eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › problemy aktywizacji pracy osób bezrobotnych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 120

  • 61. Data: 2004-03-25 22:33:49
    Temat: Re: problemy aktywizacji pracy osób bezrobotnych
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c3vks3$5d3$1@inews.gazeta.pl...
    >> > Podasz mi jakis wiarygodny powód dlaczego nie chcesz u nich robić?
    > >
    > Wiarygodność powodu jest pojęciem względnym. Prawdopodobnie uważasz, że
    każdy
    > może być przedstawicielem handlowym. Nie mówię, że "nie chcę u nich
    > robić". To firmy stawiają zaporowe wymagania i nie proponują pracy
    > do której nadaje się 100%-wy najemny z 25-letnim stażem w ogólnie pojętej
    > informatyce. Próbowałem się np. niedawno przyjąć na operatora mainframe, w
    > sieci marketów, które z reguły są zagraniczne, ale nawet nie poprosili na
    > rozmowę.

    Praca miala byc dla "sprytnych". Ciekawe, jak mozna zdefiniowac bycie
    "sprytnym"?
    U mnie w domu sprytna jest zona, ale ona ma prace ;)
    pzdr
    krzysztof

    > Marek
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    http://www.gazeta.pl/usenet/


    ---
    Outgoing mail is certified Virus Free.
    Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
    Version: 6.0.634 / Virus Database: 406 - Release Date: 04-03-18



  • 62. Data: 2004-03-25 23:16:33
    Temat: Re: Marek - przetlumacz mysl tego artykulu na ludowa ekonomie, jesli mozesz? :)
    Od: Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl>

    Marek wrote:
    > Do czego zmierzam? Ano do tego, że Państwo jest powołane dla obywateli, a nie
    > na odwrót i w związku z tym obojętnie czy się to komuś podoba czy nie, ma
    > zasrany OBOWIĄZEK dbać o interesy wszystkich, a do tego potrzebuje środki
    > finansowe.

    Zapamiętaj przy okazji tych swoich wywodów jedno proste zdanie: państwo
    nie może dać ludziom więcej, niż im zabierze. Zabiera dużo za dużo, bo
    po drodze z tego co zabierze gross idzie na utrzymanie tegoż właśnie
    państwa. Przez ostatnie 4 lata w administracji państwowej zatrudnienie
    wzrosło o prawie 150 tys. osób. Państwo marnuje ogrom środków, bo
    państwo jest złym gospodarzem. Państwem nie kierują ludzie znający
    się i rozumiejący gospodarkę, tylko politycy - najczęściej kombinatorzy,
    którzy w życiu nie osiągnęli sukcesu w gospodarce. Chyba, że znasz
    jakieś sukcesy wszystkich premierów rządów III RP? To podaj.

    Czy to tak trudno zrozumieć, że żeby utrzymać bezrobotnych należy
    okraść pracujących? Że pieniądze na tzw. pomoc socjalną nie biorą
    się z sufitu tylko z tego co odbiera się pracodawcom i ludziom
    mającym pracę? W efekcie zaś tworzy się pętle, która zaciska
    się na szyjach tych którzy oferują pracę i tych, którzy pracują.
    Im więcej państwo zabierze pracodawcom, żeby mieć na bezrobotnych
    i pomoc socjalną tym mniej pracodawca będzie miał do zaoferowania
    pracującym. Może byś to łaskawie zechciał zrozumieć? Może wszyscy
    głosujący na wszelkiego rodzaju socjalistów od Samoobrony przez
    Unię Pracy i inne Socjaldemokrację to zrozumieją?

    > III RP zachowała się jak macocha wobec sporej grupy obywateli
    > mimo, że jej zasranym obowiązkiem jest dbać o wszystkich.

    Jasne. Drukować pieniądze niemające pokrycia w towarze i rozdawać.
    Albo generować sztuczny popyt - jak na towary rolnicze - i płacić
    za niego tym co się zabierze ludziom, którzy produkują coś na
    co realny popyt istnieje.

    > Twierdzenie, że Państwo nie musi zapewnić możliwości zarabiania na życie
    > obywatelom to nieprawda, Państwo ma nadal taki obowiązek tylko, że niektórzy
    > nie chcą o tym pamiętać.

    Przede wszystkim nie powinno, jak obecnie, przeszkadzać w zarabianiu
    na życie.


