eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 41. Data: 2005-11-09 07:30:27
    Temat: Re: Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
    Od: "zasiu" <z...@b...spamu.gower.pl>


    > >"mobile", nie?
    >
    > Mobile to nie jest "ruchowy". :>

    IMHO "mobile" ma trochę szersze znaczenie niż "ruchomy".

    Zresztą mieliliśmy na studiach różnicę między "ruchomy" a "ruchowy", to nie
    mój wymysł.

    A więc tak: telefonia ruchoma - że niby co, telefonia się rusza? Ruchowy tu
    brzmi lepiej - w sensie "związany z ruchem".

    pozdr
    zasiu



  • 42. Data: 2005-11-09 07:33:22
    Temat: Re: Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
    Od: "zasiu" <z...@b...spamu.gower.pl>


    > > To znaczy co takiego się robi w Polkomtelu?

    > W Polkomtelu, znaczy rozumiem bedac juz praktykantem.
    > Przyklad rzeczywisty, dzial techniczny: w trakcie praktyki zaprojektowac
    > baze danych z danymi o alarmach w systemie i awariach sprzetu, nastepnie
    > napisac jakiegos frontenda odpytujacego baze, ktory bedzie prognozowal,
    > na podstawie biezacych danych o zglaszanych alarmach, przyszle awarie.

    Związek z telekomunikacja "stricte" bardzo mglisty.

    pozdr
    zasiu



  • 43. Data: 2005-11-09 08:34:24
    Temat: Re: Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
    Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>

    > Programista nie używa komputera 15 minut dziennie. Nie używa go do tego,
    > żeby filmy oglądać (no nie głównie).
    no ok, ja mam p350 z 256 mb ram. mi wystarcza i siedze przy kompie średnio
    10 godz/dzień.

    > Komputer to narzędzie pracy. Im bardziej efektywne (mocne) narzędzie,
    > tym bardziej efektywna praca. Przy lepszych narzędziach i szybszej
    > maszynie jesteś w stanie pracować bardziej wydajnie niż na el rzęcho.
    mi do php + mysql, progress, javy i skryptów shellowych wystarczy. na taki
    sprzet mnie stać i wodotrysków nie potrzebuję. Jak będę pracował w większej
    firmie niż w domu, to na pewno będę miał sprzęt lepszy

    poza tym że wyszliśmy z założenia komputera który będzie w stanie efektywnie
    pomóc w przeglądaniu pdfów. i dlatego podałem najtańszą wersję komputera
    jakie posiadam w sprzedaży. p 1,6 ghz z 256 mbram to cena ok.800 zł, tak że
    też sporo poniżej magicznego tysiąca.
    --
    ---> to tylko moje zdanie <--
    -- G -- R -- O -- M -- A -- X --


  • 44. Data: 2005-11-09 09:02:57
    Temat: Re: Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    gromax napisał(a):

    >> Programista nie używa komputera 15 minut dziennie. Nie używa go do tego,
    >> żeby filmy oglądać (no nie głównie).
    > no ok, ja mam p350 z 256 mb ram. mi wystarcza i siedze przy kompie średnio
    > 10 godz/dzień.

    Nie chodzi mi o to co kto wytrzyma, ale jaki to ma wpływ na zdrowie.
    Używane monitory, malutkie w dodatku (15") nie wydają mi się tu najlepszą
    konfiguracją do siedzenia i długotrwałego czytania.

    [...]

    > poza tym że wyszliśmy z założenia komputera który będzie w stanie efektywnie
    > pomóc w przeglądaniu pdfów.

    Przy pdfach, to mówiąc 'moje oczy' miałem na myśli właśnie jakość i parametry
    monitora. Nie wiem jak w takich warunkach można czytać jakiekolwiek większe
    publikacje elektroniczne. Ja kiedyś próbowałem i wymiękłem po 15 minutach.
    Raz, że niewygodne bo mała przestrzeń, dwa że obraz był fatalny i szybko
    powodował zmęczenie oczu. Widać kwestia człowieka. :)

    > i dlatego podałem najtańszą wersję komputera jakie posiadam w sprzedaży.
    > p 1,6 ghz z 256 mbram to cena ok.800 zł, tak że też sporo poniżej magicznego
    > tysiąca.

    Tylko ramu mało. :)
    I nie wliczasz też ceny oprogramowania.
    Nie wszyscy programują na linuksach. :)

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 45. Data: 2005-11-09 09:17:15
    Temat: Re: Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    badzio napisał(a):

    [...]

