W wiadomości news:g4ihtk$k7b$1@inews.gazeta.pl Vlad The Ripper
<os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> pisze:

>>> Bo moim zdaniem składki zdzierane z etatowych pracowników są właśnie
>>> zapłatą za tą ochronę.
>> Za "ochronę" chyba. W KP nie ma nic takiego, czego nie można byłoby
>> uzyskać na mocy KC a ma "bonusy", które wręcz szkodzą najsłabszym na
>> rynku.
> Pewnie, że można
To nieprawda.

> ale trudniej i kosztowniej.
KC to i tak najobszerniejsza, monstrualnie rozdęta ustawa w naszym prawie.
Można przepisać do niej KP, tylko po co?
Teoretycznie (choć to teza absurdalna) ktoś mógłby wynegocjować sobie
warunki umowy o pracę stanowiące streszczenie KP. Dzięki KP nikomu (no,
prawie nikomu) takie idiotyzmy nie przychodzą do głowy.

> A co do tych "bonusów" to poprosił bym o przykłady, bo nie jestem
> ekspertem w zakresie KP.
Nie ma żadnych bonusów. KP to po prostu ustawa regulująca stosunek pracy i
to wszystko.
KC reguluje stosunki cywilne, KPC procedury ich realizacji, PoRD zasady
ruchu lądowego itd.
Cywilizowane społeczeństwa regulują prawnie większość obszarów
funkcjonowania społecznego.

--
Jotte