Witam,

Mam kilka pytan odnosnie wyzej wymienionych firm. Na jakie pieniadze na poczatek
mozna liczyc w kazdej z nich (netto), jak wyglada sprawa finansow po powiedzmy,
0.5 roku? Co z mozliwoscia rozwoju zawodowego? Czy ludzie z kilkuletnim
doswiadczeniem w pow. firmach (powiedzmy 3 lata) sa chetnie zatrudniani w innych
firmach w kraju/za granica?
Prosze o szczere i konkretne odpowiedzi. Musze podjac pewna b. wazna zyciowa
decyzje. Informacje, o ktore prosze beda b. pomocne.
Pozdrawiam,
Krzysztof

p.s. interesuje mnie stanowisko "software engineer'a"

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Patrze, patrze a tu k...@v...pl porozsypywal nastepujace haczki:
> Mam kilka pytan odnosnie wyzej wymienionych firm. Na jakie pieniadze na poczatek
> mozna liczyc w kazdej z nich (netto), jak wyglada sprawa finansow po powiedzmy,
> 0.5 roku? Co z mozliwoscia rozwoju zawodowego? Czy ludzie z kilkuletnim
> doswiadczeniem w pow. firmach (powiedzmy 3 lata) sa chetnie zatrudniani w innych
> firmach w kraju/za granica?
Na temat Motoroli to bylo juz duzo watkow - trafialy sie takze te na
temat warunkow, pensji itp
A co do tego czy sa chetnie zatrudniani - ihmo tak. Aczkolwiek i tak
najwazniejsze sa umiejetnosci ale z drugiej strony zalozenie jest ze
jesli ktos przepracowal te 3 lata w ktorejs z tych firm to umie cos
wiecej niz napisac 'hello world'
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

k...@v...pl napisał(a):
> Witam,
>
> Mam kilka pytan odnosnie wyzej wymienionych firm. Na jakie pieniadze na poczatek
> mozna liczyc w kazdej z nich (netto), jak wyglada sprawa finansow po powiedzmy,
> 0.5 roku? Co z mozliwoscia rozwoju zawodowego? Czy ludzie z kilkuletnim
> doswiadczeniem w pow. firmach (powiedzmy 3 lata) sa chetnie zatrudniani w innych
> firmach w kraju/za granica?
> Prosze o szczere i konkretne odpowiedzi. Musze podjac pewna b. wazna zyciowa
> decyzje. Informacje, o ktore prosze beda b. pomocne.
> Pozdrawiam,
> Krzysztof
>
> p.s. interesuje mnie stanowisko "software engineer'a"
>
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. A z reguły warunki finansowe są
taki jakie sobie wynegocjujesz. A poza tym to jak już się dostaniesz do
takiej firmy to prawdę mówiąc nie bardzo jest gdzie odejść. No chyba że
MS lub Google.

do góry

k...@v...pl napisał(a):

> Witam,
>
> Mam kilka pytan odnosnie wyzej wymienionych firm. Na jakie pieniadze na poczate
> k
> mozna liczyc w kazdej z nich (netto), jak wyglada sprawa finansow po powiedzmy,
> 0.5 roku? Co z mozliwoscia rozwoju zawodowego? Czy ludzie z kilkuletnim
> doswiadczeniem w pow. firmach (powiedzmy 3 lata) sa chetnie zatrudniani w innyc
> h
> firmach w kraju/za granica?
> Prosze o szczere i konkretne odpowiedzi. Musze podjac pewna b. wazna zyciowa
> decyzje. Informacje, o ktore prosze beda b. pomocne.
> Pozdrawiam,
> Krzysztof
>
> p.s. interesuje mnie stanowisko "software engineer'a"
>

Firmy tego typu generalnie bronią się przed ludźmi, którzy gorąco pragną się
zatrudnić w "bardzo prestizowej firmie" w celu odejścia po kilku latach i
chwalenia się pracą w "bardzo prestiżowej firmie" w nadziei otrzymania
lepszych warunków gdzie indziej Może zamiast dowiadywać się, co ta firma może
tobie zaoferować, przyjrzyj się sobie uważnie, co ty możesz tej firmie
zaoferowac i dlaczego mają ciebie akurat zatrudnić.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Firmy tego typu generalnie bronią się przed ludźmi, którzy gorąco pragną się
> zatrudnić w "bardzo prestizowej firmie" w celu odejścia po kilku latach i
> chwalenia się pracą w "bardzo prestiżowej firmie" w nadziei otrzymania
> lepszych warunków gdzie indziej Może zamiast dowiadywać się, co ta firma może
> tobie zaoferować, przyjrzyj się sobie uważnie, co ty możesz tej firmie
> zaoferowac i dlaczego mają ciebie akurat zatrudnić.

