eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › bezrobocie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 1. Data: 2005-12-07 20:34:38
    Temat: bezrobocie
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    Witam,
    To bezrobocie nie polega na tym, że nie mam miejsc pracy, tylko na tym, że
    nie ma właściwych osób na te miejsca pracy które są. Ludzie kończą studia,
    wydając kupe kasy na nie(łącznie ze zlecaniem prac dyplomowych i innych) i
    tak naprawdę nic nie potrafią. Jest wchuj miejsc pracy dla specjalistów,
    tylko że ludziom się po prostu:
    1) Nie chce nawet odpowiedzieć na ofertę pracy, wysyłają hurtem cv i listy
    motywacyjne(których i tak nikt nie czyta, pozatym ściągnięte z internetu)
    zmieniając w nich tylko nazwę firmy a na pytanie w ofercie napisz co
    potrafisz nawet nie raczą odpowiedzieć (tacy zazwyczaj też nic nie umieją i
    pracują w jeszcze bardziej kretyńskich firmach na kretyńskich stanowiskach
    i robią kretyńskie rzeczy).
    2) Nie chce się uczyć, bo po co jak piwko jest takie pyszne. Takie
    postępowanie jest całkiem fajne ale do czasu, ale polska mentalność nie
    pozwala przerwać studenckiej libacji nawet po studiach, czego dowodem są
    trudności z pamięciom.
    3) Kłamią: koleś mówi, że umie, a nie umie i liczy na to, że trafi na
    większego kretyna od siebie, który się nie zoriętuję.

    LUDZIE W POLSCE NIE DĄŻĄ DO CELU!!! poza małymi wyjątkami, patrzą tylko na
    to aby zarabiać i nic więcej, żygać mi się chce już tą rekrutacją debili, a
    jak się już trafi ktoś kto porządnie się przygotował do zawodu(przynajmniej
    tak wynika z rozmowy) to zaczyna na drugiej rozmowie coś kręcić(i nie
    chodzi tu o kasę ani o formę zatrudnienia).

    Mam kurde 3 stanowiska(2 dla programisty webowego i jedno dla admina) i chuj
    bąbki strzela na święta, chceta to bierzta.

    I jeszcze ciekawostka:
    Jak byłem na studiach zarabiałem pisząc programy na zaliczenie do różnych
    szkół wyższych, głównie do Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania, nawet
    nie wiecie jakich kretynów ta szkoła produkuje, żygać się chce jak czytam
    pod auspicjami PAN. Jeżeli jest ktoś z was uczniem w/w szkoły to radzę
    spier.... jak najdalej. Dobrych ludzi produkuje w tym momencie już tylko
    PJWSTK i PW(niektóre wydziały i tylko dzienne, na miarę Warszawy), a cała
    reszta to jedno wielkie barachło, jeden z tych produktów których nikt nie
    kupuje, zastrzegam sobie oczywiści prawo do stwierdzenia, że nie ma reguły
    bez wyjątku. Także dążymy w stronę skretyniałego kretynizmu. wspaniale.

    Aha i jeszcze jedno nie jestem sfrustrowanym kretunem tylko wkurwionym ...
    daruje se skromność!



    --
    =======================================
    Między duszą a materią pośredniczy matematyka


  • 2. Data: 2005-12-07 21:01:15
    Temat: Re: bezrobocie
    Od: "Arek" <a...@w...pl>

    Użytkownik "HERAKLES" napisał:
    > (...) Dobrych ludzi produkuje w tym momencie już tylko
    > PJWSTK i PW(niektóre wydziały i tylko dzienne, na miarę Warszawy), a cała
    > reszta to jedno wielkie barachło (...)

    Też nie do końca.
    To bardziej zależy od mentalności studentów.
    Właśnie skończyłem PW, robiłem projekty na zaliczenie zarówno dla kolegów z
    PW, jak i PJWSTK.
    Śmialiśmy się z kumplami, że PJWSTK to jest taki drugi wydział EiTI (PW), na
    którym zarabia się kasę. Chodziliśmy tam zaliczać przedmioty kolesiom za
    kasę i co ciekawsze zaliczaliśmy u naszych profesorów, którzy tam też
    wykładali dla kasy.