  • 63. Data: 2004-03-26 00:41:08
    Temat: Re: problemy aktywizacji pracy osób bezrobotnych
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    krzysztofsf; <c3vm5h$ip2$1@inews.gazeta.pl> :

    > Praca miala byc dla "sprytnych". Ciekawe, jak mozna zdefiniowac bycie
    > "sprytnym"?

    Normalnie - podsrywanie konkurencji, "przyspieszanie" procedur
    administracyjnych, manipulacje, ustawianie przetargów i takie tam. ;)

    Ja też bym nie podjął się tej pracy [darmozjad, ale tylko "korzystający"
    z ubezpieczenia zdrowotnego - w sumie to pożyteczny jestem, bo płacą za
    mnie UZ, a po lekarzach nie chodzę ;)] - nie wierzę, że ktoś może
    zaproponować lepsiejszy produkt niż jest już na polskim rynku - co
    najwyżej może konkurować cenowo [ale kredytowanie odbiorców kosztuje, a
    i niemiecki pracodawca oczekuje wyższych zysków niż polski] albo
    ściemniać - znaczy szukają ściemniaczy. :)

    Flyer
    --
    Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
    ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)


  • 64. Data: 2004-03-26 00:57:28
    Temat: Re: problemy aktywizacji pracy osób bezrobotnych
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:c3vu7s$n6d$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > krzysztofsf; <c3vm5h$ip2$1@inews.gazeta.pl> :
    >
    > > Praca miala byc dla "sprytnych". Ciekawe, jak mozna zdefiniowac bycie
    > > "sprytnym"?
    >
    > Normalnie - podsrywanie konkurencji, "przyspieszanie" procedur
    > administracyjnych, manipulacje, ustawianie przetargów i takie tam. ;)
    >
    > Ja też bym nie podjął się tej pracy [darmozjad, ale tylko "korzystający"
    > z ubezpieczenia zdrowotnego - w sumie to pożyteczny jestem, bo płacą za
    > mnie UZ, a po lekarzach nie chodzę ;)] - nie wierzę, że ktoś może
    > zaproponować lepsiejszy produkt niż jest już na polskim rynku - co
    > najwyżej może konkurować cenowo [ale kredytowanie odbiorców kosztuje, a
    > i niemiecki pracodawca oczekuje wyższych zysków niż polski] albo
    > ściemniać - znaczy szukają ściemniaczy. :)

    Duzo dzisiejszych dyrektorow filii firm zachodnich zaczynalo w ten sposob,
    najpierw przecierajac szlaki dla firmy a potem zakladajac i powiekszjac
    oddzial. Ale to trzeba miec to "cos"....sile przebicia, bezkompromisowosc,
    charyzme i co tu duzo ukrywac...uklady i znajomosci.
    Pomijam sprawe konkurencyjnosci produktu, czy uslugi.
    pzdr
    krzysztof

    > Flyer
    > --
    > Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
    > ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)


    ---
    Outgoing mail is certified Virus Free.
    Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
    Version: 6.0.634 / Virus Database: 406 - Release Date: 04-03-18



  • 65. Data: 2004-03-26 06:31:17
    Temat: Re: problemy aktywizacji pracy osób bezrobotnych
    Od: "andrzej" <b...@o...pl>

    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:c3vuiq$lok$1@inews.gazeta.pl...
    > > Normalnie - podsrywanie konkurencji, "przyspieszanie" procedur
    > > administracyjnych, manipulacje, ustawianie przetargów i takie tam. ;)
    > >

    Ach! Jakże szlachetna praworządność!
    Nawet na jedno takie ogłoszenie nie odpowiedział, ale już wie, co miał tam
    robić.
    Naprawdę bardzo niezwykłe jest widzieć, czego to ludzie nie wymyslą, żeby
    sie tylko nie wziąść do roboty :)

    andrzej



  • 66. Data: 2004-03-26 07:39:57
    Temat: Re: problemy aktywizacji pracy osób bezrobotnych
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "andrzej" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:c40int$17r$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości
    > news:c3vuiq$lok$1@inews.gazeta.pl...
    > > > Normalnie - podsrywanie konkurencji, "przyspieszanie" procedur
    > > > administracyjnych, manipulacje, ustawianie przetargów i takie tam. ;)
    > > >
    >
    > Ach! Jakże szlachetna praworządność!
    > Nawet na jedno takie ogłoszenie nie odpowiedział, ale już wie, co miał tam
    > robić.
    > Naprawdę bardzo niezwykłe jest widzieć, czego to ludzie nie wymyslą, żeby
    > sie tylko nie wziąść do roboty :)
    >
    > andrzej

    Ale cytuj pod autorem posta a nie pod osoba rozmawiajaca o innej czesci
    watku. Z sld/pzpr jestes i weszlo ci w nawyk?