"Nie pytaj co Ameryka moze dac tobie, tylko co ty mozesz dac Ameryce" - to chyba
ten watek... Sorry, ale jak ide do sklepu "kupic chleb", to sprzedawca nie pyta
sie ile ma mi zaplacic, za to, ze wezme od niego "ten chleb".

Nie chodzi mi o zatrudnienie sie w "bardzo prestizowej firmie", tylko po to zeby
od niej odejsc po kilku latach. Chetnie bym popracowal jak najdluzej. Tyle
tylko, ze warunki sie zmieniaja. Rotacja w niektorych firmach jest wysoka. Moje
pytanie dotyczylo tego, jak patrzy sie na ludzi z dowiadczeniem w takich firmach
z perpektywy innych firm... Czy w razie "draki", maja szanse na inna, dobra prace...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

k...@v...pl napisał(a):

>
> Nie chodzi mi o zatrudnienie sie w "bardzo prestizowej firmie", tylko po to zeby
> od niej odejsc po kilku latach. Chetnie bym popracowal jak najdluzej. Tyle
> tylko, ze warunki sie zmieniaja. Rotacja w niektorych firmach jest wysoka. Moje
> pytanie dotyczylo tego, jak patrzy sie na ludzi z dowiadczeniem w takich firmach
> z perpektywy innych firm... Czy w razie "draki", maja szanse na inna, dobra
prace...
Z doświadczeniem to jest tak że nigdy za mało. I na pewno mając
doświadczenie łatwiej będzie znaleźć ci pracę.

do góry

k...@v...pl napisał(a):

> > Firmy tego typu generalnie bronią się przed ludźmi, którzy gorąco pragną się
> > zatrudnić w "bardzo prestizowej firmie" w celu odejścia po kilku latach i
> > chwalenia się pracą w "bardzo prestiżowej firmie" w nadziei otrzymania
> > lepszych warunków gdzie indziej Może zamiast dowiadywać się, co ta firma może
> > tobie zaoferować, przyjrzyj się sobie uważnie, co ty możesz tej firmie
> > zaoferowac i dlaczego mają ciebie akurat zatrudnić.
>
> "Nie pytaj co Ameryka moze dac tobie, tylko co ty mozesz dac Ameryce" - to chyb
> a
> ten watek... Sorry, ale jak ide do sklepu "kupic chleb", to sprzedawca nie pyta
> sie ile ma mi zaplacic, za to, ze wezme od niego "ten chleb".
>
> Nie chodzi mi o zatrudnienie sie w "bardzo prestizowej firmie", tylko po to zeb
> y
> od niej odejsc po kilku latach. Chetnie bym popracowal jak najdluzej. Tyle
> tylko, ze warunki sie zmieniaja. Rotacja w niektorych firmach jest wysoka. Moje
> pytanie dotyczylo tego, jak patrzy sie na ludzi z dowiadczeniem w takich firmac
> h
> z perpektywy innych firm... Czy w razie "draki", maja szanse na inna, dobra pra
> ce...
>

Sugeruję konsultację u wróżki.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Sugeruję konsultację u wróżki.

A ja sugeruje konsultacje u psychologa. Masz wyrazne problemy z rozumieniem
sensu pytan.

Przy tym nie masz nic konkretnego do powiedzenia w interesujacym mnie temacie, a
glupio komentujesz...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

k...@v...pl napisał(a):

> > Sugeruję konsultację u wróżki.
>
> A ja sugeruje konsultacje u psychologa. Masz wyrazne problemy z rozumieniem
> sensu pytan.
>
> Przy tym nie masz nic konkretnego do powiedzenia w interesujacym mnie temacie,
> a
> glupio komentujesz...
>

To ty raczej spróbuj zrozumiec, że na podstawie informacji jakies podałeś w
początkowym poście nikt poza wróżką nie jest w stanie powiedziec, jakie będa
twoje szanse na rynku pracy za kilka lat.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> To ty raczej spróbuj zrozumiec, że na podstawie informacji jakies podałeś w
> początkowym poście nikt poza wróżką nie jest w stanie powiedziec, jakie będa
> twoje szanse na rynku pracy za kilka lat.

Ta rozmowa nie ma sensu, ale co taaaam...
Cytuje fragment I postu:

"Czy ludzie z kilkuletnim
doswiadczeniem w pow. firmach (powiedzmy 3 lata) ___sa___ chetnie zatrudniani w
innych firmach w kraju/za granica"

Pytanie wyraznie dotyczylo TERAZNIEJSZOSCI. Interesowalo mnie jak na ludzi z
doswiadczeniem w wymienionych firmach, "patrzy sie" DZISIAJ - z perspektywy
innych firm.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry