eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › wynagrodzenia w Wawie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 11. Data: 2004-09-22 11:34:05
    Temat: Re: wynagrodzenia w Wawie
    Od: Piotr Dulik <p...@p...fm>

    Użytkownik Jarek aka Dzarko napisał:
    >
    > Kazdy sie ludzi, ze Polska jako kraj sie zmieni.
    >
    takich naiwniaków to już chyba niewielu zostało.

    pozdrawiam
    Piotr


  • 12. Data: 2004-09-22 13:19:29
    Temat: Re: wynagrodzenia w Wawie
    Od: "orzeszko" <t...@p...onet.pl>

    > Czyli jeśli tu Polska, to można człowiekowi nasrać na głowe i wmówić mu ze
    > to deszczyk pada?
    > Nic sie nie zmieni przez najbliższe 50 lat.( Patrz projeky kolejnych ustaw
    > i pomysły na nowe). Mam czasami wrażenie ze ten naród jest ciemną masą i nic
    > nie rozumie, z jednej strony nowa ustawa o dzialalności gospodarczej
    > (wieeeelkie halo) a z drugiej dopieprzyć zusem tak w przedsiębiorców
    > żebyypozamykali interesy i przeszli na zupke - taaaa - bo to źli
    > kapitaliaści są!!

    dopóki bedą w kraju istnieli ludzie z przekonaniem że 1500 zł to spoko kasa
    którą mozna zarabiać i którą można zaproponować pracodawcy, dopóty bedą nam
    srac na głowę.
    Byłem na rozmowie kwalifikacyjnej. Obowiązki: sprzedaż, serwis, prezentacja
    urządzeń do malowania proszkowego (agregaty przemysłowe). Praca cały kraj,
    niejednokrotnie kilkudniowe delegacje, znajomość angielskiego (dokumentacja
    techniczna, ew. rozmowa z "supportem" bo to nie sa urządzenia polskie).
    Zaproponowałem 2000 netto. Facet wpadł w histeryczny smiech - powiedział, że za
    drzwiami czeka "absolwent" który bedzie to robił za 900 zł zadowolony, ze tak
    duzo zarabia w pierwszej pracy, a on mu za dobre "sprawowanie" w ciagu 3 lat
    podwyzszy do 1200 zł.

    Smutna, prawdziwa rzeczywistość.

    --
    orzeszko

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2004-09-22 13:31:25
    Temat: Re: wynagrodzenia w Wawie
    Od: "Asia Witek" <asiek@_USUNTO_bcx.pl>


    Użytkownik "orzeszko" <t...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:3b36.00000c3d.41517bdd@newsgate.onet.pl...

    > dopóki bedą w kraju istnieli ludzie z przekonaniem że 1500 zł to spoko
    kasa
    > którą mozna zarabiać i którą można zaproponować pracodawcy, dopóty bedą
    nam
    > srac na głowę.
    > Byłem na rozmowie kwalifikacyjnej. Obowiązki: sprzedaż, serwis,
    prezentacja
    > urządzeń do malowania proszkowego (agregaty przemysłowe). Praca cały kraj,
    > niejednokrotnie kilkudniowe delegacje, znajomość angielskiego
    (dokumentacja
    > techniczna, ew. rozmowa z "supportem" bo to nie sa urządzenia polskie).
    > Zaproponowałem 2000 netto. Facet wpadł w histeryczny smiech - powiedział,
    że za
    > drzwiami czeka "absolwent" który bedzie to robił za 900 zł zadowolony, ze
    tak
    > duzo zarabia w pierwszej pracy, a on mu za dobre "sprawowanie" w ciagu 3
    lat
    > podwyzszy do 1200 zł.

    powiem tak, w szeroko rozumianej branzy informatycznej zleceniodawcy
    przestali sie na takie wymagania histerycznie smiac i straszyc absolwentami
    pracujacymi za psie pieniadze. Powoli, powoli, nie do wszystkich moze glow
    ale dociera, ze za umiejetnosci trzeba zaplacic. Przyslowiowi studenci
    informatyki, ze wroce do branzy IT, napsuli juz wystarczajaco duzo,
    zleceniodawcy powoli zaczynaja doceniac ludzi z doswiadczeniem, z wiedza- a
    ze trzeba im zaplacic wiecej niz 800 brutto? coz, naprawianie tego co
    "studenci" spieprzyli kosztuje zwykle wiecej ;)

    pozdr
    Asiek



  • 14. Data: 2004-09-22 13:37:45
    Temat: Re: wynagrodzenia w Wawie
    Od: "jaPITole" <h...@t...pl>

    Czyli jeśli tu Polska, to można człowiekowi nasrać na głowe i wmówić mu ze
    to deszczyk pada?
    Nic sie nie zmieni przez najbliższe 50 lat.( Patrz projeky kolejnych ustaw
    i pomysły na nowe). Mam czasami wrażenie ze ten naród jest ciemną masą i nic
    nie rozumie, z jednej strony nowa ustawa o dzialalności gospodarczej
    (wieeeelkie halo) a z drugiej dopieprzyć zusem tak w przedsiębiorców
    żebyypozamykali interesy i przeszli na zupke - taaaa - bo to źli
    kapitaliaści są!!



  • 15. Data: 2004-09-22 14:07:42
    Temat: Re: wynagrodzenia w Wawie
    Od: "orzeszko" <t...@p...onet.pl>

    > powiem tak, w szeroko rozumianej branzy informatycznej zleceniodawcy
    > przestali sie na takie wymagania histerycznie smiac i straszyc absolwentami
    > pracujacymi za psie pieniadze.

    ale ten absolwent naprawde tam był :-) Minąłem go w drzwiach. Może statysta...
    ale wygladał jak 7 nieszczęść, przestraszony jakby do woja miał iść :-)

    --
    orzeszko

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 16. Data: 2004-09-22 14:27:08
    Temat: Re: wynagrodzenia w Wawie
    Od: "Jarek aka Dzarko" <p...@n...polbox.com>

    > Czyli jeśli tu Polska, to można człowiekowi nasrać na głowe i wmówić mu ze
    > to deszczyk pada?

