eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Web developer in London
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2003-07-22 11:14:36
    Temat: Re: Web developer in London
    Od: Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl>

    web <w...@p...fm> wrote:
    > A pozniej zjawiaja sie tacy klienci, ktorzy prosza o jakies modyfikacje
    > w sklepie. Nie ma do tego zadnej dokumentacji, kod zrodlowy jest
    > napisany bylejak, a pozniej ktos robi wielkie oczy, gdy uslyszy wycene
    > modyfikacji :-)

    Napisałem przecież wyraźnie "i administrowany przez autora aplikacji" :)

    --
    FYI: "Ja jestem osłem i Ty jesteś osłem" -- Anthony de Mello
    A tak poza tym to dziś jest mój 10368 dzień życia, sprawność
    intelektualna 91.0%, psychiczna 97.5% a fizyczna -97.9% :-)
    http://nerdquiz.sgh.waw.pl/ - polska wersja quizu dla nerdów


  • 22. Data: 2003-07-22 11:53:57
    Temat: Re: Web developer in London
    Od: "babla" <n...@s...pl>

    > i napisz mi w czym to jest gorsze
    > od tych zakupów o których mówisz?
    1. brak mozliwosci supportu
    2. brak mozliwosci zamowienia lub personalizacji konkretnego modulu

    ... dobre dla tych co chca miec sklep, a nie dla tych co chca sprzedawac i
    na niczym sie nie znaja, a chca czuc sie bezpieczniej
    --
    pozdrawiam...
    Andrzej Wąsik


  • 23. Data: 2003-07-22 11:58:48
    Temat: Re: Web developer in London
    Od: "babla" <n...@s...pl>

    > Niestety nie zwalnia mnie to z placenia na publiczna sluzbe zdrowia, z
    > ktorej uslug wcale nie korzystam.
    Ciekawe czy twoja matka, babka, wujek, bezrobotna siostra tez nie
    korzystaja?

    Podatki placic trzeba czy to sie komus podoba, czy nie. Zaczac natomiast
    trzeba od posprzatania naszego podworka z glupkowatych bufonow nazywajacych
    siebie politykami.
    --
    pozdrawiam...
    Andrzej Wąsik


  • 24. Data: 2003-07-22 13:05:29
    Temat: Re: Web developer in London
    Od: Marcin Strzyzewski <m...@t...pw.edu.pl>

    Gosc A wrote:
    > abb <k...@g...pl> napisał(a):
    >
    >
    >>W Wlk. Brytanii płaci sie bardzo wysokie podatki.
    >
    >
    > chyba raczysz zartowac, w UK placi sie jedne z najnizszych podatkow
    > osobistych w UE. (np. 10% mniej niz w slynacej z "niskich" podatkow
    > Irlandii).
    > Inna rzecz ze o wielu rzeczach decydujesz sam (np ubezpieczenie emerytalne).
    >
    >
    >
    hmm skopiuje ci kawalek z grupy innej..

    In the UK, the first $35000 is taxed at 22%. EVERYTHING above that is taxed
    at 40%. On top of that we have something called "National Insurance" - that
    is supposed to pay for our pathetic hopsitals where you mum has to wait
    three years for her or hernia operation. That's another 11% of everything
    you earn. Therefore, out of that $80000 gross - I can immediatley kiss
    goodbye to half of it to the central government. What public services to I
    get to show for it? FUCK ALL. The local government wants $200 per month
    as a local tax for basically emptying the trash. Almost everything you buy
    is taxed at17.5% - and you Americans thhought you had it bad with your local
    sales taxes of about 5% - depending on the state !!!!!!!!!!

    Petrol costs about $8 a gallon (the most expensive in Europe) - despite our
    massive North Sea oil reserves. A pint of beer (16ounce) is about $4-$5.
    The place is full of illegal immigrants and is getting a lot worse. There
    is so much "political correctness" about that the Police are afraid to
    police the streets and crime has gone through the roof. Schools and
    Hopitals are collapsing through lack of investment and political
    correctness; the road infrastructre is practically non existant and
    decaying. On top of all those things, innovation is not encouraged at most
    places - despite what the bosses say in public (you are seen to be a trouble
    causer with ideas above your station); there is an "old boy" network whereby
    only friends of friends can advance themselves.

    And what does Tony Blair do, confronted with this mountain of fucking
    problems? He struts the world stage with the Americans (though we are a
    handicapped flea compared to the immense might of the US) and bombs the fuck
    out of a country that although ruled by a despot - probably had no WOMD in
    the first place.

    Sure you might have expensive house prices (though we do too). Everything
    else is so much cheaper !!! I spent about $4000 on shirts, suits, ties,
    CD's, sunglasses, radio's, jeans, Nike's, sports equipment, watches etc
    whilst out there. And that was in LA and SF - its probably cheaper still
    elsewhere. I'd say your prices of both goods and groceries are about a
    third of the price of the UK. Cars, fuel and travel are equally cheap. I
    therefore reckon that my $80000 p.a. would buy me a better standard of
    living than here.