    > W domu mam Duron 1.4GHz przetaktowany na 1.9GHz, 768MB RAM. Visual
    > Studio 2003 + my/MS SQL + thunderbird + psi + skype - wszystko chodzi
    > poprawnie, mozna pracowac. Jesli zamkne VS .Net i MS SQL a odpale
    > NetBeans - tez chodzi dobrze (eclipse fakt - muli sie). A jak php i
    > mysql to u mnie byl raczej linux - bardzo fajnie tworzylo mi sie serwis
    > na laborke w firebird + Quanta, a cos prostszego to nawet w vi/nano/mc
    > itp mozna

    Jeśli chodzi o php, to nie wyobrażam sobie edytora innego niż Zend.
    vi/nano/mc to oczywiście się nadają, ale do wprowadzania doraźnych
    poprawek, zwłaszcza już zdalnie, u klienta, a nie to pisania projektów. :)

    Ja pracowałem wcześniej na celeronie 1 Ghz i niestety komfort pracy
    na IDE opartych na javie był zdecydowanie niewielki.

    [...]

    > Wszystko chodzi bez zarzutow, mozna pracowac, kompilowac, czasem
    > newsy poczytac, wiadomosci na onecie czy radia posluchac.

    Tylko że podałeś konfigurację niewiele praktycznie różniącą się
    od mojej. :)

    > Do tego grafika z podpietymi dwoma monitorami - na jednym odpalony
    > np visual a na drugim msdn - miodzio:) Co prawda w tym momencie
    > przekraczamy koszt 1kzl. Ale nie liczac dodatkowego LCD to ten komp
    > nie jest wart oszalamiajacej kasy.

    Kompy domowe ogólnie nie są warte jakiejś oszałamiającej kasy, chyba
    że ktoś kupuje wszystko gdy jest na topie. :)

    > A jak wezmiemy pod uwage fakt ze kompa i tak sie raczej prywatnie
    > posiada to koszt zakupu komputera okazuje sie byc jednak duzo mniejszy
    > niz koszt zakupue wyspecjalizowanych urzadzen.

    Ta. W ogólności na pewno, bo zestawiasz nieznane 'wyspecjalizowane
    urządzenia' i konkretne konfiguracje komputerowe. Tylko pytanie
    czy elektronikowi do zabawy w domu potrzebny jest cały ten zestaw
    'specjalistycznych urządzeń', czy może na początek bawić się czymś
    mniej skomplikowanym. Nie wierzę też, że co bardziej popularne
    uczelnie (biedne, czy nie biedne) nie mają wyposażonych w różne
    przydatne rzeczy sal laborkowych.

    Oczywiście nie jest to topowa technologia, ale omawiane tutaj
    w całym wątku komputery, również nie. :)

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 46. Data: 2005-11-09 09:51:35
    Temat: Re: Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
    Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>

    >
    > Nie chodzi mi o to co kto wytrzyma, ale jaki to ma wpływ na zdrowie.
    > Używane monitory, malutkie w dodatku (15") nie wydają mi się tu najlepszą
    > konfiguracją do siedzenia i długotrwałego czytania.
    kwestia przyzwyczajenia. i umiejętnego nakręcania marketingowego, dlaczego
    takie a nie inne rozwiazanie jest lepsze. no i kwestia kasy

    > parametry monitora. Nie wiem jak w takich warunkach można czytać
    > jakiekolwiek większe publikacje elektroniczne. Ja kiedyś próbowałem i
    > wymiękłem po 15 minutach. Raz, że niewygodne bo mała przestrzeń, dwa że
    > obraz był fatalny i szybko powodował zmęczenie oczu. Widać kwestia
    > człowieka. :)
    kiedyś się pracowało na bursztynowych monitorkach. to była katorga dla oczu,
    ale też się dało pracować. ja mam 15'' monitor ibm g54, całkiem fajne
    rozwiązanie. kosztował mnie 75 zł a nie 2000.

    >
    >> i dlatego podałem najtańszą wersję komputera jakie posiadam w sprzedaży.
    >> p 1,6 ghz z 256 mbram to cena ok.800 zł, tak że też sporo poniżej
    >> magicznego tysiąca.
    >
    > Tylko ramu mało. :)
    zawsze mozna dodać. żaden problem

    > I nie wliczasz też ceny oprogramowania.
    zaraz zaraz, mówimy o spzęcie czy o oprogramowaniu?
    > Nie wszyscy programują na linuksach. :)
    jak patrzysz na rozwiązanie: jak najniższa cena, jak największa wydajność,
    to pierwsze co przychodzi do głowy jest linuks. jakbym miał 4000+ nadwyżki
    budżetowej to i słonia w karafce bym kupił.

    albo mi się wydaje to juz mocno zabrnęlismy w ot
    >

    --
    ---> to tylko moje zdanie <--
    -- G -- R -- O -- M -- A -- X --


  • 47. Data: 2005-11-09 09:51:51
    Temat: Re: Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
    Od: "zasiu" <z...@b...spamu.gower.pl>


    > > W domu mam Duron 1.4GHz przetaktowany na 1.9GHz, 768MB RAM. Visual
    > > Studio 2003 + my/MS SQL + thunderbird + psi + skype - wszystko chodzi
    > > poprawnie, mozna pracowac. Jesli zamkne VS .Net i MS SQL a odpale
    > > NetBeans - tez chodzi dobrze (eclipse fakt - muli sie). A jak php i
    > > mysql to u mnie byl raczej linux - bardzo fajnie tworzylo mi sie serwis
    > > na laborke w firebird + Quanta, a cos prostszego to nawet w vi/nano/mc
    > > itp mozna
    >
    > Jeśli chodzi o php, to nie wyobrażam sobie edytora innego niż Zend.
    > vi/nano/mc to oczywiście się nadają, ale do wprowadzania doraźnych
    > poprawek, zwłaszcza już zdalnie, u klienta, a nie to pisania projektów. :)
    >
    > Ja pracowałem wcześniej na celeronie 1 Ghz i niestety komfort pracy
    > na IDE opartych na javie był zdecydowanie niewielki.
    >
    > [...]
    >
    > > Wszystko chodzi bez zarzutow, mozna pracowac, kompilowac, czasem
    > > newsy poczytac, wiadomosci na onecie czy radia posluchac.
    >
    > Tylko że podałeś konfigurację niewiele praktycznie różniącą się
    > od mojej. :)
    >
    > > Do tego grafika z podpietymi dwoma monitorami - na jednym odpalony
    > > np visual a na drugim msdn - miodzio:) Co prawda w tym momencie
    > > przekraczamy koszt 1kzl. Ale nie liczac dodatkowego LCD to ten komp
    > > nie jest wart oszalamiajacej kasy.
    >
    > Kompy domowe ogólnie nie są warte jakiejś oszałamiającej kasy, chyba
    > że ktoś kupuje wszystko gdy jest na topie. :)
    >
    > > A jak wezmiemy pod uwage fakt ze kompa i tak sie raczej prywatnie
    > > posiada to koszt zakupu komputera okazuje sie byc jednak duzo mniejszy
    > > niz koszt zakupue wyspecjalizowanych urzadzen.
    >
    > Ta. W ogólności na pewno, bo zestawiasz nieznane 'wyspecjalizowane
    > urządzenia' i konkretne konfiguracje komputerowe. Tylko pytanie
    > czy elektronikowi do zabawy w domu potrzebny jest cały ten zestaw
    > 'specjalistycznych urządzeń', czy może na początek bawić się czymś
    > mniej skomplikowanym. Nie wierzę też, że co bardziej popularne
    > uczelnie (biedne, czy nie biedne) nie mają wyposażonych w różne
    > przydatne rzeczy sal laborkowych.
    >
    > Oczywiście nie jest to topowa technologia, ale omawiane tutaj
    > w całym wątku komputery, również nie. :)


    Wszędobylscy informatycy, topik jest o telekomunikacji, a nie... ;)

    pozdr
    zasiu



  • 48. Data: 2005-11-09 10:29:46
    Temat: Re: Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    gromax napisał(a):

    [...]

    >> parametry monitora. Nie wiem jak w takich warunkach można czytać
    >> jakiekolwiek większe publikacje elektroniczne. Ja kiedyś próbowałem i
    >> wymiękłem po 15 minutach. Raz, że niewygodne bo mała przestrzeń, dwa że
    >> obraz był fatalny i szybko powodował zmęczenie oczu. Widać kwestia
    >> człowieka. :)
    > kiedyś się pracowało na bursztynowych monitorkach. to była katorga dla oczu,
    > ale też się dało pracować. ja mam 15'' monitor ibm g54, całkiem fajne
    > rozwiązanie. kosztował mnie 75 zł a nie 2000.

    Mówisz dwa tysiące... Za podobną gatunkowo chyba kwotę można mieć taki:
    http://www.eizo.pl/support/index.html?contents=/prod
    ucts/lcd/product.html?id_product=106
    monitor i jakoś pewny nie jestem czy jego cena to tylko marketing. :)

    [...]

    >> I nie wliczasz też ceny oprogramowania.
    > zaraz zaraz, mówimy o spzęcie czy o oprogramowaniu?

    O całości. Sprzęt bez oprogramowania to sobie można do szafy przybić
    i pokazywać kolegom przychodzącym z wizytą. :)

    >> Nie wszyscy programują na linuksach. :)
    > jak patrzysz na rozwiązanie: jak najniższa cena, jak największa wydajność,
    > to pierwsze co przychodzi do głowy jest linuks. jakbym miał 4000+ nadwyżki
    > budżetowej to i słonia w karafce bym kupił.

    Najlepiej patrzeć na rynek. A rynek to nie tylko php, ale też asp.
    Nie tylko MySQL, ale też MSSQL. Nie tylko aplikacje serwerowe,
    ale też klienckie (a te w znakomitej większości są pod Windows pisane).

    > albo mi się wydaje to juz mocno zabrnęlismy w ot

    Zabrnęliśmy, więc tutaj kończę. Jak chcesz kontynuować,
    to uderz na priv. :) FUT ustawiony.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 49. Data: 2005-11-09 12:07:20
    Temat: Re: Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
    Od: WL <n...@m...com>

    zasiu wrote:
    >>>To znaczy co takiego się robi w Polkomtelu?
    >
    >
    >>W Polkomtelu, znaczy rozumiem bedac juz praktykantem.
    >>Przyklad rzeczywisty, dzial techniczny: w trakcie praktyki zaprojektowac
    >>baze danych z danymi o alarmach w systemie i awariach sprzetu, nastepnie
    >>napisac jakiegos frontenda odpytujacego baze, ktory bedzie prognozowal,
    >>na podstawie biezacych danych o zglaszanych alarmach, przyszle awarie.
    >
    >
    > Związek z telekomunikacja "stricte" bardzo mglisty.

    U operatora mozesz albo sprzedawac, albo zajmowac sie marketingiem, albo
    utrzymaniem sieci (panie Joziu, BTS umarl, trzeba zasilacz wymienic),
    projektowaniem radiowym, projektowaniem i wdrazaniem uslug - ale to
    wiaze sie z reguly z napisaniem znowu jakiegos kawalka softu. Czy jesli
    ja pracuje w firmie z branzy metalowej (ktora produkuje detale ze
    stali), to myslisz, ze hutnik u nas znajdzie robote?
    Ano nie, kupujemy stal gotowa, i tylko ja troche obrabiamy...
    Szukaj w Lucencie, Alcatelu, Siemensie,Nokii itp (albo w RWT ;)) zajec
    stricte telekomunikacyjnych.

    WL

    PS. Po prostu chodzi o to ,ze operator jest z branzy "uslug
    telekomunikacyjnych" a nie "projektowania i budowy systemow
    telekomunikacyjnych". Oni tez tylko obrabiaja gotowe rozwiazania.


  • 50. Data: 2005-11-09 17:47:41
    Temat: Re: Skad absolwenci ze znajomoscia GSM, GPRS, UMTS?
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 9 Nov 2005 08:30:27 +0100, "zasiu" <z...@b...spamu.gower.pl>
    wklepał(-a):

    >IMHO "mobile" ma trochę szersze znaczenie niż "ruchomy".
    >
    >Zresztą mieliliśmy na studiach różnicę między "ruchomy" a "ruchowy", to nie
    >mój wymysł.

    Nie wierz wszystkiemu, czego uczą cię na uczelni. Często naukowcy wymyślają
    straszne potworki językowe.

    >A więc tak: telefonia ruchoma - że niby co, telefonia się rusza? Ruchowy tu
    >brzmi lepiej - w sensie "związany z ruchem".

    Przyjęło się u nas mówić telefonia komórkowa (choć nie jest to odpowiednik
    "mobile") albo można mówić o "przenośnej".
    A ruchoma to nijak do mnie nie trafia. Ruchoma to może być tarcza na strzelnicy,
    a nie telekomunikacja (zresztą mobilne są tylko telefony, a nie cała
    infrastruktura).

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1