    Krzysztof


    ---
    Outgoing mail is certified Virus Free.
    Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
    Version: 6.0.634 / Virus Database: 406 - Release Date: 04-03-18



  • 67. Data: 2004-03-26 09:37:19
    Temat: Re: Marek - przetlumacz mysl tego artykulu na ludowa ekonomie, jesli mozesz? :)
    Od: " Marek" <m...@N...gazeta.pl>

    Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl> napisał(a):

    > Państwem nie kierują ludzie znający
    > się i rozumiejący gospodarkę, tylko politycy - najczęściej kombinatorzy,
    > którzy w życiu nie osiągnęli sukcesu w gospodarce. Chyba, że znasz
    > jakieś sukcesy wszystkich premierów rządów III RP? To podaj.
    >
    Sukcesy? A mają czemu nie. Za PRL-u większość z nich nawet nie byłaby
    sekretarzem POP :)) Teraz III RP zrobiła ich premierami za "zasługi".
    No więc korzystając ze stołka dorobili się tak, że mają dla siebie i rodziny,
    a kryzys im nie grozi.


    > Czy to tak trudno zrozumieć, że żeby utrzymać bezrobotnych należy
    > okraść pracujących? Że pieniądze na tzw. pomoc socjalną nie biorą
    > się z sufitu tylko z tego co odbiera się pracodawcom i ludziom
    > mającym pracę?
    Tak? A za co utrzymują swoich bezrobotnych kraje na zachód od Odry??
    Bo mi się wydaje, że też nie z sufitu.
    Tylko, że oni tam nie zrobili tak jak w Polsce dwucyfrowego bezrobocia,
    które powstało ze względów ideologicznych i nieudolności polityków.
    Oni wiedzą, że Państwa nawet tak bogatego jak Szwecja, nie stać na wysokie
    bezrobocie.


    > Może byś to łaskawie zechciał zrozumieć? Może wszyscy
    > głosujący na wszelkiego rodzaju socjalistów od Samoobrony przez
    > Unię Pracy i inne Socjaldemokrację to zrozumieją?
    >
    Ciekawe. Europa zachodnia jest rządzona przez ogólnie pojętą lewicę,
    we Włoszech rząd pada, gdy przestają go popierać komuniści, a jakoś
    w tych krajach ludzie żyją spokojniej, bez strachu o jutro. Widać z tego,
    że na lewo mozna, tylko trzeba umieć. Z ludzkiego punktu widzenia socjal
    jest sprawiedliwszym systemem, bo słabszym żyje się lżej.



