Telepraca ma niemal same zalety (ja nie widzę wad). To że pracownik nie jest
pod kontrolą to bzdura, bo przecież są na to sposoby (nawet oprogramowanie
monitorujące pracę przy komputerze, czy jak to szefostwu nie wystarcza to
kamery IP / WebCam), zresztą w telepracy płaci się za efekty a nie za czas,
więc jest to nawet korzystniejsze dla pracodawcy i bardziej sprawiedliwe dla
obu stron. Dziwię się że w Polsce ten typ pracy dopiero raczkuje, kiedy w
USA pracuje w ten sposób 20% społeczeństwa. Oszczędności (na biurze,
dojazdach, straconym czasie) są niebagatelne.Czemu tak powoli telepraca
wchodzi do Polski? Czy pracodawcy nie szukają oszczędności ? Z czego to
wynika ?

Z

do góry

> Telepraca ma niemal same zalety (ja nie widzę wad). To że pracownik nie
> jest pod kontrolą to bzdura, bo przecież są na to sposoby (nawet
> oprogramowanie monitorujące pracę przy komputerze, czy jak to szefostwu
> nie wystarcza to kamery IP / WebCam), zresztą w telepracy płaci się za
> efekty a nie za czas, więc jest to nawet korzystniejsze dla pracodawcy i
> bardziej sprawiedliwe dla obu stron. Dziwię się że w Polsce ten typ
> pracy dopiero raczkuje, kiedy w USA pracuje w ten sposób 20%
> społeczeństwa. Oszczędności (na biurze, dojazdach, straconym czasie) są
> niebagatelne.Czemu tak powoli telepraca wchodzi do Polski? Czy
> pracodawcy nie szukają oszczędności ? Z czego to wynika ?

1. Bo trzeba zatrudnić człowieka, który zna się na komputerach i
sieciach na tyle, aby potrafił zorganizować całe środowisko po stronie
pracodawcy - a nie wszystkie firmy stać na wydatek rzędu 2000 zł/mc
brutto, albo i więcej.

2. Niedawno została uchwalona ustawa, która gwarantuje telepracownikom
różne warunki do pracy, a tym samym znosi większość korzyści dla
pracodawcy. A skoro nie ma wyraźnych korzyści, to zawsze lepiej jest
zatrudniać tradycyjnie.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

ZASK wrote:
> Telepraca ma niemal same zalety (ja nie widzę wad). To że pracownik nie
> jest pod kontrolą to bzdura, bo przecież są na to sposoby (nawet
> oprogramowanie monitorujące pracę przy komputerze, czy jak to szefostwu
> nie wystarcza to kamery IP / WebCam), zresztą w telepracy płaci się za
> efekty a nie za czas, więc jest to nawet korzystniejsze dla pracodawcy i
> bardziej sprawiedliwe dla obu stron. Dziwię się że w Polsce ten typ
> pracy dopiero raczkuje, kiedy w USA pracuje w ten sposób 20%
> społeczeństwa. Oszczędności (na biurze, dojazdach, straconym czasie) są
> niebagatelne.Czemu tak powoli telepraca wchodzi do Polski? Czy
> pracodawcy nie szukają oszczędności ? Z czego to wynika ?

Myślę że wydajność jednak spada znacznie. Zdarzało mi się tak pracować
zdalnie np. 1 dzień w tygodniu, na laptopie w kuchni przy garach. Max.
50% tego, co osiągam w firmie. Rozprasza ekspres do kawy, radio, pralka
itd...

P.

do góry

W wiadomości news:4861140c$0$15091$f69f905@mamut2.aster.pl ZASK
<Z...@z...pl> pisze:

> Telepraca ma niemal same zalety (ja nie widzę wad).
Trudno to uznać za argument.

> To że pracownik nie
> jest pod kontrolą to bzdura, bo przecież są na to sposoby (nawet
> oprogramowanie monitorujące pracę przy komputerze, czy jak to szefostwu
> nie wystarcza to kamery IP / WebCam),
Posadziłbyś sobie szpiega na własnym kompie, że o kamerze we własnej chacie
nie wspomnę?

> zresztą w telepracy płaci się za
> efekty a nie za czas, więc jest to nawet korzystniejsze dla pracodawcy
> i bardziej sprawiedliwe dla obu stron. Dziwię się że w Polsce ten typ
> pracy dopiero raczkuje, kiedy w USA pracuje w ten sposób 20%
> społeczeństwa.
Jakie jest źródło tych danych?

> Oszczędności (na biurze, dojazdach, straconym czasie) są
> niebagatelne.
To znaczy jakie konkretnie (wiarygodne źródło konieczne rzecz jasna).

> Czemu tak powoli telepraca wchodzi do Polski? Czy
> pracodawcy nie szukają oszczędności ? Z czego to wynika ?
1. Zapóźnienie mentalne i technologiczne (to drugie zapewne mniej).
2. Brak sensownych uregulowań prawnych (właściwie brak jakichkolwiek).
3. Struktura potrzeb. Zatrudnij w ten sposób glazurnika. ;)

--
Jotte

do góry

>> Czemu tak powoli telepraca wchodzi do Polski? Czy
>> pracodawcy nie szukają oszczędności ? Z czego to wynika ?
> 2. Brak sensownych uregulowań prawnych (właściwie brak jakichkolwiek).

Gorzej - uregulowania właśnie są. Takie mianowicie, że to pracodawca ma
zapewnić pracownikowi od cholery różnych rzeczy (komputer, jeśli
pracownik go nie posiada, łącze i nie pamiętam co jeszcze).


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

W wiadomości news:g3rsfp$118r$1@opal.icpnet.pl Any User <u...@a...pl>
pisze:

>> 2. Brak sensownych uregulowań prawnych (właściwie brak jakichkolwiek).
> Gorzej - uregulowania właśnie są. Takie mianowicie, że to pracodawca ma
> zapewnić pracownikowi od cholery różnych rzeczy (komputer, jeśli pracownik
> go nie posiada, łącze i nie pamiętam co jeszcze).
Nalegam na podanie źródła.

--
Jotte

do góry

On Jun 23, 5:40 am, "ZASK" <Z...@z...pl> wrote:

> Czemu tak powoli telepraca
> wchodzi do Polski? Czy pracodawcy nie szukają oszczędności ? Z czego to
> wynika ?

Hmm. A nie lepiej własna działalność i klikanie zdalne? Dogadujesz
zakres prac, termin i stawkę, a potem nikt Cię nie musi kontrolować i
wiedzieć że śpisz do 15, potem wychodzisz na obiad i do kina, a
klikasz po nocach. Albo że zatrudniasz kogoś taniego i sam bimbasz :)

--
mihau

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:g3rsfp$118r$1@opal.icpnet.pl Any User <u...@a...pl>
> pisze:
>
>>> 2. Brak sensownych uregulowań prawnych (właściwie brak jakichkolwiek).
>> Gorzej - uregulowania właśnie są. Takie mianowicie, że to pracodawca
>> ma zapewnić pracownikowi od cholery różnych rzeczy (komputer, jeśli
>> pracownik go nie posiada, łącze i nie pamiętam co jeszcze).
> Nalegam na podanie źródła.


Kilkanaście artykułów oznaczonych numerem 67 w kodeksie pracy.

--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

W wiadomości news:g3shg0$rpj$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

>>>> 2. Brak sensownych uregulowań prawnych (właściwie brak jakichkolwiek).
>>> Gorzej - uregulowania właśnie są. Takie mianowicie, że to pracodawca ma
>>> zapewnić pracownikowi od cholery różnych rzeczy (komputer, jeśli
>>> pracownik go nie posiada, łącze i nie pamiętam co jeszcze).
>> Nalegam na podanie źródła.
> Kilkanaście artykułów oznaczonych numerem 67 w kodeksie pracy.

??

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:g3shg0$rpj$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>>>>> 2. Brak sensownych uregulowań prawnych (właściwie brak jakichkolwiek).
>>>> Gorzej - uregulowania właśnie są. Takie mianowicie, że to pracodawca
>>>> ma zapewnić pracownikowi od cholery różnych rzeczy (komputer, jeśli
>>>> pracownik go nie posiada, łącze i nie pamiętam co jeszcze).
>>> Nalegam na podanie źródła.
>> Kilkanaście artykułów oznaczonych numerem 67 w kodeksie pracy.


Art. 67(1), 67(2) itd. (x) w indeksie górnym.

--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry