eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › UWAGA SZUKAJACY PRACY
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 41. Data: 2003-05-10 20:43:31
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "Maciej M." <m...@f...onet.pl>

    Ha!

    Nawet pan nie wie jak ja bym chcial pochwalic i w euforii opisac wszystko w
    superlatywach...
    Ale niestety zyjemy w takich czasach w których mozemy sie nauczyc jak nie
    robic i jakim nie byc,
    moze to nawet zaleta. A moze trzeba w tym wszystkim poszukac zalet. Na
    dodatek dodam ze zimny prysznic unii sie nam przyda...

    Ale co tam natura jest jedna, slonce zaczyna swiecic powietrze pachnie
    kwiatami wiec trzeba zamiast ogladac
    dzienniki telewizyjne pojechac do lasu...

    To tak dla równowagi napisalem,

    pozdrawiam

    Maciej


    Uzytkownik "Dawid" <t...@p...pl> napisal w wiadomosci
    news:BAE2DB80.1BAC%trzybeo@plusnet.pl...
    > O rety Panie Macku,
    >
    > slowem, dosadny ale jakze prawdziwy wniosek z ogolnej Polskiej sytuacji
    ;-(
    >
    > Pozdrawiam
    > Dawid
    >
    > in article b9im35$ejq$...@n...onet.pl, Maciej M. at m...@f...onet.pl
    > wrote on 10/05/03 13:02:
    >
    > > Problem polega na tym pani Alicjo że poziom kultury w polsce jest
    poniżej
    > > studzienki kanalizacyjnej. Opisała pani problem z punktu widzenia osoby
    > > rekrutującej. Fajnie że jeszcze są ludzie którzy załatwiają sprawy na
    > > odpowiednim poziomie. Niestety jak to bywa w naszym sfrustrowanym kraju
    > > narazi się teraz pani na idiotów z grupy dyskusyjnej którzy dotknięci
    pani
    > > postem będą lżyć i czepiać się byle czego. Nawiasem mówiąc problem
    > > rekrutujących i rekrutowanych sprowadza się do tej samej rzeczy jaką
    jest
    > > porządek w kraju. I chodzi o to żeby obie strony zrobiły minimum żeby
    tej
    > > drugiej stronie było łatwiej. Idealnym przykładem są nasze ulice a w
    > > internecie lista dyskusyjna sprzedam - gdzie jakiś idealista nawołuje i
    > > wyzywa ludzi żeby pisali w ogłoszeniu z jakiego miasta i cenę bo to
    ułatwi
    > > wszystkim przeglądanie. Jak mówiłem idealista. My po prostu nie robimy
    > > rzeczy które nam samym ułatwią życie. NIestety ja też szukam pracy jako
    > > psycholog i zajmowałem się rekrutacją. Jak idę do firmy na rozmowę to
    ręce
    > > mi opadają widząc szefa który powinien cofnąć się do szkoły podstawowej
    nie
    > > mówiąc o kulturze osobistej. Niestety takie klimaty sprzyjają reakcji
    "już
    > > mi ręce opadają". Potem się zaczyna "całkowity zlew" i nikomu już się
    nie
    > > chce powiedzieć dziękuje etc. Ja już się nie mogę doczekać jak ta
    polska
    > > "kultura" zetknie się z zachodnią i w stereotypach polak będzie nie
    tylko
    > > złodziejem i kombinatorem ale i burakiem.
    > >
    > > pozdrawiam i niech pani otwiera oczy co niektórym... bo zawsze się
    opłaca...
    > >
    > > Maciej
    >



  • 42. Data: 2003-05-11 14:58:30
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Od: "Lukas" <t...@o...pl>

    Alicjo zgadzam sie z toba w 100% !!!!!

    Szukający pracy - apeluję do WAS czytajcie dokłądnie ogłoszenia
    Pózniej dziwicie sie , że pracodawcy podają darmowe emaile, a nie firmowe.
    i nie odpisują

    Mysle , ze najwiekszym problemem są emaile w stylu
    - o co chodzi
    -mozna wiecej informacji

    Zastanówcie sie o co Wam chodzi

    Dobrze , ze w polskiej edukacji zauwazono problem zrozumienia czytanego
    textu.

    Ja juz przestaje dawać ogłoszenia na prac oferowana - bo to nie ma sensu
    jesli na stanowisko przed handlowego - dostaje cv od adminów i innych tego
    typu

    jakbym chciał zatrudnic admina - to bym to napisał w ogłoszeniu

    pozdrawiam

    aha ja juz nie odpisuje na głupie pytania - nie mam na to czasu



  • 43. Data: 2003-05-11 16:14:00
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: m...@g...pl

    A może u Pani znalazłaby się praca dla osoby dobrze znającej obsługę komputera,
    potrafiącej poruszać się w internecie, otwartej na nowe propozycje?

    Tak tylko pytam, mimochodem :)

    Aleksandra

    PS
    do jednego muszę się przyznać: nie potrafie rozszyfrować skrótu: IT.
    Czy to jakieś specjalne umiejętności dla wtajemniczonych?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 44. Data: 2003-05-11 18:45:46
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: dotka <d...@m...pl>

    Witaj Alicjo,

    Alicja napisał w wiadomości <b9g487$g9$1@atlantis.news.tpi.pl>:

    >Wiem, że tekst poniżej jest długi. Jednak prosze tych, co szukają pracy, aby
    >choć zerknęli na niego. Najwyżej stracicie parę minut. Opisuję to na swoim
    >przypadku, ale kilkoro moich znajomych ma podobny problem. Jak im
    >przeczytałam to powiedziali, że u nich jest identycznie. Mają gorzej bo
    >dostają CV papierowo więc zajmuje im to całe kartony i odpowiadać muszą
    >listownie co kosztuje:(

    Właśnie zasubskrybowałam tę grupę i zainteresował mnie ten wątek.
    Pozwolisz więc, że odpowiem pod postem inicjatorki, bo wątek chyba na
    wymarciu.

    >Jakiś czas temu umiescilam na pl.praca.oferowana ogłoszenie o pracę.
    >Zgłoszeń było mnóstwo. Nie mogę jednak się oprzeć, aby nie skomentować stylu
    >odpowiedzi.
    >Jeśli ktoś szuka pracy niech postawi się choć na moment na miejscu
    >pracodawcy.

    Przepraszam, czy osoby poszukujące pracy przeszkadzają ci? Bez urazy.
    Czytam i sobie analizuję. Wygląda na to, że właśnie tym sie zajmujesz.
    Przyjmowaniem osób do pracy.

    >Tak to wygląda.
    >8:00 ściągam pocztę Na ogłoszenie odpowiedziało prawie 100 osób. Super!

    Rzeczywiście punkt. Potrafisz się cieszyć, że ktoś odpowiedział na
    ofertę.

    >9:00 Minęła godzina a przeczytałam dopiero z 10 maili. Połowa odsyła na
    >strony. Macie standardowe CV i szukajcie sobie, może znajdziecie co chcecie.
    >Albo w ogóle szukajcie sobie CV na tych stronach o ile się otworzą. Ponad
    >połowa tych stron otwiera sie ponad pół minuty. Czas to pieniądz

    Połowa? Ta połowa, która nie odsyła do stron, to jakieś 15 stron
    znormalizowanego maszynopisu, może mniej. Niewiele.
    Druga połowa - jeśli trzeba szukać, o tym za chwilę. Jeśli nie trzeba
    szukać, a powoli się otwiera... hm, branża IT, powiadasz? Kiepskie
    łącza?

    >10:00 Przebrnęłam przez następne. Niestety 8 to nie wiem na jakie stanowisko
    >przysłało.

    Żaden problem, to też można załatwić. (Może o tym na końcu).

    >11:00 No tak 14 osób nie przeczytało, jakiego regionu dotyczy praca. Na
    >pewno nie ich. Ale cóż nikt nie może zostać bez odpowiedzi.

    A czy to jest jakiś problem, że rzecz nie dotyczy tego regionu? Tak
    mało płacicie, że odpowiednia osoba nie będzie w stanie wynająć
    mieszkania?

    Chcesz wszystkim zaintersowanym odpowiadać na ofertę. I dobrze.

    >12:00 Zaczynam się już wkurzać. Ludzie chyba się obudzili i zaczeli dzwonić
    >mimo wyraźnego zaznaczenia, że kontakt tylko via mail. Proszę się nie
    >dziwić, że telefonicznie nie udzielamy informacji. Skoro czegoś nie
    >podaliśmy w ogłoszeniu to widocznie nie chcemy. Niektóre informacje są tylko
    >dla tych którzy przejdą wstępną rekrutację. Choćby zgodności CV z
    >ogłoszeniem. Podobnie jest z mailami 10% całości to pytania o dodatkowe
    >info.

    Podałaś numer telefonu? Ciesz się, że ludzie są zainteresowani.
    Maile o dodatkowe info? I dobrze. Czasem zadziwia mnie święty spokój
    pracowników działu personalnego.

    >13:00 No ładnie dostałam odpowiedzi od tych, których poprosiłam o CV bądź
    >skonkretyzowanie, na jakie stanowisko startują i co dostaję:
    >"Dla mnie informacja..... jest ważna i bez tego nie przyślę CV" Myślę: a goń
    >się nie mam czasu na maile. Nie będę prosić.

    Błąd. Wiesz, ile osób zostało wykorzystanych? Nie dziw się, że są
    czujni.

    >Jesli nie spełniasz kryteriów - nie wysyłaj zgłoszenia. Myślisz a moze
    >akurat. Zajmujesz swój i potencjalnego pracodawcy czas, robisz sobie
    >nadzieje, a potem płaczesz, że dla Ciebie nie ma pracy i znowu Ci odmawiają.

    Taki jest rynek pracy. Ludzie są chętni do zmiany kierunku.
    Czas pracodawcy??? Może właśnie wśród tych "dziwnych" ofert znajdziesz
    właściwą osobę?

    >Jeśli pracodawca szuka specjalisty w dziedzinie IT to nie pisz podstawowa
    >obsługa kompa to jest dobre na sekretarkę.

    Święta racja. Ale jeśli chodzi o komputery, to parę rzeczy dotyczy i
    ciebie. Wygląda, że kiepsko sobie z tym radzisz.

    >Nie dzwońcie. To świadczy, że jak powiem napisz pismo to ty nie napiszesz a
    >naszkicujesz lub zadzwonisz do klienta.
    >Te wszystkie działania świadczą o was.

    Nie dziw się. Wiele poradników radzi: zadzwoń!

    OK, Alicjo,
    Jak odczytałam twój post? Masz dość! Nie chcę powiedzieć, że nie
    radzisz sobie, bo myślę i mam nadzieję, że to nieprawda. Pewnie to był
    wybuch twoich emocji. Jesteś zmęczona. Czas na wakacje i odpoczynek.
    Wygląda na to, że dbasz o ludzi. To naprawdę jest coś wielkiego.
    Ale... ale nie wiesz, jak temu zaradzić, a to proste.

    OK, pozostałe uwagi?
    Aga.P wielu dostarczyła. Gdybym miała taką możliwość, to zatrudniłabym
    ją od razu.
    Zwróć uwagę na szczegóły. Nawet na to "automatyczne" potwierdzanie
    dostarczenia e-mali, z którego ktoś się naśmiewał. W programie
    pocztowym to drobna rzecz, a poszukujący pracy nie denerwuje się, czy
    jego aplikacja dotarła. A tam! Dostarczenia, nawet przeczytania,
    przecież to nie jest korespondencja prywatna.

    Inna sprawa, na którą ta kobieta zwróciła uwagę, to organizacja pracy.
    Litości! Pracujesz w branży IT. Takie rzeczy to nawet ja mogę zrobić,
    choć w IT nie pracuję. Ale w końcu zawsze możesz poprosić
    komputerowca, by ci pomógł.
    Jakie rzeczy? Ustawić filtry w programie pocztowym. I ustawić
    korespondencję seryjną. To proste. Masz standardowy list, bardzo miły,
    napisany wcześniej. Kilka kliknięć myszką i gotowe! Człowiek nie czuje
    się "olany", a ty? Oprócz miłego uczucia nieolania człowieka...
    Alicjo, może ten człowiek za rok, dwa lata będzie twoim klientem,
    poważnym klientem? W tej chwili rynek pracy jest beznajdziejny, ale
    czy wiesz, co drzemie w ludziach? Może właśnie dlatego, że go "nie
    olałaś" _wtedy_, teraz zwróci się do ciebie? Twoje zachowanie teraz,
    ma wpływ, co się stanie kiedyś, oczywiście - może.

    Z tego, co przeczytałam, to twoje problemy wynikają głównie z braku
    oraganizacji pracy i... braku ustawień, które dają programy pocztowe.

    Wspomniałaś coś na początku o kosztach wysyłania tradycyjną pocztą.
    Kochanie... i to było zgryźliwe "kochanie"... ty jesteś pracodawcą!


