pracuję na 1/2 etatu, obowiązuje mnie dwutygodniowy okres wypowiedzenia i
mam urlop okolo20 dni, znalazłam lepszą pracę którą zaczynam od 14 lipca, w
obecnej firmie nie ma mowy o porozumieniu stron, gdyż musieliby zapłacić mi
za urlop, a nie ukrywam że chciałabym żeby mi za niego zapłacili bo i tak
ostatnio nie wypłacali mi pełnych pensji, czy jest inne rozwiązanie niż
wypowiedzenie i pojscie na urlop, bo jak juz zloze wypowiedzenie to beda
kazali mi isc na ten czas na urlop?chyba zagmatwalam ale moze ktos mnie
zrozumie!

do góry

Pięknego dnia Sat, 5 Jul 2003 09:08:44 +0200, "Andżelika"
<A...@w...pl> zakodował:

>kazali mi isc na ten czas na urlop?chyba zagmatwalam ale moze ktos mnie
>zrozumie!

Google na pewno.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

W dniu Sat, 5 Jul 2003 09:08:44 +0200, "Andżelika" <A...@w...pl>
napisał:

>pracuję na 1/2 etatu, obowi?zuje mnie dwutygodniowy okres wypowiedzenia i
>mam urlop okolo20 dni, znalazłam lepsz? pracę któr? zaczynam od 14 lipca, w
>obecnej firmie nie ma mowy o porozumieniu stron, gdyż musieliby zapłacić mi
>za urlop, a nie ukrywam że chciałabym żeby mi za niego zapłacili bo i tak
>ostatnio nie wypłacali mi pełnych pensji, czy jest inne rozwi?zanie niż
>wypowiedzenie i pojscie na urlop, bo jak juz zloze wypowiedzenie to beda
>kazali mi isc na ten czas na urlop?chyba zagmatwalam ale moze ktos mnie
>zrozumie!
>
Albo cóś pokręciłeś, albo jesteś dawno na wypowiedzeniu. Bo do 14
lipca od dziś nie da się skutecznie wypowiedzieć uwowy, no chyba, że
az porozumieniem stron. W tym przypadku i tak nie zdołasz wykorzystać
20 dni urlopu.
Podaj szczegółowe szczególy.

Z poważaniem:
Zdzisław Sokołowski

do góry

wiem ze do 14 lipca sie nie da skutecznie wypowiedziec umowy , ale przyjeli
mnie do lepszej pracy ktora musze zaczac od 14lipca i tu jest wlasnie
problem, bo wiem ze firma nie wyrazi zgody za porozumieniem stron, jak to
załatwić żebym mogła spokojnie iść do nowej pracy?

do góry

Pięknego dnia Sat, 5 Jul 2003 21:45:55 +0200, "Andżelika"
<A...@w...pl> zakodował:

>problem, bo wiem ze firma nie wyrazi zgody za porozumieniem stron, jak to
>załatwić żebym mogła spokojnie iść do nowej pracy?

Spokojnie - nie da się (skoro porozumienie odpada).
W zasadzie masz do wyboru:
1. Wypowiedzieć zgodnie z KP (jak piszesz nie wchodzi w rachubę).
2. Porozumienie stron (jak piszesz nie wchodzi w rachubę).
3. Złamać podstawowe obowiązki pracownika (czyli zwyczajnie nie
przyjść do pracy).
4. Rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z winy pracodawcy. Najbardziej
sensowne IMVHO wyjście niezależnie od tego, czy faktycznie pracodawca
złamał, czy nie. Jeżeli np. w ciągu ostatniego miesiaca dowiedziałaś
się, że nie wypłacił w terminie wynagrodzenia możesz tak rozwiązać
umowę (i żaden sąd nie powinien mieć zastrzeżeń).
Ewentualnie możesz złożyć pismo o rozwiązaniu bez wypowiedzenia "bo
zupa była za słona". Pracodawca wtedy musi wystawić świadectwo i co
najwyżej może w sądach bronić się, że to nie było tak - ale to trochę
potrwa.


