eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › inspiracje
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 11. Data: 2010-07-09 08:19:32
    Temat: Re: inspiracje
    Od: "jcm" <j...@1...pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:i15bbf$k3b$1@news.dialog.net.pl...
    > W wiadomości news:i156gk$h43$1@news.dialog.net.pl MiReK
    > <r...@a...pl> pisze:
    >> Jest sobie takie ogloszonko:
    >> Wymagania osoby zatrudnionej na stanowisku:znajomość j.angielskiego
    >> ,wykształcenie wyższe (informatyka, elektronika,
    >> telekomunikacja),doświadczenie w zawodzie,umiejętność budowy i
    >> administracji sieci WAN, LAN,dobra znajomość podstawowych zagadnień
    >> sieciowych (TCP/IP DNS )Obowiązki:instalacja, aktualizacja,
    >> konfiguracja sieci, środowiska Windows,tworzenie baz danych, wdrażanie
    >> rozwiązań systemowych,administrowanie na zaawansowanym poziomie
    >> aplikacjami i systemami operacyjnymi oraz produktami Microsoft ( Ex
    >> Change, MS SQL, Active Directory).
    >> Gdzie zdobyc wymagane doswiadczenie, jak sie jest kilka lat po studiach.
    > IMO takich omnibusów to nie ma. Kolejne ogłoszenie tępych oszustów, co to

    Oszustów i głupców do sześcianu. ;)

    A najśmieszniejsze jest, że ludzie i tak będą zasypywać ich setkami maili.


    j.


    --- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---


  • 12. Data: 2010-07-09 08:30:35
    Temat: Re: inspiracje
    Od: "jcm" <j...@1...pl>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrni3dfrc.clj.proteus@pl-test.org...
    > On 2010-07-08, Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
    > [...]
    >>> A gdzie masz te wymagania dot. projektowania baz danych? Bo
    >>> administracja, a projektowanie to jednak nie jest to samo.
    >> A radziłem czytać uważnie...
    >> <cit>
    >> tworzenie baz danych
    >> </cit>
    > To nie musi oznaczać projektowania, tylko być częścią administracji,
    > na zasadzie "utworzyć i przypisać uprawnienia programiście".

    Ech, dorabiasz sobie teorię.
    Owszem, "tworzenie baz danych" to b. szerokie pojęcie.
    Może np. oznaczać stworzenie prostej aplikacji w MS Access, jak również
    zamodelowanie i wdrożenie systemu zleceń itp.
    Może także dotyczyć, jak już wspomniałeś, zarządzaniem danymi w już istniejącej
    bazie danych.
    Znając praktykę i rzeczywistość w polskich, pożal się Boże, "firmach",
    najbardziej prawdopodobne 3 w jednym, czyli człowiek orkiestra (frontman,
    backman, grafik, handlowiec, sieciowiec, barman...)

    >> Pewnie jeszcze rozmajtych (bo sprecyzowania brak) - relacyjnych,
    >> obiektowych, obiektowo-relacyjnych, w architekturze lokalnej,
    >> rozproszonej itp., itd.
    >> Czy ty w ogóle wiesz o czym mowa? Jak niezmiernie szeroka jest tylko ta
    >> jedna dziedzina?
    > Wiem. Ale samo "tworzenie baz danych" może się ograniczać do tego coo
    > podałem wyżej. Sam tak kiedyś pracowałem, że w środowisku firmowym jako
    > programiści nie mogliśmy tworzyć sami takich rzeczy, tylko szedł mail do
    > admina.

    Ale trudno administrację i zarządzanie uprawnieniami kont, nazwać tworzeniem baz
    danych, choć w pewnym sensie to jest tworzenie b.d.

    j.




    --- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---


  • 13. Data: 2010-07-09 08:41:20
    Temat: Re: inspiracje
    Od: "jcm" <j...@1...pl>

    Użytkownik "Yakhub" <y...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:1sj6hhgwp7bqi$.dlg@wazzenon.pl...
    > Dnia Thu, 8 Jul 2010 22:10:37 +0200, Jotte napisał(a):
    >> W wiadomości news:i156gk$h43$1@news.dialog.net.pl MiReK
    >> <r...@a...pl> pisze:
    >>> Jest sobie takie ogloszonko:
    >>> Wymagania osoby zatrudnionej na stanowisku:znajomość j.angielskiego
    >>> ,wykształcenie wyższe (informatyka, elektronika,
    >>> telekomunikacja),doświadczenie w zawodzie,
    > ... oczywiste ...
    >>> umiejętność budowy i
    >>> administracji sieci WAN,
    > ... bo podpięci jestetśmy do Polpaka i mamy ruter ...
    >>> LAN,
    > ... bo od tego rutera biegnie kabelek do switcha ...
    >>> dobra znajomość podstawowych zagadnień
    >>> sieciowych (TCP/IP DNS )
    > ... bo ruter robi od razu jako serwer DHCP ...
    >>> Obowiązki:instalacja, aktualizacja,
    >>> konfiguracja sieci, środowiska Windows,
    > ... bo czasami trzeba podłączyć do sieci nowy komputer ...
    >>> tworzenie baz danych
    > ... bo mamy jakiś pożalsięboże system ERP, któremu czasami trzeba stworzyć
    > nową bazę,
    >>> wdrażanie rozwiązań systemowych,
    > ... czasami nawet trzeba zainstalować gdzieś nowy program ...
    >>> administrowanie na zaawansowanym poziomie
    > ... bo pani Kasia z sekretariatu tego nie potrafi ...
    >>> aplikacjamii systemami operacyjnymi oraz produktami Microsoft ( Ex
    >>> Change, MS SQL, Active Directory).
    > ... bo czasami przyjmujemy nowego pracownika i trzeba mu utworzyć konto
    > emailowe. A czasami kogoś zwalniamy i trzeba mu zmienić hasło. A czasami
    > to nawet się coś zepsuje i potrzebujemy kogoś, żeby wezwał serwis i
    > rozumiał to, co mówią ...
    >>> Gdzie zdobyc wymagane doswiadczenie, jak sie jest kilka lat po studiach.
    >> IMO takich omnibusów to nie ma. Kolejne ogłoszenie tępych oszustów, co
    >> to chcieliby mieć ciężarówkę, samolot, jacht, rower wodny,
    >> pralkosuszarkę i wibrator w jednym.
    > Patrz wyżej.
    >> Ponadto jeśli udało ci się prawidłowo przeklepać treść ogłoszenia, to
    >> podejrzewałbym durniów, bo MS Exchange pisze się tak, jak ja to
    >> napisałem.
    > Zapłacili parę złotych za oprogramowanie, to teraz się chcą przy okazji
    > pochwalić, ile mają serwerów :).

    Nie liczyłbym, że to będzie tak sielankowo wyglądało w rzeczywistości.

    Jeśli firma decyduje się na zatrudnienie informatyka, to w firmie dzieją się
    różne dziwne rzeczy, z którymi ekipa sobie nie razi, nie ogarnia, np. wdrażanie
    nowego ERP i konieczność przeniesienia danych, zmiany indeksów towarowych,
    przeprowadzki i konieczność położenia sieci, mnóstwo innych upierdliwych
    dupereli, za które firmie zewnętrznej musieliby zapłacić krocie, a tak będą
    mieli młodego taniego jelenia, który będzie im "gasił pożary" na miejscu za
    góra: 2500 brutto. Czysta ekonomia. ;)))

    Tak to wygląda.

    j.



    --- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---


  • 14. Data: 2010-07-09 08:59:06
    Temat: Re: inspiracje
    Od: Yakhub <y...@g...pl>

    Dnia Fri, 9 Jul 2010 10:41:20 +0200, jcm napisał(a):
    /ciach/
    > Nie liczyłbym, że to będzie tak sielankowo wyglądało w rzeczywistości.
    >
    > Jeśli firma decyduje się na zatrudnienie informatyka, to w firmie dzieją się
    > różne dziwne rzeczy, z którymi ekipa sobie nie razi, nie ogarnia,

    A to racja. Bo pani Kasia w sekretariacie wpada w panikę, gdy trzeba konto
    w Exchangu założyć. A jak coś się akurat spieprzy, to trzeba wzywać serwis
    (zawracanie głowy), który przyjedzie (i będzie zawracał głowę), albo nie
    przyjedzie (i będzie zawracanie głowy czemu nie przyjechali), potem nie
    wykonają pracy poprawnie i będzie zawracanie głowy z reklamacjami.

    A tak - mamy "informatyka", i jego głowę do zawracania. My mówimy tylko
    "poczta nie działa", a on już kombinuje tak, żeby było dobrze. Czasami
    wezwie serwis i sam będzie się z nim użerał, a czasami nawet sam da sobie
    radę i naprawi.

    Wiem co mówię, bo sam raz pracowałem na takim stanowisku. Ciężka robota to
    to nie była, ale strasznie dużo zawracania głowy :). Za to całkiem niezła
    praca na początek, jako "rozbiegówka" dla nabrania ogólnego doświadczenia
    we wszystkim.

    > np. wdrażanie
    > nowego ERP i konieczność przeniesienia danych, zmiany indeksów towarowych,
    > przeprowadzki i konieczność położenia sieci, mnóstwo innych upierdliwych
    > dupereli, za które firmie zewnętrznej musieliby zapłacić krocie, a tak będą
    > mieli młodego taniego jelenia, który będzie im "gasił pożary" na miejscu za
    > góra: 2500 brutto. Czysta ekonomia. ;)))

    Dlaczego od razu "jelenia"? Firma stawia warunki, pracownik się na nie
    godzi. Sam napisałeś, że to duperele. Umówmy się, nawet to o czym mówisz to
    jest praca lekka i niewymagająca kosmicznych kwalifikacji, poza znajomością
    absolutnych podstaw SQLa (na poziomie "SELECT * FROM kontrahenci") i
    obsługi arkusza kalkulacyjnego, więc ile Twoim zdaniem należałoby zapłacić
    takiemu pracownikowi? Za to jest to zajęcie pierońsko upierdliwe i
    czasochłonne, więc naturalne jest, że zlecenie go podwykonawcy będzie
    drogie.

    --
    Yakhub


  • 15. Data: 2010-07-09 09:11:27
    Temat: Re: inspiracje
    Od: Wwieslaw <j...@g...com>

    On 8 Lip, 23:48, Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
    > A co jest takiego strasznie niesamowitego w oczekiwaniach podanych
    > w tym ogłoszeniu?
    >


    >> doświadczenie w zawodzie,
    Ktorym?
    >> umiejętność budowy i administracji sieci WAN, LAN,
    Juz *budowa WAN* to na tyle rozlegla dzialka, ze moze przekraczac
    kompetencje jednej osoby

    >> dobra znajomość podstawowych zagadnień sieciowych (TCP/IP DNS )
    A to brzmi absurdalnie w zestawieniu z powyzszym

    >>Obowiązki:instalacja, aktualizacja, konfiguracja sieci, środowiska Windows,
    >> tworzenie baz danych, wdrażanie rozwiązań systemowych,
    Brzmi powaznie, raczej przekracza kompetencje pana Zdzisia od
    drukarek, modemu DSL i archiwizacji Subiekta...

    >> administrowanie na zaawansowanym poziomie aplikacjami i systemami operacyjnymi
    oraz produktami Microsoft ( Ex Change, MS SQL, Active Directory).

    Tutaj duze pole do interpretacjji, w zaleznosci od znaczenia
    "zaawansowanego poziomu".

    Wieslaw


  • 16. Data: 2010-07-09 09:35:03
    Temat: Re: inspiracje
    Od: Yakhub <y...@g...pl>

    Dnia Fri, 9 Jul 2010 02:11:27 -0700 (PDT), Wwieslaw napisał(a):
    >>> doświadczenie w zawodzie,
    > Ktorym?

    W zawodzie "pan Zdzisio od komputerów" :)

    >>> umiejętność budowy i administracji sieci WAN, LAN,
    > Juz *budowa WAN* to na tyle rozlegla dzialka, ze moze przekraczac
    > kompetencje jednej osoby
    >
    >>> dobra znajomość podstawowych zagadnień sieciowych (TCP/IP DNS )
    > A to brzmi absurdalnie w zestawieniu z powyzszym
    >
    >>>Obowiązki:instalacja, aktualizacja, konfiguracja sieci, środowiska Windows,
    >>> tworzenie baz danych, wdrażanie rozwiązań systemowych,
    > Brzmi powaznie, raczej przekracza kompetencje pana Zdzisia od
    > drukarek, modemu DSL i archiwizacji Subiekta...
    >
    >>> administrowanie na zaawansowanym poziomie aplikacjami i systemami operacyjnymi
    oraz produktami Microsoft ( Ex Change, MS SQL, Active Directory).
    >
    > Tutaj duze pole do interpretacjji, w zaleznosci od znaczenia
    > "zaawansowanego poziomu".

    Zaawansowany poziom to taki, z którym nie radzi sobie prezes.

    Jak zresztą chyba się domyślasz, takie ogłoszenie oznacza, że firma
    poszukuje typowego "pana Zdzisia od komputerów... Przy czym nie
    lekceważyłbym osoby na takim stanowisku. Dobry Pan Zdzisio Od Komputerów,
    (podobnie jak Pani Marysia Z Księgowości) jest w stanie naprawdę dużo dla
    firmy zrobić, jeśli chodzi o wydajność i zadowolenie pracowników.


    --
    Yakhub


  • 17. Data: 2010-07-09 09:38:55
    Temat: Re: inspiracje
    Od: Wwieslaw <j...@g...com>

    On 9 Lip, 11:35, Yakhub <y...@g...pl> wrote:
    > Jak zresztą chyba się domyślasz, takie ogłoszenie oznacza, że firma
    > poszukuje typowego "pana Zdzisia od komputerów... Przy czym nie
    > lekceważyłbym osoby na takim stanowisku. Dobry Pan Zdzisio Od Komputerów,
    > (podobnie jak Pani Marysia Z Księgowości) jest w stanie naprawdę dużo dla
    > firmy zrobić, jeśli chodzi o wydajność i zadowolenie pracowników.
    >

    Zgadzam sie co do Pana Zdzisia. Zgodzilbym sie, ze kogos takiego
    poszukuje ogloszeniodawca, gdyby nie uzyta terminologia (LAN, WAN,
    bazy danych, MS Exchange). Byc moze jest tak, ze prezesik z pewnym
    "zacieciem" informatycznym chcial napisac "madrze" a wyszlo jak
    zwykle...

    Wieslaw


  • 18. Data: 2010-07-09 09:40:36
    Temat: Re: inspiracje
    Od: Rafał <r...@o...pl>

    W dniu 08.07.2010 20:47, MiReK pisze:
    > Jest sobie takie ogloszonko:
    >
    > Wymagania osoby zatrudnionej na stanowisku:znajomość j.angielskiego
    > ,wykształcenie wyższe (informatyka, elektronika,
    > telekomunikacja),doświadczenie w zawodzie,umiejętność budowy i administracji
    > sieci WAN, LAN,dobra znajomość podstawowych zagadnień sieciowych (TCP/IP
    > DNS )Obowiązki:instalacja, aktualizacja, konfiguracja sieci, środowiska
    > Windows,tworzenie baz danych, wdrażanie rozwiązań
    > systemowych,administrowanie na zaawansowanym poziomie aplikacjami i
    > systemami operacyjnymi oraz produktami Microsoft ( Ex Change, MS SQL, Active
    > Directory).
    >
    > Gdzie zdobyc wymagane doswiadczenie, jak sie jest kilka lat po studiach. A w
    > glowie srednio na jeza?
    >
    >
    Tak z opisu można wywnioskować że szukają samodzielnego admina do nie za
    dużej firmy. Jest to dobra praca, ale jako druga. Jak nie masz w ogóle
    doświadczenia to sobie to odpuść. Oszczędzisz sobie stresu, a pracodawcy
    kasy. W pierwszej kolejności dla świeżego "admina", który nie ma
    doświadczenia, a dłubanie, psucie i sprawdzanie typu "zobaczmy co się
    stanie" nie było pasją na wcześniejszych etapach edukacji, odpowiednie
    stanowisko to pomocnik admina jakiejś większej sieci.
    Osoba taka stanie się bohaterem wielu ciekawych sytuacji:), swojego
    rodzaju "fali", ale będzie mogła się wiele nauczyć, zdobyć
    doświadczenie. Tylko pod warunkiem że będzie chciała.

    Co do ogłoszenia, w zależności jaka to firma, oraz jak bardzo kumaci są
    zwierzchnicy, można się nieźle ustawić w takiej pracy. Osoba na takim
    stanowisku zna wszelkie tajemnice firmy, mnóstwo sztuczek jak sobie z
    czymś poradzić, wie gdzie się coś może psuć itp. Przeszkolenie nowej
    osoby może się później okazać bardzo kosztowne(przestoje, długie
    awarie), taki dobry pracownik staje się nietykalny.

    Jednak wymienione wymagania, powiedział bym że są bardzo skromne, ale
    trzeba sobie zdawać sprawę jak działa firma i być nieco obytym w tym
    temacie. Jeżeli powyższe stanowisko jest do objęcia po innym adminie i
    jest możliwość "przejąć od niego wiedzę" to średnio rozgarnięta osoba, z
    jako taką wiedzą ze studiów powinna sobie poradzić. Trzeba tylko
    szybko(najlepiej przed pierwszą awarią;)) zrozumieć działanie całości.


