eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › to moze byc prawda
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 251

  • 31. Data: 2005-10-13 07:38:01
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: Bronek Kozicki <b...@r...pl>

    Marek wrote:
    > Dla większości zastosowań zawodowych taki "po informatyce" wystarczy
    > często z nadmiarem - nawet jeżeli nie lubi tego co robi.

    każdy od czegoś musi zacząć. Szczególnie w branży która nie "lubi"
    pracowników bez doświadczenia, zaczyna się od mało cenionych prac. Sam
    zaczynałem jakieś 12 lat temu jako technik poprawiający kable w sieci,
    wymieniający bebechy w PCtach i czasem piszący jakiś program. Teraz mam
    tytuł Senior Software Developer w dużej firmie w Londynie robiącej
    wyjątkowe oprogramowanie, członkiem stowarzyszenia zawodowego
    programistów C++ i mam swoje miejsce w komitecie standaryzacyjnym ISO. I
    jeszcze wiele przede mną.

    Dla kogoś kto lub to co robi, przejście podobnej ścieżki nie będzie męką
    - po prostu będzie stale się uczył (z doświadczenia, od innych, z
    dokumentacji, a nawet od klientów), a potem starał się wiedzę
    wykorzystać i przekazać innym


    B.


  • 32. Data: 2005-10-13 07:39:14
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: " Marek" <m...@g...pl>

    Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@t...ds.pwr.wroc.pl> napisał(a):

    > I to jego pierwszy błąd. No chyba, że Mitnick mu nie dorasta do pięt i
    > potrafi z domu 'przekonać' swojego przyszłego pracodawcę, że jeśli go nie
    > zatrudni, to ciężko mu będzie. ;)
    >
    "Siedzi w domu", to nie oznacza bynajmniej, że nie szuka ;)

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 33. Data: 2005-10-13 07:43:28
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: Matrix <m...@x...com>

    januszek napisał(a):

    > A wyższe studia to nie kosztują? Weź mnie nie rozśmieszaj... Może
    > nie zrozumiałeś co napisałem?

    zrozumialem a jak ktos idzie na ptywatne i tam placi 1500 zl za
    semestr bo rodzice mu funduja to i taki certyfikacik tez synkowi czy
    coreczce zasponsoruja, a to co tusk opowiada w tych swoich wywodach ze
    do prywatnych to ida ludzie mniej zamozni to wierutna bzdura
    powiedzcie mi jak to mozliwe zeby rodzina ktora ma na miesiac ok 800
    zl mogla oplacac dziecku studia ktorych koszt za semestr to najmniej
    1500 ??

    Pozdrawiam

    M A T R I X


  • 34. Data: 2005-10-13 07:45:31
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: Matrix <m...@x...com>

    PZ napisał(a):

    > Nie tragizuj, nie sa tak drogie, ze kredyt hipoteczny szaraczki musza
    > brac:)
    >
    zeby wziac kredyt hipoteczny to trzeba miec hipoteke... pokaz mi
    jakiegos absolwenta bez pracy co ma wlasne mieszkanie ?? a potem to z
    czego mialby ten kredyt jeszcze splacic ?

    Pozdrawiam

    M A T R I X


  • 35. Data: 2005-10-13 08:00:16
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: "Forest" <g...@w...pl>

    możliwe, że tak samo jest w przypadku księgowych

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 36. Data: 2005-10-13 08:07:38
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: " Marek" <m...@g...pl>

    Matrix <m...@x...com> napisał(a):

    > akurat ta wiedze o ktorej mowa w artykule i wogole jakas powazniejsza=20
    > praktyke zeby mozna mowic, ze ktos jest specjalista mozna zdobyc tylko=20
    > i wylacznie w czynnej pracy zawodowej a nie na studiach a od=20
    A już napewno nie na bezrobociu - jak sugerują niektórzy.


    > certyfikatow i szkolen to jest pracodawca i to on jak chce miec super=20
    > wyszkolona kadre niech za to placi bo kogo normalnego stac czytaj=20
    > zwyklego szaraczka na zdobycie ktoregos z tych certyfikatow ??=20
    > przeciez to ciezkie pieniadze kosztuje...
    Taki, co sam zrobił certyfikat pracując lub za pieniądze rodziców, to potem
    wypisuje, że KAŻDY może zrobić certyfikat.


    > tak jak tam w jednym z komenatrzy pisze albo pracodawcy sami zaczna=20
    > sobie szkolic kadre a nie beda czekac az sie jakis sepc z niczego=20
    > zrobi to beda sobie importowac tych informatykow specjalistow z innych=20
    > krajow i to co opisuja w artykule stanie sie faktem.
    Pracodawcy kiedyś szkolili, teraz przestali - nie bardzo wierzę, że tak
    prędko zaczną. Prędzej łowcy głów z HR zaczną jeździć po trofea nawet na
    Nową Gwineę :)


    > juz kiedys pisalem o tym tutaj na grupie , ze trzeba dawac nam mlodym=20
    > szanse zdobycia tego doswiadczenia bo nie kazdy mogl i mial mozliwosc=20
    > zdobyc go podczas studiow a wlasnie takich ludzi jest przewazajaca=20
    > wiekszosc i to wcale nie oznacza ze sa oni glupsi albo mniej umieja od=20
    A tacy co mają duże doświadczenie z wcześniejszych technologii,
    to do piachu :) ?
    Też nie są głupsi, mniej umieją czy są mniej zdolni, ani od tych co krzyczą,
    że tylko oni są prawdziwymi informatykami (a reszta to podróby), ani od tych
    którzy świerzo skończyli studia.
    Mieli tylko pecha, że firma się pod tyłkiem rozleciała, a na samodoskonalenie
    środków nie ma, a nawet jakby były, to pracodawca i tak oprócz kursów
    wymaga również sporej praktyki w wykorzystaniu wiedzy z kursu.
    Mam kolegę 50+ , który wpradzie jeszcze pracuje w banku, ale bank się
    sypie, a jak się rozleci, to kolega leży bo jest dobry, ale też w starzych
    technologiach.

    Marek



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 37. Data: 2005-10-13 08:19:25
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: " Marek" <m...@g...pl>

    PZ <p...@m...com> napisał(a):

    > Nie tragizuj, nie sa tak drogie, ze kredyt hipoteczny szaraczki musza brac:)
    >
    A jednak! Szaraczków nie stać, bo ceny są ustawione pod możliwości finansowe
    pracodawców, którzy i tak rzadko kiedy szkolą.
    Powinna być inna cena dla firmy, a inna dla prywatnego, ale wtedy podniósłby
    się lament, że pracodawcy są prześladowani.
    Inna sprawa, że polscy pracodawcy i tak znaleźliby sposób na ominięcie
    takiej różnicy cenowej.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 38. Data: 2005-10-13 08:26:58
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "Matrix" <m...@x...com> napisał w wiadomości
    news:dil34o$ag0$1@dami.com.pl...
    januszek napisał(a):

    >> A wyższe studia to nie kosztują? Weź mnie nie rozśmieszaj... Może
    >> nie zrozumiałeś co napisałem?
    >
    > zrozumialem a jak ktos idzie na ptywatne i tam placi 1500 zl za semestr bo
    > rodzice mu funduja to i taki certyfikacik tez synkowi czy coreczce
    > zasponsoruja, a to co tusk opowiada w tych swoich wywodach ze do
    > prywatnych to ida ludzie mniej zamozni to wierutna bzdura powiedzcie mi
    > jak to mozliwe zeby rodzina ktora ma na miesiac ok 800 zl mogla oplacac
    > dziecku studia ktorych koszt za semestr to najmniej 1500 ??

