eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › praca a warunki zatrudnienia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2002-12-23 10:39:30
    Temat: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>

    mer wrote:

    >
    > Sprawiasz wrażenie jakbyś miał za złe całemu światu, że nikt ci nie zaproponował
    etatu dyrektora czy
    > "innej swołoczy".

    Tutaj uzupelnie. Niestety moje doswiadczenia nie wskazuja na to, ze
    wyzsze szarze to ludzie w 100% krysztalowi. Mialem do czynienia bardzo
    czesto z karierowiczami, z ludzmi ktorzy osiagneli sukces dzieki
    przytakiwaniu zwierzchnikom czy z ludzmi tak sie bojacymi, ze
    niezdolnymi podjac jakiejkolwiek wlasnej decyzji.

    Co do autokratyzmu - juz samo to stwierdzenie wyklucza mnie z takich
    stanowisk, bo autokratyzm jest objawem leku. Z drugiej strony trudno
    zeby czlowiek o moim profilu osobowosci byl w stanie sam zbyt duzo
    zdzialac (tzw. osobowosc histrioniczna albo walac po chamsku
    histeryczna), co nie oznacza, ze w zyciu nic nie robilem i ze jestem
    nieuzyteczny dla pracodawcy - tu pozwole sobie na chwile
    nieautokratycznej autoreklamy - bieglem w kilku maratonach (ukonczywszy
    je) bez uprzedniego zainteresowania biegami rekreacyjnymi a w zyciu
    zawodowym zrobilem na przyklad odpowiednik Prokomowskiego IRB zciagajacy
    dane w wiekszym rozbiciu niz orginal (choc wolniej bo z pliku tekstowego
    na bazie dema systemu baz danych --> wykorzystalem demowa maszyne bazy
    danych do wyciagania danych z pliku platnika i zapisywania ich do pliku
    html) --> przymus zrobienia zwiazany byl z tym, ze w drugim roku reformy
    Prokom ociagal sie z aktualizacja aplikacji (aplikacja z poprzedniego
    roku miala wbity na sztywno rok). I tak troche OT - i dzieki temu moge
    powiedziec, ze cala robota przy aplikacji do IRB powinna kosztowac ZUS
    okolo 5 - 20 tys. zl (nie liczac roznych licencji programowych) ;).

    Flyer


  • 12. Data: 2002-12-23 15:03:51
    Temat: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Od: "Daniel_I" <danielei@/tnij/poczta.onet.pl>

    "Jean" <j...@w...pl> wrote in message news:au2ngi$d7b$1@news.tpi.pl...

    [...]

    > DG mam zawieszona, bo mi sie nie oplaca (nie robie odliczen), wszysko na
    > um-zlec/um-dzielo

    Hmm, dziwne - bo skoro pracujesz też na etacie, to DG nie kosztuje
    dokładnie nic (poza ew. kosztami prowadzenia rachunku). Płacisz co
    prawda comiesięczną składkę na ubezpieczenie zdrowotne, ale odliczasz
    ją od kwoty podatku.

    Za to plusów jest sporo: choćby koszty...

    Pozdrawiam,

    D.


  • 13. Data: 2002-12-23 21:04:29
    Temat: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Od: "Tomasz Kieski" <t...@N...gazeta.pl>

    M <mraf[usun_ten_spamerski_chlam]@tlen.pl> napisał(a):

    > Chciałbym poruszyć sprawę, która przewija się bardzo często, mianowicie
    > zatrudnienie na wieczne umowy-zlecenia/o dzieło oraz na "własną
    > działalność".
    >
    > Pomijając na chwilę szczegóły, to z tego co wiem, stosunek pracy, czyli
    > tzw. etat, polega na wykonywaniu powierzonych przez pracodawcę obowiązków.
    > Każda (tu podkreślę: każda!) praca, która na tym polega i jest świadczona
    > regularnie nosi znamiona stosunku pracy, i to niezależnie od tego, czy
    > pracujemy na umowę-zlecenie, czy mamy wasną firmę. To oznacza, że tak
    > naprawdę jesteśmy zatrudnieni na etat i spokojnie wygramy sprawę w sądzie,
    > zaś Inspekcja Pracy będzie bardziej niż zadowolona, jeśli ją o tym
    > poinformujemy. Tyle teoria.
    >
    > Praktyka, oczywiście jest inna. Znakomita większość osób o tym nie wie, a
    > nawet jeśli wie, to nie chce iść do sądu, bo nie wie, jak to zrobić. No i
    > zwyczajnie w świecie się boi.
    >
    > Jasną stroną tej sytuacji jest fakt, że Sądy Pracy w znakomitej większości
    > przypadków orzekają na korzyść pracownika, innymi słowy, jeśli nie ma
    > uchybień proceduralnych, sprawy w nich kończą się zazwyczaj po myśli
    > zatrudnionych, a kosztami obciążony jest zazwyczaj pracodawca.
    >
    >

