eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › opinia bylego przelozonego ----> strata nowej pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2004-08-19 10:47:47
    Temat: opinia bylego przelozonego ----> strata nowej pracy
    Od: "ms" <p...@o...pl>

    Witam!

    Dzisiaj spotkala mnie bardzo przykra sytuacja... Mianowicie podczas
    pierwszego dnia pracy w nowej firmie dostalem informacje od przelozonego, ze
    podczas weryfikacji mojej osoby w poprzednich miejscach pracy w jednej z
    firm "SPRAWIALEM KLOPOTY" i ze dalsza nasza wspolpraca nie jest w takim
    razie mozliwa. Normalnie mnie zatkalo... Prosilem o mozliwosc wyjasnienia
    tej sytuacji bo nic takiego NIGDY nie mialo miejsca. Rozwiazanie umow z
    bylymi pracodawcami byly albo z powodu kiepskiej sytuacji ekonomicznej firmy
    albo ze wzgledu na zmiane sposobu wspolpracy (z umowy o prace na
    umowe-zlecenie). Z przelozonymi firm w ktorych pracowalem (a ich nazwiska
    musialem podac w aplikacji skladanej u tego pracodawcy) zawsze mialem DOBRY
    kontakt... Niestety w odpowiedzi uslyszalem o tajemnicy i braku mozliwosci
    podania mi osoby ktora to taka opinie wyrazila, czy to firmy z jakiej ta
    opinia wyplynela a nawet czego ona tak naprawde dotyczyla bo nawet nie
    jestem w stanie sobie tego wyobrazic....
    Jak to jest w takiej sytuacji? Bardzo mi zalezy na wyjasnieniu tych jak by
    nie bylo "pomowien"! Przypuszczam, ze ktos poprostu pomylil mnie z jakims
    innym pracownikiem lub (ale nie chce mi sie w to wierzyc) zrobil mi naprawde
    SWINSKI numer.
    Najchetniej chcialbym doprowadzic do konfrontacji mojej osoby z osoba ktora
    ta negatywna opinie wyrazila na moj temat. Najlepiej w towarzystwie
    przedstawiciela firmy w ktorej to staralem sie o prace.
    Co robic?

    W nadzieji na jak najszybsze odpowiedzi,
    ms

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2004-08-19 11:24:40
    Temat: Re: opinia bylego przelozonego ----> strata nowej pracy
    Od: Mo <l...@n...pl>

    Ktoś (ms, a któżby!) wyklepał:

    > Witam!
    >
    > Dzisiaj spotkala mnie bardzo przykra sytuacja... Mianowicie podczas
    > pierwszego dnia pracy w nowej firmie dostalem informacje od przelozonego, ze
    > podczas weryfikacji mojej osoby w poprzednich miejscach pracy w jednej z
    > firm "SPRAWIALEM KLOPOTY" i ze dalsza nasza wspolpraca nie jest w takim
    > razie mozliwa. Normalnie mnie zatkalo... Prosilem o mozliwosc wyjasnienia
    > tej sytuacji bo nic takiego NIGDY nie mialo miejsca. Rozwiazanie umow z
    > bylymi pracodawcami byly albo z powodu kiepskiej sytuacji ekonomicznej firmy
    > albo ze wzgledu na *zmiane sposobu wspolpracy* (z umowy o prace na
    > umowe-zlecenie).

    No to jak nie sprawiałeś kłopotów?! Odmówiłeś im pomocy w obniżeniu
    kosztów, naraziłeś na poszukiwanie nowego pracownika i siłą rzeczy na
    czasowe straty finansowe... Bardzo nieładnie! ;-)
    --

    Pozdrawiam
    M.

    Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
    bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)


  • 3. Data: 2004-08-19 22:08:22
    Temat: Re: opinia bylego przelozonego ----> strata nowej pracy
    Od: "sure" <s...@n...gazeta.pl>

    A moze nowy pracodawca znalazl kogos nowego i poprostu sciemnia ? Napewno
    powinienes to wyjasnic i skonsultowac sie z jakims prawnikiem.
    pozdro



  • 4. Data: 2004-08-19 22:31:28
    Temat: Re: opinia bylego przelozonego ----> strata nowej pracy
    Od: "Reksio" <m...@p...onet.pl>

    > Jak to jest w takiej sytuacji? Bardzo mi zalezy na wyjasnieniu tych jak by
    > nie bylo "pomowien"! Przypuszczam, ze ktos poprostu pomylil mnie z jakims
    > innym pracownikiem lub (ale nie chce mi sie w to wierzyc) zrobil mi
    naprawde
    > SWINSKI numer.

    W moim CV chciałem zamieścić kontakt do byłych przełożonych, ale
    zaprzyjaźniona kadrowa odradziła mi to. Podobno nie mają prawa zasięgać w
    ten sposób informacji, a byli pracodawcy takich informacji udzielać też nie
    mogą - ochrona danych osobowych.
    Bardziej jestem skłonny uwierzyć że znaleźli jakiegoś pociotka na Twoje
    miejsce, ale może zadzwoń do byłych pracodawców z pytaniem czy Twój obecny
    pracodawca kontaktował się z nimi.
    Jeżeli miałbyś jeszcze dyktafon, to może przez najbliższy rok nie
    musiałbyś pracować - sprawa była by wygrana? (to taki żart, ale kto
    wie......)


    Pozdrrr... Reksio



  • 5. Data: 2004-08-20 06:46:16
    Temat: Re: opinia bylego przelozonego ----> strata nowej pracy
    Od: "SLaw" <s...@h...pl>

    >
    > W nadzieji na jak najszybsze odpowiedzi,

    hmmmm cos tu smierdzi. Mi sie wydaje ze przyjeli kogos innego na Twoje
    miejesce a to byla tylko wymowka. Co robic? Chyba juz nic sie nie da ew.
    dzwon do bylych pracodawcow i wypytaj sie o co chodzi aby takich sytuacji
    nie bylo wiecej.


    SLaw



  • 6. Data: 2004-08-20 12:13:55
    Temat: Re: opinia bylego przelozonego ----> strata nowej pracy
    Od: "Jackare" <j...@i...pl_wytnij_to_>

    skonsultuj z prawnikiem, ale ja zrobilbym tak:
    Napisz pismo z żądaniem wyjaśnienia tej sytuacji. W piśmie wypunktuj
    wszywstkie przedstawione Tobie zarzuty i napisz kto je wypowiedzial. Wyslij
    poleconym za potwoerdzeniem odbioru lub wrecz i niech potwierdza Ci odbior
    na kopii. Popros o pisemna odpowiedz.
    Jesli "zostaniesz poproszony" na rozmowe w tej sprawie- nagraj ją i nie daj
    sie nomowic na rezygnacje z pisemnej formy odpowiedzi na Twoje pismo.
    W tej sytuacji nie masz niczego do stracenia
    --
    Jackare





  • 7. Data: 2004-08-20 12:47:54
    Temat: Re: opinia bylego przelozonego ----> strata nowej pracy
    Od: Mo <l...@n...pl>

    Ktoś (SLaw, a któżby!) wyklepał:
    >>W nadzieji na jak najszybsze odpowiedzi,
    >
    >
    > hmmmm cos tu smierdzi. Mi sie wydaje ze przyjeli kogos innego na Twoje
    > miejesce a to byla tylko wymowka.

    Ano właśnie. Moja koleżanka też miała pracować w jednej firmie, na
    miejsce koleżanki jej siostry. Została zatrudniona na 3 m-czny okres
    próbny, ale koleżance się cos odwidziało, po m-cu znalazła lepszą kol.,
    która była bez pracy. Mojej powiedzieli, że niestety się nie sprawdza,
    jest za miękka, a ona powinna tam wszystkich wkoło zdrowo poganiać
    (wbrew pozorom, to nie było stanowisko kierownicze). Ale komuś się też
    wymknęło, że jest już "lepsza" kandydatka. Na szczęście się nie migali,
    zerwali umowę natychmiast, ale wypłacili jej należne za cały okres.

    Mnie też się zresztą przytrafiło, że niedoszły pracodawca zmienił zdanie
    (o czym zresztą tu pisałam). Może i zatrudniający wątkodawcę się
    pośpieszył z rekrutacją i nie rozpytał w rodzinie, w końcu errare
    humanum est.. ;-) Tylko po co takie głupie wymówki wymyślają?? Walcz,
    ms, i się nie daj, niech się uczą, że nie można tak sobie w kulki pogrywać!

    --

    Pozdrawiam
    M.

    Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
    bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)


  • 8. Data: 2004-08-20 18:46:42
    Temat: Re: opinia bylego przelozonego ----> strata nowej pracy
    Od: "icey" <p...@o...pl>

    > Witam!
    > [...]
    > W nadzieji na jak najszybsze odpowiedzi,
    > ms

    > Witam!
    > [...]
    > W nadzieji na jak najszybsze odpowiedzi,
    > ms

    Hejka!

    Wielki dzieki za podpowiedzi co zrobic w tej sytuacji (a Mo dziekuje za
    poprawienie humoru tego kiepskiego dla mnie dnia :-))! Patrzac z perpektywy
    kilku dni to chyba opcja "Moze i zatrudniajacy watkodawce sie
    pospieszyl z rekrutacja i nie rozpytal w rodzinie" jest jak najbardziej
    mozliwa. Dlatego rozwiaznie zaproponowane przez Jackare bedzie chyba
    najlepszym (thx!)!

    Zimno ;-) pozdrawiam w tym goracym dniu :-) i jeszcze raz dzieki!!!

    ms


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1