On Jan 6, 8:05 pm, "Nikiel ;)" <n...@O...poczta.fm> wrote:
> Damianos pisze:
>
> > o tym art. 229 §2 KP tyle że tam wyraźnie pisze że obecność ta jest
> > spowodowane chorobą. Nie wiedziałem że urlop wychowawczy jest
> > traktowany jak choroba :) :)
>
> A przed porodem nie była na zwolnieniu lekarskim trwającym dłużej niż
> 30 dni?

>
> Nikiel ;-)
>
Ani przed porodem ani po po porodzie (żona pracowała) nie było
chorobowego ciągłego trwającego 30 dni. Jeżeli by zliczyć wszystkie
dni chorobowego z ostatnich lat poprzedzających urlop wychowawczy to
pewnie by się w sumie uzbierało. To jak to jest z tymi badaniami, bo
nic już nie rozumiem.

do góry

W wiadomości
news:f415415b-f276-4190-ace4-1662067c72c4@d42g2000pr
b.googlegroups.com
Damianos <d...@g...com> pisze:

>> A przed porodem nie była na zwolnieniu lekarskim trwającym dłużej niż
>> 30 dni?
> Ani przed porodem ani po po porodzie (żona pracowała) nie było
> chorobowego ciągłego trwającego 30 dni. Jeżeli by zliczyć wszystkie
> dni chorobowego z ostatnich lat poprzedzających urlop wychowawczy to
> pewnie by się w sumie uzbierało. To jak to jest z tymi badaniami, bo
> nic już nie rozumiem.
To ja mam taki pomysł - niech kadrowa (i/lub pracodawca) wyrażają się
precyzyjnie, a nie bełkocą nonsensy.
Bo w takim razie to pewnie chodzi o badania kontrolne (wymienione w tym
samym §2), a nie okresowe.
Na kontrolne pracodawca może skierować zawsze z własnej inicjatywy.

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> To ja mam taki pomysł - niech kadrowa (i/lub pracodawca) wyrażają się
> precyzyjnie, a nie bełkocą nonsensy.
> Bo w takim razie to pewnie chodzi o badania kontrolne (wymienione w tym
> samym §2), a nie okresowe.
> Na kontrolne pracodawca może skierować zawsze z własnej inicjatywy.

Na okresowe także. Jeżeli pracodawca nie ma pewności, że pracownik
jest zdolny do wykonywania pracy to może wysłać go na badania nawet
jak jeszcze z rok pozostaje do ważności. On odpowiada za
bezpieczeństwo pracownika i za dopuszczenie go do pracy, więc jak chce
to może nawet i co pół roku wysyłać na badania. Oczywiście wtedy
powinien za ten dzień co pracownik robi badania /albo pół dnia/ zapłacić.


Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #

do góry

W wiadomości news:gk075c$pla$1@node1.news.atman.pl Nikiel ;)
<n...@O...poczta.fm> pisze:

>> To ja mam taki pomysł - niech kadrowa (i/lub pracodawca) wyrażają się
>> precyzyjnie, a nie bełkocą nonsensy.
>> Bo w takim razie to pewnie chodzi o badania kontrolne (wymienione w tym
>> samym §2), a nie okresowe.
>> Na kontrolne pracodawca może skierować zawsze z własnej inicjatywy.
> Na okresowe także.
Nie. Mylisz badania okresowe i kontrolne. To co innego.
Badań okresowych dokonuje się co okres wyznaczony przez lekarza (max. 5
lat).
Badań kontrolnych dokonuje pracodawca aby sprawdzić, czy w wymienionym
okresie nie nastąpiła jednak zmiana zdolności do wykonywania danej pracy.

> Jeżeli pracodawca nie ma pewności, że pracownik jest zdolny do wykonywania
> pracy to może wysłać go na badania nawet jak jeszcze z rok pozostaje do
> ważności.
I to są własnie badania kontrolne, a nie okresowe.

--
Jotte

do góry

> >> To ja mam taki pomysł - niech kadrowa (i/lub pracodawca) wyrażają się
> >> precyzyjnie, a nie bełkocą nonsensy.

Zgadza się kadrowa niezbyt precyzyjnie się wyraziła.

> >> Bo w takim razie to pewnie chodzi o badania kontrolne (wymienione w tym
> >> samym §2), a nie okresowe.
> >> Na kontrolne pracodawca może skierować zawsze z własnej inicjatywy.

Czyli na badania kontrolne należy biegać kiedy się tylko pracodawcy
zachce ?

> > Na okresowe także.
>
> Nie. Mylisz badania okresowe i kontrolne. To co innego.
> Badań okresowych dokonuje się co okres wyznaczony przez lekarza (max. 5
> lat).
> Badań kontrolnych dokonuje pracodawca aby sprawdzić, czy w wymienionym
> okresie nie nastąpiła jednak zmiana zdolności do wykonywania danej pracy.

No ale kodeks pracy nie określa jak często mają być te badania
kontrolne, pytanie tak jak wyżej:
pracodawca wysyła na badania kiedy chce?

> > Jeżeli pracodawca nie ma pewności, że pracownik jest zdolny do wykonywania
> > pracy to może wysłać go na badania nawet jak jeszcze z rok pozostaje do
> > ważności.
>
> I to są własnie badania kontrolne, a nie okresowe.

Żona oczywiście pójdzie na te badania, nie ma problemu, pytanie tylko
czy może to zrobić 1 dnia pracy,
a jeżeli nie to czy może te badania zrobić w innym mieście u innego
lekarza medycyny pracy czy musi to być
ten wyznaczony przez pracodawce (chodzi o to żeby nie jeździć z miasta
do miasta i marnować czas). Z tego co wyczytałem
to w każdym przypadku pracodawca płaci za badania, zgadza się?

do góry

Damianos pisze:
> Żona oczywiście pójdzie na te badania, nie ma problemu, pytanie tylko
> czy może to zrobić 1 dnia pracy,

Może, badania wykonuje się w godzinach pracy, szczególnie, że ona ma
stare jeszcze ważne.

> a jeżeli nie to czy może te badania zrobić w innym mieście u innego
> lekarza medycyny pracy czy musi to być
> ten wyznaczony przez pracodawce (chodzi o to żeby nie jeździć z miasta
> do miasta i marnować czas).

Od 1 stycznia tylko tam gdzie wskazał pracodawca, gdyż musi on mieć
_pisemną_ umowę z danym ośrodkiem/przychodnią.

> to w każdym przypadku pracodawca płaci za badania, zgadza się?

tak


Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #

do góry

W wiadomości
news:82898101-530b-406e-8f46-4fc791bd292a@s9g2000prm
.googlegroups.com
Damianos <d...@g...com> pisze:

> Czyli na badania kontrolne należy biegać kiedy się tylko pracodawcy
> zachce ?
Niestety tak. Ale on za nie płaci, więc może nie za często mu się zechce.

> No ale kodeks pracy nie określa jak często mają być te badania
> kontrolne, pytanie tak jak wyżej:
> pracodawca wysyła na badania kiedy chce?
Odpowiedź jak wyżej.

> Żona oczywiście pójdzie na te badania, nie ma problemu, pytanie tylko
> czy może to zrobić 1 dnia pracy,
Tak.

> a jeżeli nie to czy może te badania zrobić w innym mieście u innego
> lekarza medycyny pracy czy musi to być
> ten wyznaczony przez pracodawce (chodzi o to żeby nie jeździć z miasta
> do miasta i marnować czas).
Tego nie wiem na pewno. Sam kiedyś nie życzyłem sobie kontaktu z pewną
placówką medycyny pracy oraz pracującymi tam chamowatymi konowałami,
zrobiłem badania w wybranej przeze mnie przychodni, dostarczyłem pracodawcy
fakturę i odebrałem kasę. Ale to było dość dawno. Dziwne jednak wydawało by
mi się aby ktoś mógł obywatelowi narzucać lekarza.

> Z tego co wyczytałem
> to w każdym przypadku pracodawca płaci za badania, zgadza się?
Potem mi mówiono, że to dziwne iż oddano mi kasę bo pracodawca zapłacił za
badania w innej przychodni. Nie wiem jak jest naprawdę.

--
Jotte

do góry

On 7 Sty, 21:14, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> Tego nie wiem na pewno. Sam kiedyś nie życzyłem sobie kontaktu z pewną
> placówką medycyny pracy oraz pracującymi tam chamowatymi konowałami,
> zrobiłem badania w wybranej przeze mnie przychodni, dostarczyłem pracodawcy
> fakturę i odebrałem kasę. Ale to było dość dawno. Dziwne jednak wydawało by
> mi się aby ktoś mógł obywatelowi narzucać lekarza.

Czytalem ze sie zmienilo i teraz takowe badania mozna zrobic tylko w
przychodni, ktora ma podpisana umowe z pracodawca

do góry

W wiadomości
news:d672e0e9-b9a9-4b03-9588-50d9788ecdfa@p36g2000pr
p.googlegroups.com
badzio <b...@g...com> pisze:

>> Tego nie wiem na pewno. Sam kiedyś nie życzyłem sobie kontaktu z pewną
>> placówką medycyny pracy oraz pracującymi tam chamowatymi konowałami,
>> zrobiłem badania w wybranej przeze mnie przychodni, dostarczyłem
>> pracodawcy fakturę i odebrałem kasę. Ale to było dość dawno. Dziwne
>> jednak wydawało by mi się aby ktoś mógł obywatelowi narzucać lekarza.
> Czytalem ze sie zmienilo i teraz takowe badania mozna zrobic tylko w
> przychodni, ktora ma podpisana umowe z pracodawca
Słyszałem pogłoski w tej materii, ale podstawy prawnej jakoś nie znalazłem;
fakt, szukałem pobieżnie.
Wg mnie byłoby to poważne naruszenie swobód osobistych.

--
Jotte

do góry

On 8 Sty, 15:14, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> Słyszałem pogłoski w tej materii, ale podstawy prawnej jakoś nie znalazłem;
> fakt, szukałem pobieżnie.
> Wg mnie byłoby to poważne naruszenie swobód osobistych.
>

Tez nie znam podstawy prawnej, czytalem o tym gdzies w necie + kolega
dostal taka informacje, gdy chcial sie umowic na wizyte u lekarza
medycyny pracy :)
Fakt - uwazam ze takie rozwiazanie byloby kretynizmem, ktorego nie
potrafie wytlumaczyc. Z drugiej strony - jestesmy w Polsce,
kretynizmow nie brakuje (vide ostatni wymog odnosnie specjalisty bhp)

do góry