eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejak jest z 13tką dla nauczycieli? › Re: do Kynia, co to nie znosi nauczycielskiej rasy
  • Data: 2005-02-07 21:30:22
    Temat: Re: do Kynia, co to nie znosi nauczycielskiej rasy
    Od: Pajączek <c...@b...cy> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    *atupaj* w te oto słowa się odzywa:
    >> Inna ciekawa sprawa: wyzsze zaszeregowanie powoduje ustawowa wyzsze place,
    >> dlatego szkoly nie majace pieniedzy od gminy wola zatrudniac stazystow,
    >> zwlaszcza w malo powazanym (a nieslusznie, to bardzo ciezka praca) nauczaniu
    >> poczatkowym. Jak ta nauczycielka z rodziny chciala sie przeniesc z malego
    >> miasteczka pod Wroclawiem do Wroclawia i pracowac w szkole we Wroclawiu, to
    >> jako nauczyciel dyplomowany slyszala: nie stac nas na pania. Ona sama byla
    >> sklonna wziac prace za mniej niz jej przysluguje, bo same dojazdy z Wroclawia
    >> do pracy wynosily ja ponad 200 miesiecznie, nie mowiac o czasie spedzanym w
    >> pociagu, ale nie wolno jej bylo pracowac za mniej, nawet jesli dyrektor
    > szkoly
    >> by chcial, zeby pracowala za mniej niz mowi ustawa i ona sama tez chciala.
    >> Socjalizm totalny ze szkoda dla szkol, dobrych nauczycieli i uczniow.
    >
    > jest jeszcze ciekawsze rozwiązanie: zatrudnić studenta 5tego roku studiów,
    > który nie ma jeszcze pełnych kwalifikacji. Dostaje wtedy za pełny etat na rękę
    > ok. 450 zł...z mojego roku pracowały w ten sposób 4 osoby (a na roku razem
    > wszystkiego było 24)...ojciec mojej znajomej jest dyrektorem szkoły - podobno
    > dostali wytyczne odgórne, że mają zatrudniać studentów i stażystów bez żadnego
    > stopnia awansu zawodowego! byle tak dalej...

    No co ty? Ale jakie oszczędności...To nic, że dzieci coraz głupsze będą
    ze szkół wychodzić, ważne że PODATKI (w dodatku podatki coponiektórych
    tutaj na grupie-skandal!) nie idą na marne. Zniesmaczonym strasznie
    takim rozwojem sprawy. Co jak co, ale w edukację i naukę warto pakować kasę.

    --
    -Ja przecież tę korektę robię dla wydawnictwa przecież.
    -Ale czy to warto? Pan się namęczy, a oni i tak z błędami wydrukują.
    -No, ale już z innymi.
    -Taki czy inny błąd jest zawsze błąd. ("Brunet wieczorową porą")

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1