  • 19. Data: 2010-07-09 09:55:06
    Temat: Re: inspiracje
    Od: "jcm" <j...@1...pl>

    Użytkownik "Wwieslaw" <j...@g...com> napisał w wiadomości
    news:706cae55-d9d5-4855-acc0-dba8e964fcd2@a30g2000yq
    n.googlegroups.com...
    > On 9 Lip, 11:35, Yakhub <y...@g...pl> wrote:
    >> Jak zresztą chyba się domyślasz, takie ogłoszenie oznacza, że firma
    >> poszukuje typowego "pana Zdzisia od komputerów... Przy czym nie
    >> lekceważyłbym osoby na takim stanowisku. Dobry Pan Zdzisio Od Komputerów,
    >> (podobnie jak Pani Marysia Z Księgowości) jest w stanie naprawdę dużo dla
    >> firmy zrobić, jeśli chodzi o wydajność i zadowolenie pracowników.
    > Zgadzam sie co do Pana Zdzisia. Zgodzilbym sie, ze kogos takiego
    > poszukuje ogloszeniodawca, gdyby nie uzyta terminologia (LAN, WAN,
    > bazy danych, MS Exchange). Byc moze jest tak, ze prezesik z pewnym
    > "zacieciem" informatycznym chcial napisac "madrze" a wyszlo jak
    > zwykle...
    > Wieslaw

    Stawiałbym raczej na speca od marketingu, albo kupca w ichniej firmie, co to
    uważa się za alfę i omegę w każdym temacie, a jeśli chodzi o raporty w Excelu,
    za prawdziwego Guru (i tymczasowo robi za p.o. informatyka).

    j.


  • 20. Data: 2010-07-09 09:55:30
    Temat: Re: inspiracje
    Od: "jcm" <j...@1...pl>

    Użytkownik "Yakhub" <y...@g...pl> napisał w wiadomości >> nowego ERP i
    konieczność przeniesienia danych, zmiany indeksów
    >> towarowych, przeprowadzki i konieczność położenia sieci, mnóstwo
    >> innych upierdliwych dupereli, za które firmie zewnętrznej musieliby
    >> zapłacić krocie, a tak będą mieli młodego taniego jelenia, który
    >> będzie im "gasił pożary" na miejscu za góra: 2500 brutto. Czysta
    >> ekonomia. ;)))
    > Dlaczego od razu "jelenia"? Firma stawia warunki, pracownik się na nie
    > godzi. Sam napisałeś, że to duperele. Umówmy się, nawet to o czym mówisz
    > to jest praca lekka i niewymagająca kosmicznych kwalifikacji, poza
    > znajomością absolutnych podstaw SQLa (na poziomie "SELECT * FROM
    > kontrahenci") i obsługi arkusza kalkulacyjnego, więc ile Twoim zdaniem
    > należałoby zapłacić takiemu pracownikowi? Za to jest to zajęcie
    > pierońsko upierdliwe i czasochłonne, więc naturalne jest, że zlecenie go
    > podwykonawcy będzie drogie.

    Wszystko zależy od zakresu i podziału obowiązków, ilości zatrudnionych
    informatyków...
    Tzw. "informatyk zakładowy", czyli osoba w firmie nieinformatycznej (dajmy na
    to, np. hurtownia spożywcza), powinien znać, jak każdy szanujący się informatyk,
    podstawy programowania w dowolnym języku, umieć formułować podstawowe zapytania
    SQL do bazy danych, itp itd.
    Firmy jednak ograniczają ilość zatrudnionych, powierzając jak najwięcej
    obowiązków na głowę (aby się przypadkiem nie nudził).
    W rezultacie taka osoba robi za helpdeska, programistę, analityka, serwisanta
    sprzętu, speca od centralek tel. ... i co tam jeszcze można wymyślić.
    Acha, gdy nawali główna księgowa, handlowcy...zawsze można winę zwalić na kogo?
    ;)
    Wiadomo na kogo - bo system nie działał, komputer się zawiesił, informatyk mnie
    nie przeszkolił...

    Inna sprawa, że wiele można się nauczyć od strony praktycznej - jak wygląda
    obieg dokumentów w takiej firmie, jak funkcjonują poszczególne działy i moduły
    ERP, system zabezpieczeń, architektura sieci... to cenny kapitał na przyszłość,
    zwłaszcza gdy ktoś ma ambicje programisty lub konsultanta wdrożeniowego.

    j.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1