eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Kontrola z PiP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 1. Data: 2009-10-16 04:21:34
    Temat: Kontrola z PiP
    Od: "Negatyw" <n...@t...pl>

    Witam
    Zgłosiłem temat mojego niedoszłego (rzecz jasna nieuczciwego) pracodawcy do PiP.
    No i miała miejsce kontrola. Kontrolujący inspektor nawet nie zadzwonił do mnie
    ANI RAZU - by skonfrontować to co usłyszał z RZECZYWISTOŚCIĄ. Zawsze w sporze
    biorą udział 2 strony i powinny się wypowiedzieć. Inspektor podpisał się pod
    stekiem bzdur + pieczątka PiP pod oficjalnym wynikiem kontroli w siedzibie
    pracodawcy. A jak mi się nie podoba - zapraszają do Sądu Pracy.

    Podważam JAKOŚĆ i RZETELNOŚĆ wykonania kontroli przez PiP i nie mam zamiaru
    włóczyć się po sądach. Nie chodzi tutaj bowiem o jakieś wielkie pieniądze a o
    ZASADY i PRAWDĘ. Czy mogę (w PiP) zgłosić życzenie POWTÓRKI tejże kontroli czy
    pozostaje mi tylko Sąd Pracy i płacenie za ewentualną przegraną? Dodam, że
    świadków (oczywista skorumpowanych) ma jedynie pracodawca. U mnie udowodnić
    pewne kwestie będzie dość trudno, choć mam parę dowodów w postaci maili,
    korespondencji itp.

    Miał ktoś podobny temat po kontroli z PiP? Mozna walczyć czy już "po
    zawodach"...?

    Pozdrawiam

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 2. Data: 2009-10-16 07:59:03
    Temat: Re: Kontrola z PiP
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Negatyw" <n...@t...pl> napisał

    > Zgłosiłem temat mojego niedoszłego (rzecz jasna nieuczciwego) pracodawcy
    > do PiP.
    > No i miała miejsce kontrola. Kontrolujący inspektor nawet nie zadzwonił
    > do mnie ANI RAZU - by skonfrontować to co usłyszał z RZECZYWISTOŚCIĄ.
    > Zawsze w sporze biorą udział 2 strony i powinny się wypowiedzieć.

    A czy Ty, zgłaszając skargę do PIP, nie miałeś możliwości wypowiedzenia się
    na ten temat?
    No chyba, że ta skarga wyglądała jak "uprzejmie proszę skontrolować firmę
    A, bo to złamasy" ;-)

    > A jak mi się nie podoba - zapraszają do Sądu Pracy.

    Całkiem możliwe, że w tej sytuacji tylko tak można rozstrzygnąć spór.
    Jeśli inspektor nie znalazł podczas kontroli żadnych uchybień, a dysponuje
    tylko i wyłącznie Twoimi słowami, to z przyczyn oczywistych trudno, by sam
    podjął jakąś decyzję.

    > Czy mogę (w PiP) zgłosić życzenie POWTÓRKI tejże kontroli czy pozostaje
    > mi tylko Sąd Pracy i płacenie za ewentualną przegraną?

    Ale w jakim celu? Co konkretnie innego miałoby po tej nowej kontroli
    wyniknąć?

    > świadków (oczywista skorumpowanych) ma jedynie pracodawca. U mnie
    > udowodnić pewne kwestie będzie dość trudno, choć mam parę dowodów w
    > postaci maili, korespondencji itp.

    I nie przedstawiłeś tych dowodów w PIP??

    > Miał ktoś podobny temat po kontroli z PiP? Mozna walczyć czy już "po
    > zawodach"...?

    Najlepiej dowiedz się o szczegóły tej sprawy w samym inspektoracie. Być
    może to, co Tobie wydaje się niedopuszczalne w tej sytuacji, tak naprawdę
    jest ich zwykłą procedurą i faktycznie nic z tym nie zrobisz poza
    skierowaniem sprawy do sądu. Ale może istotnie coś zostało zrobione
    niezgodnie z procedurą całego postępowania i wówczas należy je powtórzyć
    (choć wątpię, czy sami przyznają się do błędu). Ja kontroli nigdy nie
    miałem, ale nasz BHP'owiec, który pracuje na zlecenie różnych firm, ma
    zawsze w zanadrzu mnóstwo opowiastek na te tematy i z tego, co tu opisałeś
    nie wydaje mi się, żeby coś było nie tak.


  • 3. Data: 2009-10-16 08:38:07
    Temat: Re: Kontrola z PiP
    Od: "mm" <t...@p...fm>


    Użytkownik "Negatyw" <n...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:hb8scg$7kf$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam
    > > Podważam JAKOŚĆ i RZETELNOŚĆ wykonania kontroli przez PiP i nie mam
    > > zamiaru
    > włóczyć się po sądach. Nie chodzi tutaj bowiem o jakieś wielkie pieniądze
    > a o ZASADY i PRAWDĘ. Czy mogę (w PiP) zgłosić życzenie POWTÓRKI tejże
    > kontroli czy pozostaje mi tylko Sąd Pracy i płacenie za ewentualną
    > przegraną? Dodam, że świadków (oczywista skorumpowanych) ma jedynie
    > pracodawca. U mnie udowodnić

    można się odwoływać ale to nic nie zmieni, przede wszystkim korupcja w
    takich urzedach robi ze kontrola przebiega bez problemów no i wyciek twoich
    danych osobowych to normalka




  • 4. Data: 2009-10-16 15:27:34
    Temat: Re: Kontrola z PiP
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:hb8scg$7kf$1@inews.gazeta.pl Negatyw
    <n...@t...pl> pisze:

    > Zgłosiłem temat mojego niedoszłego (rzecz jasna nieuczciwego) pracodawcy
    > do PiP. No i miała miejsce kontrola. Kontrolujący inspektor nawet nie
    > zadzwonił do mnie ANI RAZU - by skonfrontować to co usłyszał z
    > RZECZYWISTOŚCIĄ. Zawsze w sporze biorą udział 2 strony i powinny się
    > wypowiedzieć. Inspektor podpisał się pod stekiem bzdur + pieczątka PiP
    > pod oficjalnym wynikiem kontroli w siedzibie pracodawcy. A jak mi się
    > nie podoba - zapraszają do Sądu Pracy. Podważam JAKOŚĆ i RZETELNOŚĆ
    > wykonania kontroli przez PiP i nie mam zamiaru włóczyć się po sądach.
    > Nie chodzi tutaj bowiem o jakieś wielkie pieniądze a o ZASADY i PRAWDĘ.
    > Czy mogę (w PiP) zgłosić życzenie POWTÓRKI tejże kontroli czy pozostaje
    > mi tylko Sąd Pracy i płacenie za ewentualną przegraną? Dodam, że świadków
    > (oczywista skorumpowanych) ma jedynie pracodawca. U mnie
    > udowodnić pewne kwestie będzie dość trudno, choć mam parę dowodów w
    > postaci maili, korespondencji itp.
    > Miał ktoś podobny temat po kontroli z PiP? Mozna walczyć czy już "po
    > zawodach"...?
    To wszystko nie tak się robi.
    Po pierwsze zgłoszenia do PIPy powinieneś dokonać na początek anonimowo.
    Wprawdzie niby twoja tożsamość powinna pozostać do ich wiadomości, ale nie
    żyjmy złudzeniami.
    Po drugie sama PIPa to często za mało. Chyba, że uchybienia naprawdę
    ewidentne i nie do zatuszowania. Są jeszcze przecież US, UKS, NIK, Sanepid,
    media, itp. (zależy co to za pracodawca). Jak nalot, to dywanowy. :)
    Po trzecie dowody dobrze zbierać wcześniej, nie w ostatniej chwili. Nawet
    jeśli pozornie układy w pracy są tymczasem OK - bo to się szybko może
    zmienić, a wówczas będą jak znalazł.
    Do sądu pracy przeciwko pracodawcy możesz, rzecz jasna, pójść ale teraz to
    on ma jako ważki argument pozytywny wynik kontroli PIP.
    Ponowny wniosek do PIPy zawsze możesz złożyć, choć efekt łatwo przewidzieć.
    Zasady i prawda to bardzo ładne i cenne rzeczy, jednak walka o nie nie może
    przypominać szarży szwadronu ułanów na zagon pancerny.

    --
    Jotte


  • 5. Data: 2009-10-16 16:16:44
    Temat: Re: Kontrola z PiP
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:hba3c4$g06$1@news.dialog.net.pl...

    > Po drugie sama PIPa to często za mało. Chyba, że uchybienia naprawdę
    > ewidentne i nie do zatuszowania. Są jeszcze przecież US, UKS, NIK,
    Sanepid,
    > media, itp. (zależy co to za pracodawca). Jak nalot, to dywanowy. :)

    Oj Jotte, Jotte, czy widziałeś Ty kiedyś małą mieścinę, gdzie wszyscy się
    znają a wzmiankowanym pracodawcą jest np. Kościół (może być też np.
    prezydent miasta)? Kilka lat temu z wielkim zaciekawieniem śledziłem taki
    nalot dywanowy w jednym bogobojnym niemalże z definicji mieście. I co?
    Okazało się, że ch.. to dało. Pracodawca nie był w ogóle niepokojony i
    działałby sobie spokojnie gdyby nie to, że uciekli wszyscy pracownicy i
    firma padła :)
    Polacy mają genetyczną zdolność do tworzenia układów i jakaś tam PiPa tego
    nie zmieni :)

    Co nie zmienia faktu, że Autor wątku mógł po prostu nie mieć racji.

    e.


  • 6. Data: 2009-10-16 16:28:16
    Temat: Re: Kontrola z PiP
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:hba6iu$ntc$1@nemesis.news.neostrada.pl entroper
    <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll> pisze:

    >> Po drugie sama PIPa to często za mało. Chyba, że uchybienia naprawdę
    >> ewidentne i nie do zatuszowania. Są jeszcze przecież US, UKS, NIK,
    >> Sanepid, media, itp. (zależy co to za pracodawca).
    >> Jak nalot, to dywanowy. :)
    > Oj Jotte, Jotte, czy widziałeś Ty kiedyś małą mieścinę,
    A skąd, nigdy w życiu. Hulam wyłącznie po metropoliach.

    > gdzie wszyscy się
    > znają a wzmiankowanym pracodawcą jest np. Kościół (może być też np.
    > prezydent miasta)? Kilka lat temu z wielkim zaciekawieniem śledziłem taki
    > nalot dywanowy w jednym bogobojnym niemalże z definicji mieście. I co?
    > Okazało się, że ch.. to dało. Pracodawca nie był w ogóle niepokojony i
    > działałby sobie spokojnie gdyby nie to, że uciekli wszyscy pracownicy i
    > firma padła :)
    Napisałem jak się do tego zabrać, nie gwarantowałem powodzenia.

    > Polacy mają genetyczną zdolność do tworzenia układów i jakaś tam PiPa tego
    > nie zmieni :)
    Nie wydaje mi się aby była to jakaś nadzwyczajna _polska_ specjalność. To
    raczej po prostu cecha gównianych ludzi w gównianych społeczeństwach.

    > Co nie zmienia faktu, że Autor wątku mógł po prostu nie mieć racji.
    Mógł.
    Ale widzisz - są takie powiedzenia: nie ma ludzi zdrowych, są tylko źle
    zdiagnozowanie. Albo: nie ma bokserów odpowrnych na ciosy, są tylko źle
    trafieni.
    Dorzućmy takie: nie ma uczciwych pracodawców, są tylko źle skontrolowani.
    Przysłowia są mądrością narodu.
    A w ogóle to dajcie mi człowieka (badź firmę), a paragraf się znajdzie. ;)
    Vide Kluska i Optimus, JTT.

    --
    Jotte


  • 7. Data: 2009-10-16 18:02:53
    Temat: Re: Kontrola z PiP
    Od: "Negatyw" <n...@t...pl>



    Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hb997g$7k6$...@n...mm.pl...

    > A czy Ty, zgłaszając skargę do PIP, nie miałeś możliwości wypowiedzenia się
    > na ten temat?

    Gdy rozmawiałem z doradcami w PiP - moje racje były dla nich oczywiste. Wysłałem
    list polecony z dokumentacją dowodową - ze względu an godziny mojej pracy.

    > Ale w jakim celu? Co konkretnie innego miałoby po tej nowej kontroli
    > wyniknąć?

    Fakt, iż inspektor nie był łaskaw poznać zdanie DRUGIEJ STRONY. Każdy kij ma 2
    końce. W każdym sporze należy sprawdzić obie strony.
    Inspektor zaś spisał bajeczki i ściemy pracodawcy, przybił pieczątkę i resztę
    miał w dupie!

    > I nie przedstawiłeś tych dowodów w PIP??

    Przedstawiłem, ale trzeba jeszcze wykazać chęci - by je przeczytać...

    > Najlepiej dowiedz się o szczegóły tej sprawy w samym inspektoracie.

    Byłem w PiP. Mam 2 wyjścia:
    a) list do będącego na kontroli z prośbą o re-kontrolę
    b) podpieprzenie tegoż inspektora do jego przełożonego

    Wybieram opcję a) póki co.

    Pozdrawiam

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 8. Data: 2009-10-16 18:03:48
    Temat: Re: Kontrola z PiP
    Od: "Negatyw" <n...@t...pl>



    Użytkownik "mm" <t...@p...fm> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hb9bi4$o9s$...@a...news.neostrada.pl
    ...

    > no i wyciek twoich danych osobowych to normalka

    tzn?

    Pozdrawiam

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 9. Data: 2009-10-16 18:07:07
    Temat: Re: Kontrola z PiP
    Od: "Negatyw" <n...@t...pl>



    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hba3c4$g06$...@n...dialog.net.pl...

    > Po pierwsze zgłoszenia do PIPy powinieneś dokonać na początek anonimowo.

    Po jakiego grzyba, skoro i tak pracodawca wie doskonale, że to ja? Mi na dobrym
    zdaniu u niego nie zależy. Mam nową pracę i uczciwego pracodawcę.

    > Jak nalot, to dywanowy. :)

    No tu jestem ZA :)

    > on ma jako ważki argument pozytywny wynik kontroli PIP.

    Ano - choć bazujący na BAJKACH...

    > Ponowny wniosek do PIPy zawsze możesz złożyć, choć efekt łatwo przewidzieć.

    Może sam fakt, że oczyszczę swoje myśli - coś mi da...

    Pozdrawiam

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------


  • 10. Data: 2009-10-16 18:09:05
    Temat: Re: Kontrola z PiP
    Od: "Negatyw" <n...@t...pl>



    Użytkownik "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:hba6iu$ntc$...@n...news.neostrada.pl.
    ..

    > Polacy mają genetyczną zdolność do tworzenia układów i jakaś tam PiPa tego
    > nie zmieni :)

    Inspektor też mógł dostać w łapę, albo dać się zaszczuć pracodawcy.

    > Co nie zmienia faktu, że Autor wątku mógł po prostu nie mieć racji.

    Tak się składa, że większość "oczyszczeń" w tym raporcie PiP to KŁAMSTWO. A
    więc...?

    Pozdrawiam

    --
    ----------------------
    Negatyw
    negatyw001(małpa)o2.pl
    ----------------------

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1