    OK, i tak cię lubię, ale sądzę, że potrzebujesz miłych wakacji i
    odpoczynku
    pozdrawiam
    dotka


  • 45. Data: 2003-05-11 20:22:13
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "Lukas" <t...@o...pl>


    > A jak nie chcecie
    > zeby dzwonili, to nie podawajcie numeru telefonu.

    jesli podam emaile gdzie po@ jest nazw firmy to telefon łatwo znaleźć !!!




  • 46. Data: 2003-05-12 14:09:34
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>

    >
    > A co ma piernik do wiatraka? Przeciez ja mowie o potwierdzeniu _
    otrzymania
    > _ maila, a to komputer moze robic automatycznie.
    >
    O... To maile moga standardowo nie dojsc? To ja bym ta poczte elektroniczna
    olal. Szkoda Twoich pieniedzy.
    A swoja droga, czy wysylajac posty tutaj tez zastanawiasz sie, czy dojda?

    Wybacz, ale to nie ma sensu.

    PiotrG



  • 47. Data: 2003-05-12 14:29:32
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>

    > Druga połowa - jeśli trzeba szukać, o tym za chwilę. Jeśli nie trzeba
    > szukać, a powoli się otwiera... hm, branża IT, powiadasz? Kiepskie
    > łącza?
    Albo strona z CV na SDI przeciazonym Kaaza. Kiepski argument.

    > A czy to jest jakiś problem, że rzecz nie dotyczy tego regionu? Tak
    > mało płacicie, że odpowiednia osoba nie będzie w stanie wynająć
    > mieszkania?
    A jesli osoba w LM nie wspomina _nic_ o mozliwosci zmiany miejsca
    zamieszkania? Skad HR-owiec (czy ktokolwiek) ma o tym wiedziec?

    > Podałaś numer telefonu? Ciesz się, że ludzie są zainteresowani.
    I niezdyscyplinowani.

    > >13:00 No ładnie dostałam odpowiedzi od tych, których poprosiłam o CV bądź
    > >skonkretyzowanie, na jakie stanowisko startują i co dostaję:
    > >"Dla mnie informacja..... jest ważna i bez tego nie przyślę CV" Myślę: a
    goń
    > >się nie mam czasu na maile. Nie będę prosić.
    >
    > Błąd. Wiesz, ile osób zostało wykorzystanych? Nie dziw się, że są
    > czujni.
    Zaden blad. To nie Alicja szuka pracy. Wcale nie musi o nic prosic.
    A to, ze sa czujni - to dobrze, ale bez paranoi... W takim przypadku trzeba
    sie leczyc.

    > Taki jest rynek pracy. Ludzie są chętni do zmiany kierunku.
    > Czas pracodawcy??? Może właśnie wśród tych "dziwnych" ofert znajdziesz
    > właściwą osobę?
    A wiesz, ze czas poszukiwania osoby składa sie na koszt pozyskania
    pracownika? To sie po prostu moze nie oplacac.

    > Święta racja. Ale jeśli chodzi o komputery, to parę rzeczy dotyczy i
    > ciebie. Wygląda, że kiepsko sobie z tym radzisz.
    A u was bija Murzynow ;-)

    > >Nie dzwońcie. To świadczy, że jak powiem napisz pismo to ty nie napiszesz
    a
    > >naszkicujesz lub zadzwonisz do klienta.
    > >Te wszystkie działania świadczą o was.
    >
    > Nie dziw się. Wiele poradników radzi: zadzwoń!
    Jest tez wiele poradnikow dotyczacych akwizycji. Dlaczego tego nie robisz?

    > W programie
    > pocztowym to drobna rzecz, a poszukujący pracy nie denerwuje się, czy
    > jego aplikacja dotarła.
    Przeciez wiadomo, ze dotarla - mamy XXI wiek jakby...

    > Z tego, co przeczytałam, to twoje problemy wynikają głównie z braku
    > oraganizacji pracy i... braku ustawień, które dają programy pocztowe.
    Ciekawy sposob pozyskiwania wzgledow potencjalnego pracodawcy - obic go, a
    potem niech bedzie wdzieczny, ze darowano mu zycie ;-)

    PiotrG



  • 48. Data: 2003-05-12 14:30:53
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "Alicja" <a...@o...pl>


    Pitrusus napisał(a) w wiadomości: ...
    >Tak na marginesie.Szukajacy pracy moze naklamac, ze cos tam potrafi(ma
    >pojecie ogólne), kupil sobie dyplomik na gieldzie.
    >Jak pracodawca moze to wychwycic?
    >
    > Jak moze sprawdzic "czy nie naklamal cwaniaczek" .

    Do tego są odpowiednie pytania np: na stanowisko magazyniera zadajemy
    zadanie:
    Dostaje Pan rolkę wykładziny o szerokości 250cm. Przyjmuje Pan na magazyn
    rolke ale wydaje w metrach. Jesli wyda Pan 10 metrow biezacych to ile to
    bedzie metrow kwdratowych?
    Nawet ludzie z wyzszym potrafia zle odpowiedziec.
    U znajomego dobrze odpowiedzialy tylko 2 osoby lub nawet 1. Na rozmowie bylo
    chyba z 10, ktore przeszly wstepną rekrutacje.





  • 49. Data: 2003-05-12 14:42:06
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "Alicja" <a...@o...pl>

    tu zapytam, czy czujesz się lepiej, pisana przez HR
    >a nie nazywana "kadrow?"?

    To jest wlasnie ciekawe. Praktycznie wszyscy potraktowali mnie jak HRowca
    lub kadrowa.
    Mało kto zauwazyl, że już na początku prosiłam, aby postawić się na miejscu
    pracodawcy:)
    Jest to jeden z moich obowiązków.




  • 50. Data: 2003-05-12 15:09:09
    Temat: Re: UWAGA SZUKAJACY PRACY
    Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>

    W odniesieniu do calego tematu - popieram Alicje na calej linii. W zasadzie,
    czytajac odpowiedzi, odnioslem wrazenie ze poszukujacy spodziewaja sie
    raczej prosby o to, czy laskawie chcieliby pracowac.
    Niedawno, tak jak Alicja, dalem posta na pl.praca.oferowana. W tresci byly
    wyraznie okreslone kluczowe wymagania (chodzilo m.in. o znajomosc pewnego
    rodzaju urzadzen). I, tak jak w przypadku Alicji, dobrze ponad polowa ofert
    swiadczyla o tym, ze szukajacy nie przeczytal wymagan. Te oferty, ktore
    zawieraly link do CV tez olalem - dlaczego ja mam tracic czas? I jakim
    prawem ktos mojego czasu nie szanuje, wymagajac abym wchodzil na jakies
    dziwne strony, postawione nierzadko na wspoldzielonym sdi o realnym
    transferze <1kbps. Kto tu szuka pracy i komu powinno zalezec na "dobrym
    wrazeniu"? Wyglada na tym, ze "poszukiwacze pracy" maja duzo czasu i, co
    gorsza, uwazaja ze wszyscy go tyle maja. Ciekawe, czy taki "poszukiwacz" po
    zatrudnieniu tez bedzie mial tak duzo czasu... Po prostu "poszukiwacze"
    chyba nie rozumieja, ze na rekrutacje planuje sie okreslona ilosc czasu,
    nadchodzi deadline i po prostu koniec. I to tak jak w sklepie - kupujemy
    produkty z polecenia albo po prostu te ktore sie nam spodobaja.
    Na e-maile zawierajace kategoryczna "prosbe" o wiecej info nie odpowiadam
    wcale - dalem tyle informacji, ile uwazalem za stosowne. Ktos w ktoryms
    poscie zasygnalizowal, ze ogloszenia na pl.praca.oferowana sa notorycznie
    czytane przez konkurencje - to prawda (sam tez to robie - to calkiem dobre
    info o "slabych punktach" konkurencji), dlatego nie widze powodu
    zamieszczania wiekszej ilosci informacji, niz jest to konieczne.

    A efekt jest taki, ze ja znalazlem odpowiedniego czlowieka, natomiast
    paredziesiat osob nie znalazlo pracy. I kto na tym stracil?

    "Poszukiwacze" - Wy chyba nie rozumiecie o co chodzi... A w takim przypadku
    jaka my, pracodawcy, mamy miec gwarancje, ze zrozumiecie o co chodzi w
    pracy?

    A co do czepiania sie netykiety - ktos to swietnie skomentowal: "A u Was
    bija Murzynow". Nic dodac, nic ujac. Generalnie problemy zwalic mozna takze
    na pogode, bo pada, na sasiada, ktory w nocy wiercil, na babcie, ktora
    umarla, na dziure w chlodnicy w samochodzie, ktora sie nagle zrobila, na
    psa, ktory pogryzl robione w domu sprawozdanie ;-) Mysle, ze to tak IV klasa
    szkoly podstawowej.

    Pozdrawiam i zycze powodzenia,
    PiotrG


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1