eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Czy prawnie wiazace wezwanie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2004-01-28 21:12:26
    Temat: Czy prawnie wiazace wezwanie?
    Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>

    Akapit z porozumienia o rozwiazaniu umowy o prace.

    "Brak stawiennictwa pracownika do pracy w przypadku odwołania przez
    pracodawcę zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy lub zaniechanie kontaktu
    z pracodawcą przez nieodbieranie rozmów telefonicznych przychodzących od
    pracodawcy i skierowanych na numer telefonu podany przez pracownika do
    kontaktu, stanowić będzie ciężkie naruszenie obowiązków pracownika,
    równoznaczne z odmówieniem swiadczenia pracy oraz skutkować może
    rozwiązaniem umowy o pracę na podstawie art. 52 kodeksu pracy"

    1 pytanie - czy pracodawca może sobie definiowac co jest "ciężkim
    naruszeniem obowiązków"?

    2 pytanie - czy pracodawca ma prawo przekazywac swoje oświadczenie woli
    (wezwanie do pracy) przez telefon prywatny pracownika? Czy nie jest wymagana
    aby forma pisemna (w formie listu poleconego podpisanego przez
    reprezentującą osobę opisaną w KRS)?

    Jakie jest wasze zdanie?

    --
    SQLwysyn


  • 2. Data: 2004-01-28 21:42:57
    Temat: Re: Czy prawnie wiazace wezwanie?
    Od: Jerzy Dusk <vesper@USUŃMAJUSKUŁYbci.pl>

    SQLwysyn [s...@w...pI] pisze:

    >Akapit z porozumienia o rozwiazaniu umowy o prace.
    >
    >"Brak stawiennictwa pracownika do pracy w przypadku odwołania przez
    >pracodawcę zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy lub zaniechanie kontaktu
    >z pracodawcą przez nieodbieranie rozmów telefonicznych przychodzących od
    >pracodawcy i skierowanych na numer telefonu podany przez pracownika do
    >kontaktu, stanowić będzie ciężkie naruszenie obowiązków pracownika,
    >równoznaczne z odmówieniem swiadczenia pracy oraz skutkować może
    >rozwiązaniem umowy o pracę na podstawie art. 52 kodeksu pracy"
    [...]
    >
    >Jakie jest wasze zdanie?
    >
    >

    Nie odpowiem, czy tak można, ale to wygląda po pierwszym rzucie oka jak
    jakiś surrealizm, jak dowcip krążący mailami po firmie.
    Te dokładnie sprecyzowane i dookreślone sformułowania najbardziej mi się
    podobają, są nieudolne, w stylu nibyurzędowego języka, albo jakby ktoś
    chciał bardzo mądrze wypaść: "nieodbieranie rozmów telefonicznych
    **przychodzących >>od pracodawcy** i skierowanych na numer telefonu podany
    przez pracownika do kontaktu" (niby wiadomo o co chodzi, ale tak wyrażone
    w taki pokrętny sposób, że pewnie autor nie mógł się wysłowć.
    Jak mi się podobają takie pisma! Czy szefem jest jakiś były milicjant, czy
    też prawnik sobie głowę łamie jak tu mieć możliwosć dyscyplinarnego
    pozbycia się pracownika?
    Oczywiście pracodawca powinien jakoś dać znać o odwołaniu -
    korespondencyjnie?


    --

    Jerzy


  • 3. Data: 2004-01-28 22:13:26
    Temat: Re: Czy prawnie wiazace wezwanie?
    Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>


    Użytkownik "Jerzy Dusk" <vesper@USUŃMAJUSKUŁYbci.pl> napisał w wiadomości
    news:bv9abr$ono$4@news.onet.pl...

    > Jak mi się podobają takie pisma! Czy szefem jest jakiś były milicjant, czy
    > też prawnik sobie głowę łamie

    Tak, prawnik. HRowiec to byly sedzia.

    --
    SQLwysyn


  • 4. Data: 2004-01-29 00:11:52
    Temat: Re: Czy prawnie wiazace wezwanie?
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...onet.pl>

    > Akapit z porozumienia o rozwiazaniu umowy o prace.
    >
    > "Brak stawiennictwa pracownika do pracy w przypadku odwołania przez
    > pracodawcę zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy

    Jesli pracownik wyjedzie lub ma inne zobowiazania w tym czasie?
    Lub , pardon, "nawalil sie jak autobus" ?

    lub zaniechanie kontaktu
    > z pracodawcą przez nieodbieranie rozmów telefonicznych przychodzących od
    > pracodawcy i skierowanych na numer telefonu podany przez pracownika do
    > kontaktu,
    Telefony sie psuja, zasieg zanika, roznie moze byc, rowniez przyczyny
    niezawinione.

    stanowić będzie ciężkie naruszenie obowiązków pracownika,
    > równoznaczne z odmówieniem swiadczenia pracy oraz skutkować może
    > rozwiązaniem umowy o pracę na podstawie art. 52 kodeksu pracy"
    >
    > 1 pytanie - czy pracodawca może sobie definiowac co jest "ciężkim
    > naruszeniem obowiązków"?
    >
    > 2 pytanie - czy pracodawca ma prawo przekazywac swoje oświadczenie woli
    > (wezwanie do pracy) przez telefon prywatny pracownika? Czy nie jest wymagana
    > aby forma pisemna (w formie listu poleconego podpisanego przez
    > reprezentującą osobę opisaną w KRS)?
    >
    > Jakie jest wasze zdanie?


    Sprawa smierdzi. Nie zanam firmy, ale nie wiem,czy nie lepiej byloby na
    upartego swiadczyc obowiazek pracy i odrzucic taki aneks. W kodeksie nie ma
    takich uzupelnien tylko pisze, ze pracownika mozna zwolnic z obowiazku pracy.
    Nic nie pisze o gotowosci itp. Chca sie wymigac od jakis swiadczen, takie
    furtki zostawiajac?
    Brak odbierania telefonow od pracodawcy jest niezdefiniowany. Czy sa to 3 proby
    co 10 minut po 3 dzwonki czy jakis inny cykl i natezenie? Smieszne...ale...?
    Niech wyznacza okres na przekazanie obowiazkow a potem niech.....
    Chyba, ze zwolniony grzecznosciowo i w imie dobrych referencji zadeklaruje chec
    wspolpracy w razie klopotow, w imie dobrych stosunkow itp, w miare wlasnych
    mozliwosci, rowniez czasowych.

    Jesli zwolniony w tym okresie podejmie inna prace?

    pzdr
    Krzysztof

    > SQLwysyn
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2004-01-29 20:49:32
    Temat: Re: Niekoniecznie, choć lepiej nie ryzykować.
    Od: "Tomasz " <d...@W...gazeta.pl>

    SQLwysyn <s...@w...pI> napisał(a):

    > Akapit z porozumienia o rozwiazaniu umowy o prace.
    >
    > "Brak stawiennictwa pracownika do pracy w przypadku odwołania przez
    > pracodawcę zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy lub zaniechanie kontaktu
    > z pracodawcą przez nieodbieranie rozmów telefonicznych przychodzących od
    > pracodawcy i skierowanych na numer telefonu podany przez pracownika do
    > kontaktu, stanowić będzie ciężkie naruszenie obowiązków pracownika,
    > równoznaczne z odmówieniem swiadczenia pracy oraz skutkować może
    > rozwiązaniem umowy o pracę na podstawie art. 52 kodeksu pracy"
    >
    > 1 pytanie - czy pracodawca może sobie definiowac co jest "ciężkim
    > naruszeniem obowiązków"?
    >
    > 2 pytanie - czy pracodawca ma prawo przekazywac swoje oświadczenie woli
    > (wezwanie do pracy) przez telefon prywatny pracownika? Czy nie jest wymagana
    > aby forma pisemna (w formie listu poleconego podpisanego przez
    > reprezentującą osobę opisaną w KRS)?
    >
    > Jakie jest wasze zdanie?
    >
    Cześć.
    Kodeks poracy nie definiuje pojęcia "ciężkiego naruszenia obowiązków".
    Dlatego za każdym razem twórczość pracodawców w tym względzie podlega ocenie
    sądów.
    Wiadomo, że naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych będzie takim
    naruszeniem (a podstawowe obowiązki to np. art 211: przestrzeganie przepisów
    BHP, dbanie o należyty stan maszyn i urządzeń, powiadamianie o wypadku i
    innym niebezpieczeństwie, poddawanie się obowiązkowym badaniom lekarskim
    itp). Swoje dołożył Sąd Najwyższy: pijaństwo, naruszanie porządku pracy,
    złodziejstwo w miejscu pracy itp.
    Niezastosowanie się do odwołania przez pracodawcę zwolnienia z obowiązku
    świadczenia pracy nie zawsze musi skończyć się przegraną pracownika - zależy
    od okoliczności.
    Natomiast powiadamianie przez telefon jest sprawą dosyć ryzykowną - to na
    pracodawcy będzie ciążył obowiązek udowodnienia co i kiedy przekazał
    pracownikowi telefonicznie (np nagranie rozmowy). Tak czy inaczej, nawet
    jeśli Cię zwolni bezprawnie, to będzie to skuteczne do czasu uzyskania
    przeciwnego, prawomocnego wyroku sądowego.
    Pozdrowienia.
    Tomek.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2004-01-29 23:10:30
    Temat: Re: Niekoniecznie, choć lepiej nie ryzykować.
    Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>


    Użytkownik "Tomasz " <d...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bvbrks$rcg$1@inews.gazeta.pl...

    > Natomiast powiadamianie przez telefon jest sprawą dosyć ryzykowną - to
    na
    > pracodawcy będzie ciążył obowiązek udowodnienia co i kiedy przekazał
    > pracownikowi telefonicznie (np nagranie rozmowy). Tak czy inaczej, nawet
    > jeśli Cię zwolni bezprawnie, to będzie to skuteczne do czasu uzyskania
    > przeciwnego, prawomocnego wyroku sądowego.

    Podsumowujac, mam podobne zdanie. Sprawa nie dotyczy mnie, ale bliskiego
    znajomego.
    Tez uwazam, ze taki akapit w umowie jest cienkim patykiem na wodzie pisany i
    w razie czego zwyciestwo w Sadzie Pracy (przy zastosowaniu 'ciezkiego
    naruszenia obowiazków') jest prawie pewne. Chcialem jednak poznac Wasze
    zdanie w tym temacie. Dziekuje.

    --
    SQLwysyn


  • 7. Data: 2004-01-29 23:15:12
    Temat: Re: Czy prawnie wiazace wezwanie?
    Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>


    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:56d1.00001e25.40184fc7@newsgate.onet.pl...

    >
    >
    > Sprawa smierdzi. Nie zanam firmy, ale nie wiem,czy nie lepiej byloby na
    > upartego swiadczyc obowiazek pracy i odrzucic taki aneks.

    To jest niemozliwe.

    > W kodeksie nie ma
    > takich uzupelnien tylko pisze, ze pracownika mozna zwolnic z obowiazku
    pracy.
    > Nic nie pisze o gotowosci itp. Chca sie wymigac od jakis swiadczen, takie
    > furtki zostawiajac?

    Nie, dali lepsze warunki niz na wypowiedzeniu.

    > Brak odbierania telefonow od pracodawcy jest niezdefiniowany. Czy sa to 3
    proby
    > co 10 minut po 3 dzwonki czy jakis inny cykl i natezenie?
    Smieszne...ale...?

    Owszem, smieszne.

    > Niech wyznacza okres na przekazanie obowiazkow a potem niech.....

    Teraz jak cie zwalniaja, to odprowadzaja cie do drzwi z eskorta i nie chca
    bys obowiazki przekazal. To raczej próba wymuszenia pomocy a la straz
    pozarna jakby sie zaczelo nagle wszystko walic.

    > Chyba, ze zwolniony grzecznosciowo i w imie dobrych referencji zadeklaruje
    chec
    > wspolpracy w razie klopotow, w imie dobrych stosunkow itp, w miare
    wlasnych
    > mozliwosci, rowniez czasowych.
    >
    > Jesli zwolniony w tym okresie podejmie inna prace?

    Ano wlasnie, takie sformulowanie wiaze rece i prawie uniemozliwia
    znalezienie nowej pracy (bo a nuz stary pracodawca skorzysta z tej klauzuli
    wezwania)

    --
    SQLwysyn

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1