eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › praca w fastfoodach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 52

  • 21. Data: 2007-04-17 06:43:32
    Temat: Re: praca w fastfoodach
    Od: "Patryk" <m...@g...pl>

    Użytkownik "Mariusz" napisał w wiadomości

    > Wiesz, że o tym myśle? tylko uzbieram te 5 stów, naprawdę powiedzcie, po
    > co mi te studia? pewnie zaraz polecicie jakieś techniczne, ale ja jestem
    > humanistą niestety i po co zasilić szeregy bezrobotnych absolwentów
    > prywatnej politologii?

    dam Ci dobry przykład: pracuje na stanowisku kierowniczym. moją podwładną
    jest moja żona, która paradoksalnie zarabia więcej odemnie tylko z tego
    powodu że ma studia, a ja nie

    na marginesie świat nie kończy się na studiach prywatnych. Jakieś zaoczne?
    też płatne tak jak prywatne ale przynajmniej sięczegoś nauczysz, bo na
    prywatnych pracują bardzo często starzy belfrowie którzy przykładają wagę do
    wiedzy swoich podopiecznych



  • 22. Data: 2007-04-17 06:55:22
    Temat: Re: praca w fastfoodach
    Od: Tomek <t...@v...pl>

    Patryk napisał(a):

    > gratuluje wysokiego poziomu szkolnictwa. Gdzie się uczyłeś? bo napewno nie w
    > Polsce... z Giertychem na czele :]

    ja się już dawno uczyłem małej szkole w małym mieście i jak dobrze
    pamiętam to było w okolicach 3 klasy szkoły podstawowej jak nam
    pokazywali co to jest netto, brutto i tara.


  • 23. Data: 2007-04-17 10:26:42
    Temat: Re: praca w fastfoodach
    Od: "Patryk" <m...@g...pl>

    Użytkownik "Tomek" napisał w wiadomości

    > ja się już dawno uczyłem małej szkole w małym mieście i jak dobrze
    > pamiętam to było w okolicach 3 klasy szkoły podstawowej jak nam pokazywali
    > co to jest netto, brutto i tara.

    no to chyle czoła przed starą gwardią, bo nas nauczyli lenistwa, nawet w
    googlach mi się sprawdzić niechciało :]



  • 24. Data: 2007-04-17 11:29:42
    Temat: Re: praca w fastfoodach
    Od: "winetu" <P...@w...pl>


    Użytkownik "Patryk" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:f00la7$439$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > gratuluje wysokiego poziomu szkolnictwa. Gdzie się uczyłeś? bo napewno nie
    w
    > Polsce... z Giertychem na czele :]
    >
    Genaralnie poziom ksztalcenia w polskich szkolach jest wyzszy niz w
    zachodnich.



  • 25. Data: 2007-04-17 12:02:17
    Temat: Re: praca w fastfoodach
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    winetu napisał(a):

    > Genaralnie poziom ksztalcenia w polskich szkolach jest wyzszy niz w
    > zachodnich.

    Zależy jak zdefiniujesz "poziom" bo to może być tak jak w przypadku np
    egzaminów z prawa jazdy: tam uczą jeżdzić a u nas uczą zdawać egzamin...
    Albo z nauką języków - tam uczą się porozumiewać a u nas jak unikać
    podchwytliwych pytań na egzaminie - w rezultacie Niemiec znający 500
    polskich słów uzywa ich na okraglo a Polak znajacy 5000 niemieckich słow
    boi sie odezwac ;))) I tak jest wszedzie, u nas przeladowuje sie
    studenta teoria, bardzo czesto nikomu do niczego nie potrzebna ale nie
    bardzi uczy sie jak sie uczyc, jak samemu poglebiac wiedze etc. Krotko,
    u nas uczy sie zaliczac i zdawac a tam uczy sie jak korzystac z wiedzy,
    skad ja czerpac, jak ja poglebiac etc.

    W jednym jednak jestesmy lepsi (chociaz nasi sasiedzi ze wschodu czesto
    nas w tej dziedzinie przebijaja), otoz na skutek totalnego bajzlu
    organizacyjnego w naszej oswiacie nasi absolwenci lepiej daja sobie rade
    w dziedzinie kombinowania, zalatwiania na boku oraz rozpychania sie
    lokciami bo gdyby tego sie nie nauczyli to nigdy by studiow w Polsce nie
    ukonczyli - i stad sie glownie wzial mit o tym, ze Polacy sa lepiej
    wyksztalceni mimo, ze w rzeczywistosci po prostu chodzi tu o zwykle
    cwaniactwo ;)

    j.


  • 26. Data: 2007-04-17 13:28:15
    Temat: Re: praca w fastfoodach
    Od: "winetu" <P...@w...pl>


    Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnf29dq9.ggi.januszek@lexx.eu.org...

    >
    > Zależy jak zdefiniujesz "poziom" bo to może być tak jak w przypadku np
    >
    Bardziej myslalem o tym, ze polskie dzieci przenoszac sie na Zachod nie maja
    absolutnie zadnych problemow a wrecz przeciwnie przewyzszaja swoich
    rowiesnikow. Oczywiscie generalizuje i nie biore pod uwage jezyka. Opinie
    taka wyrazaja polscy emigranci i to nagminnie. Troche drazni mnie potepianie
    w czambul wszystkiego w naszym kraju a szczegolnie tego co jest ponoc na
    niezlym poziomie. Mysle, ze lepiej wypowiedza sie na ten temat emigranci,
    ktorych na grupie nie brakuje.



