eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › o co tu chodzi?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2004-08-19 10:49:56
    Temat: o co tu chodzi?
    Od: "_Zibi_" <n...@w...com>

    firma jedna w drugą poszukują pracowników którys tydzień z kolei z różnych
    zawodów, wypuszczają na okrągło ogłoszenia. UP pęka w szwach od
    bezrobotnych, prawie 20% bezrobocia i nie ma dla tych firm pracowników? Co
    to za krętactwa? Robią sobie bazy danych? Head hunters?

    Pozdro



  • 2. Data: 2004-08-19 11:18:47
    Temat: Re: o co tu chodzi?
    Od: Mo <l...@n...pl>

    Ktoś (_Zibi_, a któżby!) wyklepał:

    > firma jedna w drugą poszukują pracowników którys tydzień z kolei z różnych
    > zawodów, wypuszczają na okrągło ogłoszenia. UP pęka w szwach od
    > bezrobotnych, prawie 20% bezrobocia i nie ma dla tych firm pracowników? Co
    > to za krętactwa? Robią sobie bazy danych? Head hunters?

    Yhm. A u mnie jedna (tzn. tą jedną wyczaiłam) ogłasza się co 3 m-ce...
    Pani ma wyjątkowego pecha do pracowników chyba... ;-)

    --

    Pozdrawiam
    M.

    Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
    bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)


  • 3. Data: 2004-08-19 11:34:00
    Temat: Re: o co tu chodzi?
    Od: "_Zibi_" <n...@w...com>


    Użytkownik "Mo" <l...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:cg2287$jt$2@inews.gazeta.pl...
    >
    >
    > Yhm. A u mnie jedna (tzn. tą jedną wyczaiłam) ogłasza się co 3 m-ce...
    > Pani ma wyjątkowego pecha do pracowników chyba... ;-)
    >
    ja wyczaiłem cztery?! Rozmowa z jednym z prezesów: "Mamy już kilka CV ale
    będziemy wypuszczać nastepne ogłoszenia po powrocie z urlopu będę
    rozpatrywał." Z urlopu powrócił dalej rozpatruje i dalej wypuszcza
    ogłoszenia.



  • 4. Data: 2004-08-19 16:35:02
    Temat: Re: o co tu chodzi?
    Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>

    Użytkownik "_Zibi_" <n...@w...com> napisał w wiadomości
    news:cg20kq$i70$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > firma jedna w drugą poszukują pracowników którys tydzień z kolei z różnych
    > zawodów, wypuszczają na okrągło ogłoszenia. UP pęka w szwach od
    > bezrobotnych, prawie 20% bezrobocia i nie ma dla tych firm pracowników? Co
    > to za krętactwa? Robią sobie bazy danych? Head hunters?

    A moze kolejne potwierdzenie tezy, ze w polsce nie ma problemu bezrobocia.
    Jest natomiast problem bezrobotnych.

    szomiz
    --
    pl.comp.www ?
    Powinni tego zabronic :-P



  • 5. Data: 2004-08-19 18:26:15
    Temat: Re: o co tu chodzi?
    Od: "Storm" <tmpstorm[spamkonto]@o2.pl>

    > firma jedna w drugą poszukują pracowników którys tydzień z kolei z różnych
    > zawodów, wypuszczają na okrągło ogłoszenia. UP pęka w szwach od
    > bezrobotnych, prawie 20% bezrobocia i nie ma dla tych firm pracowników? Co
    > to za krętactwa? Robią sobie bazy danych? Head hunters?


    Kiedys, ktos zauwazyl, ze np. "duze" ogloszenia w Gazecie to niezla forma
    reklamy (i chyba najbardziej okrutna dla poszukujacych) , ze firma X jest
    "wiodaca", ze "szybko sie rozwija" , o przepraszam "dynamicznie" itp. Co tydzien
    oglada to jakies 15% obywateli bez pracy i 30% chcacych prace zmienic. W ten
    sposob firma buduje sobie rozpoznawalnosc . No i jakich pracownikow szuka: 3
    jezyki obce, wszystkie programowania, wszystkie szbd ...itp.
    Jaki wniosek : "... ale ta firma X to zawodowcy, tylko profesjonalisci tam
    pracuja ! lol " - jak jest naprawde -> sami wiemy ...

    Pozdrowienia


  • 6. Data: 2004-08-19 19:47:34
    Temat: Re: o co tu chodzi?
    Od: b...@b...kuku

    "Storm" <tmpstorm[spamkonto]@o2.pl> writes:

    > sposob firma buduje sobie rozpoznawalnosc . No i jakich pracownikow szuka: 3
    > jezyki obce, wszystkie programowania, wszystkie szbd ...itp.
    Zgadza sie, "normalnych" ludzi juz nie ma, sami poligloci :)
    Z informatyka tez prawda, coraz czesciej zauwazam, ze od informatykow oczekuje sie
    WSZYSTKIEGO.
    Nie ma ze czegos nie umiesz. Moj znajomy(informatyk) powiedzial mi kiedys, ze on sam
    nigdy nie mowi,
    swoim szefom, ze czegos nie wie(zeby go nie wymienili na 'lepszy model') tylko, ze
    "to trudny problem i wymaga duzo czasu i pracy", a w tym czasie uczy sie czego
    potrzeba....

    No coz dzis, nie wypada juz nie byc "geniuszem".

    pozdro
    --


  • 7. Data: 2004-08-19 20:23:04
    Temat: Re: o co tu chodzi?
    Od: "Storm" <tmpstorm[spamkonto]@o2.pl>

    > Zgadza sie, "normalnych" ludzi juz nie ma, sami poligloci :)
    > Z informatyka tez prawda, coraz czesciej zauwazam, ze od informatykow oczekuje
    sie WSZYSTKIEGO.
    > Nie ma ze czegos nie umiesz. Moj znajomy(informatyk) powiedzial mi kiedys, ze
    on sam nigdy nie mowi,
    > swoim szefom, ze czegos nie wie(zeby go nie wymienili na 'lepszy model')
    tylko, ze "to trudny problem i wymaga duzo czasu i pracy", a w tym czasie uczy
    sie czego potrzeba....
    >
    > No coz dzis, nie wypada juz nie byc "geniuszem".

    zgadzam sie, ale mi w tym poscie raczej chodzilo jednak o wykorzystywanie przez
    przedsiebiorstwa obecnej sytuacji na rynku pracy do wlasnej reklamy ...
    :-((((( a nie de facto do poszukiwania pracownikow. Zauwazcie, wiekszosc tych
    pieknie wykonanych ogloszen z opisem "liderowania" firmy w danych galeziach
    przemyslu, opisujacych jej "dynamiczny rozwoj", miliardy zadowolonych klientow,
    no i oczywiscie nazwa stanowiska (w oryginale) -> ktora w "praktycznym "
    tlumaczeniu na jezyk ojczysty brzmi : "akwizytor" - to ma robic wrazenie, tylko
    po co i na kim ?. Czy chodzi o wrazenie na bezrobotnym, ktory od kilku miesiecy
    zalega z czynszem ? -> niestety nie sadze ....



  • 8. Data: 2004-08-19 21:44:05
    Temat: Re: o co tu chodzi?
    Od: "_Zibi_" <n...@w...com>


    Użytkownik "Storm" <tmpstorm[spamkonto]@o2.pl> napisał w wiadomości
    news:cg2rc8$ukh$1@news.dialog.net.pl...

    >
    >
    > Kiedys, ktos zauwazyl, ze np. "duze" ogloszenia w Gazecie to niezla forma
    > reklamy (i chyba najbardziej okrutna dla poszukujacych) , ze firma X jest
    > "wiodaca", ze "szybko sie rozwija" , o przepraszam "dynamicznie" itp. Co
    tydzien
    > oglada to jakies 15% obywateli bez pracy i 30% chcacych prace zmienic. W
    ten
    > sposob firma buduje sobie rozpoznawalnosc . No i jakich pracownikow szuka:
    3
    > jezyki obce, wszystkie programowania, wszystkie szbd ...itp.
    > Jaki wniosek : "... ale ta firma X to zawodowcy, tylko profesjonalisci tam
    > pracuja ! lol " - jak jest naprawde -> sami wiemy ...
    >
    I tu zgodzę się - swoista reklama. Mieszkam na peryferiach dużego miasta i
    nie uwierzę w bajki że firma poszkuje kolejny tydzień dając kolejne
    ogłoszenia że poszukuja ludzi i to róznej "maści" informatycy, handlowcy,
    księgowi itd. Już nie wsponę o ogłoszeniach typu "dynamicznie" a potem
    plajta. Miałem "szczęście" pracować w takiej "dynamicznej" firmie bardzo
    znanej w Polsce dawała ogłoszenia super w drogich gazetkach - wywaliła się z
    wielkim hukiem.
    Pomijam przypadek o którym pisał pierwszy wypowiadający się:
    "Yhm. A u mnie jedna (tzn. tą jedną wyczaiłam) ogłasza się co 3 m-ce...
    Pani ma wyjątkowego pecha do pracowników chyba... ;-)"

    pozdro



  • 9. Data: 2004-08-19 22:05:46
    Temat: Re: o co tu chodzi?
    Od: "_Zibi_" <n...@w...com>


    Użytkownik "Storm" <tmpstorm[spamkonto]@o2.pl> napisał w wiadomości
    news:cg2rc8$ukh$1@news.dialog.net.pl...

    >
    >
    > Kiedys, ktos zauwazyl, ze np. "duze" ogloszenia w Gazecie to niezla forma
    > reklamy (i chyba najbardziej okrutna dla poszukujacych) , ze firma X jest
    > "wiodaca", ze "szybko sie rozwija" , o przepraszam "dynamicznie" itp. Co
    tydzien
    > oglada to jakies 15% obywateli bez pracy i 30% chcacych prace zmienic. W
    ten
    > sposob firma buduje sobie rozpoznawalnosc . No i jakich pracownikow szuka:
    3
    > jezyki obce, wszystkie programowania, wszystkie szbd ...itp.
    > Jaki wniosek : "... ale ta firma X to zawodowcy, tylko profesjonalisci tam
    > pracuja ! lol " - jak jest naprawde -> sami wiemy ...
    >
    dodam jeszcze że mam "przyjaciela" w dynamicznej firmie który dłuzny mi jest
    kasę której dynamicznie nie zwraca a sypie dynamicznie ogłosznia na
    oferowanej - podobno już ma pracownika.
    Mała dygresja do tych dynamicznych....



  • 10. Data: 2004-08-19 22:22:55
    Temat: Re: o co tu chodzi?
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    szomiz; <cg2jst$h98$1@nemesis.news.tpi.pl> :

    > Użytkownik "_Zibi_" <n...@w...com> napisał w wiadomości
    > news:cg20kq$i70$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > firma jedna w drugą poszukują pracowników którys tydzień z kolei z różnych
    > > zawodów, wypuszczają na okrągło ogłoszenia. UP pęka w szwach od
    > > bezrobotnych, prawie 20% bezrobocia i nie ma dla tych firm pracowników? Co
    > > to za krętactwa? Robią sobie bazy danych? Head hunters?
    >
    > A moze kolejne potwierdzenie tezy, ze w polsce nie ma problemu bezrobocia.
    > Jest natomiast problem bezrobotnych.

    Że nie chcą odpowiadać wymaganiom zatrudniających? - źli bezrobotni,
    studiować im się nie chce, robić kursów im się nie chce - a to wszystko
    za możliwość wegetacji za 500 zł netto, 10 godzin pracy i 4 godziny
    dojazdów. ;) Mz. w skali makro to kwestia kształtowania się ceny
    równowagi.

    Flyer
    --
    Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
    http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1