eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jak skutecznie szukać pracy :-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 98

  • 11. Data: 2009-03-19 16:39:58
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: belgrano <a...@g...net.pl>

    > > Swoją droga może i masz rację, od 2 miesięcy szukam pracy, wysłałem może
    > > z 50 CV i podań i cisza.

    Ja odpowiem tak, że nie ważne jakie masz chęci i co umiesz i chciałbyś
    robić a co masz napisane w CV. Jesli całe doświadczenie to malowanie
    ścian to bądź pewien, że nawet jesli bedziesz lepszy i coś miał w
    głowie to zawsze będziesz gorszy od tego co mimo, że musi robić ale ma
    w papierach że był stolarzem.
    Czasem zastanawiam się że przeciez lepszy pracownik co ma chęci i
    praca to pasja i mozna go szybko nauczyć niż taki co robi bo musi.


  • 12. Data: 2009-03-19 19:47:31
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: "Jurek M" <m...@1...pl>


    Użytkownik "Wuj Helmut" <w...@i...pl> napisał w wiadomości

    > W sieci wiele jest poradników jak skutecznie szukać pracy i większość
    > zawiera wiele bardzo cennych rad, które pomagają, a przynajmniej mają
    > na celu pomóc kandydatowi pokazać się z jak najlepszej strony, aby to


    Poradniki sobie, a życie sobie.
    Poradnik służy do tego, żeby wydać na niego pieniądze. ;)


    > Przede wszystkim, jeżeli uważasz, drogi kandydacie, że na skutecznie
    > przeprowadzonej rozmowie kwalifikacyjnej należy koniecznie pokazać, że
    > jesteś samodzielny, asertywny, pełen inicjatywy, że umiesz sobie
    > poradzić w każdej sytuacji, to zapomnij o tym, bo to G***NO PRAWDA!

    Nikt nie lubi otaczać się ludźmi mądrzejszymi od siebie.
    Rekruterami bywają często potencjalni koledzy, przełożeni...
    Jeśli kandydat 'nie spodoba się', nie przepuszczą do następnego etapu.


    > Jeżeli naprawdę chcesz zostać wybrany spośród licznych rzesz
    > kandydatów, powinieneś przekonać potencjalnego bossa, że potrafisz,
    > bez zbędnego kombinowania, wykonywać ściśle określone czynności, na
    > których wykonywanie on sam nie ma ochoty. Musisz również przekonać go,
    > że poza niewielką zapłatą, jaką w zamian otrzymasz i wrodzoną potrzebą
    > zadowalania mądrzejszych od siebie nic innego cię w pracy nie
    > interesuje! Oczywiście to ma się rozumieć samo przez się, ale nie
    > możesz tego powiedzieć wprost...!

    Przegięcia w drugą stronę też raczej nie rokują powodzenia.
    Nikt też raczej nie chce otaczać się idiotami.


    > Dobrze, jeżeli masz np. ciekawe hobby, które jest całym twoim życiem
    > (hobby to naprawdę podstawa, im głupsze i bardziej żrące czas, tym
    > większa szansa na sukces), a praca to obowiązek, który z satysfakcją
    > spełniasz, bo to cię dodatkowo dowartościowuje. Interesowanie się
    > wyłącznie pracą to albo zagrożenie dla twojego przełożonego, bo

    Nigdy nie pisałem o swoich prywatnych zainteresowaniach w CV.
    Uważam to za pewien rodzaj nadgorliwości.
    Czasem dobrze jeśli ludzie w pracy mają podobne hobby, ale to już okaże
    się,
    gdy kandydat zostanie zatrudniony.


    > jeszcze nie daj Bóg zaczniesz się na robocie znać, albo ryzyko, że
    > szybko wyczaisz o co chodzi i otworzysz bossowi konkurencję.

    W małych firmach, typu auto-serwis może to mieć znaczenie.


    > WAŻNE - Przyznanie się do działalności gospodarczej w CV, nawet
    > krótkiej, to TOTALNA KATASTROFA! Lepiej już napisać, że się
    > bumelowało, jeżeli niczego lepszego, typu "robiłem na czarno i mi
    > pasowało bardzo, ale poprzedni pracodawca zachorował i umarł" nie da
    > rady na poczekaniu wymyślić.

    Czy katastrofa? Tego bym nie powiedział.
    Mogę natomiast potwierdzić, z własnego doświadczenia, że firmy,
    zwłaszcza większe,
    raczej nie chcą zatrudniać osób (umowa o pracę), które aktualnie
    prowadzą d.g.
    Nawet jeśli w ten sposób nie stwarza się potencjalnemu pracodawcy
    konkurencji.
    Pada pytanie: "Czy byłby Pan gotów na rezygnację/zawieszenie d.g.?"
    Rozmowa jakby przestaje się kleić...i wiadomo.


    > W CV i na rozmowie kwalifikacyjnej nie należy W ŻADNYM RAZIE
    > sygnalizować, że jesteś ambitny i interesuje cię rozwój w firmie
    > pracodawcy. życie słowa "rozwój" "wyzwanie" i innych tego typu pierdół

    Tak jak tłumaczył to jeden z prezesów pewnej spółki: "dlatego w naszej
    firmie źle się dzieje, bo ludzie nie wykonują poleceń".


    > w CV to jest kolejna KATASTROFA. Pamiętaj, że idziesz dobrowolnie
    > sprzedać się w niewolę, a twoim celem jest udowodnić, że jesteś
    > idealnym wolnym niewolnikiem, chyba, że ci na tej robocie zupełnie
    > nie zależy! I pamiętaj - Dyrektora to oni najczęściej już mają!!!
    > Musisz sprawiać wrażenie przymuła, nawet kiedy w wymaganiach jest
    > napisane, że bez MBA i 28 języków nie ma opcji. Oczywiście, MBA i 28
    > języków musisz przy okazji znać. Sprawienie wrażenia przymuła przez
    > osobę z MBA i znającą 28 języków wymaga naprawde mistrzostwa i
    > dlatego tak trudno jest tego typu zajęcia dostać.

    Różnie z tym bywa. Zależy od przydatności na określone stanowisko.
    Wiadomo, że do działów handlowych i marketingu dobiera się ludzi
    niekoniecznie inteligentnych, ale takich, którzy są podatni na
    manipulacje i pranie mózgu.
    Jak stwierdzono naukowo, najlepszy handlowiec to taki, który sam jest
    przekonany o dobrej jakości produktu, którym handluje.
    Dlatego trzeba wpierw takiemu delikwentowi mózg wyprać. ;)

    > Nie aplikuj do pracy poniżej swoich kwalifikacji, bo usłyszysz na
    > rozmowie, że oni szukają kogoś na lata, a ty będziesz zaraz kombinował
    > jak iść do lepszej roboty. Jeżeli ryzykujesz mimo wszystko, bo nie
    > masz za co pić, a lepszej roboty na razie nie ma, nie podawaj
    > wykształcenia wyższego niż wymagane do danej pracy (ukrycie

    Jesli nie ma innego wyjścia, a żyć z czegoś trzeba, to można taką pracę
    wziąć (doraźnie), ale...nie pisać o tym w CV.

    > Jeżeli jesteś kobietą, musisz być mężatką z trójką dzieci, których
    > masz już dość. Albo zadeklarowaną ultrakatolicką lesbijką,
    > zdecydowanie przeciwną zapłodnieniu in vitro, co daje bossowi
    > nadzieję, że nie pójdziesz zaraz na macierzyński. Najlepiej, jeżeli od
    > razu dasz bossowi do zrozumienia, że molestowanie seksualne w pracy
    > dla ciebie zaczyna się od jazdy na dwa baty, a jak twój poprzedni boss
    > wyjechał na urlop, to sama się klepałaś po tyłku i ocierałaś w wąskich
    > drzwiach swoje cycki o jego wizytówkę.


    Gdybym był pracodawcą (nie wykluczam tego w najbliższej przyszłości),
    jako męski szowinista, sam unikałbym zatrudniania kobiet.


    > Żeby nie przedłużać - praca to forma wolnego niewolnictwa, w której
    > dobrze płatne i duże ryzyko związane z prowadzeniem własnego biznesu
    > jest zastępowane nisko płatnym strachem przed jej utratą. Niemniej
    > jednak, wszystkim, którzy szukają, szczerze życzę powodzenia! W
    > nadziei, że tych kilka uwag pomoże! :-)))

    Każdy kij ma dwa końce...



    Jurek M.


  • 13. Data: 2009-03-20 10:20:34
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>


    Użytkownik "Wuj Helmut" <w...@i...pl>

    >> Ja mam pytanie do działalności gospodarczej, czemu miałaby to być katastrofa
    >> jeszcze totalna. Sam prowadziłem działalność przez 2 lata mam ją umieszczoną
    >> w CV.
    > Wykreśl i coś wymyśl. Miałeś działalność która ci nie szła. Szef ma
    > taką, która mu idzie. A jak się jej nauczysz, to co? :-)))

    To przecież nie zatrudnia się do prowadzenia jego działalności tylko wybranej
    działki.


  • 14. Data: 2009-03-20 11:13:18
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: "Jurek M" <m...@1...pl>


    Użytkownik "Noe Bat" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:gpvqlj$1k6$1@achot.icm.edu.pl...

    Użytkownik "Wuj Helmut" <w...@i...pl>

    >> Ja mam pytanie do działalności gospodarczej, czemu miałaby to być
    >> katastrofa
    >> jeszcze totalna. Sam prowadziłem działalność przez 2 lata mam ją
    >> umieszczoną
    >> w CV.
    > Wykreśl i coś wymyśl. Miałeś działalność która ci nie szła. Szef ma
    > taką, która mu idzie. A jak się jej nauczysz, to co? :-)))

    >To przecież nie zatrudnia się do prowadzenia jego działalności tylko
    >wybranej działki.

    Jeśli przewidujemy, że firmie, do której składamy CV mogłoby się nie
    spodobać, że prowadzimy, bądź prowadziliśmy d.g., to proponuję, żeby w
    to miejsce wpisać nazwę kontrahenta, z którym mieliśmy podpisaną umowę.

    Jurek M.


  • 15. Data: 2009-03-20 19:57:15
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: Zbylut <Z...@N...zzz>

    Jurek M zapodal(a):

    > Nikt nie lubi otaczać się ludźmi mądrzejszymi od siebie.
    > Rekruterami bywają często potencjalni koledzy, przełożeni...
    > Jeśli kandydat 'nie spodoba się', nie przepuszczą do następnego etapu.

    e? ja lubię otaczać się mądrzejszymi...

    > Przegięcia w drugą stronę też raczej nie rokują powodzenia.
    > Nikt też raczej nie chce otaczać się idiotami.
    ;]

    > Nigdy nie pisałem o swoich prywatnych zainteresowaniach w CV.
    > Uważam to za pewien rodzaj nadgorliwości.
    > Czasem dobrze jeśli ludzie w pracy mają podobne hobby, ale to już okaże
    > się,
    > gdy kandydat zostanie zatrudniony.

    niektórzy uważają że człowiek bez zainteresowań jest pusty, IMHO warto
    coś w zainteresowania wpisać

    --
    pozdrawiam, Zbylut
    * Usenet news. Learn what you know, share what you don't *


  • 16. Data: 2009-03-20 20:35:43
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:slrn.pl.gs6frn.240.Zbylut@NoWhere.zzz Zbylut
    <Z...@N...zzz> pisze:

    > niektórzy uważają że człowiek bez zainteresowań jest pusty, IMHO warto
    > coś w zainteresowania wpisać
    A co to potencjalnego pracodawcę może obchodzić?
    Co mu do czyichś prywatnych zainteresowań i jakim prawem?
    Ale niech tam, jak ktoś się chce przed obcymi zwierzać i obnażać to w jakimś
    sensie jego sprawa.
    Najlepiej wpisać w zainteresowania: prawo pracy, prawa pracownicze,
    orzecznictwo sądów pracy, działalność związkowa itp.

    --
    Jotte


  • 17. Data: 2009-03-20 21:16:30
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: Wuj Helmut <w...@i...pl>

    Witam
    > niektórzy uważają że człowiek bez zainteresowań jest pusty, IMHO warto
    > coś w zainteresowania wpisać
    Moim to nawet koniecznie trzeba, zob. post zaczynający wątek :-))) Hobby
    to podstawa! Polecam budowanie modeli okrętów w butelkach i inne tego
    typu. Człowiek o takich zainteresowaniach wyda się raczej bezpieczny i
    jest szansa, że go zatrudnią... Chociaż czasy obecnie "w tym temacie" są
    niezbyt ciekawe... :-(

    Pozdrawiam,
    Wuj Helmut


  • 18. Data: 2009-03-20 21:20:41
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    >
    >> niektórzy uważają że człowiek bez zainteresowań jest pusty, IMHO warto
    >> coś w zainteresowania wpisać
    > A co to potencjalnego pracodawcę może obchodzić?
    > Co mu do czyichś prywatnych zainteresowań i jakim prawem?
    > Ale niech tam, jak ktoś się chce przed obcymi zwierzać i obnażać to w jakimś
    > sensie jego sprawa.
    > Najlepiej wpisać w zainteresowania: prawo pracy, prawa pracownicze,
    > orzecznictwo sądów pracy, działalność związkowa itp.

    W jakimś sensie masz rację. Nie wiem tylko w jakim.


  • 19. Data: 2009-03-20 22:11:09
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: Patryk Włos <p...@i...peel>

    > A co to potencjalnego pracodawcę może obchodzić?
    > Co mu do czyichś prywatnych zainteresowań i jakim prawem?
    > Ale niech tam, jak ktoś się chce przed obcymi zwierzać i obnażać to w
    > jakimś sensie jego sprawa.
    > Najlepiej wpisać w zainteresowania: prawo pracy, prawa pracownicze,
    > orzecznictwo sądów pracy, działalność związkowa itp.

    Z punktu widzenia oszczędzania czasu potencjalnych pracodawców, to
    faktycznie najlepiej.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 20. Data: 2009-03-20 22:15:15
    Temat: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gq14a8$68u$1@opal.icpnet.pl Patryk Włos
    <p...@i...peel> pisze:

    >> A co to potencjalnego pracodawcę może obchodzić?
    >> Co mu do czyichś prywatnych zainteresowań i jakim prawem?
    >> Ale niech tam, jak ktoś się chce przed obcymi zwierzać i obnażać to w
    >> jakimś sensie jego sprawa.
    >> Najlepiej wpisać w zainteresowania: prawo pracy, prawa pracownicze,
    >> orzecznictwo sądów pracy, działalność związkowa itp.
    > Z punktu widzenia oszczędzania czasu potencjalnych pracodawców, to
    > faktycznie najlepiej.
    Raczej, żeby na byle kut...w-pracodawców czasu swego nie tracić.

    --
    Jotte

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1