  • 27. Data: 2007-04-17 17:43:30
    Temat: Re: praca w fastfoodach
    Od: "Mariusz" <m...@i...sz>

    Użytkownik "Patryk" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:f01q9f$1kg$1@inews.gazeta.pl...
    > dam Ci dobry przykład: pracuje na stanowisku kierowniczym. moją
    > podwładną jest moja żona, która paradoksalnie zarabia więcej odemnie
    > tylko z tego powodu że ma studia, a ja nie
    >
    > na marginesie świat nie kończy się na studiach prywatnych. Jakieś
    > zaoczne? też płatne tak jak prywatne ale przynajmniej sięczegoś
    > nauczysz, bo na prywatnych pracują bardzo często starzy belfrowie
    > którzy przykładają wagę do wiedzy swoich podopiecznych

    To teraz sam dałeś przykład, że chodzi tylko sztucznie o dyplom, bo co
    jej to dało, skoro jest podwładną a nie zwierzchnikiem? Ty jesteś wyżej
    od niej i Tobie powinni więcej płacić, bo co ona wiecęj wie i potrafi w
    firmie mając wyższe? jakaś dziwna ta firma, a może po prostu płacisz
    żonie więcej ;)


  • 28. Data: 2007-04-17 22:21:37
    Temat: Re: praca w fastfoodach
    Od: "ryciek" <r...@g...pl>

    "januszek" <j...@p...irc.pl> wrote in message:

    > Zależy jak zdefiniujesz "poziom" bo to może być tak jak w przypadku np
    > egzaminów z prawa jazdy: tam uczą jeżdzić a u nas uczą zdawać egzamin...
    > Albo z nauką języków - tam uczą się porozumiewać a u nas jak unikać
    > podchwytliwych pytań na egzaminie - w rezultacie Niemiec znający 500
    > polskich słów uzywa ich na okraglo a Polak znajacy 5000 niemieckich słow
    > boi sie odezwac ;))) I tak jest wszedzie, u nas przeladowuje sie
    > studenta teoria, bardzo czesto nikomu do niczego nie potrzebna ale nie
    > bardzi uczy sie jak sie uczyc, jak samemu poglebiac wiedze etc. Krotko,
    > u nas uczy sie zaliczac i zdawac a tam uczy sie jak korzystac z wiedzy,
    > skad ja czerpac, jak ja poglebiac etc.



    Miałem okazję porównać ten "poziom" u nas i na "zachodzie" i w 100% zgadzam
    się z powyższym. Nie wiem czy tak jest na całym zachodzie, ale np. w Dani
    albo w Szwecji program studiów ściśle się wiąże z praktyką. (automatyka) Np.
    u nas uczą sztucznej inteligencji w sterowaniu a u nich jak wysterować ramię
    robota w fabryce Volvo. W skrócie u nas w studentów wtłaczają suchą teorię
    czasami z elementami praktyki na 30 letnim sprzęcie, a u nich przygotowują
    specjalistów do rozwiązywania współczesnych, rzeczywistych problemów. To
    prawda, że przez okres studiów poznałem przynajmniej 5 razy tyle teorii, co
    taki Szwed, ale co z tego przecież ja i tak bezpośrednio po studiach nie
    jestem w stanie mu dorównać.





    Pozdrawiam rr.




  • 29. Data: 2007-04-18 04:44:46
    Temat: Re: praca w fastfoodach
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    winetu napisał(a):

    >> Zależy jak zdefiniujesz "poziom" bo to może być tak jak w przypadku np

    > Bardziej myslalem o tym, ze polskie dzieci przenoszac sie na Zachod nie maja
    > absolutnie zadnych problemow a wrecz przeciwnie przewyzszaja swoich
    > rowiesnikow.

    Pisałem z czego to wynika ;) Na pewno nie z lepszej edukacji bo nasza
    edukacja tak jak i inne dziedziny życia są ze 20 lat za zachodem. Jeżeli
    ktoś mówi, że nasze szkoły od szkół niemieckich nie różnią się tak jak
    różnią się polskie drogi od zachodnich to znaczy, że ten ktoś zupełnie
    nie wie o czym mówi i w gruncie rzeczy wygaduje bzdury ;)

    > Oczywiscie generalizuje i nie biore pod uwage jezyka. Opinie
    > taka wyrazaja polscy emigranci i to nagminnie. Troche drazni mnie potepianie
    > w czambul wszystkiego w naszym kraju a szczegolnie tego co jest ponoc na
    > niezlym poziomie. Mysle, ze lepiej wypowiedza sie na ten temat emigranci,
    > ktorych na grupie nie brakuje.

    Och, mamy kilkadziesiat lat opoznienie w zasadzie we wszystkim. Nie jest
    to nic niezwyklego. Nie ma więc sensu krytykować i potępiać, natomiast
    trzeba użyć głowy i zrozumieć dlaczego tak jest, i dlaczego musi tak
    być.

    j.

    --
    http://www.BSGwTVP.info - Battlestar Galactica w TVP2
    Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce!
    Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów!
    Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!


  • 30. Data: 2007-04-18 04:46:34
    Temat: Re: praca w fastfoodach
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    ryciek napisał(a):

    > specjalistów do rozwiązywania współczesnych, rzeczywistych problemów. To
    > prawda, że przez okres studiów poznałem przynajmniej 5 razy tyle teorii, co
    > taki Szwed, ale co z tego przecież ja i tak bezpośrednio po studiach nie
    > jestem w stanie mu dorównać.

    Dlatego On steruje ramieniem robota w fabryce a Ty mozesz sterowac
    dozownikiem keczupu w budce z hot-dogami ;))))))

    j.

    --
    http://www.BSGwTVP.info - Battlestar Galactica w TVP2
    Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce!
    Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów!
    Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1