eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca a warunki zatrudnienia › Re: praca a warunki zatrudnienia
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgat
    e.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: t...@o...pl
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: praca a warunki zatrudnienia
    Date: 26 Dec 2002 17:16:35 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 26
    Message-ID: <6...@n...onet.pl>
    References: <au7tot$mvk$1@news.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1040919395 22914 192.168.240.245 (26 Dec 2002 16:16:35 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 26 Dec 2002 16:16:35 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 153.19.194.11, 213.180.130.12
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:68034
    [ ukryj nagłówki ]

    To by się zgadzało: niektórzy pracownicy otrzymują "pewne wynagrodzenie" czyli
    760 zł brutto z czego na rękę dostają coś ok. 420 czy 440 zł za pracę ponad 200
    godzin miesięcznie. Ale to tak na marginesie.
    Jestem pracownikiem u prywatnego przedsiębiorcy od 5 lat. Przez pierwsze trzy
    lata nawet dostawałam podwyżki. Firmę zastałam w stanie totalnego rozkładu i
    bałaganu, ledwo zipała. Doprowadziłam ją do stanu, kiedy przynosi duże zyski.
    Wnioslam tu całą swoją wiedzę, doświadczenie zawodowe, uczyłam właścicielkę
    prawidłowego zarządzania, prognozowania, sporządzania biznesplanu na każdy
    następny rok, itp. itd, bo właścicielka to typowa amatorka bez przygotowania i
    wykształcenia, zresztą nie bardzo pojmuje o co w tym interesie chodzi i nie
    ogarnia całości prowadzonej działalności. Po trzech latach mojej pracy, gdy
    interes kwitł, zapragnęła kupić sobie II-poziomowe mieszkanie 160 m kw. Jasne,
    miała prawo wydać zarobione także i przeze mnie pieniądze (pracowałam-głupia-
    więcej niż ona) to kupiła, ale ja od tamtej pory nie dostaję podwyżek. W
    kolejnym roku kupiła sobie luksusowe zachodnie auto. Na zapytanie co z moim
    awansem odrzekła: już nie ma pieniędzy.
    Teraz będzie wyprawiać wesele dla swojej córki i w prezencie chce jej dać
    mieszkanie. Na to dictum złożyłam wypowiedzenie. Nie bedę na to pracować. Mam
    dość. Trzymam tę firmę w garści, tzn, wiem co-u kogo-za ile-kiedy kupić-
    sprzedać. Znam od podszewki księgi, sprawy bankowe, skarbowe, Zus-owskie i
    inne. Zostawiam ją z tym, niech sobie znajdzie innego naiwnego. Idę na swoje,
    mimo recesji, będę dla niej konkurencją. Czy nie lepiej dla wszystkich było dać
    mi podwyżkę ? Pazerność pracodawców nie zna jednak granic ....

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 30.12.02 23:14 TS
  • 31.12.02 08:15 Yonnie
  • 03.01.03 21:03 TS

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1