--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

dzieki za podpowiedzi Kaizen ja jestem zielona w tych sprawach, wydaje mi
sie ze nie ma takiego bezbolesnego rozwiazania mojego problemu, nie
wypłacają nam całych pensji bo twierdza ze to jest zgodne, gdyz maja cztery
m-ce na zaplacenie zaległej pensji zdanego m-ca, przyczym w nastepnym znow
dostaje niepełna pensje i znow maja 4 m-ce na zaplacenie mi reszty, i tak
siegle mi zalegaja z wypłata pieniedzy, ale twierdza ze to jest słuszne i
podpieraja sie jakims artykulem, zatrudniaja ponad 1000 osob i jak moga tak
na nas zarabiaja, dlatego nie przyszło mi do głowy postawienie się na ich
miejscu biednego pracodawcy, jezeli jakis pracownik dopomina sie o swoje i
dochodzi dlaczego tak robia tłumacza mu że to ze bedzie drązył temat nic mu
nie da gdyz maja takich prawnikow ze i tak nie wygra

do góry

Pięknego dnia Sun, 6 Jul 2003 10:47:30 +0200, "Andżelika"
<A...@w...pl> zakodował:

>dochodzi dlaczego tak robia tłumacza mu że to ze bedzie drązył temat nic mu
>nie da gdyz maja takich prawnikow ze i tak nie wygra

W sądzie pracy to pracownik ma rację, chyba, że pracodawca udowodni,
że jest inaczej ;)

Ale ta sytuacja jest jasna i prosta (robią was w jajo) (sorki za
robaczki - ale mam nadzieję, że da się zrozumieć).

2000.04.04wyrokSN I PKN 516/99Pr.Pracy 2000/9/36
Obowi?zkiem pracodawcy jest terminowe wyp?acanie wynagrodze?, a nie
uzyskiwanie na nie Łrodk=w. Pracodawca, kt=ry Łwiadomie nie wyp?aca w
terminie wynagrodze? w pe?nej wysokoŁci narusza w spos=b umyŁlny sw=j
podstawowy obowi?zek.

uzupe?nienie:

Gersdorf M.artyku?PiZS 1998/6/37 - t.1 Jeszcze w sprawie konstrukcji
prawnej rozwi?zania stosunku pracy w trybie natychmiastowym z winy
pracownika.
Zachowanie pracodawcy, by mog?o uzyska? kwalifikacjO "ciO+kiego
naruszenia
podstawowych obowi?zk=w pracodawcy wzglOdem pracownika" [art. 55 ş 11
k.p.],
musi charakteryzowa? siO jego win? umyŁln? lub co najmniej ra+?cym
niedbalstwem.

1999.03.04wyrokSNUNI PKN 614/98OSP 1999/11/208 glosa aprobuj?ca:
Gersdorf M.
OSP 1999/11/208
Rozwi?zanie umowy o pracO bez wypowiedzenia przez pracownika na
podstawie
art. 55 ş 1(1) k.p. jest skuteczne bez wzglOdu na to, czy wskazane
przez
pracownika przyczyny rzeczywiŁcie wystOpuj?. Ten spos=b rozwi?zania
stosunku
pracy powinien znajdowa? odzwierciedlenie w Łwiadectwie pracy.
Pracodawca mo+e kwestionowa? wskazane przez pracownika przyczyny
rozwi?zania
umowy w procesie o odszkodowanie przewidziane w art. 611 k.p. lub art.
612
k.p., a w razie wstrzymania siO z wyp?at? odszkodowania przewidzianego
w
art. 55 ş 11 zdanie drugie k.p. - tak+e w procesie wytoczonym przez
pracownika o to odszkodowanie.


--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

pracuje na 1/2 etatu, podstawe wypłacaja mi całą ale dopełnienia tylko częśc
, zamieszczam tekst ktory firma nam przeslala , i powiedz mi czy na takiej
podstawie modge rozwiazac z nimi umowe z powodu nieterminowego wypłacenia
wynagrodzenia, cytuje tresc:


Witam serdecznie,

w dniu wczorajszym wpłynęło do mnie pismo skierowane przez 90 Konsultantów z
prośbą o przywrócenie dotychczasowego systemu wypłacania wynagrodzenia za
dopełnienie do etatu, czyli do 10 dnia każdego miesiąca. Po konsulatcji z
Krzysztofem Kunikiem chcemy Wam przedstawić naszą propozycję, która wydaje
nam się, pogodzi interesy Wszystkich Konsultantów.

