eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › ludzie po 30-tce do odstrzału
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 31. Data: 2004-10-26 15:13:05
    Temat: Re: CO WIEC Z TA PROZNIA POMIEDZY 60-tym a 30-tym rokiem zycia?
    Od: Longinus <L...@S...gazeta.pl>

    "Józek" <s...@p...onet.pl> wrote in news:clld24$5fn$1@news.onet.pl:

    > Nie możesz wymagać od kogoś kto ryzykuje aby się kierował
    > jakimiś sentymentami.

    Alez tu nie chodzi o sentymenty, tylko o WALKE Z UPRZEDZENIAMI!

    walke z PRZESADAMI swiatlo cmiacymi - opartymi na zwyklej CIEMNOCIE - i tyle!

    na Zachodzie wymienia sie to jednym duszkiem: RACISM, AGEISM, SEXISM

    (Nie ma ZADNYCH racjonalnych podstaw, zeby wierzyc, ze pracownik < 30 jest z
    jakiegokolwiek powodu "lepszy"!
    Chyba, ze chodzi o to, ze jest NAIWNIEJSZY i duzo latwiej nim krecic, co by
    sie akurat zgadzalo z polskim 20% bezrobociem.
    AGEISM jest zarowno w USA jak i np. w UK naprawde OSTRO zwalczany - jako
    jeden z glownych czynnikow skorelowanych z korupcja)

    --
    Longinus


  • 32. Data: 2004-10-31 11:34:17
    Temat: Re: ludzie po 30-tce do odstrzału
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Józek; <clkt5n$gv5$2@news.onet.pl> :

    > Nie masz racji, on nie może się kierować dobrem kogoklwiek
    > poza sobą i swoją rodziną od tego jest państwo, albo powinno
    > być.

    A jak się przekłada na "jego dobro" wybór pomiędzy 30. latkiem a 38.
    latkiem - właśnie w tym jest problem, że częstokroć nie ma to ŻADNEGO
    związku z wykonywaną pracą i "jego dobrem", o dobrze rodziny nie
    wspominając. Jedynie można w/w sytuację rozważać w kategoriach
    CHWILOWEGO [na czas wyboru] zredukowania dysonansu wybierającego - ale z
    drugiej strony taka redukacja to dowód braku świadomości własnej
    subiektywności albo wręcz cecha świadcząca o ucieczce przed wyborami
    sprzecznymi z własnym "chceniem".

    A co do Państwa - ono robi co może ;) - renciści, emeryci mogą pracować,
    a studenci są zwolnieni z ZUSu - chyba nie chcesz, żeby system ulg objął
    wszystkich? ;) Ale tak po prawdzie, to Państwo powinno wspomagać tylko
    studentów posiadających tzw. trudne warunki, bo jakoś tak się porobiło,
    że chwilowo mgr. mamy za dużo, a pracowników budowlanych za mało, więc
    nie ma co "wspomagać" dalszego wzrostu liczby mgr, którzy zaraz po
    skończeniu szkoły zameldują się w UP.

    Flyer
    --
    Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
    http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101


  • 33. Data: 2004-10-31 11:34:21
    Temat: Re: CO WIEC Z TA PROZNIA POMIEDZY 60-tym a 30-tym rokiem zycia?
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    DaMoN; <cllfdt$qvk$1@node3.news.atman.pl> :

    > Wydaje mi sie ze to sie bedzie zmieniac.

    Prawdopodobnie będzie - niestety nie chcę teraz wydawać pieniędzy na
    szukanie po necie, więc z pamięci - po wojnie były dwie fale żywiołowego
    przyrostu naturalnego - w latach 50. [???] i 80. - różnica 30 lat, czyli
    w przybliżeniu okres dużego bezrobocia wywołanego równoczesnym
    bytowaniem obu grup wiekowych na rynku pracy wynosi ok. 5-10 lat - to
    nie bezrobocie strukturalne itd., ale zwyczajna nadpodaż siły roboczej
    na którą nakładają się inne czynniki [j.w. np. bezrobocie strukturalne]
    - nie ma siły, żeby spotkanie się tych fal na rynku pracy nie wywołało
    wzrostu bezrobocia.

    > Moze nie przez "etyczne" podejscie
    > pracodawcow (BTW: zatrudnienie starszej osoby ma tez pewne plusy), ale przez
    > rynek: ludzie do 30 lat ktorzy jeszcze nie zalozyli rodziny a w PL nie czeka
    > na nich pierwszych szczebel wspanialej kariery pakuja walizki .... jak
    > otworza sie pozostale rynki pracy byc moze bedzie to jeszcze wiekszy procent
    > chetnych wyjechac lub wyjezdzajacych.
    > Wg. tego co podala ostatnio "Polityka" ok. 30% mlodych ludzi chce/zamierza
    > wyjechac do pracy za granica.

    I co? Tak samo jak się "śmiałem" przed 1 maja, tak samo i teraz się
    pośmieję w "wielkiej" wartości takich badań - a ja bym chciał mieszkać
    we własnym domu. Nie ma co się oszukiwać - 1. majowe buńczuczne
    obietnice "młodych" o emigracji, straszenie ucieczką "młodych, zdolnych"
    okazało się fikcją, bo większość z naszych "młodych, zdolnych" okazała
    się albo marnej jakości "mięsem armatnim" podatnym na manipulacje [czyli
    widząc "bojaźliwą" reakcję mediów, które same rozpętały to wariactwo, i
    widząc "strach" polityków dbających o swoją "bazę wyborczą" podchwycili
    temat], albo co gorsza jednostkami, których nikt nie ma zamiaru
    zatrudniać za granicą. Ja wolę stosować bardziej psychopatyczny model
    przewidywania, czyli tzw. selekcja naturalna, która sprowadza się do
    tego, że część tzw. młodych odpadnie po kilku latach - stres, używki,
    wypadki, bezmyślność, wypalenie itd. , bo po prostu NIE WIDZĘ innej
    możliwości zredukowania bezrobocia.

    Flyer
    --
    Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
    http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101


  • 34. Data: 2004-10-31 15:12:15
    Temat: Re: CO WIEC Z TA PROZNIA POMIEDZY 60-tym a 30-tym rokiem zycia?
    Od: Piotr <p...@p...fm>

    abb wrote:
    >
    > Rzeczywiście jest coraz gorzej . Do niedawna zatrudniali do 35 lat a teraz
    > do 30
    > za rok czy dwa będą zatrudniali do 25

    Ale to jest bardzo dobra metoda selekcji ogłoszeń - jeśli jest napisane
    "wiek do 25lat" itp. to na 99.99% firma szuka młodego frajera który będzie
    zasuwał za minimalną bo nikt starszy z doświadczeniem nie da się na to
    nabrać, tak że od razu wiadomo że nie warto mieć do czynienia z
    ogłoszeniodawcą.

    pozdrawiam
    Piotr

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1