"tmk" <t...@p...onet.pl> wrote in message
news:g5pp8e$4jq$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "LadyRoot" <l...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:g5pni4$8ja$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "tmk" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:g5pia3$p2u$1@mx1.internetia.pl...
>>> Widzieliście tę nowość? Zaskoczyła mnie tylko jedna rzecz. Po serwisie
>>> aukcyjnym spodziewałam się ze w kon cu gdzieś przy wszystkich ofertach
>>> bedzie podana CENA. albo chociaz widełki, a tak to tylko kolejny serwis
>>> z ogłoszeniami o pracy.
>>>
>>
>> W ogóle pomysł Allegro + praca kojarzy mi się głównie z aukcjami. Tylko,
>> jak taka aukcja pracy miałaby wyglądać?
>> Oferta pracy, stawka maksymalna i "kto da mniej"? To ja od razu
>> zalicytuję jak najniżej, przynajmniej parę dni pobędę dyrektorem
>> generalnym w jakiejś korporacji. A jak mi dobrze pójdzie, to i gwiazdkę +
>> pozytyw dostanę.
>>
>>
> Tak , to co napisałeś było by zgodne z duchem Allegro. a tak to mamy n-ty
> sewis z ogłoszeniami pracy.

To wcale nie jest wyjatkowe. Popularne serwisy aukcyjne czesto wykorzystuja
popularnosc do zrobienia mniej aukcyjnych dzialow ogloszeniowych, jak
nieruchomosci, praca, wspollokatorzy itp. i jest to dosc wygodne, idziesz w
jedno miejsce po wszystkie ogloszenia. To problem serwisu, czy dolaczajac
ten typ ogloszen wzmocni swoja marke jako miejsce ogloszeniowe, czy ja
oslabi rozmywajac skojarzenie z aukcjami.

>
> Mnie się ogólnie praca kojarzy z towarem i dlatego drażnią mnie od zawsze
> skąpe informacje.

Praca, poza ta najprostsza, to dosc specyficzny towar - nie ma dwoch
identycznych ofert, bo trudno znalezc dwoch ludzi z identycznym
wyksztalceniem, doswiadczeniem i liczacymi sie na danym stanowisku cechami
osobowosciowymi. Dosyc trudno jest uzyskac szybko sytuacje tak jasna jak w
przypadku licytacji malo zlozonych przedmiotow uzytkowych typu aparat
fotograficzny czy pralka marki takiej a takiej z takimi parametrami, za
ktory ktos oferuje taka a taka kwote. Parametrow w przypadku oferowania
swojej pracy jest bardzo duzo - ich ilosc rosnie wraz ze zlozonoscia
stanowiska i kwalifikacji, a niektore z nich da sie dostatecznie szczegolowo
ustalic tylko w toku rozmowy z zadawaniem konkretnych pytan. Podobnie w
przypadku pracodawcy - poza placa sa takie mniej wymierne, a wazne rzeczy
jak atmosfera, mozliwosci rozwoju, normalni lub nienormalni zwierzchnicy,
lokalizacja i latwosc dojazdu itp. Dlatego forma klasycznej aukcji malo tu
pasuje, chyba ze w przypadku zlecenia na wykonanie konkretnego projektu.

I.
--
http://nz.pasnik.pl
http://blog.pasnik.pl

do góry

Wojciech Bancer pisze:
> Ale to Ty jako pracownik sprzedajesz swoje usługi za jakąś stawkę,
> więc to Ty powinnaś wiedzieć na ile je wyceniasz. Możesz swoją cenę w
> widełkach określić w CV. Ja tak robiłem i też się da.

Z ciekawości, serio podawałeś górną granicę zarobków jakie chcesz osiągnąć?

--
Pozdrawiam, Bartłomiej "Draakhan" Szymański.

Lep na spamerów: l...@d...info, s...@d...info
Kontakt: news na domenie jak wyżej

do góry

On 2008-07-18, Bartłomiej Szymański <l...@d...info> wrote:

>> Ale to Ty jako pracownik sprzedajesz swoje usługi za jakąś stawkę,
>> więc to Ty powinnaś wiedzieć na ile je wyceniasz. Możesz swoją cenę w
>> widełkach określić w CV. Ja tak robiłem i też się da.
> Z ciekawości, serio podawałeś górną granicę zarobków jakie chcesz osiągnąć?

Owszem. Te kwoty i tak dotyczyły etapu początkowego (pierwszych
3-6 miesięcy).

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Użytkownik "tmk" <t...@p...onet.pl> napisał
> Widzieliście tę nowość? Zaskoczyła mnie tylko jedna rzecz. Po serwisie
> aukcyjnym spodziewałam się ze w kon cu gdzieś przy wszystkich ofertach
> bedzie podana CENA. albo chociaz widełki, a tak to tylko kolejny serwis z
> ogłoszeniami o pracy.

eee, to kiszka, wcale do allegro nie podobne, tez powinna być licytacja,
zaczynasz od kilku tysiakuf i licytuje się kto da mniej, kto da najmniej to
ma pracę, albo odpowiednik opcji "kup teraz", opcja "bież teraz", czyli
praca z podaną pensją nie podlegającą negocjacji:O)

kurcze, allegro to przecież idealny serwis handlu pracą:O)

do góry

Wojciech Bancer pisze:
> On 2008-07-18, Bartłomiej Szymański <l...@d...info> wrote:
>
>>> Ale to Ty jako pracownik sprzedajesz swoje usługi za jakąś stawkę,
>>> więc to Ty powinnaś wiedzieć na ile je wyceniasz. Możesz swoją cenę w
>>> widełkach określić w CV. Ja tak robiłem i też się da.
>> Z ciekawości, serio podawałeś górną granicę zarobków jakie chcesz osiągnąć?
>
> Owszem. Te kwoty i tak dotyczyły etapu początkowego (pierwszych
> 3-6 miesięcy).

Zastanawia mnie jedno, czy jeśli pracodawca zaproponowałby Ci kwotę
wyższą niż Twoja górna granica, to odmówiłbyś? Ciężko jest mi sobie
wyobrazić powód podawania górnej granicy przez przyszłego pracownika.

--
Pozdrawiam, Bartłomiej "Draakhan" Szymański.

Lep na spamerów: l...@d...info, s...@d...info
Kontakt: news na domenie jak wyżej

do góry

On 2008-07-18, Bartłomiej Szymański <l...@d...info> wrote:

[...]

>> Owszem. Te kwoty i tak dotyczyły etapu początkowego (pierwszych
>> 3-6 miesięcy).
>
> Zastanawia mnie jedno, czy jeśli pracodawca zaproponowałby Ci kwotę
> wyższą niż Twoja górna granica, to odmówiłbyś? Ciężko jest mi sobie
> wyobrazić powód podawania górnej granicy przez przyszłego pracownika.

Czy określenie "oczekiwane zarobki między X a Y" eliminuje wg Ciebie
możliwość uzyskania wyższego wynagrodzenia? Ja oczekuję, że dostane
tyle, przy czym to czy będę się skłaniał ku X, czy ku Y zależy
od zakresu obowiązków. Oczywiście pracodawca może mieć swoje
stawki i też może je zaproponować. I wtedy albo dojdziemy do
porozumienia, albo nie. Dziwne pytania zadajesz.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Wojciech Bancer pisze:
> On 2008-07-18, Bartłomiej Szymański <l...@d...info> wrote:
>
> [...]
>
>>> Owszem. Te kwoty i tak dotyczyły etapu początkowego (pierwszych
>>> 3-6 miesięcy).
>> Zastanawia mnie jedno, czy jeśli pracodawca zaproponowałby Ci kwotę
>> wyższą niż Twoja górna granica, to odmówiłbyś? Ciężko jest mi sobie
>> wyobrazić powód podawania górnej granicy przez przyszłego pracownika.
>
> Czy określenie "oczekiwane zarobki między X a Y" eliminuje wg Ciebie
> możliwość uzyskania wyższego wynagrodzenia?

Oczywiście, że nie, ale po co w takim razie podawać w ogóle Y skoro
zakładasz, że na stawkę powyżej tej granicy możesz się zgodzić? To już
chyba logiczniej powiedzieć "oczekiwane zarobki od X PLN" co oznacza, że
od tej kwoty w ogóle jesteś skłonny rozmawiać z potencjalnym pracodawcą
ale oczywiście ostateczna (większa) wartość zarobków, na które ma się
zamiar zgodzić, będzie zależała od zakresu obowiązków.

--
Pozdrawiam, Bartłomiej "Draakhan" Szymański.

Lep na spamerów: l...@d...info, s...@d...info
Kontakt: news na domenie jak wyżej

do góry

> Oczywiście, że nie, ale po co w takim razie podawać w ogóle Y skoro
> zakładasz, że na stawkę powyżej tej granicy możesz się zgodzić? To już
> chyba logiczniej powiedzieć "oczekiwane zarobki od X PLN" co oznacza, że
> od tej kwoty w ogóle jesteś skłonny rozmawiać z potencjalnym pracodawcą
> ale oczywiście ostateczna (większa) wartość zarobków, na które ma się
> zamiar zgodzić, będzie zależała od zakresu obowiązków.

Tu chyba o to chodzi, że X to minimalne wynagrodzenie, a Y to minimalna
stawka, z jakiej pracownik będzie naprawdę zadowolony (czyli taka mała,
prywatna utopia).


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry