Witam!

Zastanawiam się nad następującym problemem: gdy wysyłam aplikację, w
której ma się znaleźć list motywacyjny i CV to w/g mojego pojmowania spraw
najpierw powinnien zostać przeczytany list motywacyjny (na czym też może
mi zależeć w danym przypadku) a dopiero potem CV. Wysyłając aplikację
zwykłą pocztą można spróbować zmusić do takiej kolejności czytania
odpowiednio spinajac dokumenty. Natomiast w przypadku e-maili albo zawrzeć
list motywacyjny w samym e-mailu a CV w załączniku (ale wtedy nie mam
żadnego wpływy na formatowanie, a może takie listy poprostu inaczej
powinno się pisać) albo wysyłając jeden plik w którym pierwsza strona to
LM a druga to CV. No można jeszcze, co chyba jest w sumie najczęściej
praktykowane, wysłać dwa osobne pliki, ale wtedy jest duża szansa, że
selekcjoner rzuci tylko okiem na CV a LM w ogóle nie otworzy. Dlatego
włąśnie zastanawiam się nad wsadzeniem tego razem do jednego pliku...
macie jakieś sugestie?

Pozdrawiam,
--
Toudi Mordolek POLSKA Ltd.

do góry

Toudi Mordolek POLSKA Ltd. wrote:

> Witam!
>
> Zastanawiam się nad następującym problemem: gdy wysyłam aplikację, w
> której ma się znaleźć list motywacyjny i CV to w/g mojego pojmowania spraw
> najpierw powinnien zostać przeczytany list motywacyjny (na czym też może
> mi zależeć w danym przypadku) a dopiero potem CV. Wysyłając aplikację
> zwykłą pocztą można spróbować zmusić do takiej kolejności czytania
> odpowiednio spinajac dokumenty. Natomiast w przypadku e-maili albo zawrzeć
> list motywacyjny w samym e-mailu a CV w załączniku (ale wtedy nie mam
> żadnego wpływy na formatowanie, a może takie listy poprostu inaczej
> powinno się pisać) albo wysyłając jeden plik w którym pierwsza strona to
> LM a druga to CV. No można jeszcze, co chyba jest w sumie najczęściej
> praktykowane, wysłać dwa osobne pliki, ale wtedy jest duża szansa, że
> selekcjoner rzuci tylko okiem na CV a LM w ogóle nie otworzy. Dlatego
> włąśnie zastanawiam się nad wsadzeniem tego razem do jednego pliku...
> macie jakieś sugestie?
>
> Pozdrawiam,
> --
> Toudi Mordolek POLSKA Ltd.


Jeśli chodzi o email to 1/2 listów nie jest w żadnym stopniu przeglądana
jeśli tu i tu się nie zgadza spacja i enter jest nie w tym miejscu, a CV
nie zostało zrobione z szablonu Worda. Listy motywacjne, i tak nikt tego
nie czyta, jeśli zajmują się tym wielce szanowne panie/panowie z
rekrutacji. Czytane są tylko przy okazji, jeśli mała grupa osób poszukuje
pośród równie małej grupy osób. Jeśli będzie 100 czy 200 aplikacji to jest
niemal pewne że nie zostanie to przeczytane. Ogólnie jestem za polityką
otwartości czyli wszyscy o wszystkim wszystkich informują i dają gotowe
rozwiązania na dany problem. Czyli np.: CV/LM w załącznikach osobno, albo
przez formularz na stronie. List ma być o tym i o tym, w CV ma być to i to
wyszczególnione. Największe błędy i nieporozumienia powstają z niewiedzy,
którą specjalnie i sztucznie tworzą takie osoby z różnych firm.

--
Michael Anthony Sobczak

do góry

Re to: Toudi Mordolek POLSKA Ltd. [Tue, 10 Jan 2006 17:06:46 +0100]:


> to w/g mojego pojmowania spraw najpierw powinnien zostać
> przeczytany list motywacyjny (na czym też może mi zależeć
> w danym przypadku) a dopiero potem CV.

Bynajmniej. Najpierw robię segregację rasową pod kątem
umiejętności (CV) a potem dopiero sprawdzam co tam w tych
LMach poskrobano. Jeśli żaden mi nie podpasuje, wtedy się
zastanawiam nad LMami pozostałych.

Robiłam kiedyś odwrotnie, ale to mi się kończyło czytaniem
wszystkiego jak leci, a to za dużo czasu zabiera.


Kira

--
http://Cyber-Girl.NET
*Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*

do góry

>> to w/g mojego pojmowania spraw najpierw powinnien zostać
>> przeczytany list motywacyjny (na czym też może mi zależeć
>> w danym przypadku) a dopiero potem CV.
> Bynajmniej. Najpierw robię segregację rasową pod kątem
> umiejętności (CV) a potem dopiero sprawdzam co tam w tych
> LMach poskrobano. Jeśli żaden mi nie podpasuje, wtedy się
> zastanawiam nad LMami pozostałych.
> Robiłam kiedyś odwrotnie, ale to mi się kończyło czytaniem
> wszystkiego jak leci, a to za dużo czasu zabiera.

Do Toudi Mordolek POLSKA Ltd. - taka jest zasada 99%
rekrutujących. Ja np. robię odwrotnie, chociaż nie czytam
wszystkiego jak leci - uważam, że szybciej jest segregować
na bok bezwartościowe listy motywacyjne (w większości wystarczy
przejechać okiem) ponieważ tych dobrych jest mało, a potem -
wczytywać się w CV (gdzie jednak wymagana jest większa uwaga w
odszukaniu danych). Jak mi brakuje dobrych LM lub CV do dobrego
LM są wybitnie niezgodne, to wracam do odłożonych na bok
aplikacji i wczytuję się w CV.
Ale to zależy od stanowiska - ja szukam do sprzedaży, a tu
podstawą jest umiejętne sprzedanie siebie jako pracownika.
Przy technicznych zawodach szukałbym odwrotnie.