    > Przede wszystkim nie powinno, jak obecnie, przeszkadzać w zarabianiu
    > na życie.
    A kto wprowadził w Polsce bezrobocie? Kto wprowadził ten cały chory system?
    Ludzie, którzy całe dziesięciolecia buntowali się przeciwko władzy. Nieważne
    czym się kierowali, ale ważne, że całe dziesięciolecia prowadzili krytykę i
    destrukcję. Przez jakiś czas spali na styropianie, który padł im na mózg.
    Potem nagle dorwali się w 1989 roku do władzy. Przecież oni nie umieją
    budować, czy chociażby administrować. Oni umieją tylko burzyć. Co najmniej
    pół życia nic innego nie robili. No i po dojściu do władzy też zaczęli burzyć
    i w swej bezmyślności podpartej niewiedzą zburzyli za dużo na raz.
    Z Jaruzelskiego się śmiali, że spawacz bo nosi ciemne okulary, a sami się tak
    przyspawali do stołków, że ruszyć ich nie idzie. Mają swoich fanów, idą do
    wyborów, dostają się do władz wszelakich i nadal robią destrukcję, a oprócz
    tego nauczyli się jeszcze nabijać własną kasę. No i oczywiście są zazdrośni
    o to, żeby ktoś inny się dorobił, bo im ubędzie. Po wygranych wyborach
    zapominają o wyborcach, a szczególnie o tych najsłabszych ekonomicznie.
    Po przegranych wyborach prowadzą nadal destrukcję tylko inną, walkę medialną
    o wyborców w następnych wyborach. Plują jadem na aktualnie rządzących i
    wytykają im to, co sami robili siedząc na stołkach. Przecież 14-sty rok trwa
    bezustanna walka o władzę. Całe pokłady energii się marnują na walkę
    o zdobycie i utrzymanie władzy. Dopóki byli rewolucjoniści nie zostaną
    odspawani od stołków, cudów gospodarczych nie będzie, a tylko gaszenie
    pożarów. W tym zamęcie poszkodowani są przede wszystkim ci, co muszą żyć z
    pracy, bo emeryt i rencista jeszcze coś dostaje co miesiąc, a bezrobotny już
    nie. Państwo od ponad 14-stu lat przeszkadzać w zarabianiu na życie, to
    prawda, ale nie wszystkim. Rodzimym przedsiębiorcom styropianowcy stale
    rzucali i rzucają kłody pod nogi, a zachodnim wchodzą w dupę bez mydła - z
    wdzięczności, że pomogli w walce o władzę. Słyszałem o specjalnym raporcie
    rządowym, o ile bezrobocie wzrosło u nas, a gdzie indziej zmalało z samego
    tylko powodu, że zlikwidowane są polskie firmy produkujące na rynek
    wewnętrzny, a towary są sprowadzane z UE a nawet z Chin, bo tanie, bo
    dotowane, bo ktoś kogoś posmarował - nieważne, że niektóre w rękach się
    rozpadają. Dlaczego są takie masowe choroby zwierząt chodowlanych na świecie?
    Ano między innymi dlatego, że chodowcy dowiedzieli się że głupia Polska
    likwiduje własne rolnictwo oraz chodowlę, a nie oduczyła się jeść, więc
    będzie można na tym zarobić. No i chodowcy dostali małpiego rozumu i
    przegięli pałę w oszczędnościach przy szybkim powiększaniu chodowli, bo
    zwiększyli zawartość odpadków w paszy.
    Jeżeli ta zabawa gospodarką ma trwać nadal, bo wejście do UE jeszcze pogorszy
    sytuację na rynku pracy, to byłoby uczciwie zabezpieczyć byt najsłabszym, a
    oni chcą uchwalić emerytury dla bezrobotnych byłych posłów. Jeżeli oni mogą
    dostać, to dlaczego nie mają dostać bezrobotni z winy głupoty byłych (p)osłów?
    Zapewniam ciebie, że te wszystkie teorie ekonomiczne są mądre i słuszne
    do momentu, aż samenu się jest zmuszonym do korzystania z socjalu.
    W przypadku totalnej destrukcji twoich możliwości ekonomicznych sam zaczniesz
    wołać o zwiększenie socjalu :)


    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 68. Data: 2004-03-26 10:53:28
    Temat: Re: Marek - przetlumacz mysl tego artykulu na ludowa ekonomie, jesli mozesz? :)
    Od: Remek <b...@p...onet.pl>

    Hej
    > Jez™eli ta zabawa gospodarkaœ ma trwac´ nadal, bo wejs´cie do UE jeszcze
    > pogorszy
    > sytuacjeœ na rynku pracy, to by?oby uczciwie zabezpieczyc´ byt najs?abszym, a
    > oni chcaœ uchwalic´ emerytury dla bezrobotnych by?ych pos?ów. Jez™eli oni
    > mogaœ
    > dostac´, to dlaczego nie majaœ dostac´ bezrobotni z winy g?upoty by?ych
    > (p)os?ów?
    > Zapewniam ciebie, z™e te wszystkie teorie ekonomiczne saœ maœdre i s?uszne
    > do momentu, az™ samenu sieœ jest zmuszonym do korzystania z socjalu.
    > W przypadku totalnej destrukcji twoich moz™liwos´ci ekonomicznych sam
    > zaczniesz
    > wo?ac´ o zwieœkszenie socjalu :)


    Tak mi sie nasunelo przy okazji (text dot. watku ponizej)...

    Mysle ze to kazdy Polak wie (i nie tylko Polak) tylko co robic?

    Czlowiek siedzi w tym kraju, zapracowuje sie na smierc, budzi sie juz z
    uczuciem "totalnego dola", nikomu nie ufa. Stara sie trzymac mocno w garsci
    to co ma (szczesciarz ;) i widzi ze i tak to nic nie daje bo z Tamtej strony
    ciagna silniejsi, na stolkach. Na kazda chwile szczescia lub dobrej rzeczy
    zapracowanej przypada jakies 20 negatywnych....

    Tak bylo.

    A teraz czlowiek zaczyna sie buntowac. Wie ze sam nic nie zdziala - moze
    jedynie pozbawic sie tego co ma najcenniejsze - zycie...
    Niektozi (niestety wybieraja) i te droge...

