eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeto moze byc prawda › Re: to moze byc prawda
  • Data: 2005-10-13 22:44:13
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: fabio <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <dil34o$ag0$1@dami.com.pl>, m...@x...com says...

    > zrozumialem a jak ktos idzie na ptywatne i tam placi 1500 zl za
    > semestr bo rodzice mu funduja to i taki certyfikacik tez synkowi czy
    > coreczce zasponsoruja, a to co tusk opowiada w tych swoich wywodach ze
    > do prywatnych to ida ludzie mniej zamozni to wierutna bzdura
    > powiedzcie mi jak to mozliwe zeby rodzina ktora ma na miesiac ok 800
    > zl mogla oplacac dziecku studia ktorych koszt za semestr to najmniej
    > 1500 ??

    To kolejna wymowka. Jak ktos chce, to potrafi. Wczesniej mieszkalem w
    malym miasteczku. Pracowalem w radiu i dostawalem jakies 600 PLN.
    Rodzice mi do niczego nie dokladali, bo sami zarabiali najmniejsze
    pieniadze, jakie mozna bylo zarobic. Informatyka byla caly czas moja
    pasja i szkolilem sie w tym kierunku samodzielnie.

    Pozniej przenioslem sie do Wawy. Rozpoczynalem od pracy w telemarketingu
    za marne grosze. W tym czasie udalo mi sie przygotowac kilka rzeczy w
    firmie, ktore zostaly zauwazone. Zostalem przyjety do jednego z dzialow
    IT. Po roku wytrwalej pracy i wdrazaniu nowych pomyslow zostalem jego
    szefem.

    Pozniej zainteresowalem sie sztuka perswazji. Udalo mi sie to
    wykorzystac. Zaczalem chodzic na spotkania z klientami razem z osobami z
    Dzialu Sprzedazy i podczas jednego z nich przekonalem klienta do zakupu
    naszego systemy przy okazji sprzedazy jednej z naszych uslug. Zostalo to
    zauwazone i zaczalem otrzymywac dosc duzy procent od sprzedanych przez
    siebie projektow IT. Sytuacja komfortowa, bo nie mam naciskow na
    wyrabianie budzetow (nie jest to zadna odrebna linia budzetowa), a mam
    bonus od kazdego sprzedanego przez siebie projektu.

    Dzis zarabiam kilkukrotnie wiecej niz rodzice razem wzieci, moge wiec
    ich finansowo wspomoc i sam sie utrzymac na przyzwoitym poziomie.

    Dlaczego? Bo nigdy nie siedzialem na tylku i nie wyliczalem przeszkod,
    ktore stoja na mojej drodze do osiagniecia wymarzonego celu. Za kazdym
    razem mialem w glowie plan, co chce robic w zyciu i stopniowo do niego
    dazylem. I robie to nadal. Jesli ktos wiec cos chce osiagnac, to
    powinien sie skoncentrowac na swoim celu zamiast szukac wymowek.

    ..:: fabio

    PS. Studiow nawet nie skonczylem, bo nie mam na to czasu. Na razie nie
    przydaly mi sie na zadnym etapie w moim CV i nikt mnie o nie nie pytal.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1