    You know what? It was for reasons like this that the founding fathers of
    America got the fuck out of England in the seventeenth century. England is
    a fucking shit hole and I have had enough of the place despite being
    extremely patriotric. Decent hard working folks like us on this board are
    getting nowhere here.

    --
    Marcin Tadeusz Strzyzewski


  • 25. Data: 2003-07-23 08:18:54
    Temat: Re: Web developer in London
    Od: web <w...@p...fm>

    In article <bflcka$q6m$2@nemesis.news.tpi.pl>, n...@s...pl says...

    > Podatki placic trzeba czy to sie komus podoba, czy nie. Zaczac natomiast
    > trzeba od posprzatania naszego podworka z glupkowatych bufonow nazywajacych
    > siebie politykami.

    Owszem - doskonale o tym wiem. Ale nie chce placic tak wysokich
    podatkow, ktore sa nastepnie marnotrawione. Chce rowniez wybrac to,
    gdzie sie lecze i to, gdzie zbieram pieniadze na emeryture.


  • 26. Data: 2003-07-23 09:48:57
    Temat: Re: Web developer in London
    Od: r...@r...pl

    >> Podatki placic trzeba czy to sie komus podoba, czy nie. Zaczac natomiast
    >> trzeba od posprzatania naszego podworka z glupkowatych bufonow nazywajacych
    >> siebie politykami.
    >
    > Owszem - doskonale o tym wiem. Ale nie chce placic tak wysokich
    > podatkow, ktore sa nastepnie marnotrawione. Chce rowniez wybrac to,
    > gdzie sie lecze i to, gdzie zbieram pieniadze na emeryture.

    tylko ze w sytuacji _realnego_ zagrozenia zycia nie Ty decydujesz kto Cie
    bedzie ratowal - jestes nieprzytomny, albo ledwie zywy. Policjant,
    strazak, sasiad czy przypadkowy przechodzien dzowni po karetke i ratuje
    Cie publiczna sluzba zdrowia...

    no i ciekawi mnie wciaz, jaka jest dzis _realna_ oferta Medicoveru (pytalem
    o to w osobnej galazce tego watku)...

    pozdrawiam

    romekk


  • 27. Data: 2003-07-23 14:13:52
    Temat: Re: Web developer in London
    Od: web <w...@p...fm>

    In article <bfito3$i60$4@atlantis.news.tpi.pl>, n...@s...pl says...

    > > Dzieki za info. Jesli rzeczywiscie jest tak, jak mowisz, to mysle, ze
    > > trzeba sie zaczac czyms wyrozniac.

    > Wszytko pięknie, tylko brakuje u ciebie:
    > 1. jak długo i na jakim poziomie znasz daną technologię (lata znajomości +
    > certyfikaty)

    Racja - tu opisze sprawe dokladnie.

    > 2. brak info n/t XML

    Tym sie nie zajmowalem.

    > 3. brak info n/t Javy, J2EE etc.

    Tym tez nie.

    I chyba nie bede :-) Skoncentruje sie na Perlu i PHP.

    Dzieki za posta!


  • 28. Data: 2003-07-24 07:47:22
    Temat: Re: Web developer in London
    Od: "babla" <n...@s...pl>

    > [...] Skoncentruje sie na Perlu i PHP.
    Chyba kiepski wybor, w ta technologie nie inwestuja duze firmy wiec
    pozostaniesz freelancer'em.
    Jesli chcesz osiagnac sukces, to mysl intensywnie o XML, ASP i Javie/C#
    (Borland JBuilder/C#Builder)

    --
    pozdrawiam...
    Andrzej Wąsik


  • 29. Data: 2003-07-25 22:13:34
    Temat: Re: Web developer in London
    Od: Jakub Turski <y...@c...plukwa.net>

    ._ The little penguin sat on the shore,
    _@__ watching web write the letter
    ~~~~~ on the memorable day of wto, 22 lip 2003 at 08:23 GMT

    >- skupiam sie na MySQL i PostgreSQL jesli chodzi o bazy danych.

    Biorąc pod uwagę bieżącą pokrętną licencję MySQLa i rosnącą jakość Postgresa,
    przewidywałbym zwrot ku temu ostatniemu. Abstrahując od tego że MySQL
    wyrabia(ł?) paskudne nawyki...

    Pozdróvka,

    Q.
    --
    __ __.------------------------- http://yacoob.dnsalias.net/cv.html --.__
    (oo) | I tried to drown my problems but they can swim! |
    / \/ \ | |
    `V__V' `--.__penguin_#128720_______________________________
    _______________.--'

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1