Ponieważ pragniemy przejść na system wypłacania wynagrodzenia za dopełnienie
do etatu z wynagrodzeniem zasadniczym, ale też zdajemy sobie sprawę, że
moment zmiany terminu wypłacania ww. wynagrodzenia będzie dla Was "trudnym"
momentem - mamy dla Was następujące propozycje, tzn.

1. proces zmiany przeprowadzamy 2-stopniowo
2.10 kwietnia otrzymujecie normalnie wynagrodzenie za dopełnienie
3. rozpoczynamy wypłacanie dopełnienia do etatu od miesiąca maja
4. w celu łatwiejszego przejścia momentu przełomowego wypłacimy Wam z
wynagrodzeniem zasadniczym w kwietniu - zaliczkowo wynagrodzenie za
dopełnienie do etatu za kwiecień w wysokości 50% Waszego wynagrodzenia
zasadniczego, czyli otrzymacie przy pensji w kwietniu: wynagrodzenie
zasadnicze + 50% wynagrodzenia zasadniczego - jako zaliczkę na poczet
dopełnienia za kwiecień, która byłaby wypłacana 10 maja. Pozostałą cześć
wynagrodzenia za dopełnienie do etatu za kwiecień wypłacimy Wam wraz z
pensją w maju.
5. od czerwca będzie już obowiązywać nowy system - czyli dopełnienie płacimy
z wynagrodzeniem zasadniczym.

Wasza propozycja, aby wynagrodzenie za dopełnienie płacić w tym samym
miesiącu, w którym te godziny wypracowaliście - jest nierealna, ponieważ
ewidencje oddajecie na koniec miesiąca, a pensja jest już 28 każdego
miesiaca na Waszym koncie. Liczenie ewidencji dla 900 osób dwa razy w
miesiącu - pociąga dodatkowe koszty - których nikt nie zaakceptuje.

do góry

Pięknego dnia Sun, 6 Jul 2003 12:17:10 +0200, "Andżelika"
<A...@w...pl> zakodował:

>Wasza propozycja, aby wynagrodzenie za dopełnienie płacić w tym samym
>miesiącu, w którym te godziny wypracowaliście - jest nierealna, ponieważ
>ewidencje oddajecie na koniec miesiąca, a pensja jest już 28 każdego
>miesiaca na Waszym koncie. Liczenie ewidencji dla 900 osób dwa razy w
>miesiącu - pociąga dodatkowe koszty - których nikt nie zaakceptuje.

Co to jest to "dopełnienie"??
Koszty to zmartwienie pracodacy:
Art. 85. § 1. Wypłaty wynagrodzenia za pracę dokonuje się co najmniej
raz w miesi?cu, w stałym i ustalonym z góry terminie.

§ 2. Wynagrodzenie za pracę płatne raz w miesi?cu wypłaca się z dołu,
niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysoko?ci, nie póĽniej jednak
niż w ci?gu pierwszych 10 dni następnego miesi?ca kalendarzowego.

§ 3. Jeżeli ustalony dzień wypłaty wynagrodzenia za pracę jest dniem
wolnym od pracy, wynagrodzenie wypłaca się w dniu poprzedzaj?cym.

§ 4. Składniki wynagrodzenia za pracę, przysługuj?ce pracownikowi za
okresy dłuższe niż jeden miesi?c, wypłaca się z dołu w terminach
okre?lonych w przepisach prawa pracy.

Jeżeli to "dopełnienie" jest miesięczne to łamie powyższe zapisy i IMO
nie ma szans w sądzie (a gdybyś napisała, że się zwalniasz, bo w
pokoju jest za głośno - to mógłby wygrać, ale świadectwo i tak
musiałby wystawić).

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry