszy obraz:)
A jesli chodzi o specjalnosci pracownikow i ciecie kosztow w polskich firmach,
to i tak uwazam, ze w mojej firmie jeszczenie nie jest tak zle. Strone
internetowa mozna powiazac z marketingiem (przynajmniej w czesci
merytorycznej). Ale w przedsiebiorstwie gdzie pracuje moj ojciec sa osoby
zajmujace sie kadrami, administracja i serwisem sprzetu komputerowego. I maja
to wpisane w zakres obowiazkow! Do tego stopnia oszczedza sie na zatrudnianiu
specjalistow...
A co do moich zdolnosci to z wyksztalcenia jestem marketingowcem, ale
jednoczesnie "informatykiem bez papieru", jak to mowia prezesi w mojej firmie.
Znam procedury projektowania, tworzenia stron, tworzenia dokumentacji opisowej
itp. Miedzy innymi dlatego szefowie zaproponowali mi wykonanie tego.Jedyne
czego mi wlasnie brakowalo to wiedza na temat strony prawnej takiej wspolpracy.
Ale teraz juz jestem troszke madrzejszy:)

Dzieki i pozdrawiam!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> mega rotfl.
> Sorki, ale po prostu rozwala mnie takie podejscie firm.
> A pozniej rynek upada coraz nizej i nizej i ...
>
> Nie chce przez to podwazac twoich umiejetnosci, ale sposob w jakim sie
tnie
> koszty.
> W Polsce musisz byc specjalista od wszystkiego, marketing, ksiegowosc,
> informatyka - to juz powoli nie wystarcza!
>
> A jak sie dzwoni do Niemiec czy USA to tam sa specjalizacje. Czlowiek
ktory
> administruje siecia, nie zajmuje sie jej bezpieczenstwem i supportem
> uzytkownikow - ma swoja specjalizacje, w ktorej jest dobry.
>
> Zakres tych specjalizacji to inna kwestia, ale roznice w rozmowie mozna
> poczuc od razu.
>

Mega rotfl - ale niestety taka jest prawda - szczególnie w mniejszych
firmach, albo i w tych większych z tym że - biednych - tak jest dokładnie.
Łatwo wtedy zostać informatykiem, marketingowcem, webdesignerem, sekretarką
i księgowym w jednym:)

pozdr
Krzysiek

do góry

> Łatwo wtedy zostać informatykiem, marketingowcem, webdesignerem,
sekretarką
> i księgowym w jednym:)
Taka profesja nazywa się: "chłopiec do bicia"

--
pozdrawiam...
Andrzej Wąsik

do góry