J.K.
--
http://rsnb.republika.pl

do góry

Toudi Mordolek POLSKA Ltd. napisał(a):
> Witam!
>
> Zastanawiam się nad następującym problemem: gdy wysyłam aplikację, w
> której ma się znaleźć list motywacyjny i CV to w/g mojego pojmowania
> spraw najpierw powinnien zostać przeczytany list motywacyjny (na czym
> też może mi zależeć w danym przypadku) a dopiero potem CV.
Jeśli jest tak naprawdę, to pracodawca sam sobie otworzy list mot. jako
pierwszy. Daj mu zatem wybór i zapisz dokumenty w dwoch plikach.

> albo wysyłając jeden plik w którym
> pierwsza strona to LM a druga to CV.
Elektroniczny zlepek dwóch osobnych dokumentów w jednym pliku to
utrudniający czytanie dziwoląg. Nie kombinuj. W najlepszym wypadku
wywolasz niemiłe zdziwienie czytajacego. W najgorszym...


pozdrawiam
m.

do góry

> Jeśli chodzi o email to 1/2 listów nie jest w żadnym stopniu przeglądana
Skad te dane? Proszę o źródło.

> jeśli tu i tu się nie zgadza spacja i enter jest nie w tym miejscu, a CV
> nie zostało zrobione z szablonu Worda.
Bajdurzysz kolego. Przeglądanie szablonów CV to jak żarcie w fast
foodzie. Co w tym pociągającego?

> Listy motywacjne, i tak nikt tego
> nie czyta, jeśli zajmują się tym wielce szanowne panie/panowie z
> rekrutacji.
Jako wielce szanowny pan z rekrutacji stwierdzam że pieprzysz glupoty.

> Czytane są tylko przy okazji, jeśli mała grupa osób poszukuje
> pośród równie małej grupy osób. Jeśli będzie 100 czy 200 aplikacji to jest
> niemal pewne że nie zostanie to przeczytane.
Pewnie że tak. Jeśli poszukiwany jest astronom a z CV wynika, że
kandydat jest astrologiem, to listu się nie czyta. Bo i po co?

> Ogólnie jestem za polityką
> otwartości czyli wszyscy o wszystkim wszystkich informują i dają gotowe
> rozwiązania na dany problem. Czyli np.: CV/LM w załącznikach osobno, albo
> przez formularz na stronie.
Dzięki czemu łatwiej będzie wychwycić kreatywnych indywidualistów no
nie? Ciekawe, co na to graficy ze swoim portfolio.

> List ma być o tym i o tym, w CV ma być to i to
> wyszczególnione. Największe błędy i nieporozumienia powstają z niewiedzy,
> którą specjalnie i sztucznie tworzą takie osoby z różnych firm.
Spiskowa teoria dziejów. Zajmij się może czymś pożytecznym. Spójrz - za
oknem tyle śniegu. Nie lepiej ulepić bałwana zamiast propagować
sztampowe pierdoły?

do góry

> Ale to zależy od stanowiska - ja szukam do sprzedaży, a tu
> podstawą jest umiejętne sprzedanie siebie jako pracownika.
> Przy technicznych zawodach szukałbym odwrotnie.
Ja podobnie robię z trenerami biznesu. Dobry list motywacyjny to
podstawa - jako zapewnienie otwartości umysłu, ciekawego spojrzenia na
świat etc.

pozdr.
m.

do góry

> Spójrz - za
> oknem tyle śniegu. Nie lepiej ulepić bałwana zamiast propagować
> sztampowe pierdoły?
z tego śniegu to za bardzo lepienie chyba nie wyjdzie. ale wziąć szuflę i
zaproponować sąsiadom odśnieżenie parkingu (niech się każdy z kierowców
zrzuci po złotówce) i już jest czas jakoś konstruktywnie zapełniony...
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_

do góry

Maciek Sobczyk wrote:
> [...]
> Elektroniczny zlepek dwóch osobnych dokumentów w jednym pliku to
> utrudniający czytanie dziwoląg. Nie kombinuj. W najlepszym wypadku
> wywolasz niemiłe zdziwienie czytajacego. W najgorszym...

a w jakim formacie najlepiej te dokumenty wyslac? .doc, .pdf?
uzycie czegos co sie nie otwiera po 1 kliknieciu, albo wyglada
koszmarnie bo ktos ma starsza wersje ofisa pewno kwalifikuje kandydata
do odsiania ;)

do góry

Użytkownik "Toudi Mordolek POLSKA Ltd." <mordolek@nie_ozon.pl> napisał w
wiadomości news:ops2561khj58g6fa@c114-15.icpnet.pl...
> Witam!
>
> Zastanawiam się nad następującym problemem: ..... >

Trochę z innej beczki (i punktu widzenia szukających pracy):
a może by tak szanowni pracodawcy (faktycznie) szukający pracowników zaczęli
(wzorem swoich "kolegów" z całego cywilizowanego zachodniego świata) podawać
kwoty za jakie chcą zatrudniać - jestem pewien, że zgłoszeń będzie duuużo
mniej i konkretniejsze.
A tak to to wszystko pic na wodę fotomontaż, no i może jeszcze tylko
gromadzenie informacji i odklepywanie pracy przez "panie" (jakiejkolwiek one
są rzeczywiście płci) z kadr - no i czytajta, odrzucajta, co chceta róbta.

pozdro
as

do góry