    Chcialem sie zapytac, mowicie tutaj ze pracodawca to zly czlowiek, a jacy sa
    pracownicy.Zatrudniam i zarzadzam ludzmi i wiem jedno w POLSCE NIE MA
    BEZROBOCIA, SA TYLKO LENIE ktorzy mowia jak to jest zle w hiper i
    supermarketach, ale nie zdaja sobie spracy, ze ludzie tam pracujacy maja
    prace, otrzymuja pewne wynagrodzenie ucza sie zachodniego prowadzenia
    jednostek , a jak bedziemy narzekac to ......... Wniosek ucz sie od innych to
    daleko zajedziesz

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 14. Data: 2002-12-23 21:26:04
    Temat: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Od: "Jean" <j...@w...pl>

    coz, ciekawostka przyrodnicza.......
    po co placic ub.zdrow. jak mozna wsio odpr do US
    i majac wydatki mieszkaniowe dostawac zwrot :)

    Jean



  • 15. Data: 2002-12-23 22:14:02
    Temat: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Tomasz Kieski wrote:

    >
    > Chcialem sie zapytac, mowicie tutaj ze pracodawca to zly czlowiek, a jacy sa
    > pracownicy.Zatrudniam i zarzadzam ludzmi i wiem jedno w POLSCE NIE MA
    > BEZROBOCIA, SA TYLKO LENIE ktorzy mowia jak to jest zle w hiper i
    > supermarketach, ale nie zdaja sobie spracy, ze ludzie tam pracujacy maja
    > prace, otrzymuja pewne wynagrodzenie ucza sie zachodniego prowadzenia
    > jednostek , a jak bedziemy narzekac to ......... Wniosek ucz sie od innych to
    > daleko zajedziesz
    >
    >

    O i bardzo dobrze ;). Chcialbym tylko uprzejmie zaznaczyc, ze pracodawca
    zatrudniajac pracownika nie robi mu zadnej laski - zatrudnia go zeby ten
    pracowal na zysk firmy. A mam wrazenie, ze czes z pracodawcow koniecznie
    chce codziennego glansowania swojego tylka :).

    Co do hiper i super - nie przesadzajmy - z marketingowego punktu
    widzenia pracownik uczy sie jak wykorzytywac (w pozytywnym slowa
    znaczeniu) te glupia, pewna swojej wielkiej wartosci w konfrontacji z
    cichymi i przewaznie mlodszymi pracownikami, chamska (nawet) cholote,
    ktora w czesci (podkreslam) stanowi klientele hipermarketow ;). To po
    prostu wykorzystywanie (znow --> w ujeciu pozytywnym) ludzkiej
    proznosci, chciwosci, ukrytych pragnien i kompleksow na ich wlasna
    niekorzysc ;).

    Flyer


  • 16. Data: 2002-12-24 07:40:11
    Temat: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Od: "Daniel_I" <danielei@/tnij/poczta.onet.pl>


    "Jean" <j...@w...pl> wrote in message news:au7v26$mfp$1@news.tpi.pl...

    > coz, ciekawostka przyrodnicza.......
    > po co placic ub.zdrow. jak mozna wsio odpr do US
    > i majac wydatki mieszkaniowe dostawac zwrot :)

    No chyba że tak :) Ale ubezpieczenie zdrowotne to raptem
    ok. 1200 zł rocznie, więc jeśli mimo wszystko rocznie płaciłbyś
    co najmniej te ok. 1200 zł podatku, to i tak by się opłacało :)

    W sumie DG na potrzeby nieregularnego "dorabiania" ma IMHO sens
    wyłącznie wtedy, gdy jest się gdzieś na etacie - takie są realia.
    A potem wszyscy się dziwią, skąd się bierze szara strefa...

    Pozdrawiam,

    D.


  • 17. Data: 2002-12-26 12:05:32
    Temat: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Od: "Yonnie" <r...@g...pl>

    > Chcialem sie zapytac, mowicie tutaj ze pracodawca to zly czlowiek, a jacy
    sa
    > pracownicy.Zatrudniam i zarzadzam ludzmi i wiem jedno w POLSCE NIE MA
    > BEZROBOCIA, SA TYLKO LENIE ktorzy mowia jak to jest zle w hiper i
    > supermarketach, ale nie zdaja sobie spracy, ze ludzie tam pracujacy maja
    > prace, otrzymuja pewne wynagrodzenie ucza sie zachodniego prowadzenia
    > jednostek , a jak bedziemy narzekac to .........