    Nie. Polska jest takim krajem, ze albo wezmiesz gowno i bedziesz udawac, ze
    to cukerki, albo miniesz sie w drzwiach z gosciem, ktory to zrobi a Tobie
    nawet tego gowna nie zostanie.



  • 17. Data: 2004-09-22 14:28:03
    Temat: Re: wynagrodzenia w Wawie
    Od: "Jarek aka Dzarko" <p...@n...polbox.com>

    > dopóki bedą w kraju istnieli ludzie z przekonaniem że 1500 zł to spoko
    kasa
    > którą mozna zarabiać i którą można zaproponować pracodawcy, dopóty bedą
    nam
    > srac na głowę.

    Nikt chyba tak nie mysli.

    > Smutna, prawdziwa rzeczywistość.

    Bo ktos to weznie za tyle...



  • 18. Data: 2004-09-22 14:30:02
    Temat: Re: wynagrodzenia w Wawie
    Od: "Jarek aka Dzarko" <p...@n...polbox.com>

    > takich naiwniaków to już chyba niewielu zostało.

    Skoro tak twierdzisz, to czemu jeszcze tu jestes? Ja, niezbyt mozna, ale
    ciagle mam nadzieje, ze cos sie ruszy.



  • 19. Data: 2004-09-22 14:49:05
    Temat: Re: wynagrodzenia w Wawie
    Od: "orzeszko" <t...@p...onet.pl>

    > Nie. Polska jest takim krajem, ze albo wezmiesz gowno i bedziesz udawac, ze
    > to cukerki, albo miniesz sie w drzwiach z gosciem, ktory to zrobi a Tobie
    > nawet tego gowna nie zostanie.

    masz "spoko" światopogląd. Nic tylko życzyć SMACZNEGO.

    --
    orzeszko

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 20. Data: 2004-09-22 14:51:45
    Temat: Re: wynagrodzenia w Wawie
    Od: "Aleksander Galicki" <n...@n...com>

    >
    >> Byłem na rozmowie kwalifikacyjnej. Obowiązki: sprzedaż, serwis,
    >prezentacja
    >> urządzeń do malowania proszkowego (agregaty przemysłowe). Praca cały kraj,
    >> niejednokrotnie kilkudniowe delegacje, znajomość angielskiego
    >(dokumentacja
    >> techniczna, ew. rozmowa z "supportem" bo to nie sa urządzenia polskie).
    >> Zaproponowałem 2000 netto. Facet wpadł w histeryczny smiech - powiedział,
    >że za
    >> drzwiami czeka "absolwent" który bedzie to robił za 900 zł zadowolony, ze
    >tak
    >> duzo zarabia w pierwszej pracy, a on mu za dobre "sprawowanie" w ciagu 3
    >lat
    >> podwyzszy do 1200 zł.
    >
    >powiem tak, w szeroko rozumianej branzy informatycznej zleceniodawcy
    >przestali sie na takie wymagania histerycznie smiac i straszyc absolwentami
    >pracujacymi za psie pieniadze. Powoli, powoli, nie do wszystkich moze glow
    >ale dociera, ze za umiejetnosci trzeba zaplacic. Przyslowiowi studenci
    >informatyki, ze wroce do branzy IT, napsuli juz wystarczajaco duzo,
    >zleceniodawcy powoli zaczynaja doceniac ludzi z doswiadczeniem, z wiedza- a
    >ze trzeba im zaplacic wiecej niz 800 brutto? coz, naprawianie tego co
    >"studenci" spieprzyli kosztuje zwykle wiecej ;)

    Optymistyczna acz nie do konca prawdziwa wizja. Branza IT podnosi sie po
    ostatnim kryzysie, kilka duzych firm zagranicznych przenosi spora ilosc miejsc
    pracy z Europy Zachodniej do Polski - to powoduje, ze zaczyna brakowac
    specjalistow na polskim rynku. Jednak wyciaganie z tego wniosku, ze do
    kogos "dociera, ze za umiejetnosci trzeba zaplacic" jest dosc naiwne. Jest
    troche jakby inaczej - mianowicie do kilku duzych firm dotarlo, ze mozna
    zaoszczedzic przenoszac miejsca pracy do tanszej Polski. (Motorola, Siemens,
    Volvo, firmy konsultingowe....)
    Niektore firmy rowniez przenosza do jeszcze tanszych rejonow - Indii
    mianowicie. Przygotowanie tamtejszych specjalistow IT jest przecietnie bardzo
    slabe. To, a rowniez pewne roznice kulturowe i braki organizacyjne
    spowodowalo, ze sporo z owych firm juz sie "przejechalo" na projektach
    przenoszenia miejsc pracy do tych rejonow. Niemniej boom wciaz trwa i firmy
    zapowiadaja kolejne tysiace miejsc pracy w Indiach. Dlaczego? No wlasnie

    latego, ze do nikogo nie dotarlo ", ze za umiejetnosci trzeba zaplacic". Albo

    inaczej: na stanowiskach kierowniczych w IT bylo i jest sporo ludzi (np.
    marketoidow po roznych handlowych szkolach z sentymentem do tzw hiszpanskiego
    modelu zarzadzania), ktorych wiedza o tym jak powstaja programy nie pozwala im
    na luksus racjonalnego zachowania.


    A.
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1