eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Re: powod rozwiazania umowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 1. Data: 2007-08-06 15:09:32
    Temat: Re: powod rozwiazania umowy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f96sph$452$1@mx1.internetia.pl a...@n...pl
    <a...@n...pl> pisze:

    > Zalozmy ze jest taka sytuacja:
    > po kilku miesiacach w nowej pracy pracownik stwierdza, ze zle trafil -
    > (malo przyjazne srodowisko, atmosfera do kitu, etc) i zaczyna sie
    > rozgladac za nowa firma.
    > Pojawia sie na rozmowie kwalifikacyjnej w innej firmie - i pada pytanie:
    > "a dlaczego chce Pan/i zmienic prace po kilku miesiacach u obecnego
    > pracodawcy?". I tu jest problem.
    Żaden.

    > Co w takiej sytuacji odpowiedziec pytajacemu?
    Wybierz sobie:
    - to moja sprawa;
    - to nie należy do sprawy w celu omówienia której sie tu spotkaliśmy;
    - nie jestem zainteresowany zwierzeniami na ten temat;
    - następne pytanie poproszę;
    - przejdźmy do kwesti związanych z ofertą;
    itp., itd.

    >A jesli pytajacy bedzie dalej drazyc temat?
    Proszę nie być natrętnym, wyraźnie dałem panu/pani do zrozumienia, że ten
    temat nie będzie poruszany.

    > Jak z takiej sytuacji wybrnac bez bruzdzenia komukolwiek?
    A po co bruździć?

    > A moze lepiej wogole nie podawac terminu rozpoczecia pracy, w ktorej
    > ma sie dosc otoczenia?
    To się może nie udać. Zgodnie z art. 22^1 §1 pkt 5 KP pracodawca ma prawo
    żądać danych dotyczących przebiegu dotychczasowego zatrudnienia.

    --
    Jotte


  • 2. Data: 2007-08-06 19:09:01
    Temat: Re: powod rozwiazania umowy
    Od: "konto" <k...@o...pl>

    > Proszę nie być natrętnym, wyraźnie dałem panu/pani do zrozumienia, że ten
    > temat nie będzie poruszany.

    Po takiej kwestji to już tylko drzwi .

    Ważne jest aby pamiętać o temacie rozmowy ,lecz każda ze stron ma chwile na
    swoje pytania .
    Pracownik a pracodawca to "partnerstwo" , jeden ma czas i umiejętności ,
    drugi ma "zlecenie".
    Oczywiscie mówimy o stanowiskach w których wymaga się od przyszłych
    pracowników "głowy" na karku.
    Inaczej jest podczas rozmowy na "fizola" a inaczej na stanowisko
    "dyrektora".

    pozdrawiam

    rafal



  • 3. Data: 2007-08-06 19:15:17
    Temat: Re: powod rozwiazania umowy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f97rts$qnu$1@nemesis.news.tpi.pl konto <k...@o...pl>
    pisze:

    >> Proszę nie być natrętnym, wyraźnie dałem panu/pani do zrozumienia, że ten
    >> temat nie będzie poruszany.
    > Po takiej kwestji to już tylko drzwi .
    Być może.
    Na szczęście prowadzące na zewnątrz szaletu.

    > Ważne jest aby pamiętać o temacie rozmowy ,lecz każda ze stron ma chwile
    > na swoje pytania .
    Odkrywcze stwierdzenie, odkrywcze, nie powiem...

    > Pracownik a pracodawca to "partnerstwo"
    Z choinki się urwałeś?

    > Oczywiscie mówimy o stanowiskach w których wymaga się od przyszłych
    > pracowników "głowy" na karku.
    > Inaczej jest podczas rozmowy na "fizola" a inaczej na stanowisko
    > "dyrektora".
    Uważasz, że kandydat na "dyrektora" powinien być bardziej przygięty, a na
    "fizola" bardziej?

    --
    Jotte


  • 4. Data: 2007-08-06 19:32:06
    Temat: Re: powod rozwiazania umowy
    Od: "tukan" <t...@...onet.pl>

    Jotte wrote:
    > W wiadomości news:f97rts$qnu$1@nemesis.news.tpi.pl konto
    > <k...@o...pl> pisze:
    >
    >>> Proszę nie być natrętnym, wyraźnie dałem panu/pani do zrozumienia,
    >>> że ten temat nie będzie poruszany.
    >> Po takiej kwestji to już tylko drzwi .
    > Być może.
    > Na szczęście prowadzące na zewnątrz szaletu.

    Trochę przeginasz. Nie każdy jest na Twoim miejscu żeby sobie
    pozwolić na taką otwartą wymianę z pracodawcą. Wystarczy po
    prostu z tematu powodu rozwiązania umowy o pracę jakoś
    ładnie wybrnąć. I przede wszystkim nie oczerniać byłej firmy,
    bo tego każdy nie lubi. Powiedzieć prawdę, ale w sposób
    nie nazbyt brutalny by ładnie zabrzmiało i ukrócić temat do dyskusji.



  • 5. Data: 2007-08-06 19:47:05
    Temat: Re: powod rozwiazania umowy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f97svn$k08$1@news.onet.pl tukan <t...@...onet.pl>
    pisze:

    >>>> Proszę nie być natrętnym, wyraźnie dałem panu/pani do zrozumienia,
    >>>> że ten temat nie będzie poruszany.
    >>> Po takiej kwestji to już tylko drzwi .
    >> Być może.
    >> Na szczęście prowadzące na zewnątrz szaletu.
    > Trochę przeginasz. Nie każdy jest na Twoim miejscu żeby sobie
    > pozwolić na taką otwartą wymianę z pracodawcą.
    Z jakim pracodawcą, z jakim pracodawcą???
    Z kandydatem na pracodawcę.

    > Wystarczy po
    > prostu z tematu powodu rozwiązania umowy o pracę jakoś
    > ładnie wybrnąć.
    Co to znaczy ładnie? Dla mnie ładnie == stanowczo.

    > I przede wszystkim nie oczerniać byłej firmy,
    Niekoniecznie byłej, może być i bieżącej.
    Ale generalnie - owszem, jestem tego samego zdania.

    > bo tego każdy nie lubi.
    Zgadzając się z nieoczernianiem co do zasady, w ogóle nie brałem pod uwagę,
    czy ktoś to lubi, czy nie.
    Jakoś mnie to mało obchodzi.

    >Powiedzieć prawdę, ale w sposób
    > nie nazbyt brutalny by ładnie zabrzmiało i ukrócić temat do dyskusji.
    No niech będzie, niech będzie, masz słuszność.

    --
    Jotte


  • 6. Data: 2007-08-07 10:46:30
    Temat: Re: powod rozwiazania umowy
    Od: "Konto" <k...@o...pl>

    jotte ,
    jesli ja jestem z "choinki" to Ty jestes ze "stonki"
    i Twoje doświadczenia zawodowe są oparte o "wykrozystanie" , "molestowanie"
    ,
    wiesz sa inne branze i firmy gdzie atmosfera jest inna .



    A osoba stanowcza na rozmowie to osoba uparta , czyli tak jak w Twoim
    przypadku

    pozdrawiam

    rafal



  • 7. Data: 2007-08-07 11:08:37
    Temat: Re: powod rozwiazania umowy
    Od: "Gienek" <g...@s...pl>


    > Wybierz sobie:
    > - to moja sprawa;
    > - to nie należy do sprawy w celu omówienia której sie tu spotkaliśmy;
    > - nie jestem zainteresowany zwierzeniami na ten temat;
    > - następne pytanie poproszę;
    > - przejdźmy do kwesti związanych z ofertą;

    HA HA HA HA!!! A ja dodałbym jeszcze:
    - wal się
    - spieprzaj dziadu
    - guzik to cię obchodzi

    Jeśli pracodawca dalej będzie natrętny i będzie dopytywać się ile chcemy
    zarabiać to "w ryja chama jednego" Po takiej rozmowie kwalifikacyjnej napewno
    zostaniemy zatrudnieni buahahaha ;)


  • 8. Data: 2007-08-07 12:29:01
    Temat: Re: powod rozwiazania umowy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f99jrj$3no$1@inews.gazeta.pl Gienek
    <g...@s...pl> pisze:

    >> Wybierz sobie:
    >> - to moja sprawa;
    >> - to nie należy do sprawy w celu omówienia której sie tu spotkaliśmy;
    >> - nie jestem zainteresowany zwierzeniami na ten temat;
    >> - następne pytanie poproszę;
    >> - przejdźmy do kwesti związanych z ofertą;
    > HA HA HA HA!!! A ja dodałbym jeszcze:
    > - wal się
    > - spieprzaj dziadu
    > - guzik to cię obchodzi
    > Jeśli pracodawca dalej będzie natrętny i będzie dopytywać się ile chcemy
    > zarabiać to "w ryja chama jednego" Po takiej rozmowie kwalifikacyjnej
    > napewno zostaniemy zatrudnieni buahahaha ;)
    Nie zakrztuś się, chłopcze.
    Znasz przysłowie o śmiechu, mądrym inaczej i poznawaniu?

    --
    Jotte


  • 9. Data: 2007-08-07 12:29:05
    Temat: Re: powod rozwiazania umowy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f99inb$4r1$1@atlantis.news.tpi.pl Konto <k...@o...pl>
    pisze:

    > Twoje doświadczenia zawodowe są oparte o "wykrozystanie" ,
    > "molestowanie" ,
    > wiesz sa inne branze i firmy gdzie atmosfera jest inna .
    Pracuję i pracowałem w różnych branżach. Widziałem różne atmosfery i układy.
    Mam spory stażpracy, od 1 roku studiów dorywczo, od 2 - na s
    Pokuszę się o domniemanie, że mam doświadczenia w tej mierze co najmniej nie
    mniejsze niż te, o jakie ty sobie przypisujesz, a prawdopodobnie większe.
    Nie ma żadnego "partnerstwa" pomiędzy pracodawcą i pracownikiem. Mogą być
    tylko jego lepsze lub gorsze namiastki.
    Pożyjesz, zobaczysz, dojrzejesz.

    > A osoba stanowcza na rozmowie to osoba uparta , czyli tak jak w Twoim
    > przypadku
    Mylenie stanowczości z uporem posiadania doświadczenia nie potwierdza.

    --
    Jotte


  • 10. Data: 2007-08-07 12:42:13
    Temat: Re: powod rozwiazania umowy
    Od: "Gienek" <g...@s...pl>


    > Nie zakrztuś się, chłopcze.

    Dzięki za komplement. To miło że ktoś do mnie zwrócił się jeszcze "chłopcze".
    Niestety w realu nikt do mnie tak nie mówił od 20 lat.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1