Witam

Temat urlopu wg nowego kodeksu pracy byl juz poruszany na grupie ale
chcialbym go jeszcze doprecyzowac (jutro chce isc klocic sie z kadrowa).
Prace (pierwsza po studiach) rozpoczalem w kwietniu minionego roku. Zatem
minelo juz magiczne 6 miesiecy i nabylem (w pazdzierniku) praw do 9 dni
urlopu. Czy zatem obowiazuja mnie przepisy z nowego kodeksu pracy? Art 18
nowelizacji mowi ze:

"Do pracowników, którzy do dnia wejścia w życie ustawy nie nabyli prawa do
kolejnego urlopu, stosuje się do czasu nabycia prawa do kolejnego urlopu
art. 153 Kodeksu pracy w dotychczasowym brzmieniu".

Czy ten zapis oznacza ze dopiero w kwietniu urlop bedzie mi liczony wg
nowego kodeksu? Kiedy "odnawia" sie urlop? Czy nastepuje to w dniu rocznicy
podjecia pracy (w moim przypadku w kwietniu) czy tez na poczatku roku?

Bardzo dziekuje za ewentualne odpowiedzi i przepraszam jesli odpowiedz juz
padla na grupie. Skorzystalem z googla ale nie jestem pewien czy odpowiedzi
jakie znalazlem sa adekwatne do mojego pytania. Chce byc pewien zanim
rozpoczne wojne z kadrowa a prawo to akurat nie moj konik.

pozdr
Rork

do góry

a najgorsze jest ze masz racje.. i jak ja to powiem mojej lubej ktora juz
sie cieszyla ze bedzie miala normalny urlop..
wypoczynek na caly rok mozemy przekresilic

do góry

> Witam
>
> Temat urlopu wg nowego kodeksu pracy byl juz poruszany na grupie ale
> chcialbym go jeszcze doprecyzowac (jutro chce isc klocic sie z kadrowa).
> Prace (pierwsza po studiach) rozpoczalem w kwietniu minionego roku. Zatem
> minelo juz magiczne 6 miesiecy i nabylem (w pazdzierniku) praw do 9 dni
> urlopu. Czy zatem obowiazuja mnie przepisy z nowego kodeksu pracy? Art 18
> nowelizacji mowi ze:
>
> "Do pracowników, którzy do dnia wejścia w życie ustawy nie nabyli prawa do
> kolejnego urlopu, stosuje się do czasu nabycia prawa do kolejnego urlopu
> art. 153 Kodeksu pracy w dotychczasowym brzmieniu".
>
> Czy ten zapis oznacza ze dopiero w kwietniu urlop bedzie mi liczony wg
> nowego kodeksu? Kiedy "odnawia" sie urlop? Czy nastepuje to w dniu rocznicy
> podjecia pracy (w moim przypadku w kwietniu) czy tez na poczatku roku?
>
> Bardzo dziekuje za ewentualne odpowiedzi i przepraszam jesli odpowiedz juz
> padla na grupie. Skorzystalem z googla ale nie jestem pewien czy odpowiedzi
> jakie znalazlem sa adekwatne do mojego pytania. Chce byc pewien zanim
> rozpoczne wojne z kadrowa a prawo to akurat nie moj konik.
>
> pozdr
> Rork
>
>Witam
Kadrowa ma rację nie rób z siebie pieniacza. W kwietniu należy Ci się drugi 9
dni urlopu i to jest wszystko co Ci się należy z urlopu w 2004 r. Następny
pełny wymiar jak bedziesz pracował należy Ci się od 01.01.2005.Poprostu Ciebie
obowiązują - jeżeli chodzi o urlop - przepisy kp z roku 2003.Przykre ale
prawdziwe. Nie Ty pierwszy i ostatni. Pozdrawiam.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Kadrowa ma rację nie rób z siebie pieniacza.

Spokojnie, spokojnie ... z ta klotnia to zartowalem. naleze do spokojnych
ludzi :-)

> W kwietniu należy Ci się drugi 9 dni urlopu i to jest wszystko co Ci się
> należy z urlopu w 2004 r.

Otoz nie do konca. Od kwietnia nalezy mi sie taka ilosc urlopu zeby suma
roczna wynosila ustawowe 20 dni. Zatem, poniewaz do tej pory (do kwietnia)
mialem 9 dni wiec od tego momentu dostane jeszcze 11 dni. Razem wychodzi
wlasnie wspomniane 20 dni ustawowe.

Konsekwencja tego ze podlegam pod przepisy z 2003 roku jest to ze aktualnie
nie narasta mi miesiecznie urlop. Gdybym podlegal pod te przepisy to bym co
miesiac dostawal 1/12 naleznej mi puli wolnych dni. Niestety do konca roku
pracy (czyli do kwietnia) podlegam starym przepisom ktore mowia ze mam 9 dni
i nic mi nie narasta miesiecznie. Po roku pracy rozpoczyna sie nowy okres
urlopowy co oznacza ze juz zaczynam podchodzic pod nowe przepisy. To oznacza
ze musze dostac tyle urlopu rocznego zeby byc w zgodzie z nowym kodeksem.
Kodeks mowi ze ma byc 20 dni w roku wiec dostane 20 - 9 = 11 dni. Proste :-)

pozdrawiam
Marcin

do góry

> > Kadrowa ma rację nie rób z siebie pieniacza.
>
> Spokojnie, spokojnie ... z ta klotnia to zartowalem. naleze do spokojnych
> ludzi :-)
>
> > W kwietniu należy Ci się drugi 9 dni urlopu i to jest wszystko co Ci się
> > należy z urlopu w 2004 r.
>
> Otoz nie do konca. Od kwietnia nalezy mi sie taka ilosc urlopu zeby suma
> roczna wynosila ustawowe 20 dni. Zatem, poniewaz do tej pory (do kwietnia)
> mialem 9 dni wiec od tego momentu dostane jeszcze 11 dni. Razem wychodzi
> wlasnie wspomniane 20 dni ustawowe.
>
> Konsekwencja tego ze podlegam pod przepisy z 2003 roku jest to ze aktualnie
> nie narasta mi miesiecznie urlop. Gdybym podlegal pod te przepisy to bym co
> miesiac dostawal 1/12 naleznej mi puli wolnych dni. Niestety do konca roku
> pracy (czyli do kwietnia) podlegam starym przepisom ktore mowia ze mam 9 dni
> i nic mi nie narasta miesiecznie. Po roku pracy rozpoczyna sie nowy okres
> urlopowy co oznacza ze juz zaczynam podchodzic pod nowe przepisy. To oznacza
> ze musze dostac tyle urlopu rocznego zeby byc w zgodzie z nowym kodeksem.
> Kodeks mowi ze ma byc 20 dni w roku wiec dostane 20 - 9 = 11 dni. Proste :-)
>
> pozdrawiam
> Marcin
>
>Witam
Szanowny Marcinie -= nie filozofuj, zapoznaj się z art 18 uatawy z dnia
14.11.2003 o zmianie ustawy kp. ( Dz.U. nr 213 poz.2081 ). Powodzenia


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Szanowny Marcinie -= nie filozofuj, zapoznaj się z art 18 uatawy z dnia
> 14.11.2003 o zmianie ustawy kp. ( Dz.U. nr 213 poz.2081 ). Powodzenia

Szanowny s444WYTNIJTO - zapoznałem sie. Gdybys czytal(a?) uwaznie mojego
pierwszego posta z tego watku to bys z pewnoscia to zauwazyl(a?). Po roku
pracy nabywam prawa do nowego urlopu i od tego momentu przestaje mnie
obowiazywac stary kodeks a zaczyna nowy. To interpretacja mojej kadrowej a
takze kadrowej z innej firmy.

pozdr
Rork

do góry

> > Szanowny Marcinie -= nie filozofuj, zapoznaj się z art 18 uatawy z dnia
> > 14.11.2003 o zmianie ustawy kp. ( Dz.U. nr 213 poz.2081 ). Powodzenia
>
> Szanowny s444WYTNIJTO - zapoznałem sie. Gdybys czytal(a?) uwaznie mojego
> pierwszego posta z tego watku to bys z pewnoscia to zauwazyl(a?). Po roku
> pracy nabywam prawa do nowego urlopu i od tego momentu przestaje mnie
> obowiazywac stary kodeks a zaczyna nowy. To interpretacja mojej kadrowej a
> takze kadrowej z innej firmy.
>
> pozdr
> Rork
>
>Szanowny Kolego
Jesteś w błędzie do Twojej osoby stosuje się przepisy dot. omawianej sprawy z
roku 2003. Pozdrawiam.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Jesteś w błędzie do Twojej osoby stosuje się przepisy dot. omawianej
sprawy z
> roku 2003. Pozdrawiam.

Zgadzam sie, ale od momentu rozpoczecia drugiego roku pracy zaczynam
podchodzic pod nowy kodeks pracy. Ponownie przytaczam fragment art. 18:

"Do pracowników, którzy do dnia wejścia w życie ustawy nie nabyli prawa do
kolejnego urlopu, stosuje się do czasu nabycia prawa do kolejnego urlopu
art. 153 Kodeksu pracy w dotychczasowym brzmieniu".

Prawa do kolejnego urlopu nabywam po roku pracy. Zatem od tego momentu
podchodze pod nowy kodeks a on mowi ze pracownik ma w ciagu roku 20 dni
urlopu. Taka jest interpretacja mojej skromnej osoby oraz kadrowej z mojej
firmy i nie tylko. Jesli uwazasz ze jest inaczej zaprezentuj argumenty inne
poza powtarzaniem w kolko ze podchodze pod stare przepisy (co jest akurat
prawda ale do momentu przepracowania roku).

pozdr
Rork

do góry

Sat, 24 Jan 2004 11:08:32 +0100, na pl.praca.dyskusje, *Rork*
<news:butg6p$sr8$1@mamut.aster.pl> napisał(a):

> pierwszego posta z tego watku to bys z pewnoscia to zauwazyl(a?). Po roku
> pracy nabywam prawa do nowego urlopu i od tego momentu przestaje mnie
> obowiazywac stary kodeks a zaczyna nowy. To interpretacja mojej kadrowej a
> takze kadrowej z innej firmy.


Teraz prawo do urlopu nabywasz już po m-cu pracy (1/12).Np.po czterech
m-cach masz już 4/12 urlopu.
Poczytaj nowe przepisy.



--
Pozdrawiam,
Kaja

do góry