eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › rozmowa po niemiecku :-0
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2005-12-16 13:36:14
    Temat: rozmowa po niemiecku :-0
    Od: "uciu" <g...@i...pl>

    Witam,

    wysyłałem papiery na stanowisko Inzynier ds. Jakosci do firmy
    Geigertechnik.de (oddział w Polsce) i dzwoni do mnie Pani z zaproszeniem na
    rozmowe.....szczena mi opadla bo rozmowa ma byc z 2 Niemcami w ich jęzuku.
    Nigdy na takiej rozmowie nie bylem w dodatku nie wiem czy mam na tyle
    opanowany jezyk by sie nie zblaznic.
    Jak sie do takiej rozmmowy przygotowac? W sumie nie wiem czy nie zadzwonic i
    powiedzieć ze niestety nie przyjdę bo "językowo" nie czuję się na siłach.

    pozdrawiam



  • 2. Data: 2005-12-16 13:59:46
    Temat: Re: rozmowa po niemiecku :-0
    Od: Piotr Przewłocki <p...@p...onet.pl>

    uciu napisał(a):

    > wysyłałem papiery na stanowisko Inzynier ds. Jakosci do firmy
    > Geigertechnik.de (oddział w Polsce) i dzwoni do mnie Pani z zaproszeniem na
    > rozmowe.....szczena mi opadla bo rozmowa ma byc z 2 Niemcami w ich jęzuku.
    > Nigdy na takiej rozmowie nie bylem w dodatku nie wiem czy mam na tyle
    > opanowany jezyk by sie nie zblaznic.
    > Jak sie do takiej rozmmowy przygotowac? W sumie nie wiem czy nie zadzwonic i
    > powiedzieć ze niestety nie przyjdę bo "językowo" nie czuję się na siłach.

    A jak oceniłeś swoją znajomość niemieckiego w CV? Bo jak napisałeś, że
    znasz ten język bardzo dobrze, to nie bądź zdziwiony że zechcieli
    porozmawiać w tym języku.
    Natomiast, jeżeli podkoloryzowałeś i aż tak dobrze niemieckiego nie
    znasz, to dupa zbita: albo idziesz i się błaźnisz, albo nie idziesz
    (dzwoniąc wcześniej, że już nie jesteś zainteresowany).

    --
    Pitt
    Rockrider 7.5 & Ostre Koło
    http://republika.pl/p_przewlocki/ - z limitem, ale szybko
    http://www.angelfire.com/alt2/ostrekolo/ - bez limitu, ale wolniej


  • 3. Data: 2005-12-16 14:16:30
    Temat: Re: rozmowa po niemiecku :-0
    Od: "uciu" <g...@i...pl>


    > A jak oceniłeś swoją znajomość niemieckiego w CV?

    napisałem, że w stopniu komunikatywnym czyli dogadać to bym się dogadał (w
    codziennym życiu) ale gorzej z poprawnością gramatyczną i z fachowym
    słownictwem.



  • 4. Data: 2005-12-16 14:37:33
    Temat: Re: rozmowa po niemiecku :-0
    Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>

    moje zdanie - idź. nawet jak nie dostaniesz tej pracy to będziesz miał już
    wstępne doświadczenie w tego typu rozmowach. nie od razu kraków zbudowano,
    a nóż-widelec uda ci się za pierwszym podejściem, powodzenia
    --
    ---- to tylko moje zdanie ---
    -- G -- R -- O -- M -- A -- X --
    -> komputer już od 250 zł <-
    _/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_


  • 5. Data: 2005-12-16 14:38:27
    Temat: Re: rozmowa po niemiecku :-0
    Od: "Tomasz" <t...@g...net!!!>

    uciu wrote:
    > Witam,
    >
    > wysyłałem papiery na stanowisko Inzynier ds. Jakosci do firmy
    > Geigertechnik.de (oddział w Polsce) i dzwoni do mnie Pani z
    > zaproszeniem na rozmowe.....szczena mi opadla bo rozmowa ma byc z 2
    > Niemcami w ich jęzuku.

    rozmowa kwalifikacyjna, jak kazda inna z tym 'drobnym' utrudnieniem ze po
    niemiecku...

    bylem na kilku rozmowach po ang,wiekszosc przeprowadzali polacy i tu nic
    zaskakujacego nie bylo, ot to samo co zwykle z tym ze po ang celem
    sprawdzenia mojej znajomosci jezyka i latwosci wyslawiania sie, ale zdarzyly
    sie z niemcem i z anglikiem i tu bylo troche inaczej, najpierw przedstawili
    dokladnie firme, strategie, bonusy, stanowisko i zakres obowiazkow, dali mi
    chwile na zdanie pytan odnosnie firmy, potem wypytali o cv (szczegolowo,
    niemal punkt po punckie), zadali pare pytan luzno zwiazanych z cv i potem
    byla chwila na rozmowe 'ogolna', czyli o tym jak sie widze w ich firmie,
    itp. (podobno w niektorych polskich firmach rekrutacja wyglada wlasnie tak
    jak z tymi obcokrajowcami, ale to pewnie chodzi o duze firmy ;) , bo jak do
    tej pory w polskich firmach to zwykle ja musialem sie domyslac/dopytac co mi
    firma moze zaproponowac, jaki jest zakres obowiazkow, itp.)

    > Nigdy na takiej rozmowie nie bylem w dodatku
    > nie wiem czy mam na tyle opanowany jezyk by sie nie zblaznic.
    > Jak sie do takiej rozmmowy przygotowac? W sumie nie wiem czy nie
    > zadzwonic i powiedzieć ze niestety nie przyjdę bo "językowo" nie
    > czuję się na siłach.

    warto isc, chocby po to zeby sie sprawdzic i zobaczyc jak moze wygladac
    rekrutacja :) , a kto wie, moze tak ich zachwycisz swoimi pozostalymi
    umiejetnosciami ze ci zafunduja intensywny kurs specjalistyczny z
    niemieckiego (znam taki przypadek, ze swietny specjalista od baz oracle
    dostal prace w niemczech i jest jednym z 2pracownikow w firmie nie znajacych
    wogole niemieckiego... po prostu w firmie wszyscy sie do niego odzywaja po
    ang ;) )

    pozdrawiam
    --
    Tomek




  • 6. Data: 2005-12-16 14:51:15
    Temat: Re: rozmowa po niemiecku :-0
    Od: " leszek" <s...@g...pl>

    uciu <g...@i...pl> napisał(a):

    >
    > > A jak oceniłeś swoją znajomość niemieckiego w CV?
    >
    > napisałem, że w stopniu komunikatywnym czyli dogadać to bym się dogadał (w
    > codziennym życiu) ale gorzej z poprawnością gramatyczną i z fachowym
    > słownictwem.
    >
    >

    No to idź i mów w stopniu komunikatywnym. Przeciez nie będziecie dyskutowac o
    Goethem. Mów w sposób prosty i zrozumiały. Jak się zapytają, to wyjasnij
    dokładnie jak się nauczyłeś i skąd. To w końcu do nich należy ocena, czy twój
    stopień znajomości jest odpowiedni - ale musisz dać im szansę. W końcu
    znajomość niemieckiego nie jest powszechna, niewielu zna nawet w stopniu
    komunikatywnym. Jak by potrzebowali absolwenta germanistyki, to by tak napisali.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2005-12-16 20:43:16
    Temat: Re: rozmowa po niemiecku :-0
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dnui85$6u8$1@news.onet.pl uciu <g...@i...pl>
    pisze:

    > napisałem, że w stopniu komunikatywnym czyli dogadać to bym się dogadał
    > (w codziennym życiu) ale gorzej z poprawnością gramatyczną i z fachowym
    > słownictwem.
    Ja bym się na Twoim miejscu nie przejmował i poszedł. Dla doświadczenia
    choćby. Nawet jak podmalowałeś znajomość języka to nic nie szkodzi. W
    ogłoszeniach (a nawet podczas rozmów) poszukujący pracowników nagminnie
    koloryzują (by nie rzec zakłamują) warunki pracy i płacy. Czemu Ty nie
    miałbyś mieć prawa do tego samego?
    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 8. Data: 2005-12-16 21:00:35
    Temat: Re: rozmowa po niemiecku :-0
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "uciu" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:dnui85$6u8$1@news.onet.pl...
    >
    >> A jak oceniłeś swoją znajomość niemieckiego w CV?
    >
    > napisałem, że w stopniu komunikatywnym czyli dogadać to bym się dogadał (w
    > codziennym życiu) ale gorzej z poprawnością gramatyczną i z fachowym
    > słownictwem.

    Tak jak Ci wszyscy radza, idz. Chocby dlatego, ze jesli chcesz rozwijac
    jakis jezyk, powinienes lapac kazda mozliwosc porozmawiania na zywo z
    nativami. A jak masz dyktafon, wez i nagraj, a bedziesz mial material do
    opracowania sobie spokojnie w domu odpowiedzi na typowe pytania z rozmowy
    kwalifikacyjnej w jezyku obcym z Twojej branzy - moze sie bardzo przydac
    nastepnym razem.

    I.

    --
    www.immona.ownlog.com



  • 9. Data: 2005-12-17 16:10:29
    Temat: Re: rozmowa po niemiecku :-0
    Od: "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_>


    >
    > napisałem, że w stopniu komunikatywnym czyli dogadać to bym się dogadał (w
    > codziennym życiu) ale gorzej z poprawnością gramatyczną i z fachowym
    > słownictwem.
    >
    To zależy jak oni ocenią Ciebie w kontekście sytuacji firmy i jak bardzo
    potrzebna jest znajomość języka.
    Niemiecki jest trudnym językiem. Mogą podejść do tematu dwojako:
    albo będą potrzebować kogoś z perfekcyjnym językiem i uznają że spraw
    merytorycznych się douczy. albo będą potrzebować dobrej merytorycznej
    znajomości tematu i uznają że język to rzecz nabyta i mozna go doskonalić.
    Wszystko zależy od "nich", ale musisz dać im (i sobie ) szansę.
    A jak nie wyjdzie to bedziesz wiedział jak to wygląda.
    Moja rada:
    napisz sobie w tabelce po niemiecku mozliwe pytania i przygotuj na nie
    odpowiedzi. Wkuj na pamięć. Masz chyba jeszcze czas aby przygotowac
    słownictwo, więc wykorzystaj to.
    Wstępne przygotowanie takiego scenariusza rozmowy w obcym języku bardzo
    pomaga, wiem to z własnego doświadczenia.
    Po drugie nie daj się zaskoczyć- ty prowadź rozmowę i utrzymuj inicjatywę-
    nie będziesz zdany tylko i wyłącznie na pastwę zaskakujących pytań.
    Nie rozpoczynaj rozmowy od tego że słabo znasz język czy coś w tym stylu- to
    Cię może zdyskredytować. Jeżeli czego konkretnego w trakcie rozmowy nie
    zrozumiesz- wtedy po prostu powiedz "nie zrozumiałem dokładnie, proszę
    powiedzieć to w inny sposób/wolniej/ jeszcze raz etc.."
    Tego typu zwroty też sobie dokładnie przygotuj.
    Przygotuj się też na rzomowę ogólną, Niemcy z reguły od razu przechodzą do
    rzeczy, ale mogą znać polskie "gry wstepne" i zacząć od pogody, rodziny itp-
    bądź więc na to przygotowany.
    --
    Jackare
    Bytom



  • 10. Data: 2005-12-17 20:38:52
    Temat: Re: rozmowa po niemiecku :-0
    Od: KrzysiekPP <k...@N...op.pl>

    > Nigdy na takiej rozmowie nie bylem w dodatku nie wiem czy mam na tyle
    > opanowany jezyk by sie nie zblaznic.

    Z tym nie ma problemu ... na wiekszosc pytan odpowiadasz "ja, ja,
    genau" a jak czujesz, ze pytanie jest agresywne, to odpowiadsz "nein,
    das is sehr schwierig".

    I zostajesz przyjety ;)

    --
    Krzysiek, Krakow

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1