    Inni uciekaja z kraju...

    Co mozna jeszcze zrobic?

    Jakie prawa ma czlowiek, niemal cale spoleczenstwo, a jakie mozliwosci w
    walce z systemem? Jak zmienic mentalnosc w ludziach? Jak Dodac im odwagi by
    nie tylko mowili sami do siebie ze im zle, ale takze dac im droge do poprawy
    tej chorej sytuacji?

    A teraz wracam do watku tej dyskusji.....................

    Prawda jak zwykle lezy po srodku ;))). Rzeczywiscie Pracodawcom w tym
    okresie (jak i kazdym innym) Panstwo powinno isc na reke. Wprowadzac szereg
    ulg podatkowych, byc nawet gwarantem zaciaganych przez nich pozyczek. Ale
    powinno ich takze rozliczac z prowadzonej dzialalnosci. Jezeli placi im (w
    postaci ulg i innych podobnych rzeczy) musi w zamian otrzymywac okreslone
    zatrudnienie i traktowanie pracownikow, splacanie zaciagnietych pozyczek
    itp.

    A teraz najlepsze ;) To sie nigdy nie zmieni w obecnym systemie - bo system
    obecny jest do ... hmmm ;)))) Dlaczego pracodawca ma sie zmienic jesli Gora
    zabiera mu prawie wszystko co zarobil? Dlaczego pracownik ma sie zmienic
    jesli nie zarabia tyle ile mu obiecano albo nie wyplaca mu sie wcale. Kaze
    mu sie wykonywac robote ponad jego sily nie placac mu za nadgodziny itd itd
    itd?

    Wiem wiem - nie powinien tak byc i juz? Ale brakuje i pracownikom i
    pracodawcom silnego bodzca ktory moze powstac w ich wlasnej glowie. Gdyby
    pracodawca (oprocz konkurencji) nie musial walczyc z Panstwem w jeden sposob
    - oszukujac Panstwo i Pracownikow - to i pracownik nie walczylby z Panstwem
    i Pracodawca i wspolnie osiagneliby znacznie wiecej.


    Odpowiednia wladza czyni odpowiednich obywateli... ;)

    A powaznie. Nie jestem zbyt inteligienty ;) i moze dlatego nie widze innej
    drogi niz naprawe Tych u Gory, stworzenie nowych zasad i/lub poprawienie
    starych oraz KONIECZNIE surowe ich przestrzeganie.

    Tylko jak to zrobic? Jaki plan utworzyc? Kto ma go tworzyc? Co ma zawierac?
    Jak go wdrozyc? Jak go kontrolowac? itd itd... Moze tak powienien kazdy
    polak sie nastawic... Nie DLACZEGO? tyko JAK? moze....

    Moze ma ktos jakies pomysly?

    Ale sie rozpisalem - a powinienem pracowac ;) Ach ja niedobry... ;)

    Na koniec zycze wszystkim szczescia i spokoju w zyciu i doczekania lepszych
    czasow ale NIE biernie, oj Nie - taki dobry to nie jestem...

    --
    Pozdrawiam
    Remek


  • 69. Data: 2004-03-26 11:00:46
    Temat: Re: problemy aktywizacji pracy osób bezrobotnych
    Od: " Marek" <m...@g...pl>

    andrzej <b...@o...pl> napisał(a):

    > Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    > news:c3vuiq$lok$1@inews.gazeta.pl...
    > > > Normalnie - podsrywanie konkurencji, "przyspieszanie" procedur
    > > > administracyjnych, manipulacje, ustawianie przetargów i takie tam. ;)
    > > >
    >
    > Ach! Jakże szlachetna praworządność!
    > Nawet na jedno takie ogłoszenie nie odpowiedział, ale już wie, co miał tam
    > robić.
    > Naprawdę bardzo niezwykłe jest widzieć, czego to ludzie nie wymyslą, żeby
    > sie tylko nie wziąść do roboty :)
    >
    Uderz w stół, a nożyce tj. chciałem napisać zadowolony z siebie pracodawca
    się odezwie. W tym przypadku sprawa naprawdę rozbija się między innymi
    o definicję "sprytu" i o granice tego co niezabronione to dozwolone.
    Na moje ogłoszenie - szukam pracy - w necie zgłaszali się różni cudotwórcy
    z MLM. W zeszłym roku odezwał się ktoś z pozoru poważny, więc wyprałem się,
    ogoliłem i poszedłem na spotkanie. Facet opowiadał mi o jakiejś zachodniej
    firmie wchodzącej na rynek finansowy, z którą jego firma współpracuje, o
    produkcie finansowym który powala na glebę konkurencję. Ja mu przerywam i
    pytam do czego w tym pięknym wirtualnym świecie, którego wizję roztoczył
    przede mną, jest potrzebny informatyk. A on mi na to, że dla niego jest
    nieważne jako kto szukam pracy - dla niego jest istotne to,
    ŻE SZUKAM PRACY :). No dobrze. Umówił mnie za kilka dni na szkolenie.
    Poszedłem, no i słuchałem kilka godzin o firmie finansowej, o rewelacyjnym
    produkcie finansowym, który ma ominąc przepisy podatkowe, o firmie, która
    z tą zachodnią firmą współpracuje, a dla której mam pracować, o przejęciu
    kolosalnych zysków z niezapłaconych podatków, a które dostaną osoby
    współpracujące z firmą, która współpracuje z tamtą firmą, o know how, dzięki
    któremu firma posłała już na dno dziesiątki innych firm, które tego know how
    nie mają ... itd. itd. Po kilku godzinach wodolejstwa połączonego z pokazem
    na przeźroczach i żłopaniem herbaty, okazało się, że sprawa jest prosta.
    Praca dla tej firmy, która współpracuje z tamtą firmą ma polegać na tym, że
    trzeba kupić za przynajmniej 200 PLN produkt finansowy tamtej firmy, podać
    tej firmie w jakie dni i w jakich godzinach jest się pod telefonem
    stacjonarnym, a call center będzie podawać mój numer zainteresowanemu tym
    produktem, a ja mam powiedzieć, że mam ten produkt (no bo kupiłem, znam
    produkt i mogę go opisać) i że jestem cały happy. Jak ktoś po tym telefonie
    do mnie kupi produkt, to ja dostanę swoją dolę.
    Nie wziąłem się za to przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze 200 PLN to
    mniej więcej miesiąc wyżywienia i opieluchowania mojego dziecka, a po drugie
    zapachniało mi Amway-em.
    Co rusz pojawiają się ogłoszenia typu: firma xyz NARESZCIE w Polsce i w
    związku z tym, poszukuje ambitnych cudotwórców wygłodzonych brakiem sukcesu,
    obutych w nowe glany, z wytrenownym mocnym kopem, żeby kogoś wykopnąć, żeby
    firma xyz mogła nareszcie ekspandować do woli.
    Jeżeli "spryt" potrzebny do pracy dla takiej firmy ma tak wyglądać,
    to do tego naprawdę nie każdy się nadaje, a do niektórych działań wręcz
    trzeba mieć odpowiedni charakter - lub jego brak.
    Proponowanie zdesperowanym ludziom takiej pracy (na "szkoleniu byli ludzie w
    moim wieku i starsi) i mówienie potem, że 40-latki nie chcą się uczyć czegoś
    nowego, to przegięcie.
    Jeżeli ktoś szuka do normalnej pracy, to pisze w ogłoszeniu o konkretnym
    stanowisku i konkretnych wymaganiach (a nie o tym, że potrzebuje
    "sprytnych"), tylko że takich konkretnych ogłoszeń jest niewiele niestety
    i dlatego jest duże bezrobocie.
    A tak BTW to ten wykrzyknik: "Ach! Jakże szlachetna praworządność!" nie
    sugeruje zamiłowania do poszanowania praworządności :)


    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 70. Data: 2004-03-26 11:15:35
    Temat: Re: problemy aktywizacji pracy osób bezrobotnych
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Użytkownik Marek napisał:

    > A tak BTW to ten wykrzyknik: "Ach! Jakże szlachetna praworządność!" nie
    > sugeruje zamiłowania do poszanowania praworządności :)

    No wiesz, jesli fachowiec od bankowosci internetowej jako twoja wine i
    niezaradnosc widzi to, ze podajesz prawdziwe dane osobowe i nie
    falszujesz przebiegu kariery zawodowej, oklamujac potencjalnego
    pracodawce na pismie i w rozmowie kwalifikacyjnej?
    Moze kup sobie jakis dyplom i pare certyfikatow, to przeciez zgrubsza to
    samo, a moze klamiac w ta strone polepszysz sobie szanse?

    pzdr
    Krzysztof

    >
    > Marek
    >
    >

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1