eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeobsługa komputera po studiach.. › Re: obsługa komputera po studiach..
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.ipartners.pl!no
    t-for-mail
    From: piotrr <p...@p...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: obsługa komputera po studiach..
    Date: Tue, 22 Jul 2003 12:45:29 +0200
    Organization: progal
    Lines: 32
    Message-ID: <bfj4kc$1pma$1@news2.ipartners.pl>
    References: <bfiql4$iut$1@nemesis.news.tpi.pl> <bfiuhd$evn$1@inews.gazeta.pl>
    <m...@p...ninka.net>
    NNTP-Posting-Host: 195.94.193.122
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news2.ipartners.pl 1058870732 59082 195.94.193.122 (22 Jul 2003 10:45:32
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: 22 Jul 2003 10:45:32 GMT
    User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:88493
    [ ukryj nagłówki ]

    Nina M. Miller wrote:


    > coz, nauczyciele w polsce to odrebna kasta, ktora najczesciej
    > (przepraszam tych, co faktycznie robia to z powolania i sa w tym
    > dobrzy) soba nic nie reprezentuje.
    hmmm... moja średnia: ze dwie sztuki na trzy lata nauki. reszta nie ma
    czasu uczyć uczniów/studentów

    >
    > ja np. na studiach w ramach - uwaga - taadadada - INFORMATYKI -
    > przepisywalam prace doktorska jednego z panow w chi-writerze (ktos w
    > ogole pamieta jeszcze taki edytor tekstu?)
    ja pamiętam :) fajna rzecz, swego czasu jeden z lepszych prostych
    edytorów tekstu.

    > Niemniej, nie przeszkodzilo mi to w tym, zeby siedziec w pracowni
    > komputerowej godzinami i samemu czegos sie jeszcze poza tym nauczyc.

    > PS: tez mnie denerwuje, ze w innych krajach maja takie fajne
    > podreczniki i dobrych nauczycieli,a w polsce to szkola polega glownie
    > na zasadzie "kto przetrwa i nie da sie wywalic, jest miszczem".
    >
    >
    e-tam... jako mała fasolka byłem dość często wywalany ze szkół, zawsze
    mi się udawało ich przekonać żeby przyjeli mnie spowrotem. taki eufemizm
    - zdolny ale leń. zresztą na ogół leciałem za frekwencję - poprostu
    nudziłem się w szkole i miałem ciekawsze rzeczy do roboty. potem
    zostałem mistrzem zaliczania w tydzień całych semestrów i tylko niektóre
    były trudne, poziom wymagań na pozostałych był żałosny.

    /p

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1