    --
    Pozdrawiam
    Arek



  • 3. Data: 2005-12-07 21:06:49
    Temat: Re: bezrobocie
    Od: "Darek" <d...@w...pl>


    Użytkownik "HERAKLES" <h...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:439742dd$0$1489$f69f905@mamut2.aster.pl...

    > I jeszcze ciekawostka:
    > Jak byłem na studiach zarabiałem pisząc programy na zaliczenie do różnych
    > szkół wyższych, głównie do Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania, nawet
    > nie wiecie jakich kretynów ta szkoła produkuje, żygać się chce jak czytam
    > pod auspicjami PAN. Jeżeli jest ktoś z was uczniem w/w szkoły to radzę
    > spier.... jak najdalej. Dobrych ludzi produkuje w tym momencie już tylko
    > PJWSTK i PW(niektóre wydziały i tylko dzienne, na miarę Warszawy), a cała
    > reszta to jedno wielkie barachło, jeden z tych produktów których nikt nie
    > kupuje, zastrzegam sobie oczywiści prawo do stwierdzenia, że nie ma reguły
    > bez wyjątku.

    Nie wiem skad Twoja frustracja. Po prostu nie kazdy ma predyspozycje do nauk
    scislych.

    W Newsweeku z przed tygodnia byl artykul o programistach w kontekscie rynku
    pracy. Cytowali mlodego szefa dzialu R&D Comarchu, ktory stwierdzil bez
    ogrodek ze szanse na prace maja u niego studenci UW i PW ze srednia pow. 4,
    w dalszej kolejnosci z renomowanych uczelni z Poznania, Wroclawia, Gdanska
    itp.


  • 4. Data: 2005-12-07 21:09:59
    Temat: Re: bezrobocie
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    Arek wrote:

    > Użytkownik "HERAKLES" napisał:
    >> (...) Dobrych ludzi produkuje w tym momencie już tylko
    >> PJWSTK i PW(niektóre wydziały i tylko dzienne, na miarę Warszawy), a cała
    >> reszta to jedno wielkie barachło (...)
    >
    > Też nie do końca.
    > To bardziej zależy od mentalności studentów.
    > Właśnie skończyłem PW, robiłem projekty na zaliczenie zarówno dla kolegów
    > z PW, jak i PJWSTK.
    > Śmialiśmy się z kumplami, że PJWSTK to jest taki drugi wydział EiTI (PW),
    > na którym zarabia się kasę. Chodziliśmy tam zaliczać przedmioty kolesiom
    > za kasę i co ciekawsze zaliczaliśmy u naszych profesorów, którzy tam też
    > wykładali dla kasy.
    >
    Ja bym się na ogólnym forum do łamania prawa za które grozi więzienie nie
    przyznawał ("Chodziliśmy tam zaliczać przedmioty kolesiom za kasę"),
    pozatym może szukasz pracy?

    Pozatym z PJWSTK znam kilku bardzo mądrych ludzi, ale może na jednego z
    kretynów jeszcze nie trafiłem!
    --
    =======================================
    Między duszą a materią pośredniczy matematyka


  • 5. Data: 2005-12-07 21:22:51
    Temat: Re: bezrobocie
    Od: "Michał" <w...@o...pl>

    Dobrych ludzi produkuje w tym momencie już tylko
    > PJWSTK i PW(niektóre wydziały i tylko dzienne, na miarę Warszawy), a cała
    > reszta to jedno wielkie barachło, jeden z tych produktów których nikt nie

    Zapomniałeś (mam nadzieję) o UW.
    Pozdrawiam



  • 6. Data: 2005-12-07 21:27:43
    Temat: Re: bezrobocie
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    Michał wrote:

    > Dobrych ludzi produkuje w tym momencie już tylko
    >> PJWSTK i PW(niektóre wydziały i tylko dzienne, na miarę Warszawy), a cała
    >> reszta to jedno wielkie barachło, jeden z tych produktów których nikt nie
    >
    > Zapomniałeś (mam nadzieję) o UW.
    > Pozdrawiam
    MiM UW
    --
    =======================================
    Między duszą a materią pośredniczy matematyka


  • 7. Data: 2005-12-07 21:34:55
    Temat: Re: bezrobocie
    Od: "Jarod" <b...@N...gazeta.pl>

    > 2) Nie chce się uczyć, bo po co jak piwko jest takie pyszne. Takie
    > postępowanie jest całkiem fajne ale do czasu, ale polska mentalność nie
    > pozwala przerwać studenckiej libacji nawet po studiach, czego dowodem są
    > trudności z pamięciom.