    To jest 250 zl na miesiac i tyle ten student moze spokojnie zarobic pracujac
    jako kelner, w McDonaldzie czy tez wyjezdzajac na wakacje na zbior truskawek
    w Holandii ( i jeszcze zostanie). To z roznica zamoznosci to nie jest bajka,
    poniewaz na panstwowe, jako na bezplatne, jest - poza malo popularnymi
    kierunkami nie dajacymi zreszta dobrych zawodowych perspektyw - wieksza
    konkurencja, z ktorej dostaja sie najlepsi. A w przypadku czlowieka
    przecietnego, ktory nie jest ani geniuszem, ani debilem, decydujaca role w
    rozwoju umiejetnosci odgrywaja warunki, w jakich zyje i sie wychowuje;
    ksiazki w domu, poziom dyskusji w rodzinie, motywacja dawana przez rodzine,
    nauka jezykow obcych, zajecia uzupelniajace to, czego nie nauczy szkola,
    dostep do dobr kultury, wyniesione z domu wartosci takie jak dyscyplina i
    umiejetnosc bycia zmotywowanym nagroda odroczona w czasie itd. Wszystko to
    jest skorelowane z poziomem wyksztalcenia rodzicow i w drugim rzedzie
    zamoznoscia rodziny. W drugim rzedzie, bo tak naprawde chodzi o pewne
    minimum, powyzej ktorego wyzsza zamoznosc nie ma juz takiego wplywu na
    lepszy rozwoj dziecka. Na prywatne ida albo tacy, ktorzy chca tylko kupic
    papierek z jakichs powodow, a zycie maja juz poukladane i maja kase, albo
    mlodziez, ktora nie jest w stanie dostac sie na dzienne z powodu
    "cywilizacyjnych opoznien" wyniesionych ze swojego srodowiska, a
    rozpaczliwie chce miec mgr wierzac, ze to da im w przyszlosci lepsza prace.

    I.


  • 39. Data: 2005-10-13 08:32:16
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: " Marek" <m...@g...pl>

    TaDeK <T...@o...pl> napisał(a):

    > Przemysław Maciuszko wrote:
    > > Poszedłbym do innego sklepu? :)
    >
    > a jakby innego sklepu nie bylo ?
    >
    Dyskusja zmierza w takim kierunku, że zapewne będzie wolał kupić chleb
    za granicą, a piekarza i tak nie wyszkoli :)) - na złość.
    "Fakty przeczą teorii - tym gorzej dla faktów" :)

    Marek



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 40. Data: 2005-10-13 08:32:44
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dil5ad$9n0$1@inews.gazeta.pl...
    > PZ <p...@m...com> napisał(a):
    >
    >> Nie tragizuj, nie sa tak drogie, ze kredyt hipoteczny szaraczki musza
    >> brac:)
    >>
    > A jednak! Szaraczków nie stać, bo ceny są ustawione pod możliwości
    > finansowe
    > pracodawców, którzy i tak rzadko kiedy szkolą.

    Firmy szkola, tylko najczesciej jest to inwestycja w juz dobrego i
    wykwalifikowanego pracownika z jakims stazem, aby byl jeszcze lepszy. Rzadko
    sie zdarza, zeby firma chciala zastepowac szkole i przyuczala pracownika do
    czegos od podstaw. Natomiast w tych, ktorzy przyszli wykwalifikowani i
    sprawdzaja sie, w branzach opartych na wiedzy inwestuje sie calkiem chetnie.

    > Powinna być inna cena dla firmy, a inna dla prywatnego, ale wtedy
    > podniósłby
    > się lament, że pracodawcy są prześladowani.
    > Inna sprawa, że polscy pracodawcy i tak znaleźliby sposób na ominięcie
    > takiej różnicy cenowej.

    Z tym by nie bylo wiekszego problemu - pracodawca wyplaca pracownikowi
    premie uznaniowa w wysokosci netto takiej, jaki jest koszt kursu dla osoby
    prywatnej, a pracownik idzie na kurs placac te nizsza cene, zaplacona w
    rzeczywistosci przez firme. Zroznicowanie cen spowodowaloby wiec obnizke
    dochodow, bo doplyw osob decydujacych sie na prywatne zrobienie certyfikatu
    dalby przypuszczalnie mniejsze zyski niz strata na braku klientow robiacych
    to po cenach "firmowych". Wydawcom certyfikatu zalezy tez na zyskach,
    szerzenie wiedzy nie jest ich pierwszorzednym celem :)

    I.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1