eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › CV - mailem czy osobiście?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2003-02-05 12:20:41
    Temat: CV - mailem czy osobiście?
    Od: "Bartosz Skorek" <b...@i...com.pl>

    Z państwa doswiadczeń - czy w ogóle jest sens składać podania o pracę itp.
    poprzez e - mail ?

    Ja zawsze miałem wrazenie, że tego typu maile traktowane są jako spam, i od
    razu usuwane. Co najwyzej dane osobowe lądują w kolekcjach firmy, do całkiem
    inych celów.

    A może się mylę?

    BS




  • 2. Data: 2003-02-05 12:37:15
    Temat: Re: CV - mailem czy osobiście?
    Od: "Tomek" <b...@o...pl>

    > Z państwa doswiadczeń - czy w ogóle jest sens składać podania o pracę
    itp.
    > poprzez e - mail ?
    >
    > Ja zawsze miałem wrazenie, że tego typu maile traktowane są jako spam, i
    od
    > razu usuwane. Co najwyzej dane osobowe lądują w kolekcjach firmy, do
    całkiem
    > inych celów.
    >
    > A może się mylę?
    >
    > BS
    >

    Na pewno masz w jakiś sposób sprecyzowy profil działalności swojej firmy.
    Znajdź witryny takich firm i zobacz czy są zainteresowane potencjalnymi
    przyszłymi pracownikami. Jeżeli tak to wyślij aplikację, jeżeli nie to twój
    e-mail na 99 % trafi do śmieci.

    Pzdr
    Tomek



  • 3. Data: 2003-02-05 12:43:32
    Temat: Odp: CV - mailem czy osobiście?
    Od: "Mystery Me" <m...@w...pl>

    Piszac bezposrednio do firm - lepiej jest wyslac cv poczta zwykla lub
    pofatygowac sie osobiscie.
    Na osobistym spotkaniu mozesz sie przy okazji dowiedziec czy wogole jest
    jakas szansa na zatrudnienie w najblizszym czasie, i po prostu zyskujesz
    gdysz masz szanse sie zaprezentowac w calej okazalosci - a moze akrutat
    ktos Cie zapamieta i w momencie gdy pojawi sie wakat siegnie po Twoje CV ...

    Piszac do doradztwa kadrowego - lepiej mailem.

    1. konsultant ma od razu Twoj e-mail . Moze uzyskac wiecej informacji na
    Twoj temat, wyjasnic niescislosci, przesylajac Ci zapytanie mailem i sam
    nie musisz sie fatygowac od razu do doradztwa np po to aby wyjasnic czym
    zajmowała sie dokladnie firma w ktorej pracowales.

    2. wiekszosc doradztw ma juz elektorniczna baze danych, dzieki temu Twoje cv
    sie w niej szybciej znajdzie.

    3. Mail jest szybszy.

    Mala rada - zawsze dolaczaj tez list motywacyjny.

    Pozdr
    Mirage


    Użytkownik Bartosz Skorek <b...@i...com.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b1qv63$hee$...@a...news.tpi.pl...
    > Z państwa doswiadczeń - czy w ogóle jest sens składać podania o pracę
    itp.
    > poprzez e - mail ?
    >
    > Ja zawsze miałem wrazenie, że tego typu maile traktowane są jako spam, i
    od
    > razu usuwane. Co najwyzej dane osobowe lądują w kolekcjach firmy, do
    całkiem
    > inych celów.
    >
    > A może się mylę?
    >
    > BS
    >
    >
    >



  • 4. Data: 2003-02-05 13:08:00
    Temat: Odp: CV - mailem czy osobiście?
    Od: "Rafal" <?@?.?>


    Użytkownik Bartosz Skorek <b...@i...com.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b1qv63$hee$...@a...news.tpi.pl...
    > Z państwa doswiadczeń - czy w ogóle jest sens składać podania o pracę
    itp.
    > poprzez e - mail ?

    Kilka razy wysyłałem mailem i dostałem odpowiedzi (co prawda negatywne) co
    świadczy o tym, że nie trafiły w pustkę.
    Ale nie były to maile wysyłane na oślep.

    A czy osobiście? Tutaj bym się zastanawiał - mała szansa, że będziesz miał
    szansę osobiście położyć swoją ofertę dyrektorowi personalnemu na biurku.
    Najprawdopodobniej jedyną osobą która Ciebie osobiście zobaczy to będzie
    portier.