    Musze powiedziec, ze sam jestem studentem i z ciezkim sercem pozegnam te
    libacje ;)

    > 3) Kłamią: koleś mówi, że umie, a nie umie i liczy na to, że trafi na
    > większego kretyna od siebie, który się nie zoriętuję.
    >

    Tak chyba jest wszedzie ? Tylko w polsce na to wpadli , ze mozna wpisac cos
    czego sie nie umie
    w CV i dostac zaproszenie na rozmowe ?

    > LUDZIE W POLSCE NIE DĄŻĄ DO CELU!!! poza małymi wyjątkami, patrzą tylko na
    > to aby zarabiać i nic więcej, żygać mi się chce już tą rekrutacją debili,
    > a

    No ale zeby zarabiac to cos trzeba robic ?

    > I jeszcze ciekawostka:
    > Jak byłem na studiach zarabiałem pisząc programy na zaliczenie do różnych
    > szkół wyższych, głównie do Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania, nawet
    > nie wiecie jakich kretynów ta szkoła produkuje, żygać się chce jak czytam
    > pod auspicjami PAN.

    Hm... ogolnie nie obrazal bym zadnej szkoly bo mysle, ze w kazdej szkole
    wybitnie zdolnych
    wiedzacych co chca robic, pracowitych oraz realizujacych swoje zawodowe cele
    jest bardzo
    malo. I to wcale nie zalezy od szkoly... po prostu takich ludzi jest malo...
    Wiekszosc jest
    przecietna, a jesli trafia do szkoly gdzie nie musza sie wysilac to staja
    sie beznadziejni.

    > spier.... jak najdalej. Dobrych ludzi produkuje w tym momencie już tylko
    > PJWSTK i PW(niektóre wydziały i tylko dzienne, na miarę Warszawy), a cała

    Mialem okazje pracowac jako programista ze studentem informatyki z PW, musze
    powiedziec, ze on sam stwierdzil, ze wiekszosc osob nie ma pojecia o tym
    czego
    sie uczy. A garstka tak jak w kazdej szkole i tak uczy sie sama w domu tego
    co lubi
    i chce robic w przyszlosci.

    > reszta to jedno wielkie barachło, jeden z tych produktów których nikt nie
    > kupuje, zastrzegam sobie oczywiści prawo do stwierdzenia, że nie ma reguły
    > bez wyjątku. Także dążymy w stronę skretyniałego kretynizmu. wspaniale.
    >

    Zadna szkola moim skromnym zdaniem nie produkuje specjalistow bo zeby
    byc w czyms dobrym to trzeba sie niestety uczyc troszke wiecej niz na
    zajecia.
    A wielu polskich szkolach sa takie durne i nieprzydatne zajecia ( mowa o
    studiach ), ze
    wykucie tego co jeden z drugim profesorek sobie wymysli zajmuje juz
    wystarczajaco
    duzo czasu. Takie zmuszanie do kucia ( jest jakas szkola gdzie tego nie ma -
    prywatne ? ),
    jest moim zdaniem bez sensu. No i jak wykuje sie juz to wszystko to skad
    wziac checi
    zeby ta wiedze rozwijac ? Skoro studentom wiedza, jest podawana w najmniej
    przystepny sposob
    czyli dyktowana bardzo czesto bez praktycznych przykladow. Bardzo czesto ta
    wiedza
    nawet nie jest w glowie profesora tylko w jego notatkach i czasami ma sie
    wrazenie, ze ten
    czlowiek chyba chce pokazac jaki jest madry a nie uczyc. 99% kadry
    profesorkiej to dupy a nie
    wykladowcy... Nie mam zastrzezen do ich wiedzy, mam zastrzezenia do tego ,
    ze nie umieja jej
    przekazywac. Po prostu siedzisz tam i tracisz czas a ten z tytulem maze po
    tej tablicy ... i koncetruje
    sie na tym, zeby przecinka nie zgubic zamiast wytlumaczyc do czego to jest
    potrzebne... gdzie to sie przyda
    wtedy czlowiek wie, ze jest sens wogole to kuc. A tak masz umiec bo ja tego
    wymagam i koniec.
    Dlatego uwazam, ze szkoly prywatne robia swietna robote nie wymagajac zbyt
    wiele od studentow
    bo jak CI sie nie chce uczyc to i tak sie nie bedziesz uczyl... a jak chcesz
    to szkola Cie nie powstrzyma.
    Panstwowe szkoly po prostu bardziej zmuszaja do kucia... Owszem sa pewne
    zawody ktore tego
    wymagaja ale jest wiele w ktorych mozna bylo ten czas poswiecic na cos
    innego.
    Jarod


  • 8. Data: 2005-12-07 22:52:01
    Temat: Re: bezrobocie
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    >
    > Hm... ogolnie nie obrazal bym zadnej szkoly bo mysle, ze w kazdej szkole
    > wybitnie zdolnych

    Zastrzegłem, że nie ma reguły bez wyjątku!

    > Zadna szkola moim skromnym zdaniem nie produkuje specjalistow bo zeby
    > byc w czyms dobrym to trzeba sie niestety uczyc troszke wiecej niz na
    > zajecia.
    > A wielu polskich szkolach sa takie durne i nieprzydatne zajecia ( mowa o
    > studiach ), ze

    Miałem wiele przedmiotów (PW) i nie przypominam sobie takiego, który by mi
    nic nie dał, no poza humanistycznymi ale byłem tylko dwa razy (pierwsze
    zajęcia i po wpis) a na liste ktoś mnie zawsze wpisał, a 3 dawali za
    obecność, taki ze mnie HAM!

    --
    =======================================
    Między duszą a materią pośredniczy matematyka


  • 9. Data: 2005-12-07 22:56:49
    Temat: Re: bezrobocie
    Od: camel <g...@f...gotdns.com>

    On 2005-12-07 23:52:01 +0100, HERAKLES <h...@b...pl> said:

    >>
    >> Hm... ogolnie nie obrazal bym zadnej szkoly bo mysle, ze w kazdej szkole
    >> wybitnie zdolnych
    >
    > Zastrzegłem, że nie ma reguły bez wyjątku!
    >
    >> Zadna szkola moim skromnym zdaniem nie produkuje specjalistow bo zeby
    >> byc w czyms dobrym to trzeba sie niestety uczyc troszke wiecej niz na
    >> zajecia.
    >> A wielu polskich szkolach sa takie durne i nieprzydatne zajecia ( mowa o
    >> studiach ), ze
    >
    > Miałem wiele przedmiotów (PW) i nie przypominam sobie takiego, który by mi
    > nic nie dał, no poza humanistycznymi ale byłem tylko dwa razy (pierwsze
    > zajęcia i po wpis) a na liste ktoś mnie zawsze wpisał, a 3 dawali za
    > obecność, taki ze mnie HAM!

    Szynka? Znaczy ...gruby jesteś? A jak to się ma do braku wiedzy humanistycznej?

    camel[OT] zainteresowany


  • 10. Data: 2005-12-07 22:57:57
    Temat: Re: bezrobocie
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    > Nie wiem skad Twoja frustracja. Po prostu nie kazdy ma predyspozycje do
    > nauk scislych.
    >
    > W Newsweeku z przed tygodnia byl artykul o programistach w kontekscie
    > rynku pracy. Cytowali mlodego szefa dzialu R&D Comarchu, ktory stwierdzil
    > bez ogrodek ze szanse na prace maja u niego studenci UW i PW ze srednia
    > pow. 4, w dalszej kolejnosci z renomowanych uczelni z Poznania, Wroclawia,
    > Gdanska itp.

    To propaganda, i tak biorą tylko tych co się nadają, nawet tych bez studiów,
    a kujonki ze średnią nawet 5.0 "bez pasji" i tak się nie nadają.
    --
    =======================================
    Między duszą a materią pośredniczy matematyka

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1