sheer napisał(a):
> szomiz wrote:
> > Programowanie to rzemioslo. I patrzac od strony mozliwosci
> > rozwoju jest tylko etapem kariery.
>
> wiem... a co w/g Ciebie jest następnym etapem?

Analiza? Projektowanie? Zarzadzanie zepolem? To zalezy od Twoich
kompetencji, od tego, w czym czujesz sie najlepiej i masz najwieksza
wiedze.

Blondi

do góry

Dnia 15 Sep 2006 09:27:31 -0700, "blondi" <m...@g...com> wklepał(-a):

>Wiesz, to jest naturalna kolej rzeczy. Jak jestes dobrym programista,
>to bedziesz szedl dalej. Nikt nie lubi patrzec jak sie zdolnosci
>marnuja. Jesli jestes dobrym programista, to zazwyczaj jestes dobrym
>analitykiem, co powoduje, ze coraz czesciej jestes zapraszany do
>projektowania aplikacji, ktore masz wykonac.

A jak ktoś dobrze operuje koparką, to ma zdolności projektowe i zostaje
architektem? ;P Coś tu namieszałaś. Nie myl analizy algorytmów z analizą
biznesową, bo to dwa różne światy. Umiejętności w jednym obszarze nie muszą się
przekładać na drugi, tym bardziej że do analizy biznesowej trzeba mieć wiedzę
merytoryczną dot. analizowanej działalności, a nie tylko wiedzę programistyczną.

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Sławomir Szyszło napisał(a):
> A jak ktoś dobrze operuje koparką, to ma zdolności projektowe i zostaje
> architektem? ;P Coś tu namieszałaś. Nie myl analizy algorytmów z analizą
> biznesową, bo to dwa różne światy. Umiejętności w jednym obszarze nie muszą się
> przekładać na drugi, tym bardziej że do analizy biznesowej trzeba mieć wiedzę
> merytoryczną dot. analizowanej działalności, a nie tylko wiedzę programistyczną.

A kto broni douczac sie? Gdybym opierala sie TYLKO na tym, co mam w
pracy, dalej organizowalabym zloty dla uzytkownikow CZATerii. To, ze w
ciagu 6 lat przeszlam taka droge wynika z tego, ze caly czas sie
doksztalcam, ucze nowych rzeczy, ktore interesuja mnie lub sa po prostu
wymagane, zeby isc dalej.

Jesli operator koparki skonczy studia na architekturze, to bedzie mogl
byc architektem - nie widze przeciwskazan. Praca w IT i wielu innych
dziedzinach, to nie tylko robienie tego, co sie umie, ale przede
wszystkim stale doszkalanie sie i szukanie swojej niszy.

Mnie samo kodowanie nie bawi, choc jestem w tym bardzo dobra. Jednak
wysokie kompetencje spoleczne dodatkowo rozwiniete na odpowiednich
szkoleniach i studiach psychologicznych daja mi duze szanse na dobre
zaprezentowanie sie w innych obszarach IT, nie tylko programowania. I z
tego chce skorzystac. Dla mnie jest to dalsza sciezka rozwoju. Bycie
programista, dla mnie, to tylko etap.

Jak robilismy rekrutacje na osobe do mojego dzialu, to nie szukalismy
osoby z twarda wiedza. Tylko osoby z POTENCJALEM, bo jeszcze nie do
konca bylo wiadomo w jakiej technologii beda robione kolejne projekty.
Zatrudniony chlopak okazal sie byc bardzo kumaty. I szybko uczy sie i
idzie dalej.

Wedlug mnie to wlasnie na tym polega robienie kariery, w kazdej
dziedzinie.

Blondi

do góry

Dnia 15 Sep 2006 10:51:07 -0700, "blondi" <m...@g...com> wklepał(-a):

>A kto broni douczac sie? Gdybym opierala sie TYLKO na tym, co mam w
>pracy, dalej organizowalabym zloty dla uzytkownikow CZATerii. To, ze w
>ciagu 6 lat przeszlam taka droge wynika z tego, ze caly czas sie
>doksztalcam, ucze nowych rzeczy, ktore interesuja mnie lub sa po prostu
>wymagane, zeby isc dalej.
>
>Jesli operator koparki skonczy studia na architekturze, to bedzie mogl
>byc architektem - nie widze przeciwskazan. Praca w IT i wielu innych
>dziedzinach, to nie tylko robienie tego, co sie umie, ale przede
>wszystkim stale doszkalanie sie i szukanie swojej niszy.

Chodziło mi konkretnie o zdanie:
"Jesli jestes dobrym programista, to zazwyczaj jestes dobrym
analitykiem, co powoduje, ze coraz czesciej jestes zapraszany do
projektowania aplikacji, ktore masz wykonac."

Czyli programista = analityk = projektant. Tak to zrozumiałem z twojej
wypowiedzi. Co innego programista -> projektant -> analityk.

>Mnie samo kodowanie nie bawi, choc jestem w tym bardzo dobra. Jednak
>wysokie kompetencje spoleczne dodatkowo rozwiniete na odpowiednich
>szkoleniach i studiach psychologicznych daja mi duze szanse na dobre
>zaprezentowanie sie w innych obszarach IT, nie tylko programowania. I z
>tego chce skorzystac. Dla mnie jest to dalsza sciezka rozwoju. Bycie
>programista, dla mnie, to tylko etap.

Mnie też nie bawi. :)

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Użytkownik "futszaK" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bdjkg2d8e8k7cnejsmv8ulsat9oqurnh72@4ax.com...

> mi sie ciagle wydaje ze pomysłów to my mamy tylko brakuje pieniędzy na
> ich realizacje

Ale ponieważ się ich nie realizuje, to nie wiadomo ile są warte. Symbolem
krajowej informatyki jest Prokom i wiele firm jeszcze gorszych, a nie lab
Intela, chociaż oba są po sąsiedzku.

do góry

blondi napisał(a):
> Mnie samo kodowanie nie bawi, choc jestem w tym bardzo dobra.

hmm przepraszam, ze sie wtracam, ale ciezko mi uwierzyc, ze kobieta
moze byc "bardzo dobra" w kodowaniu.

do góry

> Chodziło mi konkretnie o zdanie:
> "Jesli jestes dobrym programista, to zazwyczaj jestes dobrym
> analitykiem, co powoduje, ze coraz czesciej jestes zapraszany do
> projektowania aplikacji, ktore masz wykonac."
>
> Czyli programista = analityk = projektant. Tak to zrozumiałem z twojej
> wypowiedzi. Co innego programista -> projektant -> analityk.

Magiczne "zazwyczaj" :) Oznacza to, ze pewne umiejetnosci zdobywasz z
czasem. Dobry programista, to m.in. taki, ktory ma kilka ladnych lat
doswiadczenia. Wiec nie jest to tak, ze programista = analityk, ale
programista MOZE (majac wiedze i predyspozycje) stac sie analitykiem. I
tylko to mialam na mysli :)

> >Mnie samo kodowanie nie bawi (...) Bycie
> >programista, dla mnie, to tylko etap.
>
> Mnie też nie bawi. :)

To jest nas dwoje :)

Blondi

do góry

Izza napisał(a):
> blondi napisał(a):
> > Mnie samo kodowanie nie bawi, choc jestem w tym bardzo dobra.
>
> hmm przepraszam, ze sie wtracam, ale ciezko mi uwierzyc, ze kobieta
> moze byc "bardzo dobra" w kodowaniu.

Zycie samo weryfikuje :)

Blondi

do góry

Marcin Stefaniak wrote:
> proszę nie karmić trolla
> http://en.wikipedia.org/wiki/Internet_troll

pewnie... kaganiec na buzię...

--
Sheer

do góry

Jakub Lisowski wrote:
> Nie, groszku.
> Jeżeli nigdy nie spotkałeś problemu, za którym musiałbyś googlać w
> Internecie, głównie po angielskojęzycznych stronach, oraz na studiach
> (jeżeli jakiekolwiek były) nie musiałeś korzystać z angielskojęzycznych
> podręczników, to to co poniżej.

słuchaj jasiu fasolko!
już wcześniej napisałem, że imho samo czytanie i (nawet!) rozumienie tekstu
to znacznie za mało by mówić o płynnej znajomości języka :P

--
Sheer

do góry