    Owszem w obydwu grupach są rózni ludzie. Ale dlaczego lenie? Bo nie chce im
    sie
    pacowac za 500 zł? Widocznie dobrze rozumieją interes własny.
    I to tak Ci się niepodoba? Bo nie chcą żyć o chlebie i wodzie i tyrać na
    swojego
    pana?

    Yonnie



  • 18. Data: 2002-12-26 16:16:35
    Temat: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Od: t...@o...pl

    To by się zgadzało: niektórzy pracownicy otrzymują "pewne wynagrodzenie" czyli
    760 zł brutto z czego na rękę dostają coś ok. 420 czy 440 zł za pracę ponad 200
    godzin miesięcznie. Ale to tak na marginesie.
    Jestem pracownikiem u prywatnego przedsiębiorcy od 5 lat. Przez pierwsze trzy
    lata nawet dostawałam podwyżki. Firmę zastałam w stanie totalnego rozkładu i
    bałaganu, ledwo zipała. Doprowadziłam ją do stanu, kiedy przynosi duże zyski.
    Wnioslam tu całą swoją wiedzę, doświadczenie zawodowe, uczyłam właścicielkę
    prawidłowego zarządzania, prognozowania, sporządzania biznesplanu na każdy
    następny rok, itp. itd, bo właścicielka to typowa amatorka bez przygotowania i
    wykształcenia, zresztą nie bardzo pojmuje o co w tym interesie chodzi i nie
    ogarnia całości prowadzonej działalności. Po trzech latach mojej pracy, gdy
    interes kwitł, zapragnęła kupić sobie II-poziomowe mieszkanie 160 m kw. Jasne,
    miała prawo wydać zarobione także i przeze mnie pieniądze (pracowałam-głupia-
    więcej niż ona) to kupiła, ale ja od tamtej pory nie dostaję podwyżek. W
    kolejnym roku kupiła sobie luksusowe zachodnie auto. Na zapytanie co z moim
    awansem odrzekła: już nie ma pieniędzy.
    Teraz będzie wyprawiać wesele dla swojej córki i w prezencie chce jej dać
    mieszkanie. Na to dictum złożyłam wypowiedzenie. Nie bedę na to pracować. Mam
    dość. Trzymam tę firmę w garści, tzn, wiem co-u kogo-za ile-kiedy kupić-
    sprzedać. Znam od podszewki księgi, sprawy bankowe, skarbowe, Zus-owskie i
    inne. Zostawiam ją z tym, niech sobie znajdzie innego naiwnego. Idę na swoje,
    mimo recesji, będę dla niej konkurencją. Czy nie lepiej dla wszystkich było dać
    mi podwyżkę ? Pazerność pracodawców nie zna jednak granic ....

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 19. Data: 2002-12-30 23:14:41
    Temat: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Od: "TS" <f...@o...pl>

    > inne. Zostawiam ją z tym, niech sobie znajdzie innego naiwnego. Idę na
    swoje,
    > mimo recesji, będę dla niej konkurencją. Czy nie lepiej dla wszystkich
    było dać
    > mi podwyżkę ? Pazerność pracodawców nie zna jednak granic ....

    Uważaj co mówisz, bo teraz to Ty będziesz pracodawcą :-)
    A ogólnie, to bardzo dobrze. Idź na swoje, jeśli jest tak jak mówisz, to
    tamta firma splajtuje, a Ty wejdziesz na jej miejsce, co (znów, jeśli jest
    tak jak mówisz) będzie z korzyścią dla wszystkich.
    Z drugiej strony, nie ładnie jest zaglądać komuś do kieszeni. Firmy są po
    to, aby przynosić zysk właścicielom. A właściciele nie muszą znać się na
    wszystkim, wystarczy, że potrafią dobrać odpowiednich ludzi.

    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS



  • 20. Data: 2002-12-31 08:15:00
    Temat: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Od: "Yonnie" <r...@g...pl>

    > Z drugiej strony, nie ładnie jest zaglądać komuś do kieszeni. Firmy są po
    > to, aby przynosić zysk właścicielom. A właściciele nie muszą znać się na
    > wszystkim, wystarczy, że potrafią dobrać odpowiednich ludzi.

    Zgoda, ale każdy lubi pracować na siebie przede wszystkim.
    Jezeli podział zysków = 99,9% dla pracodawcy (OK jego prawo)
    i reszta = jakieś grosze dla pracownika to nie należy się dziwić, że ta pani
    wkrótce zrobi konkurencję dla swojej pracodawczyni.
    Pracowników wystarczy dobrze traktować i adekwatnie im płacic do ich
    wysiłku,
    aby uniknąć takich sytuacji.

    Yonnie


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1