    Rafał



  • 5. Data: 2003-02-05 14:05:11
    Temat: Re: Odp: CV - mailem czy osobiście?
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Wed, 5 Feb 2003 13:43:32 +0100, "Mystery Me"
    <m...@w...pl> zakodował:

    >Piszac bezposrednio do firm - lepiej jest wyslac cv poczta zwykla lub

    A co masz do maila? Szybszy i pewniejszy (biorąc pod uwagę naszą
    pocztę).

    >pofatygowac sie osobiscie.

    b1qm5m$1dn$...@a...news.tpi.pl
    Raczej nie wskazane. Ale wiele zależy od firmy i stanowiska.

    >Na osobistym spotkaniu mozesz sie przy okazji dowiedziec czy wogole jest
    >jakas szansa na zatrudnienie w najblizszym czasie, i po prostu zyskujesz
    >gdysz masz szanse sie zaprezentowac w calej okazalosci - a moze akrutat
    >ktos Cie zapamieta i w momencie gdy pojawi sie wakat siegnie po Twoje CV ...

    Równie dobrze możesz sobie kogoś bardzo zrazić - bo nie ma czasu a ty
    mu zawracasz cztery litery. Do tego nie umówiony możesz koczować na
    korytarzu godzinami czekając, aż ktoś znajdzie dla Ciebie chwilę -
    chyba, że chodzi Ci o rozmowę z sekretarka.

    Tak czy inaczej ważniejsze jest co i w jakich okolicznościach wysyłasz
    niż jak. IMO osobiste noszenie papierów jest bez sensu - chyba, że
    pracodawca tego chce i umówiliście się.
    --
    Pozdrawiam, ten, ktory juz nie pamieta, kiedy wysylal snail-mailem CV,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 6. Data: 2003-02-05 14:36:28
    Temat: Re: CV - mailem czy osobiście?
    Od: "jacek" <g...@p...onet.pl>

    > Z państwa doswiadczeń - czy w ogóle jest sens składać podania o pracę
    itp.
    > poprzez e - mail ?
    >
    > Ja zawsze miałem wrazenie, że tego typu maile traktowane są jako spam, i
    od
    > razu usuwane. Co najwyzej dane osobowe lądują w kolekcjach firmy, do
    całkiem
    > inych celów.
    >
    > A może się mylę?
    >
    > BS

    1. Mail jest tanszy, poczta tradycyjna drozsza i prawie kazdy z tego
    korzysta, tzn wysyla maile. Jak szukalem pracy to kolesie niektorzy
    traktowali mnie z gory mowiac, ze "dostali 200 maili". spoko spoko... nie
    dodali ze z tego 2/3 to prawie spam, tzn ludzie teraz wyslaja maile gdzie
    popadnie robiac sztuczny ruch w interesie. Pracodawcy glupieja a ludzie
    sadzac, ze skoro kiedys wyslali 5 listow i mieli odpowiedz to teraz wyslaja
    po 400 maili. Ja szukaja roboty wyslalem 200 maili i 20 faxow.

    Mimo wszystko jesli szukasz pracy w porzadnych firmach i nie odpowiadasz na
    ogloszenie - wyslij list.

    Jesli firmy daja ogloszenia, to zwykle podaja maila i licza sie z tym, ze
    dostana sporo maili, z ktorych tradycyjnie czesc laduje w koszu albo w
    przepastnym Outlooku pani sekretarki albo w dole monitora. Jesli sekretarka
    ma 15'' monitor to zmiesci sie jej tylko 40-50 mail. To co jest u dolu - ma
    mniejsze znaczenie. Nie jest to moja czysta zlosliwosc - pracowalem z
    kilkoma to wiem. :) jak to wyglada

    2. Z wizytami osobistymi bym uwazal. Poza marketami i firmami kurierskimi
    (byl taki moment w ub roku ze bylem mocno zdesperowany :(( i odwiedzalem
    takowe - w wiekszosci firm to ochroniarze/recepcjonistki zaczna strzelac
    zniam wyjmiesz cv a juz na pewno nie wpuszcza cie jesli nie jestes umowiony.
    Nie wiem dlaczego, ale jesli Cie nie wpuszczaja - nie zostawiaj im swojego
    cv. Mam wrazenie, ze to pierwsza droga do wyladowania cefauki w koszu.

    3. Jesli masz modem to mozesz tanszym kosztem niz poczta wyslac... fax.
    Teraz czesto gesto ludzie podaja maile, ale np. w 2000 w branzy reklamowej
    (i nie tylko) wysylanie faxu to byla norma. Jesli wysylasz z kompa - jest na
    ogol czytelny.

    4. Jesli np szukasz pracy w warszawie a jestes z poza nie pisz na wstepie ze
    jestes z Plocka/Wlockawka czy innego Bialegostoku. Do tego ludzie dojda jak
    beda czytac o Twoim wyksztalceniu (i szkole sredniej). Podaj adres jakiegos
    swojego znajomego z Wawy. czesto pierwszy sort cefauek to - czy jest z
    miasta czy z poza?
    Robily to w 99 roku (wroclawskie zreszta tez) to robia to tym bardziej
    teraz.

    Moj kumpel szukal roboty w Wawie. Wysylaja 250 cv z wroclawia z adresem
    wroclawskim dostal 4 odp (z tego 3 negatywne). Wysylajac 50 z adresem
    warszawskim (podal adres kumpla) dostal 10 odp z tego 5 pozytywnych z tego
    wybral to co go interesuje. I pracuje tam do dzis i jest zadowolony. To bylo
    w 1999 roku. a teraz jest duzo gorzej pod tym wzgl.

    Reasumujac:
    - Jesli odpowiadasz na ogloszenie - wyslij im cv tak jak chca. Jak daja
    maila - mailem. Jak daja faxa - faxem. Jak poczta - to poczta. Kazdy inny
    sposob odpowiedzenie na ogloszenie niz zyzczy sobie tego firma zwieksza
    prawdopodobienstwo ze cefauka wyladuje nie tam gdzie trzeba
    - Jesli wysylasz cefauki ot tak po prostu do firm z wybranej specyficznej
    branzy - wyslij list do tzw. topu ktory cie interesuje, ew. fax (polecane w
    nieduzych paroosobowych firmach),
    mozesz tez wyslac maila, ale z czym w srodku co da sie wydrukowac np. plik
    wordowski z cv i lm.

    pzdr i zycze powodzenia

    jacek





  • 7. Data: 2003-02-05 14:58:49
    Temat: Odp: Odp: CV - mailem czy osobiście?
    Od: "Mystery Me" <m...@w...pl>


    Użytkownik Kaizen <x...@c...sz> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:9...@4...com..
    .
    > Pięknego dnia Wed, 5 Feb 2003 13:43:32 +0100, "Mystery Me"
    > <m...@w...pl> zakodował:
    >
    > >Piszac bezposrednio do firm - lepiej jest wyslac cv poczta zwykla lub
    >
    > A co masz do maila? Szybszy i pewniejszy (biorąc pod uwagę naszą
    > pocztę).

    Jesli firma akurat nie prowadzi rekrutacji to mail wyladuje w koszu... do
    papieru ma sie jednak troszke wiecej szacunku wiec wieksza jest szansa
    wrzucenia go na dno szuflady...a to lepsze niz kosz prawda?

    >
    > >pofatygowac sie osobiscie.
    >
    > b1qm5m$1dn$...@a...news.tpi.pl
    > Raczej nie wskazane. Ale wiele zależy od firmy i stanowiska.
    >
    > >Na osobistym spotkaniu mozesz sie przy okazji dowiedziec czy wogole jest
    > >jakas szansa na zatrudnienie w najblizszym czasie, i po prostu zyskujesz
    > >gdysz masz szanse sie zaprezentowac w calej okazalosci - a moze akrutat
    > >ktos Cie zapamieta i w momencie gdy pojawi sie wakat siegnie po Twoje CV
    ...
    >
    > Równie dobrze możesz sobie kogoś bardzo zrazić - bo nie ma czasu a ty
    > mu zawracasz cztery litery. Do tego nie umówiony możesz koczować na
    > korytarzu godzinami czekając, aż ktoś znajdzie dla Ciebie chwilę -
    > chyba, że chodzi Ci o rozmowę z sekretarka.

    Mozesz sobie kogos zrazic nawet osobiscie sie nie pojawiajac. A jesli akurat
    nie umowiony przynosisz swoje cv to mozesz je przeciez zostawic sekretarce z
    prosba o przekazanie komu trezba.
    Sama bylam kiedys swiadkiem rozmowy szefa z sekretarka : Pani Aniu
    potrzebujemy tu jakiegos mlodzika na umowe zlecenie do wpisywania tych
    papierow, PAni sie zorientuje gdzie takich szukac"
    Tymczasem przedsiebiorcza Pani Ania majac w pamieci upartego goscia co jej
    glowe zawracal miesiac temu wyciaga jego cv z szuflady....

    Druga sprawa to fakt iz ktos kto sie fatyguje osobiscie do firmy uznany jest
    za osobe ktorej zalezy... i do tego jeszcze wystarczy ze sprawi wrazenie iz
    celowo przyszedl akurat do tej firmy bo ja zna, podoba mu sie, i bardzo chce
    akurtat w niej pracowac - slowem swietny jest z niego material na
    pracownika.

    IMO - jesli jestes mlody, nie masz doswiadczenia - lap sie wszystkich
    mozliwych sposobow zeby zwiekszyc prawdopodobienstwo znalezienia pracy.

    :)))
    Pozdr
    Mirage

    > Tak czy inaczej ważniejsze jest co i w jakich okolicznościach wysyłasz
    > niż jak. IMO osobiste noszenie papierów jest bez sensu - chyba, że
    > pracodawca tego chce i umówiliście się.
    > --
    > Pozdrawiam, ten, ktory juz nie pamieta, kiedy wysylal snail-mailem CV,
    > Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    > GG 2122; ICQ#: 64457775
    > e-mail Rot13 coded



  • 8. Data: 2003-02-05 15:12:39
    Temat: Re: Odp: Odp: CV - mailem czy osobiście?
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Wed, 5 Feb 2003 15:58:49 +0100, "Mystery Me"
    <m...@w...pl> zakodował:
    >Jesli firma akurat nie prowadzi rekrutacji to mail wyladuje w koszu... do

    Papier też wyląduje w koszu w takiej sytuacji - nawet szybciej, bo
    bardziej zawadza i zajmuje więcej miejsca. Co więcej, maila z kosza da
    się dużo później wyciągnąć, niż papier ;)

    >prosba o przekazanie komu trezba.

    Czyli do kosza.

    >potrzebujemy tu jakiegos mlodzika na umowe zlecenie do wpisywania tych
    >papierow, PAni sie zorientuje gdzie takich szukac"

    I przyszedł siostrzeniec sekretarki dorobić do kieszonkowego ;)
    Mówimy o pracy, a nie o dorabianiu do kieszonkowego.

    >Tymczasem przedsiebiorcza Pani Ania majac w pamieci upartego goscia co jej
    >glowe zawracal miesiac temu wyciaga jego cv z szuflady....

    Owszem, CV wylądowało w szufladzie - ale tylko CV znajomych. Kto by
    trzymał setki (jak nie więcej) niepotrzebnych CV.

    >Druga sprawa to fakt iz ktos kto sie fatyguje osobiscie do firmy uznany jest
    >za osobe ktorej zalezy...

    Za desperata - poczytaj post do którego podałem linka. A pracodawca to
    nie schronisko dla bezdomnych.

    > i do tego jeszcze wystarczy ze sprawi wrazenie iz
    >celowo przyszedl akurat do tej firmy bo ja zna, podoba mu sie, i bardzo chce
    >akurtat w niej pracowac - slowem swietny jest z niego material na
    >pracownika.

    Tak. Desperat, przychodzi nie umówiony, marnuje czas swój i innych,
    wali w ciemno. Do tego "Pani Aniu, skąd tacy się biorą? Czy nie
    wiedzą, że IT leży, ja w tym miesiącu muszę zwolnić 5 ludzi a ten
    myśli, że go zatrudnimy".

    Osobiste stawiennictwo jest dobre w niewielu przypadkach.

    A tak w ogóle, to uderzanie w ciemno, do firm, które nie ogłaszały się
    (ani nie masz żadnych innych informacji, że szukają pracowników), to
    marnowanie czasu i nerwów swoich i innych. Do tego można nabawić się
    depresji - dzisiaj firmy częściej zwalniają, niż zatrudniają.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 9. Data: 2003-02-05 20:23:16
    Temat: Re: Odp: Odp: CV - mailem czy osobiście?
    Od: "GreG" <g...@w...pl>

    Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
    news:1u924v05vo79sg3dn0hr4dkl0o11stjpi3@4ax.com...

    > A tak w ogóle, to uderzanie w ciemno, do firm, które nie ogłaszały się
    > (ani nie masz żadnych innych informacji, że szukają pracowników), to
    > marnowanie czasu i nerwów swoich i innych. Do tego można nabawić się
    > depresji - dzisiaj firmy częściej zwalniają, niż zatrudniają.

    Wszystko powyzsze to swieta prawda. Sam pracuje w firmie, ktora jak wiele
    innych slabo teraz przedzie. Szef jak sie pojawia jest zabiegany, zaaferowany
    powaznymi sprawami, a kazda chwile poswieca na konsultacje z pracownikami
    i wydawanie wytycznych, by zaraz znow zniknac w pilnych obowiazkach.
    Kiedys bylo wiecej luzu, wiecej czasu na oddech itd. Teraz, gdy kazde zlecenie
    jest na wage zlota, trzeba je robic szybko i sprawnie.

    A tu ci przylazi taka bida z CV w teczuszce, przepraszajac ze zyje, blota
    naniesie,
    bo on szuka "prezesa". Ani nikt go nie zapraszal, ani nikt nie zamieszczal
    ogloszenia,
    ba - nad ludzmi wisi grozba zwolnien. Oczywiscie grzecznie zostaje
    poinformowany,
    ze nie ma czego szukac, nie trzeba nawet tego konsultowac z szefem.

    Uwazam, ze bardziej zapada mi w pamiec cv przyslane mailem, ze zdjeciem.
    Wszystkie,
    ktore do tej pory przyszly nadal sa do wgladu. Natomiast kazda wersja papierowa
    dzieli los makulatury. CV w mailu moze poczekac, a delikwent zjawiajacy sie
    osobiscie
    najlepiej chcialby wiedziec JUZ, czy ma ta prace !!!

    A tak na marginesie - w mojej branzy nie sadze, by mozna bylo dostac prace ot
    tak,
    z zewnatrz. Nie dosc, ze czeka juz kolejka znajomych, to jeszcze oni maja
    znajomych.
    A zawsze osoba polecona budzi wieksze zaufanie.

    GreG



  • 10. Data: 2003-02-06 09:39:00
    Temat: Odp: Odp: Odp: CV - mailem czy osobiście?
    Od: "Mystery Me" <m...@w...pl>

    > Papier też wyląduje w koszu w takiej sytuacji - nawet szybciej, bo
    > bardziej zawadza i zajmuje więcej miejsca. Co więcej, maila z kosza da
    > się dużo później wyciągnąć, niż papier ;)

    O ile przedsiebiorcza Pani Ania nie czysci kosza od czasu do czasu.
    Generalnie masz racje. W 70 % przypadkow fatygowanie sie osobiste nie odnosi
    spodziewanego efektu i jest strata czasu ale za to pozostale 30% pozostawia
    nadzieje. W trudnej sytuacji w jakiej znajduja sie dzisiaj poszukujacy
    pracy - nie jest to bez znaczenia.


    > Tak. Desperat, przychodzi nie umówiony, marnuje czas swój i innych,
    > wali w ciemno. Do tego "Pani Aniu, skąd tacy się biorą? Czy nie
    > wiedzą, że IT leży, ja w tym miesiącu muszę zwolnić 5 ludzi a ten
    > myśli, że go zatrudnimy".

    Wydawalo mi sie ze jestem na grupie praca a nie praca IT. :)))))))
    Nie zamierzam dyskutowac o aktualnym stanie branzy IT.
    Chociaz sama w ostatnim czasie dostalam zlecenie poszukiwania pracownika do
    firmy informatycznej.
    I co? Stanowisko: Specjalista ds kluczowych klientow. Zglosili sie
    administratorzy, programisci, itp itd.
    Generealnie nawet niezli specjalisci ale bez krzty iskry bozej, mierne
    umiejetnosci handlowe.
    Problem wiekszosci poszukujacych pracy wynika ze zbyt ograniczonego
    patrzenia na wlasne kompetencje i
    wymagania pracodawcy.


    > A tak w ogóle, to uderzanie w ciemno, do firm, które nie ogłaszały się
    > (ani nie masz żadnych innych informacji, że szukają pracowników), to
    > marnowanie czasu i nerwów swoich i innych. Do tego można nabawić się
    > depresji - dzisiaj firmy częściej zwalniają, niż zatrudniają.

    Ciekawe czy zdajesz sobie sprawe w jaki marazm wpedziles tym akapitem
    wiekszosc poszukujacych pracy.
    Od marudzenia ze jest zle jeszcze nikomu sie nie polepszylo.


    Mirage


    > --
    > Pozdrawiam,
    > Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    > GG 2122; ICQ#: 64457775
    > e-mail Rot13 coded


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1